gregski pisze:tak patrze na strony producentow i to co jest w ofercie vs. co by mi pasowalo na sofe2 i tribeka 3.6 jak by sie dala ZAGAZOWAC tez by byla milym wozidlem..
Gregski,
Zagazować to to się da…
tylko co z żywotnością?
Zresztą i bez LPG to jest loteria.
Bo wiesz jak to było z tym 3.6 H6?
3.0 okazało się trochę za słabe w Tribece, więc postanowili zwiększyć pojemność skokową.
Powinni wydłużyć blok, ale wtedy silnik nie zmieściłby się między nadkola.
Więc zaczęli rzeźbić. Nawet pomysłowo.
Tylko, że efekt tych prac pozostał rzeźbą
Jeśli już, to lepiej wziąć jakieś sprawdzone V6 albo v8, którym się jeździ pół miliona kilometrów, robi rozrząd…
i się jeździ dalej.
O, to jest pomysł na sofę:
http://automobiles.honda.com/odyssey/
albo, jeśli tak bardzo potrzebne 4x4, to:
http://www.toyota.com/sienna/
A z kolei mojej żonie podoba się coś takiego:
http://www.gmc.com/savana/conversion/index.jsp
6.0 V8 (323 KM), 4x4 – das ist groszugig, jak mówią jankesi
