LIFE ACCORDING TO US

[vibowit]

dawno temu grałem w koszykówkę, grałem na gitarze i - w ogólności - zastanawiałem się jak działają różne rzeczy. potem było różnie, ale teraz znowu zacząłem grać w koszykówkę, [...]

"Jak ja byłem młody, to też byłem czarny i grałem w koszykówkę".
Ech.. i takie talenty się zmarnowały.
Teraz to już mnie do NBA nie wezmą, zwłaszcza, że organizm jakiś bardziej podatny na kontuzje.

Ja pamiętam gdy wybierałem studia, to spotkałem się kiedyś z ciotką. Starsza pani, wykładowca na uczelni. Mój wybór nie przemawiał do niej. "Ekonomia to jest dobry kierunek. Po nim znajdziesz dobrą pracą, a co można robić po takiej informatyce? Zastanów się."

[FUX]

Dopiero teraz to doczytałem.
Ja pierdziu. Przerabana tą pracę macie, aby w czasie jej trwania, takie dysputy prowadzić .
Arno. Weź sie do roboty...

[damaz]

Przerabana tą pracę macie,

a tu się zgodzę. 4 godziny backupu bo pie...ne sterowniki karty graficznej nie dogadują się z systemem i nie znam dnia ani godziny, kiedy zamiast multimedialnego show czarny ekran.
więc backup musi być aktualny. a to, między innymi, oznacza zakaz tworzenia nowych plików przed i w trakcie

[damaz]

Teraz to już mnie do NBA nie wezmą, zwłaszcza, że organizm jakiś bardziej podatny na kontuzje.

Boguś, przestań się znęcać. wiesz, że mam wyrzuty

[vibowit]

Boguś, przestań się znęcać. wiesz, że mam wyrzuty

Przestań.
Gdybyś mi podstawił nogę, to musiałbyś na siebie uważać, ale tak...
Ja po prostu za dużo gadam z Bilexem i się jakiś chorowity i cherlawy zrobiłem.

[Arno]

Dopiero teraz to doczytałem.
Ja pierdziu. Przerabana tą pracę macie, aby w czasie jej trwania, takie dysputy prowadzić .
Arno. Weź sie do roboty...

ja tu zdycham z przemeczenia,a ty mi tu takie...

[Arno]

z nudów to sie takie robi

Link: http://www.youtube.com/watch?v=p3y7eads ... re=related

no i takie głosem własnym perlystym

Link: http://www.youtube.com/watch?v=5zENR8oL ... re=related

[vibowit]

Arno, mój syn oczywiście zna na pamięć prawie całe Auta. Kiedyś, jedziemy gdzieś całą rodziną, rozmawiam sobie z Luizą, a z tyłu ni stąd ni zowąd Wiktor wypala: "Ty bardzo obraziłeś moją matkę!".
Zgłupiałem i dopiero pa jakimś czasie zorientowałem się, że to cytat z Aut.

[Arno]

vibovit, to straszne jest. najpierw rodzice tych dzieci sie wychowali na mupetach, bugsie i sezamkach a teraz te dzieci na tym. BOŻE jaki ja dziad jestem.
ide sie napic ze zgryzoty. mineralki. pod lekarstwa.

[barton]

ja tak kiedyś z głowy "leciałem" dialogami z "Seksmisji". Nagrałem sobie film na dyktafon, potem przegrałem na taśmę magnetofonową (jakość kopii straszna) ale to było coś fantastycznego.

A co do branży filmowej związanej z tłumaczeniami, pamiętam jak wpadła mi w łapki tzw. "wersja studencka" filmu: "Starsky and Hutch" z napisami, które ktoś zrobił uwzględniając nasze uwarunkowania społeczno-kulturowe. Wesoło się oglądało. Potem ten film zobaczyłem w telewizji i było spore rozczarowanie, choć tłumaczenie zgodne w 100% z listą dialogową (ale już nie było tego pierwiastka śmieszności)...

Co zaś się tyczy wyboru ścieżki życia, to temat na sporą dysputę...

[Arno]

No tak, ale te kawalki zrobione dla jaj nie dadza sie niestety ogladac na serio.

[Tasior_Miedziak]

No i oczywiscie polskie kina puszczaaja filmy ciszej niz norma przewiduje, stad tak czesto ie slychac na filmach dla dzieci.

Ja mam zwykle wrażenie że jest dużo za głośno.... może nie ogłuchłęm jeszcze do reszty.

Dokladnie to samo mialem napisac. Wiekszosc seansow jest zdecydowanie za glosna. Nie ma przy tym roznicy czy dla dzieci czy dla dosroslych. Mam piecioletnia corke i chodze prawie na kazda bajke. Zawsze jest tak samo. Na wielu scenach moja corka zatyka uszy, a na reklamach przed seansem to juz obowiazkowo.

Oczywiscie nie moge wypowiadac sie na tematy wszystkich kin, ale Multikino na warszawskim Ursynowie oraz Sadyba Best-Mall z pewnoscia nie puszczaja za cicho. Trzeba pamietac, ze dzieci maja sporo wrazliwsze uszy niz dorosli i im zbyt glosne dzwieki robia chyba wieksza szkode.

[barton]

Tasior_Miedziak, ciekawe czy z córką będziesz na tym filmie:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=TFwxZXqeht4

Mam nadzieję, że choć koszty produkcji się zwrócą tego projektu. Choć raczej marne szanse, zwłaszcza jak postawi się go w konkury z produkcjami w stylu, które podlinkował Arno. Ciekawe jak animację o Koperniku odbierają ludzie z branży?

A co do dźwięków to w kinie dawno już nie byłem, ale pamiętam, że momentami było zbyt głośno... No ale coraz więcej ludzi przygłuchych jest (co słusznie Arno zauważył).

Inną kwestią są polskie filmy, które muszę oglądać z głośnością ustawioną gdzieś w połowie skali by cokolwiek usłyszeć z głośników telewizora

[So What!]

z nudów to sie takie robi

Link: http://www.youtube.com/watch?v=p3y7eads ... re=related

To jednak jest niesamowite, że można pójść z dzieciakami na taki film do kina i świetnie się przy tym bawić. Zarówno dorośli, jak i dzieci. Czapki z głów*



* Choć Lucek Ci tego Zygzaka nie chciał wybaczyć

[Alan, Alan, Alan!]

Ty odstaw te biopaliwa

[Tasior_Miedziak]

Tasior_Miedziak, ciekawe czy z córką będziesz na tym filmie:

Zona ostatnio byla, a w zasadzie probowala pojsc bo nie bylo w multikinie wolnych biletow Tez sie dziwilem ale podobno cieszy sie sporym zainteresowaniem ta bajka o Koperniku.

[Tasior_Miedziak]

Arno, czy miales okazje pracowac z Ferencym? Dla mnie osobiscie jezeli chodzi o dubbing czy poezje/powiesci czytane przez Adama Ferencego to jest to absolutne mistrzostwo. Ten czlowiek ma cos nieamowitego w swoim glosie co mnie osobiscie powala na kolana. Pomijam juz warsztat, ktory pewnie ma doskonaly. Cos co moze sie z tym rownac to "Maly ksiaze" czytany przez Fronczewskiego oraz "Pan Tadeusz" czytany przez Kolbergera. Ten sam poziom mistrzostwa moim zdaniem.

[Arno]

Sadyba Best-Mall z pewnoscia nie puszczaja za cicho

SADYBA ;puszcza dla dzieci za cicho. Niestety flmy sa glosne.

[Arno]

Wiecie co, z tym Koperikiem, to ja sie pytam: Ja mozna tak wyrezyserowac aktorow. Dlaczego to wszystko jakies takie depresyjne, ani jednego zabawnego zdania w zwiastunie???
A ze kina pelne? Bo pomysl dobry. kazdy rodzic zaprowadzi dziecko na film o Koperniku. Poza tym to POLSKA bajka, nastepny powod.
Animacja jak widzicie wytaniona, co którąś klatkę tylko rysowane. No nie ma co sie dziwic, bo koszt czegos takiego jest zabójczy.

Tasior, jesli biletow nie bylo, to swietnie, bo sa szanse, ze sie to zwroci. A jak ie zwroci to ktos zainwestuje w nastepny film, i moze powoli zacznie sie cos krecic. niestety, zeby wejsc na wiatowy poziom to trzeba miec pieniadze, technologie i niebywale doswiadczenie produkcyjne. Zobaczcie ile filmow ludzkich sie nie sprzedaje. kreca jakies filmy, ktos daje je do produckji, a potem pies z kulawa noga tego nie oglada. A kazdemu tworcy wydaje sie ze bog wi co. Trudna sprawa. Z produkcja majtek jest to samo.

Ale zobaczcie to:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=58638

Czyli głosy w zwiastunie były chyba tymczasowe.

[Tasior_Miedziak]

Z ta bajka o Koperniku to jest troche tak jak z "Piotrusiem i wilkiem". Niby fajnie, niby nagrody, wszystko super. My Polacy tez potrafimy, itd. itp. Tylko, ze jak ogladalem "Piotrusia i wilka" to malo sobie z rozpaczy zyl nie podcialem. Mimo, ze oparty na znanej basni muzycznej Prokofiewa to rodzaj animacji spotegowal i tak juz smutna fabule. Bajka jest ogromnie dolujaca i melancholijna. A taki np. Shrek to w swojej fabule mega prosta konstrukcja i oklepane motywy, a czlowiek wychodzi z kina rozesmiany i wesoly, a nie zdolowany.

[Arno]

Nie zapminaj ze Sherka robili pozytywnie do zycia nastawieni Amerykani - wszystko zawsze OK, a nie narzekajacy ZAWSZE i na wszystko POLACY.
Kino morlanego nepokoju? Plac Zbawiciela. To się dobrze wpisuje w Polske. A Komedie? No tez sa podlane sosikiem nieszczescia. Zezowate Szczescie np.
Jak to w jednej krotkiej animacji: zawsze coś, zawsze kurwa coś.

[Chloru]

Arno, coś w ten deseń ;) http://www.joemonster.org/filmy/12307/C ... ykanskiego_

[barton]

Arno, coś w ten deseń ;) http://www.joemonster.org/filmy/12307/C ... ykanskiego_

smutna prawda :/

Swoją drogą to ciekawi mnie efekt pracy nad polskim anime:
http://opium.org.pl/2009/10/09/in-the-c ... kie-anime/

a Tu strona projektu: http://volt9.tanihost.com/clouds/

[WRC fan]

Arno, a jak to jest z kamuflowaniem ideologii okołopolitycznych w filmach animowanych ? Bo mnie na studiach ostatnio pani od antropologii uświadamiała jakoby w "Madagaskarze" ukryta była propaganda mówiąca o tym jak to jest cacy gdy państwo nas kontroluje z każdej strony (film powstał po 9.11 i wkrótce po wprowadzeniu w US&A w życie przepisów pozwalających na znacznie większą kontrolę obywateli przez organy federalne).
Zastanawia mnie czy dziecko faktycznie tak to sobie może poukładać w głowie, czy to tylko nadinterpretacja dorosłych.

[barton]

Myślę, że dziecko ma to gdzieś i tego nie interpretuje. Zresztą i tak na politykę nie ma wpływu, co najwyżej powoli sobie rośnie w tym klimacie traktując go jako sobie znany (jedyny którego zna reguły postępowania, więc bezpieczny). Innymi słowy jest tak i nie będzie inaczej. Zresztą filmy zawsze były używane do kreowania popytu na jakieś dobra/usługi (np. zachęcanie kobiet do palenia papierosów) czy modelowania pewnych zachowań społecznych (wystarczy popatrzeć jak na przestrzeni dekad zmieniał się wizerunek kobiety/mężczyzny)

To trochę jak w przypadku kontaktu z grupą The Rolling Stonse przez osoby, które żyją krócej niż oni istnieją. Mają więc wrażenie, że Ci muzucy są od zawsze i tak już pozostanie na wieki...