
r.
Z prania mózgów. I potrzeby posiadania świadomości rychłego końca. Chyba właśnie o to chodzi: jak nie Majowie, Malachiasz czy Nostradamus, to Armageddon czy Fin de siecle... Można wieścić rychły koniec i chlać na umór... :)AMI pisze: Skad w ludziach tyle przekonania, ze to co zastali jest juz na stale, niezmienne,
AMI pisze: Czyz to nie byloby wymarzone rozwiazanie dla producentow? I ekologow :)
dla producentów na pewno. do tego, z resztą, zmierzają. powoli, kroczek po kroczku, ale skutecznie. w tamtym opowiadaniu produkt zamieniał się w pył dzięki Tajemniczemu Składnikowi, który po upływie ważności produktu skutecznie go proszkował. rzeczywiści producenci nie mają Tajemniczego Składnika. mają inżynierów.AMI pisze:Kiedys czytalem jakies opowiadanie SF - nie pamietam autora ani tytulu niestety - w ktorym kazdy produkt mial wyliczony termin trwalosci, po przekroczeniu ktorego produkt sie zamienial w pyl. Dotyczylo to takze samochodow, w zwiazku z czym bohater opowiadania w pewnym momencie zostal w miejscu na drodze siedzac bodaj na asfalcie... Czyz to nie byloby wymarzone rozwiazanie dla producentow? I ekologow :)
http://zajdel.dzaba.com/zajdel/etin.htmAMI pisze: Kiedys czytalem jakies opowiadanie SF - nie pamietam autora ani tytulu niestety - w ktorym kazdy produkt mial wyliczony termin trwalosci, po przekroczeniu ktorego produkt sie zamienial w pyl. Dotyczylo to takze samochodow, w zwiazku z czym bohater opowiadania w pewnym momencie zostal w miejscu na drodze siedzac bodaj na asfalcie... Czyz to nie byloby wymarzone rozwiazanie dla producentow? I ekologow :)
Sama matka Ziemia, tak nieostrożnie ;)))damaz pisze: ktoś/coś wybuchł wielkie magazyny z Tajemniczym Składnikiem.
I będzie tak dotąd, dopóki nie skonwertujemy naszej energetyki na atom...AMI pisze: Bo prad do napedzania elektrycznych samochodow nie bierze sie znikad. W rzeczywistosci nie rozwiazujemy zbyt wielu problemow, jedynie przesuwamy ich ciezar.
ky pisze: I będzie tak dotąd, dopóki nie skonwertujemy naszej energetyki na atom...