Zima w górach 2009

[eMTi]

krzysiek, wreszcie mam jakiś backup, w grupie siła! Czyli nie tylko ja mam wrażenie, że ktoś tu przyatakował samolubnie, bo nie chciał pewnie, żeby za dużo ludzi się zjechało i wszyskich opóźniało....

mały, cytaty, które dałeś, mówią tylko o ewentualnym wypadzie... Ja też mam furę przygotowaną, też czytam ten wątek od dawna i co? I to, że tuż po przebąkiwaniu w stylu "a może sobie pojeździmy" następnymi postami jest jaranie się, jak to ekstra było 5h latać bokami... ale kto, gdzie jak, o której itp, to już było wiadome tylko nielicznym i to poza forum (nie licząc ew. PW)... I z tego powodu jest mi trochę przykro...

I jak już jesteśmy przy cytatach:

szeson simowy rospoczentyyy. sniegu nie ma, ale sie dogrzewamy jakby nas miał zastac w nocy.

godzina? po 23 w piątek... No więc ponieważ mieszkam te kilkadziesiąt km od gór i jest u mnie 5 stopni, to skąd mam wiedzieć, co się dzieje wiadomo gdzie... Remek napisał, że śniegu nie ma, no to myślę - "lipa" i zastanawiam się, kiedy spadnie...

A tu nagle co? Jaki jest następny post na temat i o której?

sobota, po 16:

i poszło ,sezon można chyba będzie uznać za otwarty,ale więcej szczegółów pewnie będzie jak chłopaki powracają do domów i wkleją filmy i zdjęcia dzięki wszystkim za miłe spotkano ,mam nadzieję ,że niedługo powtóreczka

[Baficzka]

Załóżmy, że chcieliście sie na pierwszy raz wyszaleć sami, bez lamerów i innych takich, ale liczymy, że to ostatni raz odbyla się taka samowolka

A mi się wydaje, że gdyby to było powodem "samowolki", to by nic nie opisali w tym wątku i nawet byś nie wiedział, że gdziekolwiek cokolwiek było ;]
Chyba nie ma sensu na siłę zarzucać innym złej woli i układać teorii spiskowych.

[barbie]

eMTi, na litość boską ogarnij się chłopie, bo tego już się czytać nie da. Chciałeś przyjechać, to masz telefony do ludzi, trzeba było się zdzwaniać. Przeginasz sugerując, że ktoś postanowił ukraść śnieg tylko dla siebie bo jest "samolubny".
NIKT nie ma obowiązku ganiać za jaśnie hrabiną i prosić żeby zweryfikowała swoje plany bo MOOOŻE by miała ochotę wpaść. Chcesz wpadać, to wtedy SAM się odzywaj że chcesz. Nikt nie będzie obdzwaniał 100 osób bo a nóż ktoś coś. I nie miej pretensji że ludzie którzy mieszkają po kilkaset metrów od siebie nawiązują też kontakt poza forum, bo to jest naturalne. Chcesz uczestniczyć, to sam musisz za tym pochodzić. Nie oczekuj że inni będą za Tobą biegać, bo się nie doczekasz.
A na świecie m.in. po to jest internet żebyś mógł sam zweryfikować czy gdzieś nie spadł śnieg. A jak sobie życzysz usług meteorologicznych z dostawą do domu, to se je kup

[Alan, Alan, Alan!]

eMTi, chłopie o co Ci kurna chodzi? Do mnie Arti dzwonił rano jak zobaczył snieg za oknem. Byłem w stanie dojechać na 15 jak się chłopaki zbierali już. Strzeliłem dwa boki i już, a Ty dopatrujesz się zorganizowanej akcji. Nie wiem jak we Wrocku, ale w takiej Bielawie nie trzeba planować.

I jak już jesteśmy przy cytatach:

remek napisał(a):szeson simowy rospoczentyyy. sniegu nie ma, ale sie dogrzewamy jakby nas miał zastac w nocy.



godzina? po 23 w piątek... No więc ponieważ mieszkam te kilkadziesiąt km od gór i jest u mnie 5 stopni, to skąd mam wiedzieć, co się dzieje wiadomo gdzie... Remek napisał, że śniegu nie ma, no to myślę - "lipa" i zastanawiam się, kiedy spadnie...

cyce opadają. Wódkę piliśmy pod moje zimówki (jeżeli już koniecznie musi być podtekst). Właściwie to Arti nie pił.

Może trzeba było siedzieć jak Arti codziennie na serwisie meteo i wypatrywać gdzie będzie sypać, to byś zrobił jakiegoś spontana w górach. Łatwo jest kurna narzekać i dopatrywać się cholera wie czego.

[mały 5150]

Właściwie to Arti nie pił

A co mu jest?

[Alan, Alan, Alan!]

A co mu jest?

Arti jest w gotowości bojowej i czeka na opady śniegu

[citan]

A co mu jest?

Przecież on nie pije*.




* Widziałem

[Kruszyn]

citan, chyba gumka w majtkach go nie pije

[eMTi]

Tak kwoli sprostowania - nikomu nie mam niczego za złe, żal mnie po prostu ścisnął i tęsknota, jak zobaczyłem fotki chłopaków... Stąd też może nieco przesadzony i pretensjonalny ton mojego postu.. Tak więc przepraszam, jeśli komuś moim postem podniosłem ciśnienie..

NIKT nie ma obowiązku ganiać za jaśnie hrabiną

Płeć nie ta, a poza tym wcale tego nie oczekuję, nie oczekiwałem i nigdy nie dotyczyło to mojej osoby

Nikt nie będzie obdzwaniał 100 osób bo a nóż ktoś coś (...) A jak sobie życzysz usług meteorologicznych z dostawą do domu, to se je kup

Jak jest z dokładnością prognoz, to każdy wie. Info z pierwszej ręki jest najlepsze i chłopaki sami deklarowali się z monitorowaniem odcinków i dawaniem info o stanie aktualnym. No więc remek napisał, że śniegu nie ma (choć jak widzę nie było to stwierdzenie serio, a ja nie skumałem tonu wypowiedzi), więc weekendowe latanie spisałem na straty.

Wiadomo, że nikt nie będzie wszystkich obdzwaniał, więc właśnie chyba po to jest forum i ten wątek, że wystarczyło z rana napisać: chłopaki, jest śnieg, więc można latać, wpadajcie.. I tyle, nic więcej.I bez obdzwaniania dowiedziałoby się o tym nie 100, tylko z 1000 osób. Przecież gdybym dzwonił do któregoś chłopaków codziennie z pytaniem, czy jest śnieg, to by oszaleli A tak jedna prosta informacja załatwiłaby sprawę, tak jak to bywało wielokrotnie rok temu.

Nie wiem jak we Wrocku, ale w takiej Bielawie nie trzeba planować.

Wszystko ok, tylko że jak się nie mieszka koło Was, a chciałoby się polatać, to już trzeba ciut wcześniej wyjść z domu i zaplanować, bo samego dojeżdżania łącznie jest ze 140km, stąd wcześniejsze info byłoby przydatne.

No nic, pierwsze koty za płoty, a teraz wyłączajcie komórki na noc, bo nie znacie dnia ani godziny

[Baficzka]

No więc remek napisał, że śniegu nie ma (choć jak widzę nie było to stwierdzenie serio, a ja nie skumałem tonu wypowiedzi), więc weekendowe latanie spisałem na straty.

Jak Remek pisał, że sniegu nie ma, to jeszcze go nie było. Dopiero rano* się pojawił.

* pojęcie względne rzecz jasna ;)

[Alan, Alan, Alan!]

No więc remek napisał, że śniegu nie ma (choć jak widzę nie było to stwierdzenie serio, a ja nie skumałem tonu wypowiedzi), więc weekendowe latanie spisałem na straty.

to było stwierdzenie całkiem serio, chyba czegoś nie doczytałeś

[eMTi]

no więc tym bardziej 1 poranne zdanie by wystarczyło

Ale spoko, peace for all! Zazdroszczę Wam po prostu tych pierwszych boków i tyle To tak jak z jazdą po sztruksiku..

[burat]

eMTi, jak potrzebujesz info to dzwoń o każdej porze u mnie nie ma problema numer znasz ,tylko czasami na dole śniegu niet ,a u góry pięknie sypie .

Serdeczne dzięki dla Artiego i Sidora za nauki dla pierwszorocznego (już będę wiedział teraz o co chodzi i postaram się nie dać plamy ), Żemola za foty ,na jednej jestem ,a przy tym co reprezentowałem to duuuży sukces ,że coś można było wkleić . Oraz dla całej reszty chłopków których pierwszy raz poznałem i którym chciało się siedzieć tam w śniegu i marznąć gdy reszta

Ja się przyznam ,że zadzwoniłem do Artiego jak zmieniałem oponki i dowiedziałem się (zresztą po tonie głosu ) gdzie jest i co robi ,dlatego mi to bardzo pasowało ,bo w nocy musiałem ciężko tyrać na LPG () wypalone na pierwszych oesowych kilometrach , więc nie dla mnie nocne ślizgi by były niestety ,a tak w dzień było naprawdę oki. Tak ,że eMTi, to był czysty spontan i śnieg też nas mooocno zaskoczył (prawie jak drogowców każdej zimy )

[Arti]

Nie no wstaje rano a tu taki brud. Ręce i nogi opadają po prostu. Mogę tylko powiedzieć, że spotkanie było spontaniczne i pojechaliśmy w góry raczej towarzysko na rekonesans bardziej niż z myślą o tym żeby regularnie upalać. Warunki z początku były średnie ale potem przyszła konkretna zamieć i się zabieliło. O 15 pszyszło ochłodzenie OS oblodził się miejscami. Zrobiło się niebezpiecznie i się zawineliśmy. Na pewno warunki nie były takie żeby dzwonić po ludzi oddalonych o 60 km :|

Wszystko już zostało wypowiedziane a szczególnie Barbi dobrze to ujęła:

eMTi, na litość boską ogarnij się chłopie, bo tego już się czytać nie da. Chciałeś przyjechać, to masz telefony do ludzi, trzeba było się zdzwaniać. Przeginasz sugerując, że ktoś postanowił ukraść śnieg tylko dla siebie bo jest "samolubny".
NIKT nie ma obowiązku ganiać za jaśnie hrabiną i prosić żeby zweryfikowała swoje plany bo MOOOŻE by miała ochotę wpaść. Chcesz wpadać, to wtedy SAM się odzywaj że chcesz. Nikt nie będzie obdzwaniał 100 osób bo a nóż ktoś coś. I nie miej pretensji że ludzie którzy mieszkają po kilkaset metrów od siebie nawiązują też kontakt poza forum, bo to jest naturalne.

eMTi, jakoś do tej pory dało radę przymykać oko na Twoje marudzenie na każdym kroku i niesamowity wręcz egocentryzm ale teraz to już pojechałeś po bandzie. Jak chcesz polatać to śledź sobie serwisy meteo i kamery internetowe z okolicy, bo ja dzwonić po tej żałosnej akcji do Ciebie nie zamierzam.


I jako autor tematu proszę już o nieciągnięcie tego wątku.

[Żemol]

Ja byłbym zdania, żeby niepotrzebne wątki w tym temacie usunąć nie ma sensu się spinać (a co do warunków to powiem szczerze, że się przejechałem, bo z klejeniem do gleby - dosłownie i w przenośni było różnie ) Mimo to, jak to mówią kto nie wydzwoni z tego marny upalacz

[eMTi]

Arti, ja przecież skończyłem już ciągnięcie... :) I nie doczytałeś chyba, że:

Tak kwoli sprostowania - nikomu nie mam niczego za złe, żal mnie po prostu ścisnął i tęsknota, jak zobaczyłem fotki chłopaków... Stąd też może nieco przesadzony i pretensjonalny ton mojego postu.. Tak więc przepraszam, jeśli komuś moim postem podniosłem ciśnienie.. (...)
Ale spoko, peace for all! Zazdroszczę Wam po prostu tych pierwszych boków i tyle

Ja byłbym zdania, żeby niepotrzebne wątki w tym temacie usunąć

Tak chyba będzie najlepiej, barbie, co Ty na to?

[krzysiek]

eMTi nie ma się co przejmować, po prostu pojedziemy chłopaków następnym razem, pokażemy im jak jeżdżą chłopaki z miasta

[citan]

Dajcie sobie po mentosowym buziaku i już.









To jednak było niesmaczne

[eMTi]

Dajcie sobie po mentosowym buziaku i już.

Ja tam bym dał, tylko nikt nie chce go przyjąć

[burat]

ja dziś jeszcze raz nie wytrzymałem i pojechałem na Szwarcwald i wrażenia takie ,że jest już trochę wyślizgane co robi się lekko niebezpiecznie ale można pojeździć (nie tak fajnie jak wczoraj po świeżym ) na dole mało śniegu u góry dużo tak jak wczoraj,ale tak jak mówię trochę wyślizgane ,a i jeszcze się drogowcy ujawnili i widać ,że jakaś piaskarka (słownie)RAZ przejechała ale to wszystko widać tylko trochę w środkowej części ,na górze już nic i nic to też nie przeszkadza

[Alan, Alan, Alan!]

tak mnie zastanawia po cholere w dobie aut AWD te cholerne piaskarki jeżdżą Tylko krew psują.

[burat]

remek, ale dla "nas" nie zrobiła za dużo złego mogła jedynie polepszyć takim jak wczoraj trzeba było wypychać bo zakręty blokowali

[Arti]

Film się składa. Bądźcie cierpliwi a zostanie wam to wynagrodzone.

[Bocheck]

takie rewelacyjne warunki były, a ja musiałem na uczelni siedzieć
Thx dla Żemola za zdjęcia, chociaż tyle można pooglądać i poczuć klimat rozpoczętego sezonu zimowego...

[sidor]

Arti,
mam nadzieje ze jak warunki się poprawia to przylecisz w tygodniu
burat, dyscyplina przede wszystkim, nie ma mowy o pomyłce

za oknem cały czas utrzymuje się stała temperatura -5