Mój pierwszy w życiu śnieżek

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 12:10

Alek pisze:
Ofensywną dzielimy na technikę ofensywną z zachowaniem godności i bez zachowania godności. Bez zachowania godności: modlisz się prosząc o wsparcie zespół fabryczny (boga, anioła stróża, ducha świętego i w kogo tam jeszcze wierzysz). Godna technika ofensywna polega na wykorzystaniu do opanowania auta całego potencjału kierowcy - rąk, nóg i głowy - ręce krzyżujesz na piersiach tak by dłonie znalazły się tuż pod obojczykami a łokcie na wysokości pasa, nogi łączysz wzdłużnie, głowe opuszczasz tak by podbródek opierał się ściśle o ciało a ustami werbalizujesz analizę sytuacji (o k.... na ch.... mi to bylo?! ja p...... będzie drzewo uf... przeszedł) gdyż "żeby wygrać trzeba zrozumieć" :thumb:

Jest jeszcze fińska szkoła:
- defensywna: przed wierzchołkiem zwolnić, bo za wierzchołkiem może być zakręt!
- ofensywna: przed wierzchołkiem przyspieszyć, bo za wierzchołkiem może być prosta! :thumb:



Alek
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Legaś klekot
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 12:33

maf1, :lol: :lol: :lol:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 12:36

matzerath, Chloru, chodziło o to, że popełniłeś podstatowy błąd, czyli zająłeś złą pozycją za kierownicą.
Przy prawidłowym ustawieniu dupska w fotelu, nie ma fizycznej możliwości byś zbliżył się do kirownicy, bo pasy nie pozwolą. :-)

To wydają się banały, ale uwierz, że dobre usadowienie się w fotelu zupełnie zmiania "czucie auta".
A tak btw. jak auto nie skręca, to mocniejsze kręcenie kierownicą już na pewno nie pomoże. Czasami pomaga odkręcenie.
Tak się mądrzę, ale ja swoje wizyty w plenerach, płotach, itp. już zaliczyłem, a i tak dalej mi nie wychodzi. :mrgreen:
czarne jest piękne...

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 13:48

a mi ostatnio skali w fotelu seryjnym brakło do wyprostowanej pozycji :x jest już na maksa a ja jeszcze trochę bym sobie podciągną do pionu i co mam biedny zrobić ;-(
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

srnk
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WAW
Auto: Forek
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 14:06

Daj dłuższe sprężyny z tyłu :-)
fitter happier more productive

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 14:10

srnk, ale ząbków brakuje w oparciu i plecki mnie trochę bolały od takiej dziwnej pozycji :-(
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

d_xter
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Impreza GL Kombi.
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 15:20

vibowit pisze:A tak btw. jak auto nie skręca, to mocniejsze kręcenie kierownicą już na pewno nie pomoże. Czasami pomaga odkręcenie.
Ostatnio, jak mi auto nie chciało skręcać, to zrobiłem przeciwnie, dokręciłem jeszcze mocniej (ale nie do oporu) i strzał ze sprzęgła z redukcja na 4000 RPM i nagle skręciło, :-) fakt, że trochę za mocno, ale skręciło.
Obrazek

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 18:19

burat, może tak?

:arrow:

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 18:21

jarmaj, właśnie chyba będę musiał coś pomyśleć tylko żebym mógł wyjść z niego normalnie :mrgreen:
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 18:26

burat, to się zdecyduj, czy chcesz, żeby Cię dobrze trzymał, czy żeby się z niego łatwo uciekało... :roll:



:mrgreen: :mrgreen:
czarne jest piękne...

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 18:30

vibowit, :x twardy jestem jak widziałeś na zdjęciach nie uciekam

tylko czasami trzeba w końcu wyjść :mrgreen:

znalazłem coś takiego ale cena na razie nie jest za dobra :-(

http://www.rallyshop.pl/index.php?p1340 ... rco-futura
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

matzerath
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: STi 2004
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 21:36

vibowit pisze: matzerath, Chloru, chodziło o to, że popełniłeś podstatowy błąd, czyli zająłeś złą pozycją za kierownicą.

Ja rozumiem, wiem co chloru miał na myśli. Tak, faktycznie, jak potem przemyślałem to byłem za daleko kiery. Złe nawyki rodem z beemy... Pasów w ogóle nie miałem zapiętych :mrgreen: Mam podobne jak Jarmaj. U mnie kubły bez regulacji odpadają bo mam chory kręgosłup i mam takie eeeee... kubły z regulacją DIC. Muszę jeszcze raz przestudiować :prędkość bezpieczną" Zasady. Z tego co pamiętam poświęcił na zagadnienie pozycji kierownika kilka stron.

Rozumiem, że w szkole jazdy subaru panowie na którymśtam stopniu wtajemniczenia pokażą mi jak w sposób kontrolowany pokonywać zakręt bokiem?

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 22:06

matzerath pisze: Rozumiem, że w szkole jazdy subaru panowie na którymśtam stopniu wtajemniczenia pokażą mi jak w sposób kontrolowany pokonywać zakręt bokiem?
Tego to się człowiek uczy całe życie i umiera głupi, ale tak pokażą.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 22:18

Azrael pisze: Tego to się człowiek uczy całe życie i umiera głupi, ale tak pokażą.
żeby polatać bokiem wystarczy parę godzin na śniegu, a nie nauka przez całe życie ;-)

Paru kolesi także nie umrze głupich :razz:

Gump
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
Polubił: 29 razy
Polubione posty: 85 razy

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 22:18

matzerath pisze: Pasów w ogóle nie miałem zapiętych
Teraz już wiemy dlaczego masz.........
matzerath pisze: chory kręgosłup
i nie będziesz mógł .........
matzerath pisze: w sposób kontrolowany pokonywać zakręt bokiem?
Legio Patria Nostra

"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 21 gru 2009, o 22:23

remek pisze: Paru kolesi także nie umrze głupich

A parę pieńków zginie ! :razz: :mrgreen:

BPMSPANC
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 22 gru 2009, o 03:38

remek pisze:
żeby polatać bokiem wystarczy parę godzin na śniegu, a nie nauka przez całe życie ;-)

Tam było o kontrolowanym lataniu ;)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 22 gru 2009, o 09:01

Azrael, no Cię proszę ;-) Nie trzeba być Loeb, żeby 'jakoś' ogarniać kuwetę. Przykładów masz pod dostatkiem. ;-)

lukwol
3 gwiazdki
Auto: WRX
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 22 gru 2009, o 09:41

Azrael pisze: Tam było o kontrolowanym lataniu ;)


Hmm a takie istnieje.

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 22 gru 2009, o 10:28

z tego miejsca chcę powiedzieć stanowczo , że NIE





:mrgreen:
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

matzerath
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: STi 2004
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Mój pierwszy w życiu śnieżek

Post 22 gru 2009, o 23:00

burat pisze:vibowit, :x twardy jestem jak widziałeś na zdjęciach nie uciekam

tylko czasami trzeba w końcu wyjść :mrgreen:

znalazłem coś takiego ale cena na razie nie jest za dobra :-(

http://www.rallyshop.pl/index.php?p1340 ... rco-futura

Burat zobacz to: http://moto.allegro.pl/item853609549_fo ... ml#gallery. Mi się bardzo podobają ale tak jak wspominałem muszę mieć z regulacją. Poza tym jakbyś był zainteresowany to myślę nad sprzedażą swoich. W jakiejś rozsądnej cenie...

ODPOWIEDZ