Czujnik tlenku węgla

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 02:13

Ostatnio coraz więcej jest przypadków zaczadzeń i przyznam, że zaczynam łapać schiza i chyba zainwestuję w coś takiego. Czy w ogóle takie proste czujniki dostępne np na allegro są warte cokolwiek ? Może ktoś mógłby jakiś polecić ?

http://allegro.pl/listing/search.php?sg ... w%C4%99gla



minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 02:16

masz jakiś piec w domu?? (pamiętaj, że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi :-p )
w tv coś dzisiaj mówili, że taki czujnik to koszt ok 200 zł. Więc nie bierz najtańszego :mrgreen:

aha, na ceneo bym sprawdził. Może być więcej info.

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 02:34

minimus pisze: masz jakiś piec w domu??
Tak, w łazience (zawsze to lepiej niż w samochodzie :mrgreen: ).

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 09:02

kupiłem tydzień temu w Castoramie za 120zł, jeszcze nie otworzyłem, nie zainstalowałem, kierowałem się przy zakupie tylko i wyłączenie tym, że sobie akurat przypomniałem przy okazji innych zakupów

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 10:33

Gdzie montuje się taki czujnik? Wikipedia twierdzi, że tlenek węgla jest cięższy od powietrza, więc logicznie rzecz biorąc powinno się instalować czujnik tuż nad podłogą. Z kolei różne instrukcje obsługi czujników mówią o instalacji na wysokości 150cm, 180cm, lub nawet 30cm od sufitu (sic!).

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 13:11

To jest całkiem dobre pytanie.
U nas w domu wszystkie czujki (taki kombajn - czujnik dymu, gazu, dwutlenku i Bóg wie co tam jeszcze razem) zamontowano na suficie...
Tyle tylko, że u nas największym zagrożeniem jest właśnie gaz, nie mamy piecyków w łazienkach ani innych takich...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 13:35

Bilex, ja też mam czujnik gazu. Ale z racji tego, że mam póki co propan-butan (cięższy od powietrza) to czujnik został zamontowany przy podłodze. Jak przejdę na gaz ziemny, to miejsce na czujnik jest na wysokości jakieś 190cm. Miejsce ma znaczenie ogromne. Bo może się okazać, że czujnik zadziała po śmierci (tfu tfu) domowników

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 13:42

na szczęście zanim podejdzie na parter to odpalą się czujniki w piwnicy...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 13:48

Konto usunięte pisze: mam póki co propan-butan


zbiornik masz podziemy czy gdzies schowałes tą butlę a ja nie zauważyłem ?

i wogóle to PW w zwiazku z tym gazem :-)

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 30 gru 2009, o 16:43

jak wrócę do Wrocławia, to zerknę w instrukcję, bo do tej pory nie zdążyłem

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 01:32

nie mogę znaleźć całego odcinka ;-)

Link: http://www.youtube.com/watch?v=bC8mAgDuF9I

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 16:18

Niestety z tlenkiem wegla nie ma zartow. W mojej rodzinie byl przypadek, kiedy moja babcia cudem ocalala bo dziadek po cos tam wszedl do lazienki. Babcia nieprzytomna lezala na podlodze... Piecyk gazowy w lazience stal sie zrodlem czadu.

U drugiej babci na wsi jest surowy zakaz zakrecania pieca kaflowego kiedy wegiel jeszcze calkowicie nie zamienil sie w żar. W prawie kazdej wsi byly przypadki zaczadzenia i ludzie sa na tym punkcie bardzo, ale to bardzo przeczuleni. Teraz temat staje sie szczegolnie wazny bo ludzie masowo zakladaja plastikowe okna. W polaczeniu z piecem opalanym weglem lub przy piecykach gazowych to bardzo niebezpieczne zestawienie. Efektem ubocznym zalozenia plastikowych okien jest drastyczne zmniejszenie poziomu wentylacji pomieszczen. Okna plastikowe sa bardzo szczelne. W pomieszczeniach jest cieplej, ale wentylacja jest gorsza. Czesto jest tak, ze cug w piecu zazwyczaj staje sie duzo mniejszy, czasami zwyczajnie nie chce sie nawet palic. Trzeba cholernie uwazac. U rodzicow moich w bloku, po zalozeniu "plastikow" jednemu sasiadowi co rzadko wietrzy, uwaga; zaczely plesniec ubrania w szafie :o Wszyscy sie teraz z niego smieja he he he. To jednak daje troche do myslenia i pokazuje, ze tematu nie mozna bagatelizowac.

Mysle, ze taki czujnik tlenku wegla to bardzo dobra sprawa. W razie wykrycia czadu powinien bardzo glosno i przerazliwie wyc, tak zeby nawet mocno spiace osoby sie obudzily.

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 16:55

My mamy taki w kuchni zamontowany. Jest na ścianie jakieś 40 cm od sufitu. Jeszcze nigdy (na szczęście!) nie włączył się od junkersa, który grzeje wodę, ale kilka razy się wzbudził jak coś gotowałam - odpalone 3 palniki na kuchence, okap wyłączony, okno zamknięte i po ok 20 min nagle przeraźliwe wycie tego cholerstwa. :idea:

Za pierwszym razem w ogóle nie wiedziałam o co chodzi. Pomogło włączenie okapu i/lub uchylenie okna.
Czarownica prawdę Ci powie :D

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 17:00

zofija pisze: Pomogło włączenie okapu i/lub uchylenie okna.
pewnie jakąś kapuste gotowałaś :mrgreen:

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 17:06

Na pewno nie. Ja umiem tylko rosół z kostki bulionowej zrobić i podgrzewać mrożonki :mrgreen:
Czarownica prawdę Ci powie :D

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 18:13

zofija, i te no cukinie ! :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 18:17

Kabaczki, Chloru, kabaczki :!:

:mrgreen:
Czarownica prawdę Ci powie :D

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 18:21

Nie wyzywaj się ! To, że ja na Ciebie wołam na "C" to nie znaczy, że od razu trzeba odpowiadać słowem na "K" :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Moniqa
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: MySza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 18:42

zofija pisze:Na pewno nie. Ja umiem tylko rosół z kostki bulionowej zrobić i podgrzewać mrożonki :mrgreen:
Eeeee Zofij przestań z tą skromnością..kiedyś pochłaniałam u Ciebie jakieś kanapki i ....orzeszki i żyje :mrgreen: drinki też potrafisz "ugotować" w sam raz! 8-)

A ja kiedyś widziałam nawet "czujnik Chlora" :giggle:


a na poważnie czujnik to bardzo dobra sprawa! jeśli ktoś ma piecyk w domu to obowiązkowo powinien taki posiadać. Taniość z marketu daje nieco spokoju ducha ale chyba nie o to chodzi. Jeśli od tego może zależeć życie nasze i bliskich to nie ma tu miejsca na oszczędności. Osobiście raz posiadałam w jednym z mieszkań taki czujnik i pamiętam że był zamontowany dość nisko, ok 1,1mm-1,2 nad ziemią

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 19:03

Monior, wydałaś mnie i teraz ludzie jak będą przychodzić, to będą oczekiwać, że coś dla nich przygotuję :x


:mrgreen:
Czarownica prawdę Ci powie :D

Moniqa
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: MySza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 19:19

a nieeeee!!!! tfu tfu tfu! To Misiek gotował a Zofij tylkoparadował dla niepoznaki w kusym fartuszku...





upsss.. teraz to dopiero będą tłumy............




Michał też miał kusy fartuszek :?

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 19:37

Monio - coś się najarała, ze masz psychowizje? :mrgreen:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 19:41

zofija pisze:kilka razy się wzbudził jak coś gotowałam
Rany, co Ty gotujesz??? :o


Uważaj żeby następnym razem jednostka ratownictwa chemicznego nie przyjechała! :mrgreen:

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 19:55

nie mam i żyję :mrgreen: i mieć nie zamierzam... Najważniejsze to dobra wentylacja oraz rozsądek (unikanie sytuacji w stylu: kąpiel w wannie połączone z równoczesnym laniem wody by nie straciła temperatury, bo lubi się ciepełko). Pozdro :)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

Moniqa
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: MySza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czujnik tlenku węgla

Post 31 gru 2009, o 20:07

Bartek, wszystko super. Wentylacja -tak, zdrowy rozsądek jak najbardziej..jego nie zastapi żaden czujnik ale pamiętaj że w tym przypadku jesteś zależny od jakiegoś tam urządzenia zwanego piecykiem. A urządzenia te bywają awaryjne.
Ja wolę kierować się zasadą ograniczonego zaufania...po pierwsze ktoś z mojej rodziny ma styczność i z czujnikami i z piecami i za każdym razem gdy wynajmowałam mieszkanie z piecykiem padało pytanie czy jest czujnik, jesli nie było to był on pierwszym prezentem na nowe mieszkanie a po drugie znam kogoś kto mimo tego że zawsze siedział w wannie przy otwartym oknie a piecyk był nowy doszło do tragedii. Udało się go uratowac ale skutki uboczne są odczuwalne nadal...

To jest indywidualna decyzja ale moim zdaniem jesli możnasię zabezpieczyć przed ew. tragedią to warto to zrobic. Koszt "0,nic " a pracy na kwadrans.........

ODPOWIEDZ