Jako do osób mających jobla na punkcie motoryzacji mam do Was prośbę.
Mój teściu ma coś co nazywa się Dodge Caravan. Auto jest w takim stanie, że nie warto w niego pakować ani złotówki.
Nie da się nim przejechać 40km bez awarii, NAPRAWDĘ

Z kasą krucho, a poruszać się trzeba.
Ponieważ zbliża się termin opłacenia OC, trzeba pozbyć się szrota i coś zakupić.
Warunek konieczny to: VAN.
Silnik: coś w okolicy 2L (klekot, Pb, LPG) im tańszy koszt kilometra tym lepiej.
Może być obdrapany, lekko obity. Oby techniczne był sprawny.
Próg finansowy to 10k, z opłatami.
Po szybkim "rzuceniu okiem" znalazłem kilka typów:
- Opel Sintra - chyba tanie części, co do niezawodności nie mam rozeznania.
- Ford Galaxy/ Seat Alhambra - w tej cenie można kupić i chyba to jest jedyny plus.
Moje dwa typy:
Nissan Serena - Japończyk, czyli chyba niezawodny ale trochę wąski (kierownik jest b.dużą osobą)
Toyota Previa - to jest chyba najlepszy wybór z powodu niezawodności, wielkości i wyposażenia + element oryginalności. Nie mam pojęcia jak jest z częściami i tu pojawiają się wątpliwości.
Ewentualnie w grę wchodzą Terenówki lub PickUp'y ale wiadomo, cenowo jest tutaj o wiele gorzej.
Po prostu auto nie może mieć niskiego siedziska.
Jeśli macie jakieś doświadczenia z powyższymi pojazdami lub wiecie o jakiejś ofercie - Piszcie ?
Nowe pozycje jak najbardziej mile widziane.
Z góry Dzięki,
Pozdrawiam