Spiesze doniesc, ze troche mnie pogielo i cala noc spedzilem na objazdach. Dokladnie od 23.20 do 6.05. Szwarcwald - jedna strona lod, z drugiej posypane. Patelnie - lod. Salzburg ... POEZJA

. Pozniej wioskami przelecialem do Kotliny. Brenner Pass - nieprzejezdny (2-3 metry sniegu na wlotach z obu stron). Generalnie wasko wszedzie. Pozytywnie zaskoczony bylem OeS'em Lombardia, warunki wysmienite - rowno, przyczepnie, szybko

Jest jedno ale - efektywna dlugosc trasy (tak zeby nie narazac okolicznych mieszkancow) to zaledwie 2 km. Plusem jest to, ze mozna latac tam i spowrotem pelnym ogniem, bo trasa jest plaska. Znajduje sie na niej 21 zakretow, dodatkowo zakret numer 11 sklada sie z trzech i ma z 50 m dlugosci, kat 180 stopni. Jest pare innych tras, lecz strasznie dziurawych lub nierowno odsniezonych -lod. Po legende prosze zglosic sie na PW. Zapraszam.
EDIT: nie sprawdzielm jeszcze jednej opcji - kilkukilometrowa trasa przez las. Poprawie sie dzisiaj, obiecuje.