Drżenie - Forek
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Drżenie - Forek
Witam, spotkał się może ktoś z szanownych użytkowników tej marki z takim problemem. A mianowicie przy prędkości zaczynającej sie od 80 do około 120 km/h są dość bardzo mocno odczuwalne drgania na kierownicy, które przenoszą się na całe auto. Pierwsza myśl jaka mi naszła to oczywiście koła. Jednak opony są nowe, felgi proste a całe koła wyważane dla pewności na dwóch różnych wyważarkach, więc ta opcja definitywnie odpada. Na początku myślałem, że jest to wina śniegu i lodu zbierającego sie na felgach ale po dokładnym oczyszczeniu dalej tkwie w czarnej niewiedzy. Przeguby, półosie, może wał napędowy, podpora wału wywoływałyby takie mocne drgania?? Wszyscy solidni mechanicy w mojej okolicy są zajęci i dopiero w następnym tygodniu mogę podjechać z tym problemem, a chciałbym w jakimś stopniu namierzyć problem czy moge dalej się delikatnie poruszać. Dodam, że mieszkam w górskiej miejscowości i niestety póki co, to codziennie muszę zmagać sie z dużym śniegiem, górą, żeby w ogóle dojechać do domu. Nie jednokrotnie, gdzieś zakopałem forka i żeby wyjechać troche trzeba było zmęczyć napędy, a ostatnio cofając na dłuższym odcinku, poczułem dziwny swąd, tak jakby z dyfra. Może to mieć coś wspólnego z drganiami?? Forek 2.0 125KM 99r. Ogólnie autko bardzo dzielnie znosi już roczną eksploatację. Będę bardzo wdzięczny za jakieś podpowiedzi.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 310 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Drżenie - Forek
Do dokładnego oczyszczenia felg ze śniegu/lodu konieczne jest zdjęcie kół. Przyczyną drgań mogą być też skrzywione tarcze hamulcowe.
Re: Drżenie - Forek
Koła były czyszczone przy wyważaniu, a tarcze mają jakies 15 tys km przejechane i wydaje mi się, że nie z tym tematem jest wporządku. Tym bardziej, że przy hamowaniu nawet awaryjnym nie czuć drgań.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Drżenie - Forek
Cofasz na półsprzęgleLuk pisze:a ostatnio cofając na dłuższym odcinku, poczułem dziwny swąd, tak jakby z dyfra

Przypaliłeś sprzęgło po prostu. Na półsprzęgle się nie jeździ!
Ale z wibracjami to nie ma nic wspólnego. Wszystkie koła sprawdzałeś, czy tylko przednie? Jesteś absolutnie pewny, że ani na przednich, ani na tylnych nie masz przyklejonego śniegu/lodu?
Re: Drżenie - Forek
Może nie jestem zawodowym kierowcą i nie mam Subaru od kilku lat ale już się nauczyłem, że sprzęgło w tych autkach mocno parzy. Także nie byl to raczej swąd sprzęgła. Sam, już nie wiem. Może wiskoza się kończy? Nie wiem natomiast czym dokładnie sie to objawia, oprócz niemiłego zapachu i czy miałoby to coś wspólnego z drżeniem.
Re: Drżenie - Forek
jak wiskoza ma śmierdzieć jak jest (podwójnie) hermetycznie zamknięta? to mit IMHO
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Drżenie - Forek
Od jazdy do tyłu wiskoza nie padnie. Natomiast od długotrwałego wykopywania się i mielenia kołami i owszem.
Spróbuj maksymalnie skręcić koła i powoli zacznij ruszać. Zobacz, czy nie będzie poszarpywania. Natomiast raczej to też nie powinno przekładać się na wibracje.
Spróbuj maksymalnie skręcić koła i powoli zacznij ruszać. Zobacz, czy nie będzie poszarpywania. Natomiast raczej to też nie powinno przekładać się na wibracje.
Re: Drżenie - Forek
Nie ukrywam, że czasami zdarzały się dłuższe postoje w śniegu, a tak apropo jak ktoś ma go za mało u siebie to z chęcią się podziele.
Jak tylko wyjdę z pracy to zrobie test z skręconymi kołami. Ale to drżenie? Miał ktoś do czynienia z uszkodzoną półosią czy wałem? Jak dokładnie taka usterka się objawia?
Jak tylko wyjdę z pracy to zrobie test z skręconymi kołami. Ale to drżenie? Miał ktoś do czynienia z uszkodzoną półosią czy wałem? Jak dokładnie taka usterka się objawia?
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 310 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Drżenie - Forek
Luk, mimo wszystko upewnij się, czy na felgach nie zostało ani grama śniegu/lodu. Z własnego doświadczenia wiem, że próba oczyszczenia felg zapchanych błotem/śniegiem/lodem, bez odkręcania kół, kończy się jeszcze większymi, niż przed wykonaniem takiej operacji, wibracjami na kierownicy. Wystarczy zapiąć jednego boka na śniegu i już masz śnieg na felgach - także od ich wewnętrznej strony.
Re: Drżenie - Forek
witam tydzien temu mialem tez taki przypadek z drganiem kierownicy wyjechałem z domu
w mieście było ok lecz jak wypadłem poza miasto predkosc 90 i powyzej w kierownicy dostałem bicie ...podjechałem na stacje bo myslałem ze moze mało powietrza w kole....lecz było ok......musiałem jechac dalej i po około 40 kilometrach bicie zniknelo....?????
w mieście było ok lecz jak wypadłem poza miasto predkosc 90 i powyzej w kierownicy dostałem bicie ...podjechałem na stacje bo myslałem ze moze mało powietrza w kole....lecz było ok......musiałem jechac dalej i po około 40 kilometrach bicie zniknelo....?????
Re: Drżenie - Forek
Faktycznie, śnieg strasznie lepi się do felg ale jak wspomniałem wcześniej koła były zdejmowana, czyszczone i wyważane. Nie sądze, żeby po przejechaniu kilkuset metrów w śniegowych warunkach powodowałoby to takie drgania. A nawet jakby jakieś były to po przejechaniu kilku kilometrów podejrzewam, że śnieg by odpadł z kółek. Tym bardziej, że do pracy musze przejechać jakieś 35km. Fakt, faktem kółka to temat rzeka ale tu bym wykluczył ten problem.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 310 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Drżenie - Forek
No to faktycznie wygląda na to, że problem tkwi w czymś innym. Diagnozowanie takich rzeczy przez internet jest ... dość trudne.Luk pisze: Faktycznie, śnieg strasznie lepi się do felg ale jak wspomniałem wcześniej koła były zdejmowana, czyszczone i wyważane. Nie sądze, żeby po przejechaniu kilkuset metrów w śniegowych warunkach powodowałoby to takie drgania. A nawet jakby jakieś były to po przejechaniu kilku kilometrów podejrzewam, że śnieg by odpadł z kółek. Tym bardziej, że do pracy musze przejechać jakieś 35km. Fakt, faktem kółka to temat rzeka ale tu bym wykluczył ten problem.
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Drżenie - Forek
A ja stawiam na śnieg a raczej lód w felgach , tak szybko sam nie odpadnie ja za każdym razem jak pojeżdżę po śniegu toLuk pisze: Faktycznie, śnieg strasznie lepi się do felg ale jak wspomniałem wcześniej koła były zdejmowana, czyszczone i wyważane.
potem mam wibracje do 80km/h okey, powyżej drgawki jakby auto miało się rozlecieć . Wystarczy że trochę lodu
zostanie w którejś z felg i wibracja gotowa .Kiedyś przejechałem ponad dwadzieścia kilometrów i dopiero po usunięciu
kawałków zamarzniętego śniegu z felg wibracje ustały ,ni cholery nie chciał sam odpaść .
Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: Drżenie - Forek
Luk, w moim przypadku przy identycznych objawach uszkodzony był przegub wewnętrzny przedniej półosi. Myślę, że zdiagnozuje to każdy mechanik.
Re: Drżenie - Forek
...przy czym przy duzych luzach przy krotkim szapnieciu gazem slychac jak stuka. Jak bardzo nie wytluczony to walenie buda slychac na zakretach przy zapietym gazie-na prostej i po odpuszczeniu gazu objaw czesto niewyczuwalny. Nieleczone prowadzi (czesto) do degradacji przegubu zewnetrznego (albo utraty ciagu na drodzewojas pisze:Luk, w moim przypadku przy identycznych objawach uszkodzony był przegub wewnętrzny przedniej półosi. Myślę, że zdiagnozuje to każdy mechanik.


Tez bym obstawial przegub.
Re: Drżenie - Forek
Luk pisze: Faktycznie, śnieg strasznie lepi się do felg ale jak wspomniałem wcześniej koła były zdejmowana, czyszczone i wyważane. Nie sądze, żeby po przejechaniu kilkuset metrów w śniegowych warunkach powodowałoby to takie drgania. A nawet jakby jakieś były to po przejechaniu kilku kilometrów podejrzewam, że śnieg by odpadł z kółek. Tym bardziej, że do pracy musze przejechać jakieś 35km. Fakt, faktem kółka to temat rzeka ale tu bym wykluczył ten problem.
witaj i cos wiecej wiadomo co z ty biciem......?????????????????
Re: Drżenie - Forek
Kółka tak jak zalecaliście zostały w 100% jeszcze raz wyczyszczone i faktycznie drżenie się drastycznie zmniejszyło. Lecz, no właśnie pozostaje to ale, jeszcze jest wyczuwalne. W sobotę podjechałem do warsztatu i stwierdzono, że lewy przegub czeka wymiana. Także w tygodniu planuje usunąć usterkę i mam nadzieję, że będzie po problemie.
Re: Drżenie - Forek
kto wie, czy ta jazda na niewyczyszczonych felgach z długotrwałym trzęsieniem tego przegubu nie załatwiła...Luk pisze:Kółka tak jak zalecaliście zostały w 100% jeszcze raz wyczyszczone i faktycznie drżenie się drastycznie zmniejszyło. Lecz, no właśnie pozostaje to ale, jeszcze jest wyczuwalne. W sobotę podjechałem do warsztatu i stwierdzono, że lewy przegub czeka wymiana. Także w tygodniu planuje usunąć usterkę i mam nadzieję, że będzie po problemie.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Drżenie - Forek
Ktos wie moze, czy ten problem wystepuje przy wszystkich typach kol, czy tylko tych defaultowych do Forestera/Outbacka?