uszczelka pod głowicą

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
Niedźwiedź
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: SI
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:11

Azrael pisze: Niedźwiedź, w filozofii prawa jest masa tego typu zagadnień. Choćby słynna paremia Placuit in omnibus rebus praecipuam esse iustitiae aequitatisque quam stricti iuris rationem – We wszystkich sprawach zasada sprawiedliwości i słuszności powinna mieć pierwszeństwo przed zasadą ścisłego prawa.
Już wspominałem , ale się powtórzę - załóżmy kącik prawniczy. Please :) Poczuję się znowu jak na studiach ;)
Azrael pisze: Choćby słynna paremia Placuit in omnibus rebus praecipuam esse iustitiae aequitatisque quam stricti iuris rationem – We wszystkich sprawach zasada sprawiedliwości i słuszności powinna mieć pierwszeństwo przed zasadą ścisłego prawa.
AZ paremie rzymskie są górnolotne, cudowne, idealne, piękne... Pozostają jednak w wielu przypadkach jedynie paremiami, a prawo (PL) prawem. Dura lex, sed lex...


Obrazek
Obrazek

tzd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:16

Rozumiem Ciebie, Az, ale...
Azrael pisze: wolnej konkurencji
Azrael pisze: cła
... ww. wyrażenia nijak się do siebie nie mają. Wolna konkurencja w moim mniemaniu pozbawiona jest sztucznych ograniczeń, jak cła.

Nazwij mnie liberałem, ale nie rozumiem, dlaczego muszę oddawać polskiemu rządowi daninę w postaci cła (VAT byłbym w stanie przeboleć) tylko za to, że kupiłem sobie coś za granicą... coś, co w Polsce wytwarzane nie jest, więc nijak w gospodardkę narodową nie godzi, a przecież ku temu cła były wymyślone (by chronić rodzimą produkcję).

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:17

Niedźwiedź pisze: Pozostają jednak w wielu przypadkach jedynie paremiami, a prawo (PL) prawem. Dura lex, sed lex...


Hihihi fajne zestawienie początku i końca tej wypowiedzi ;)


Oczywiście masz rację, co więcej ja nie mam żadnych złudzeń co do tego, ale jakoś tam się stykałem z filozofią prawa na studiach i na pewnym poziomie abstrakcji są to całkiem snesowne rozważania na temat związku między tymi ideałami a realnym prawem, a nawet jego rzeczywistym stosowaniem (które nie pokrywa się zliterą prawa jak niemal każdy wie).


Anyway - nie powininem był się powoływać na normę prawną, której nawet nie znam, wystarczy mi norma słownka i że użyłem poprawnej nazwy dla danej działalności.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:21

tzd, ja sie z Tobą zgadzam. Bardzo chętnie bym kupił coś w USA, Japonii, czy gdzieś tam i sprzedał Ci w znacznie lepszej cenie niż jesteś w stanie sam uzyskać jako pojedyncza osoba. Niestety muszę do tego doliczyc 5-8% (bodajże, z głowy strzelam - zależnie od tego co to jest wg. tabeli celnej (wyobraź sobie ze na kulki do łożysk jest inna taryfa niż na kulki do długopisów i ktoś to musi rozpoznawać i opisywać, cło zalezy tez np. od materiału z jakiego cośjest wykonane i jesteśmy zobligowani prawem do dostarczania takich danych), 22% VAT itp. Mi tez się to nie podoba, ale niech reguły będą takie same dla wszystkich. Nie rozumiem dlaczeog miałbym nie chcieć żeby karać ziutka który na ebayu sprzedaje przemycone z USA turbo-timery, albo marynarza (akurat mam na oku taki przypadek) który regularnie co kilka miesięcy rzuca startę przemyconych gratów tuningowych.

tzd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:26

Azrael pisze:Bardzo chętnie bym kupił coś w USA, Japonii, czy gdzieś tam i sprzedał Ci w znacznie lepszej cenie niż jesteś w stanie sam uzyskać jako pojedyncza osoba.
Sęk w tym, że nawet jak kupię coś sobie indywidualnie, bez specjalnych korporacyjnych/hurtowych zniżek, to będzie to na ogół tańsze. A często chodzi też o to, by kupić TAM coś, co w ogóle nie jest dostępne TU.
Azrael pisze:Nie rozumiem dlaczeog miałbym nie chcieć żeby karać ziutka który na ebayu sprzedaje przemycone z USA turbo-timery, albo marynarza (akurat mam na oku taki przypadek) który regularnie co kilka miesięcy rzuca startę przemyconych gratów tuningowych.
Jeśli ktoś traktuje to jako regularny biznes... to warto rozpoznać, czy jest legalny, czy nie, i z tym się zgadzam.

Co innego jednak zakup na własny użytek, co innego na handel - przynajmniej w moim mniemaniu. Nawet płytę audio CD można sobie przegrać z oryginału na kopię, na własny użytek (np do wożenia w aucie), bez konsekwencji.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:26

Azrael, ale my chyba o dwóch pierdółkach za grosze na użytek własny - w takim przypadku jaka to różnica. Taki marynarz hurtownik to co innego i także nie popieram.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:32

remek, w erze internetu, znajomości jezyków itp. możliwosć takiego przesyłania (np. jako gift) bez opłat celno, skarbowych i obciążeń podatkowych podważa rację bytu w zasadzie kogokolweik kto prowadzi jakiś biznes detaliczny w takim kraju jak Polska (to mogą być równie dobrze odtwarzacze DVD). Oczywiście można liczyć na to że są klienci którzy chcąmieć na miejscu, od ręki itp. i tak robimy, ale efektywnie to jest jakieś tam dziesiąt procent mniej obrotów miesięcznie. Wnioskuję np. po ilości prywatnie zaimportowanych rzeczy z USA które montują nasze serwisy.

Legalnie taki import pojedynczyhc sztuk się oczywiście kompletnie nie opłaca np. ze wzgledu na koszty transportu - może to np. Adamus potwierdzić bo się na tym akurat zna świetnie.

Niedźwiedź
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: SI
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:34

tzd pisze: Jeśli ktoś traktuje to jako regularny biznes... to warto rozpoznać, czy jest legalny, czy nie, i z tym się zgadzam.
to trochę brzmi jak teoria, że Polański nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności bo on przecież tyle dla kultury zrobił, bo to inny człowiek teraz, bo to dawno było. Nie ma mowy o praworządności jeśli będą istnieć podwójne standardy - dla małych przemytników - luz, dla dużych przemytników - więzienie.
Obrazek
Obrazek

tzd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:40

Niedźwiedź pisze: to trochę brzmi jak teoria, że Polański nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności
Ale żeś pojechał z tym Polańskim. Akurat jak kulą w płot, jeśli chodzi o moje poglądy, to powinien być przykładnie i uczciwie osądzony, skoro sprawa się nie przedawniła. Okoliczność łagodząca - "wybaczenie" ze strony pokrzywdzonej.

Dobrze, jestem potencjalnym przemytnikiem. Lepiej?
Pewnie nikt z Was sobie nie przywiózł nigdy walkmana, adidasów czy jakiegoś gratu do auta z zagranicznej wycieczki :) jasne, że zasadniczo jest to nielegalne. Ale to chyba nie temat na ten wątek. Może założymy taki o przemycie? :thumb:
Azrael pisze:Legalnie taki import pojedynczyhc sztuk się oczywiście kompletnie nie opłaca np. ze wzgledu na koszty transportu
Zawsze można poprosić o przeszmuglowanie kogoś znajomego, kto jedzie np za ocean na wakacje, albo przyjeżdża stamtąd na święta.

Niestety cały ten szmugiel jest odpowiedzią na chore przepisy naszego kraju.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:46

Azrael, i masz rację i jej nie masz. Oczywiście doskonale rozumiem Twój punkt widzenia, ale z drugiej strony często jest tak, że jeśli za coś klient miałby zapłacić tyle ile to kosztuje u nas to by tego nigdy nie kupił. Więc nie możesz liczyć dokładnie jak by się zmieniły Wasze obroty.
To trochę jak z liczeniem przez Leppera ile by wzrosły wpływy do budżety z tytułu akcyzy, gdyby uszczelnić granicę i ograniczyć działalność "mrówek". ;-)
Mówimy o przemycie, ale przecież to nie jest tak, że ten towar jest kradziony w USA. Klient kupuje w USA towar, płacąc tam wszystkie podatki itp i po doliczeniu transportu wychodzi taniej i niż nas. Wy czujecie się oszukiwani, bo ktoś sprowadza sobie bajery omijając fiskusa, ale z drugiej strony klient też czuje się robiony w balona, bo Amerykanie mogą kupować te same rzeczy wiele taniej niż on tutaj.

btw. nigdy nie sprowadziłem sobie nic z USA. :cofee:
czarne jest piękne...

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:57

Przykład spoza branży motoryzacyjnej na pazerotę sprzedawców/dystrybutorów w .pl. - np. jeżeli przedmiot wytwarzany w UE kosztuje detalicznie w tysiącletniej Rzeszy 100 luidorów a w Banana Republic of Poland 200 luidorów to niestety nie widzę żadnych logicznych powodów (poza pazerotą) aby ten sam produkt tylko po drugiej stronie Odry i Nysy Łużyckiej miał kosztować dwakrad więcej.

LORD VADER
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: WuWuA
Auto: 3TURBO
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 16:58

generalnie import dla osob prywatnych jest zwolniony z oplat bodajze do 150 eur czy usd - nie pamietam teraz - dla firm tez tak jakos

ale pamietajcie ze jest to cala wartosc przesylki - towar + transport nie moze przekroczyc tej kwoty - potem trzeba uiscic clo i VAT na dany produkt

firmy sa o tyle na przegranej pozycji, ze do nich przychodzi US na kontrole i musi byc wszystko tip top

prywatny import istnial, istnienie i istniec bedzie - tylko dlaczego sie dziwicie, ze powiedzmy warsztat daje wam cene, a potem mowicie, ze chcecie fakture i doliczaja VAT, a wy robicie wielkie oczy - sami nie bedac ok sprowadzajac artykuly jako gift, czesto po cenie wzietej z sufitu

(zaraz sie zacznie dopytywanie, o kogo mi chodzi, wiec pisze O NIKOGO)

jeszcze jedna wazna rzecz - pamietajcie, ze wysylajac towar jako gift za polowe wartosci czy jeszcze mniej, w razie zaginiecia towaru dostaniecie.....no wlasnie wartosc zadeklarowana w przesylce i takie momenty najbardziej lubie :-p

kiedys mialem sytucje - klient wysylal towar, ktory ubezpieczalem dodatkowo wg faktury zalaczonej do przesylki - i pech chcial ze cos bylo w srodku uszkodzone (coz zdarza sie - towar przebywa nierzadko ok 10 tys km z przeladunkami w roznych portach) i jakiez bylo jego zdziwienie, gdy dostal zwrot za 1/3 wartosci uszkodzonej rzeczy - czyli wg swojej faktury :-)

o ile to bedzie pierdolka za 50 baksow to jeszcze mozna przebolec, ale nierzadko ida towary za miliony PLN i coz wtedy :?:

zawsze trzeba pamietac, ze kij ma 2 konce i kiedys pozostanie tylko placz i zgrzytanie zebami, ale coraz bardziej pocieszajace jest to, ze firmy w USA nie sa tak sklonne do wystawiania zanizonych faktur i wysylac towaru jako gift - bo ostatnio UC w USA zaczal sie bardziej przygladac wlasnie paczkom prywatnym ;)

o Japonii nawet nie pisze, bo tam zeby dostac zanizona fakture to trzeba byc cudotworca ;)

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 17:05

vibowit, ja dokładnie rozumiem co masz na myśli i wiem ze nie da się tego oszacować - ja trochę strzelam na podstawie szeroko pojętej intuicji, poza tym nie ma świata idealnego w którym jakaś granica jest idealnie szczelna, niemniej szlag mnie trafia jak po raz kolejny czytam że cośtam kosztuje przecież 400 dolarów i że w Polsce wszystkich pogięło i są pazerni.

Towary produkowane w Eurolandzie to inna para kaloszy i tu jest bardziej normalnie (chociaż też są kwiatki typu 15 procentowy VAT w UK przez ostatnie 2 lata). Natomiast odnośnie zakupów poza Europą to chore jest to że de facto państwo promuje firmy zagraniczne względem polskich dopuszczając do tak wielkiej skali przemytu.

LORD VADER
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: WuWuA
Auto: 3TURBO
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 18:51

zakupy w EU tez sa oblozone VATem - tyle ze nikt nie kontroluje przeplywu towarow prywatnych

ja kupujac na firme cos w UK, majac NIP unijny zostaje obciazony bez VATu ale musze ten VAT odprowadzic u nas - jezeli kupuje z VATem ichniejszym czyli teraz 17,5% to mam obowiazek u nas doplacic roznice do 22%

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 20:38

LORD VADER, tak ale odbiorca końcowy może w UK kupić z UK VATem - czyli firma z kraju z mniejszym VATem sprzedająca odbiorcy detalicznemu ma przewagę konkurencyjną.

LORD VADER
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: WuWuA
Auto: 3TURBO
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 20:51

niesttety tak - gdyby mialo byc wporzadku osoba kupujaca powinna doplacic roznice VATu

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 20:56

LORD VADER, transakcja ma miejsce w kraju zakupu - więc nie ma do tego żadnej podstawy, chociaż oczywiscie nie jest to do końca fair wobec firm z krajów gdzie jest wysoki VAT.

LORD VADER
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: WuWuA
Auto: 3TURBO
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 8 lut 2010, o 21:26

Azrael pisze:LORD VADER, transakcja ma miejsce w kraju zakupu - więc nie ma do tego żadnej podstawy, chociaż oczywiscie nie jest to do końca fair wobec firm z krajów gdzie jest wysoki VAT.
dlatego pisze gdyby to mialo byc fair

yorey
0 gwiazdek
Auto: Outback 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 18 lut 2010, o 11:42

Pozwoliłem sobie przeczytać cały wątek i przyznam, że bawi mnie opinia, jakoby prawidłowa eksploatacja EJ25 gwarantowała sukces polegający na uniknięciu awarii UPG.
Otóż jestem posiadaczem tego nieszczęsnego motorka, serwisuję go regularnie, jeżdżę bez upalania, nie wspinam się na czerwone pole, nie jeżdżę 250km/h przez dwie godziny po autostradzie, nie ścigam się spod świateł, nie wyłączam silnika na gorącej turbinie, nie cisnę na zimnym, leję dobry olej i pilnuję płynów. Przejechałem nieco ponad 140kkm i uszczelkę szlak trafił. Reasumując - rady pt. "niekatowany wytrzymie" są diabła warte i wprowadzają w błąd.

Z drugiej strony zastanawia mnie polecana tu idea pt. wymiana tłoków na kute - wszak to niemal gwarancja padnięcia silnika najdalej w ciągu kilkudziesięciu kkm ze względu na luźniejsze pasowanie (OK, wiem, że zdarzają się tłoki pasowane ciaśniej) - w 4turbo dostałem informację, że da się po zakuciu przejechać NAWET 100kkm. No żesz kurza dupa, Panowie, naprawdę doskonale rozumiem rozgoryczenie WSK Forestera, jeśli silnik ma być trwały bo wytrzymuje 100kkm, to ja za taką trwałość serdecznie dziękuję. I teraz zapewne dostanę argument od "sekciarzy" (wybaczcie, Panowie, ale leciutko podjeżdża mi "wyznawcą" ten sposób rozumowania), że skoro samochód potrafi troszkę szybciej jechać, to musi się psuć i kosztować. Jakoś też teorii nijak kupić nie mogę - nie jestem wyznawcą żadnej marki, a użytkuję sporo aut różnych marek, m.in. takie kupowate auto jak toyota Rav4, która przyspiesza o dobrą sekundę lepiej od mojego 2.5XT (czyli ma coś koło 6,5 sekundy do 100km/h) i nie odbiega od niego cenowo, pali trochę mniej od subaru, mimo kretyńskiego kształtu i za cholerę nie wywala mu UPG, nie gnie mu się blok, etc., etc. Czy rację ma WSK Forester, że subaru cudem techniki nie jest, by nie powiedzieć EJ25 to dziadostwo jest, które oczywiście - mając w zanadrzu czapkę pieniędzy i spore doświadczenie można naprawić, ale na tej zasady z syrenki ktoś zrobił porsche, więc chyba nie tędy droga.

Ale, OK, dość żalów - czas na konkrety - Panowie, czy każdy oryginalny EJ25 nie ma szpilek, tylko śruby? I czy szpilki ARP należy dokręcać takim samym momentem jak oryginalne śruby?

I jak to jest z tymi rzekomo "pływającymi" tulejami, skoro blok stanowi jeden odlew bez osobnych tulei?

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 18 lut 2010, o 11:47

yorey pisze: Czy rację ma WSK Forester, że subaru cudem techniki nie jest, by nie powiedzieć EJ25 to dziadostwo jest, które oczywiście - mając w zanadrzu czapkę pieniędzy i spore doświadczenie można naprawić, ale na tej zasady z syrenki ktoś zrobił porsche, więc chyba nie tędy droga.
Nikt nie twierdzi, że ten silnik jest ok. Nie stosowałbym tu jednak wnioskowania a minori ad maius - z beznadziejnego silnika na beznadziejne samochody ;-)

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 18 lut 2010, o 11:49

yorey pisze: Z drugiej strony zastanawia mnie polecana tu idea pt. wymiana tłoków na kute - wszak to niemal gwarancja padnięcia silnika najdalej w ciągu kilkudziesięciu kkm ze względu na luźniejsze pasowanie (OK, wiem, że zdarzają się tłoki pasowane ciaśniej) - w 4turbo dostałem informację, że da się po zakuciu przejechać NAWET 100kkm.

Im tańsze (luźniejsze) tłoki tym mniejszy ten przebieg. Z silników budowanych przez nas kojarzę jeden który ma 60 czy 70kkm po robocie i nadal nie sprawia większych problemów ale już zużywa olej - takie uroki kutych tłoków. Niemniej wobec pękajacych seryjnych nie bardzo widzę alternatywę.

yorey pisze: Ale, OK, dość żalów - czas na konkrety - Panowie, czy każdy oryginalny EJ25 nie ma szpilek, tylko śruby? I czy szpilki ARP należy dokręcać takim samym momentem jak oryginalne śruby?

Każdy. Nie pamiętam ARP dołącza odpowiednią instrukcję dokręcania, z tego co mi świata to sekwencja ta sama momenty inne i metoda inna.

yorey pisze: I jak to jest z tymi rzekomo "pływającymi" tulejami, skoro blok stanowi jeden odlew bez osobnych tulei?

Chodzi o małą sztywność tulei a konkretnie jej mozliwość uginania się na boki co owocuje przemieszczaniem się pod uszczelką.

pmlody
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Auto: Leśnik 2.0xt
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 18 lut 2010, o 13:07

Azrael pisze: Legalnie taki import pojedynczyhc sztuk się oczywiście kompletnie nie opłaca np. ze wzgledu na koszty transportu - może to np. Adamus potwierdzić bo się na tym akurat zna świetnie.
zalezy... ja kupujac sonde lambda w stanach zaplacilem za nia koncowo niecale 500pln...
taka sonda w kraju najtaniej wyszla by 1750pln brutto wiec.....

yorey
0 gwiazdek
Auto: Outback 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 18 lut 2010, o 15:08

Azrael pisze: Niemniej wobec pękajacych seryjnych nie bardzo widzę alternatywę.
a jakiś remap ECU? Słyszałem, że Subaru zdecydowało się na taki zabieg w stylu akcji serwisowej w STI, co podobno ma właśnie zapobiegać pękaniu tłoków. Btw - macie pomysł kto może w analogiczny sposób zavirusować mój ECU?
Azrael pisze: Nie pamiętam ARP dołącza odpowiednią instrukcję dokręcania, z tego co mi świata to sekwencja ta sama momenty inne i metoda inna.
Instrukcja faktycznie jest, ale bandyci z ARP podali ją w jednostkach imperialnych - stąd mój kłopot.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: uszczelka pod głowicą

Post 18 lut 2010, o 15:16

yorey pisze: a jakiś remap ECU? Słyszałem, że Subaru zdecydowało się na taki zabieg w stylu akcji serwisowej w STI, co podobno ma właśnie zapobiegać pękaniu tłoków. Btw - macie pomysł kto może w analogiczny sposób zavirusować mój ECU?

W autach z wgraną poprawką nadal pękają tłoki. Remap pomaga na straszliwe spalanie stukowe przy rev limiterze i tym podobne ale na wytrzymałość kruchych tłoków nie.
yorey pisze: Instrukcja faktycznie jest, ale bandyci z ARP podali ją w jednostkach imperialnych - stąd mój kłopot.

Nawet google umieją przeliczyć. Warto pamiętać że jednostki US i Imperial to co innego ;) ARP jest w USA.

yorey
0 gwiazdek
Auto: Outback 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: uszczelka pod głowicą

Post 18 lut 2010, o 15:23

Azrael pisze: Nawet google umieją przeliczyć.
wolałem nie ryzykować z zaokrągleniami;)
Azrael pisze: Warto pamiętać że jednostki US i Imperial to co innego ;)
No to mnie WSK zaskoczył! Że niby na czym polega różnica między jednostkami imperialnymi a jednostkami US? (poza może kilkoma jednosktami pojemności czy masy, ale nieistotnymi dla naszych rozważań nt. momentów;)

ODPOWIEDZ