narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
A do domu 1270 km w 11 30. A w tamta strone 15. Pusta szosa do Polskiej granicy a potem juz nerwowo.
Za to na nagrode stulecia zasługują dziury na zjezdzie w Bielsku Białej z szosy z Cieszyna na szosę Katowicką. To jest część wjazdu do stolicy z południa. Brawo ci państwo.
Za to na nagrode stulecia zasługują dziury na zjezdzie w Bielsku Białej z szosy z Cieszyna na szosę Katowicką. To jest część wjazdu do stolicy z południa. Brawo ci państwo.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Arno, nie wiedziałem, że jesteś takim freakiem nartowym, szacun, miło spotkać kogoś pozytywnie zakręconego,
trochę mimo wszystko wziąłem sobie do serca to co pisałeś, i jeżdżę sobie teraz na totalnie nieprzygotowanych stokach bieszczadzkich,
to taki inny rodzaj wysiłku, fajna sprawa,
normalnie olałbym sprawę i pojechałbym szukać lepiej przygotowanych powierzchni, a tak jeździłem sobie bokami w puchu, czuby nart prawie na wysokości kolan, fajna sprawa,
jutro jadę specjalnie z samego rana, na taki stok co wiem, że będzie nie ratrakowany, a od 19 do 22 spadło jakieś 10cm śniegu

trochę mimo wszystko wziąłem sobie do serca to co pisałeś, i jeżdżę sobie teraz na totalnie nieprzygotowanych stokach bieszczadzkich,
to taki inny rodzaj wysiłku, fajna sprawa,
normalnie olałbym sprawę i pojechałbym szukać lepiej przygotowanych powierzchni, a tak jeździłem sobie bokami w puchu, czuby nart prawie na wysokości kolan, fajna sprawa,
jutro jadę specjalnie z samego rana, na taki stok co wiem, że będzie nie ratrakowany, a od 19 do 22 spadło jakieś 10cm śniegu

Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
jj,
do puchy sa teraz nowe narty, i maja tak zwany rocker camber i camrock camber - czyli wygiecie narty. Narta ma bardzo miekki przod, ktory wyjezdza nad snieg. a na twardym jedzie sie środkiem narty. A tyl i przod prawie wtedy nie pracuja.
No i draństwo jest szerokie.
http://www.skislagriffe.com/lagriffeus/ ... emain.html
Puch ma pewną wadę - potrafi zabić w postaci lawiny. Nie lubię tego. Ale gratularok za decyzję.
Może też spróbuj ski touringu. Poczytaj o tym. To jest dla zdrowia super sprawa. Sa się zastanawiam. Narty z fokami, lub z łuską, leciusieńkie buty i wiązania.
Jako przykład:
http://www.dynafit.at/uk/4/772/set.html
Ale jest kupa innych rzeczy. Ja mam np narty hagan. Super leciusienskie z dziura z przodu i do tego foki. Fki są upierdliwe, bo trzeba je przyklejać...
inna swietna zabawa to rakiety sniezne. musi byc sporo sniegu.
I uwaga, koniecznie w kapturze :)
do puchy sa teraz nowe narty, i maja tak zwany rocker camber i camrock camber - czyli wygiecie narty. Narta ma bardzo miekki przod, ktory wyjezdza nad snieg. a na twardym jedzie sie środkiem narty. A tyl i przod prawie wtedy nie pracuja.
No i draństwo jest szerokie.
http://www.skislagriffe.com/lagriffeus/ ... emain.html
Puch ma pewną wadę - potrafi zabić w postaci lawiny. Nie lubię tego. Ale gratularok za decyzję.
Może też spróbuj ski touringu. Poczytaj o tym. To jest dla zdrowia super sprawa. Sa się zastanawiam. Narty z fokami, lub z łuską, leciusieńkie buty i wiązania.
Jako przykład:
http://www.dynafit.at/uk/4/772/set.html
Ale jest kupa innych rzeczy. Ja mam np narty hagan. Super leciusienskie z dziura z przodu i do tego foki. Fki są upierdliwe, bo trzeba je przyklejać...
inna swietna zabawa to rakiety sniezne. musi byc sporo sniegu.
I uwaga, koniecznie w kapturze :)
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Ja akurat po puchu nie lubię jeździć, a na wyratrakowanych stokach kolo poludnia robia się minizaspy.Arno pisze: Narta ma bardzo miekki przod, ktory wyjezdza nad snieg. a na twardym jedzie sie środkiem narty. A tyl i przod prawie wtedy nie pracuja.
Wtedy miewam problem z utrzymaniem kierunku, a skręcając można zaliczyć salto na takiej muldzie. Nogi zostaja, a ciało niebezpiecznie się wygina. Cierpia kolana.
Jakie narty szukać, aby takie dolegliwości zminimalizować?
Dolce far niente 

Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Miekkiej. Jak widzę nie jestes Didier Couchem. Sugeruję dlatego nartę ogólno rozwojowa miekka. Ale trzymajaca na lodzie, zeby cie nie wozilo.
To zawsze trudna decyzja. Ale dla osob nie koniecznie wymagajacych od narty nerowowosci i dzikiego trzymania plus stablnosci na predkosci odradzam narty zbyt powiedzmy "zawodnicze" - a tendencja jest taka, żeby brać sprzęt jak najlepszy. Czyli dla ne rajdowca a kapelucha, nikogo nie obrażając, z pewnością nie WRC, nie STI i nie WRX a raczej w zaleznosci od umiejetnosci Impreze 1.5, 2.0. lub slabego foryestera.
np
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... ip&id=2062
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... te&id=2065
http://www.skislagriffe.com/lagriffeus/ ... emain.html
http://www.skislagriffe.com/lagriffeus/ ... emain.html
Ale uwaga - nie zapominac o rzeczy wyjatkowo ważnej - o butach. But jest kluczowy. Albowiem but ustawia ci pozycje. Jeśli kupuje sie buty dla nowicjusza, bo "słabo jeżdżę, to nie będę brał ostrych butów" to robisz se krzywde. But powinien być pochylony do prozdu ostro. Jesli but jest wyprostowany, to od razu ustawia cie w pozycji odchylonej do tylu i nie pozwala na wlasciwy kanting itepe...
buty np prawie rajdowe, ale nie zupelnie, sa nieco za twarde:
http://www.head.com/ski/boots.php?regio ... ng&id=2140
ten but nie jest az tak twardy a lekko pochylony
http://www.salomon.com/pl/?#/narty/buty ... on-cs-2009
Ale buty pseudozawodnicze pomagaja, twardosc góry sprawia, ze but nie wybacza błędów - właśnie takich jak nieumiejętne najechalnie na mulde. TO AKURAT WYMAGA TRENINGU, wybierania muld i najeżdżania na nie i amortyzacji - we kolanach - tak jak amorek w aucie. Zwróc uwage tylko na prace kolan. Nic wiecej.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=k9AhwVIOkg8
Moja zona zaczela jezdzic w wieku 23 lat. od razu zostala wpakowana w buty "zawodnicze" damskie. i do dzis w takich jezdzi. Taki but rowniez trzyma! a to jest jak dobre opony. Noga latajaca w bucie powoduje, ze nie masz kontroli nad narta....
I TAK DALEJ I TAK DALEJ>
jesli chcecie to moge lagriffy sciagnac po cenach powiedzmy fabrycznych. To sa narty niezawodnicze, miekkie, luksusowe. Wygodne. Przyjemne. Ladne...
Pozdrawiam narciarzy. I FUX - zawsze w kasku.
Sa dwie nowe firmy kaskowe
POC i SHRED
robia tez gogle - POLECAM.
W POC JEZDZI LINDSEY VONN I MANCUSO.
SHRE NALEZY DO TEDA LIGGETYEGO.
Super kaski - bez wentylacji :)
To zawsze trudna decyzja. Ale dla osob nie koniecznie wymagajacych od narty nerowowosci i dzikiego trzymania plus stablnosci na predkosci odradzam narty zbyt powiedzmy "zawodnicze" - a tendencja jest taka, żeby brać sprzęt jak najlepszy. Czyli dla ne rajdowca a kapelucha, nikogo nie obrażając, z pewnością nie WRC, nie STI i nie WRX a raczej w zaleznosci od umiejetnosci Impreze 1.5, 2.0. lub slabego foryestera.
np
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... ip&id=2062
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... te&id=2065
http://www.skislagriffe.com/lagriffeus/ ... emain.html
http://www.skislagriffe.com/lagriffeus/ ... emain.html
Ale uwaga - nie zapominac o rzeczy wyjatkowo ważnej - o butach. But jest kluczowy. Albowiem but ustawia ci pozycje. Jeśli kupuje sie buty dla nowicjusza, bo "słabo jeżdżę, to nie będę brał ostrych butów" to robisz se krzywde. But powinien być pochylony do prozdu ostro. Jesli but jest wyprostowany, to od razu ustawia cie w pozycji odchylonej do tylu i nie pozwala na wlasciwy kanting itepe...
buty np prawie rajdowe, ale nie zupelnie, sa nieco za twarde:
http://www.head.com/ski/boots.php?regio ... ng&id=2140
ten but nie jest az tak twardy a lekko pochylony
http://www.salomon.com/pl/?#/narty/buty ... on-cs-2009
Ale buty pseudozawodnicze pomagaja, twardosc góry sprawia, ze but nie wybacza błędów - właśnie takich jak nieumiejętne najechalnie na mulde. TO AKURAT WYMAGA TRENINGU, wybierania muld i najeżdżania na nie i amortyzacji - we kolanach - tak jak amorek w aucie. Zwróc uwage tylko na prace kolan. Nic wiecej.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=k9AhwVIOkg8
Moja zona zaczela jezdzic w wieku 23 lat. od razu zostala wpakowana w buty "zawodnicze" damskie. i do dzis w takich jezdzi. Taki but rowniez trzyma! a to jest jak dobre opony. Noga latajaca w bucie powoduje, ze nie masz kontroli nad narta....
I TAK DALEJ I TAK DALEJ>
jesli chcecie to moge lagriffy sciagnac po cenach powiedzmy fabrycznych. To sa narty niezawodnicze, miekkie, luksusowe. Wygodne. Przyjemne. Ladne...
Pozdrawiam narciarzy. I FUX - zawsze w kasku.
Sa dwie nowe firmy kaskowe
POC i SHRED
robia tez gogle - POLECAM.
W POC JEZDZI LINDSEY VONN I MANCUSO.
SHRE NALEZY DO TEDA LIGGETYEGO.
Super kaski - bez wentylacji :)
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Dzieki za informacje.
Może gdybym zacząl jeździć 40 lat temu, a nie ca. 15, to moje wymagania i umiejętności byłyby wyższe.
Zjade z wiekszości tras czarnych i czerwonych, a że może nie za szybko, to juz inna bajka. Czerpie radość z jazdy na nartach i to mi wystarcza.
80km/h zdaża mi sie nie raz rozwinąć, więc takim cieniasem chyba nie jestem...
Niestety starszy syn mnie pobija, z czego się cieszę.
Kask posiadam od tego roku i moje poczucie bezpieczeństwa i komfortu wzroslo.
Co do nart, które podałeś, to wydanie kolo 4kpln uważam za ekstrawagancję.
poobserwuję allegrogo; może komuś kolor sie nie spodoba i będzie sprzedawał.
Mój wzrost 184, więc gdybyś coś slyszał...
, to prosze o info.
Może gdybym zacząl jeździć 40 lat temu, a nie ca. 15, to moje wymagania i umiejętności byłyby wyższe.
Zjade z wiekszości tras czarnych i czerwonych, a że może nie za szybko, to juz inna bajka. Czerpie radość z jazdy na nartach i to mi wystarcza.
80km/h zdaża mi sie nie raz rozwinąć, więc takim cieniasem chyba nie jestem...
Niestety starszy syn mnie pobija, z czego się cieszę.
Kask posiadam od tego roku i moje poczucie bezpieczeństwa i komfortu wzroslo.
Co do nart, które podałeś, to wydanie kolo 4kpln uważam za ekstrawagancję.

poobserwuję allegrogo; może komuś kolor sie nie spodoba i będzie sprzedawał.
Mój wzrost 184, więc gdybyś coś slyszał...

Dolce far niente 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Mam namiar na tanie gilotyny, da się zejść do 154 cm...FUX pisze: Mój wzrost 184, więc gdybyś coś slyszał... , to prosze o info.

Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Zima idzie.
Możecie doradzić jakiś suplement diety, bo mi kolana skrzypią, żeby nie skrzypnęły raz a dobrze jak się na narty wybiorę...
Możecie doradzić jakiś suplement diety, bo mi kolana skrzypią, żeby nie skrzypnęły raz a dobrze jak się na narty wybiorę...
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Mnie na rowerze od czasu do czasu bolały kolana. Głównie przy długich treningach jeden po drugim. Brałem glukozamine z Olimpa przez 3 miesiące i problem zniknął.So What! pisze: Bergen, same placeba podobno w aptekach sprzedają.

- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
A propos nart: w środę otwieram ze znajomymi sezon.
Miało być Kaprun ale jednak jedziemy do włoskiej Soldy.


- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Pisałem w oparciu o opinię ortopedy oraz rehabilitanta.Arti pisze: Mnie na rowerze od czasu do czasu bolały kolana. Głównie przy długich treningach jeden po drugim. Brałem glukozamine z Olimpa przez 3 miesiące i problem zniknął.
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Zapytajmy JackiegoX, on na pewno coś doradzi.



Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
So What! pisze: Pisałem w oparciu o opinię ortopedy oraz rehabilitanta.
To co, dużo wapnia, mało kofeiny? Bo już głupieję.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Nie mam pojęcia. Może np. Arno się wypowie.Bergen pisze:
To co, dużo wapnia, mało kofeiny? Bo już głupieję.
Powtarzam tylko to, co usłyszałem od ortopedy oraz od rehabilitanta.
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Mi nie skrzypią.
Bergen za młodyś do skrzypienia.
Albo przejdzie na dzieci, albo się nie przejmuj, albo idź do ortopedy i na USG. USG musi być u najlepszego speca od sportu, inaczej bez sensu.
Czy poza skrzypienie coś cię boli? Miałeś kiedyś uraz?
Przetrenowujesz się? Dużo obciążenia na siłowni?
Jak zwkle zasada: byle z w olna i z ostrożna - powinna mieć zastosowanie.
I przede wszystkim: nie pytać kolegów na forum, bo my wiemy tyle co: teściowe, żony, koleżanki żony, dziewczyny... Jak niepokoi - do lekarza. I kropka.
Bergen za młodyś do skrzypienia.
Albo przejdzie na dzieci, albo się nie przejmuj, albo idź do ortopedy i na USG. USG musi być u najlepszego speca od sportu, inaczej bez sensu.
Czy poza skrzypienie coś cię boli? Miałeś kiedyś uraz?
Przetrenowujesz się? Dużo obciążenia na siłowni?
Jak zwkle zasada: byle z w olna i z ostrożna - powinna mieć zastosowanie.
I przede wszystkim: nie pytać kolegów na forum, bo my wiemy tyle co: teściowe, żony, koleżanki żony, dziewczyny... Jak niepokoi - do lekarza. I kropka.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Arno, z tymi najlepszymi lekarzami od sportu to różnie bywa. Jeden z nich (leczy i w COMS-ie i w Karolinie. i nawet jest lekarzem naszej narodowej reprezentacji zimowej) zrobił tak kolano mojej mamie, że dziś jest praktycznie kaleką. A po operacji mało nie umarła na zakrzepicę, bo zapomniał zapytać czy bierze jakieś hormony... I sprawa była u prokuratora i u rzecznika praw pacjenta. I co? W d.... go możemy pocałować.
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Wojowanie mi wychodzi. Biegi na długim dystansie, lądowania spadochronowe.Arno pisze: Bergen za młodyś do skrzypienia.
Nie boli, tylko skrzypi, więc pytam na forum.
Jakby bolało, a nie skrzypiało, to bym pytał lekarza

Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Fido_ lep[iej do znanego lekarza z reputacja z wpadka, niz do byle kopgo z samymi wpadkami.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
W stolicy narcierstwa swiatowego, w Budapeszcie< wlasnie odebralem narty w restauracji :)
Taniej niz w sklepie.
Dziwne
Taniej niz w sklepie.
Dziwne
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
FUX, no i co powiesz na to, że Arno zamiast inwestować w 7 filar ZUS, robi sobie napisy na deskach? 

Re: narty i zawody, niekoniecznie miłosne
Fido_ a jakby ktoś zamiast inwestować w filar se trubine wymienił na większą?
Ale pies z tym, wic polega na tym, że ja płacę za te napisy i cały sprzęt połowę ceny sklepowy.
Ha!
Na osłodę zdjecia inne:
http://framework.latimes.com/2011/07/29/x-games/#/4
http://framework.latimes.com/2011/07/29/x-games/#/5
http://framework.latimes.com/2011/07/29/x-games/#/11
tam jest więcej można se klikać z boku zdjęia
Ale pies z tym, wic polega na tym, że ja płacę za te napisy i cały sprzęt połowę ceny sklepowy.
Ha!
Na osłodę zdjecia inne:
http://framework.latimes.com/2011/07/29/x-games/#/4
http://framework.latimes.com/2011/07/29/x-games/#/5
http://framework.latimes.com/2011/07/29/x-games/#/11
tam jest więcej można se klikać z boku zdjęia
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.