Bywa. Dlatego napisałem, że życzę udanego egzemplarza.barbie pisze: Nie ma reguły. A ja z samochodami z Korei (liczba dość mnoga) jak dotąd mam doświadczenia bardzo dobre.
I chwała Bogu, bo akurat Rav to dopiero padaczka... tyle, że faktycznie znacznie droższabarbie pisze: Za te pieniądze, co KIA Sportage w pełnej opcji, nie kupi się tej wielkości tak wyposażonej Toyoty.
gadżety z Toyoty junior 4 razy w roku. Od Hondy od 4 lat regularnie przychodzą gazetki wydane w jakości km/h...
barbie pisze: Był ponoć fatalny Rover.
remek pisze: ulepszanie SIPu powinni zaczac od lepszego doboru kadry
Chwileczkię, czy chcesz powiedzieć, że krakow podejmuje osobiscie decyzje w przypadku kazdego pojazdu dwusladowego?WiS pisze:
A serio - zauważyłem, także przy swojej nieudanej próbie zrobienia kiedyś zakupów (Justy) w SIP, że prawo decyzji jest jednoosobowe.
Konto usunięte pisze:damaz, ja Ci powiem czemu tak jest (a przynajmniej tak to wygląda z mojej strony klienta)
1. Jest jakikolwiek problem gwarancyjny - ASO nie jest w stanie podjąć decyzji samodzielnie - zawsze kontaktuje się z imprterem
2. Dzwonisz do importera, bo masz jakiś problem - rzadko trafiasz na kogoś, kto jest w stanie podjąć decyzję od razu
3. Miałem poważną awarię w legacym, taką, która mogła skutkować tragicznym wypadkiem. Jaką dostałem radę, gdy chciałem eskalować problem, żeby subaru zbadało, czy nie jest to jakiś problem serii - skontaktuj się z dyrektorem. Nie z kimkolwiek innym - z dyrektorem.
4. Patrząc na organizację Plejad - wszystkiego dogląda osobiście dyrektor
Dobrze, że nie MIA, wtedy powiałoby grozą, a tak to się wrzuci w statystyki i zwali na niebezpieczne drogi.Arno pisze:KIA
sprawdzcie w słowniku skrótów armii amerykanskiej co to znaczy.
Naprawdę nie wiesz co to znaczy?!radekk pisze: Najpierw powiedz gdzie ten słownik skrótów znajdę
Już wiem. Ja jakiś takie nie wojskowy jestem, wiesz, wariatów nie biorą, więc nigdy się nie interesowałemEterycznyŻołądź pisze: Naprawdę nie wiesz co to znaczy?!
EterycznyŻołądź pisze: Chyba nie mówisz o tej samej osobie, która musi sama jednam w pojedynkę rozbijać kłódki i procesować się o 15zł, aby nie móc rozwijać klubu subaru?
EOTEterycznyŻołądź pisze: Jeśli chodzi o Koreańskie auta (...)
Chyba cię trochę poniesłodamaz pisze: jest b. fajne miejskie autko i jeszcze chwila a go oświniaczymy.
Święta racjaKonto usunięte pisze: Konkluzja: Mała firma nigdy się nie rozwinie do dużej, jeśli każda decyzja będzie musiała przechodzić przez ręce jednej jedynej osoby. Powyższe to moje subiektywne odczucie, ale chyba pasuje do sytuacji.
damaz pisze:to rzeczywiście wiele wyjaśnia. znam osobiście ze dwa takie przypadki, gdzie właściciel przedsięwzięcia jest absolutnie przekonany, że bez bez jego "pomocy" żadna, słownie: żadna, praca nie jest wykonana dobrze. niestety, oba te znajome przypadki pokazują, że Konto usunięte ma rację.
należę do tej grupy i cholera, mówię wam - nikomu nie można ufać... 
Bo ja zapomniałemEterycznyŻołądź pisze: radekk, ale żeby klasyki z Chuckiem Norrisem nie znać to byś się wstydził (choć tam w tytule chyba akurat było MIA, a nie KIA).
