Poradnik młodego komputerowca

[FUX]

przeciez jaja sobie robilem...

[Chloru]

Zgaduję, że pod Windowsy?
http://cdburnerxp.se/

Też polecam ogarnia. Poza tym od jakiegos czasu windowsy same potrafią na płycie coś nagrać.

[źuf]

Cedebórner jest ok dla prostych i standardowych rzeczy. Jak nie ogarnia tematu to uzywam imgburna.

[Witek]

przeciez jaja sobie robilem...

No w sumie to wyglądasz na takiego co nie ma.

Też polecam ogarnia.

Dzięki, dzięki!

[inquiz]

używam Burn4Free i jestem zadowolony.

[FUX]

Witek, Ty się łudzisz, że masz, a zapewne chciałbyś...
Zresztą niedługo Wielkanoc, więc kopnij sie na Halę i kup wytłaczankę; może się wtedy u siebie doszukasz...

[piciu]

CDBurnXP - o ile dobrze pamiętam licencja jest free dla useruf dowmoych jak i dla tych co chcą w pracy pojarać sobie

[vibowit]

CDBurnXP - o ile dobrze pamiętam licencja jest free dla useruf dowmoych jak i dla tych co chcą w pracy pojarać sobie

Tak też zeznaje pierwszy akapit na ich stronie głównej.

[Witek]

Narozrabiałem i nie wiem jak to naprawić. Schowałem w firefoxie pasek ustawień, ten na górze po lewej i nie wiem jak się z powrotem dostać do ustawień....

[vicu]

Witek, wciśnij prawy przycisk myszy mając kursor na górze ekranu i wybierz Menu bar.

[Witek]

vicu, sęk w tym, że wtedy mam jedynie coś takiego jak w załączniku, przy czym "właściwości" są jedynie właściwościami "paska zakładek". Może to dlatego, że jakiś czas temu wgrałem wtyczkę dodającą możliwość zmiany "skórek" ff? Nie chciałbym tracić wszystkie ustawienia przeglądarki instalując ją od nowa.

[Chloru]

Nie chciałbym tracić wszystkie ustawienia przeglądarki instalując ją od nowa.

Nie stracisz ustawień o ile jej nie odinstalujesz. Spróbowałbym ewentualnie wpisac w pasek adresu about:config, potiwerdzic i szukac czegoś co moze wygladac jak włącz toolbar.

[Witek]

Chloru, pasek adresu schowałem jeszcze wcześniej. Gdyby nie to, że mam google na stronie startowej, to nie wszedłbym na forum.

[barton]

Cały Witek

[Witek]

Stworzyłem skrót z about:config, dzięki czemu udało mi się to uruchomić, tylko coś jak na razie nie mogę znaleźć potrzebnych ustawień, ale dzięki Chloru


Barthol, o co Ci chodzi?


EDIT:

Udało się, ale sobie nababrałem... połowa zakładek mi zniknęła.

[barton]

poszedłem w ślady Witka i mam teraz ten sam problem...

edit: ogarnąłem

[Witek]

"Kto jest większym idiotą, idiota, czy ten, który za nim podąża?" Dobrowolnie.

[barton]

"Kto jest większym idiotą, idiota, czy ten, który za nim podąża?" Dobrowolnie.

chciałem sprawdzić jak sobie poradzić z takim problemem, innymi słowy przećwiczyć procedurę postępowania w sytuacji awaryjnej ( w tym celu musiałem ją sprowokować )

[WiS]

Muszę sobie BARDZO PORZĄDNIE oczyścić twardy dysk, zanim oddam stary komputer w obce ręce.
Zawsze robił mi to "ktoś", do kogo miałem zaufanie; tym razem z pewnych względów chcę posprzątać sam.

Ktoś mi podpowie, np. jakiś programik do ściągnięcia z netu, który dobrze czyści, czy nie ma tak łatwo?

W ostateczności po prostu zadziałam jak Ziobro, ale to niezbyt dyplomatyczne by było - więc wolałbym bez przemocy wobec biednego kompa

[ky]

Degausser. Reszta to półśrodki ;)))

Ostatecznie, z braku degaussera wyjąć dysk i zmłotkować.

r.

[WiS]

Degauser.

A da się toto jakoś pozyskać?

Bo:

wyjąć dysk i zmłotkować.

to, jak pisałem, umiem zrobić - ale ze względu na pewne względy trochę nie wypada

Edit - dooobra, już wiem Google moim przyjacielem jest

[ky]

Po degausserze efekt jest podobny, tylko obudowa cała :) ale to chyba jedyny sensowny sposób na wrażliwe dane. Każda jednostka, która pracuje z danymi wrażliwymi, powinna mieć dostęp do degaussera.

Możesz jeszcze spróbować coś z ponizszej listy:

http://en.wikipedia.org/wiki/Gutmann_me ... mentations

(ale na koniec i tak bym podziałał dużym magnesem na dysk ;))

r.

[WiS]

coś z ponizszej listy:

No właśnie wyguglałem z Wiki metody tzw. "kasowania programowego" i badam. nawet gdzieś tam piszą, że - wbrew potocznej opinii - odzyskanie danych po nadpisaniu nie jest możliwe... Hmmm...

Cały dowcip polega na tym, że jak oddam "komuś" kompa z dyskiem zniszczonym, wsio rawno czy mechanicznie czy inaczej, to wyślę jasny sygnał, że temu "komuś" nie ufam.

A niespecjalnie mi zależy na stworzeniu takiego wrażenia.

Chciałbym, żeby dysk wyglądał na po prostu wyczyszczony, ale żeby był przy tym NAPRAWDĘ wyczyszczony.

Cóż, co najwyżej będę grał głupa - tzn. powiem, że mi spadł laptop na podłogę, a na niego doniczka z dużą draceną

[ky]

A nie możesz po prostu włożyć tam nowego dysku z zainstalowanym systemem? Bo chyba to normalne, że jak przekazujesz komuś sprzęt, to nie będziesz oddawał swoich danych... Jakiś niezbyt monstrualnych rozmiarów dysk kupisz za stówkę. Stówka to chyba niewiele za spokój duszy i danych.

r.

[WiS]

Mhmmm, to jest jakieś rozwiązanie.

Tylko teraz - pytanie do fachowców. Dostajecie takiego lapka i oczywiście potraficie rozróżnić, czy dysk jest całkiem nowy i dziewiczy, czy też był używany i został starannie skasowany?