Ciezko powiedziec ze zdjec, ale wyglada na to, ze to czy ma turn anticipation czy nie zalezy tutaj glownie od tego, czy ma Garmina 430 czy nowszego 430W(aas). 430 nie mial takiej opcji, 430W mial. Ze filmu wynika, ze to dosc stary SR-22 jest, wiec mozliwe bardzo ze i 430tka jeszcze poprzedniej generacji. Autopilot sam w sobie jest w stanie poprawnie zinterpretowac przechwycenie kursu jezeli dostanie odpowiedni sygnal.Grzesiek_67 pisze: W MCDU Airbasów jest specjalny marker (taki trójkącik) do zaznaczania tzw. overfly waypoints i wtedy faktycznie kręci dopiero po crossie takiego waypointa (fixa), w innych przypadkach z odpowiednim wyprzedzeniem (termin lotniczy : anticipation turn).
Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
- Kornik
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: z drugiej strony kałuży
- Auto: Zoom i Rower. Range Rover
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
czy ktoś z fachowców może odnieść się do tego:
Wypowiedz Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecinskiej (ZUT)
Jako pilot oceniam, ze sugerowany w mediach blad pilota jest malo prawdopodobny. Na podejsciu do ladowania nie wykonuje sie zadnych manewrow typu silne przechylenie lub nagle zmiany predkosci. A takie silne przechylenie zauwazyli swiadkowie. Pilot wykonal dodatkowe kregi nadlotniskowe, aby upewnic sie co do warunkow ladowania i na tej podstawie podjal uzasadniona decyzje o ladowaniu. Nieprawdopodobne tez jest, aby doswiadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili sie co do wzrokowej oceny wysokosci, nawet w przypadku awarii przyrzadow, ktora jest rowniez nieprawdopodobna. Nalezy tutaj zauwazyc, ze mgla jest na ogol z przeswitami i przy dziennym swietle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunkow ladowania. Okolicznosci wskazuja jednak na powazna awarie lub celowe zablokowanie ukladu sterowania. Taka blokade mozna celowo zamontowac tak, aby uruchomila sie przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezposrednio na prostej przed ladowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa byla nieunikniona, gdyz pilot nawet zwiekszajac nagle ciag, nie byl w stanie wyprowadzic mocno przechylonej ciezkiej maszyny, majac wysokosc rzedu 50-100 m i predkosc rzedu 260 km/h.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
j33mbo, nie jestem fachowcem, ale tak samo nieprawdopodobne przechylenie miało miejsce zdaje się w przypadku casy. Też nieprawdopodobne, a jednak się wydarzyło. Pilot zajęty manewrowaniem na niskiej wysokości nie zauważył, że stracił kolejne metry...
Poczekajmy spokojnie na ogłoszenie przyczyn, zobaczymy czy to się będzie trzymać kupy. Można jednak z pewnością powiedzieć, że organizacyjnie nie było to zaplanowane najlepiej.
- znowu zaniedbano zasadę nie wsadzania do jednego samolotu tak dużej liczby vip'ów (nawet w mojej niewielkiej korporacji jest taka zasada)
- ktoś bez wyobraźni zaplanował wylot tak późno i przylot na lotnisko w Smoleńsku na 30min przed rozpoczęciem uroczystości. Nawet nie chcę myśleć o presji jaką miał pilot (nawet jeśli nikt z pasażerów nie sugerował mu decyzji o miejscu lądowania). Każde inne lotnisko powodowało, że cała delegacja przybyłaby do Katynia z wielogodzinnym opóźnieniem. Zdaje się, że nawet nie było zapasowego planu transportu dostojników z innego lotniska.
Jest (niestety) wiele innych potencjalnych przyczyn dużo bardziej prawdopodobnych niż teoria spiskowa. Szkoda się i innych denerwować gdybając...
Poczekajmy spokojnie na ogłoszenie przyczyn, zobaczymy czy to się będzie trzymać kupy. Można jednak z pewnością powiedzieć, że organizacyjnie nie było to zaplanowane najlepiej.
- znowu zaniedbano zasadę nie wsadzania do jednego samolotu tak dużej liczby vip'ów (nawet w mojej niewielkiej korporacji jest taka zasada)
- ktoś bez wyobraźni zaplanował wylot tak późno i przylot na lotnisko w Smoleńsku na 30min przed rozpoczęciem uroczystości. Nawet nie chcę myśleć o presji jaką miał pilot (nawet jeśli nikt z pasażerów nie sugerował mu decyzji o miejscu lądowania). Każde inne lotnisko powodowało, że cała delegacja przybyłaby do Katynia z wielogodzinnym opóźnieniem. Zdaje się, że nawet nie było zapasowego planu transportu dostojników z innego lotniska.
Jest (niestety) wiele innych potencjalnych przyczyn dużo bardziej prawdopodobnych niż teoria spiskowa. Szkoda się i innych denerwować gdybając...
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Nie zaniedbano. W przypadku wojska procedura mówi, że żaden oficer wysokiego szczebla nie może lecieć jednym samolotem wraz ze swoim zastępcą -- tu, jak się okazuje, wyciągnęli jakieś wnioski z CASY. I żaden z generałów nie leciał ze swoim zastępcą -- ciągłość zarządzania armią została zachowana. Nie leciał Prezydent z Premierem czy ze swoim konstytucyjnym zastępcą -- Marszałkiem Sejmu. Nie leciał szef NBP wraz z zastępcą (a to, po co w ogóle tam leciał, to inna sprawa). Podobnie szef IPN-u z zastępcą. Z takich stanowisk to chyba RPO nie ma swojego zastępcy/pełnomocnika. Partie sobie strzeliły w stopę, wysyłając swoich kandydatów do wyborów, ale to jest problem ugrupowań, a nie RP.Konto usunięte pisze: - znowu zaniedbano zasadę nie wsadzania do jednego samolotu tak dużej liczby vip'ów (nawet w mojej niewielkiej korporacji jest taka zasada)
Prawda też jest taka, że gdyby podstawili dwa samoloty, to potem wszystkie szmaty w rodzaju faktu czy innego superexpressu rozpętałyby nagonkę pt. ,,jak to się możni wożą za nasze pieniądze po świecie''.
Sabotaż oczywiście jest możliwy -- nie należy wykluczać żadnego możliwego scenariusza, ale i też nie my jesteśmy od ich analizowania. Póki co wizje Weinbergera się nie ziszczają... Na szczęście.
r.
PS. Natomiast co do manipulacji naszego padal... znaczy dziennika:

Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
ky pisze: Prawda też jest taka, że gdyby podstawili dwa samoloty, to potem wszystkie szmaty w rodzaju faktu czy innego superexpressu rozpętałyby nagonkę pt. ,,jak to się możni wożą za nasze pieniądze po świecie''.
Z tego co wiem, poleciały dwa samoloty. Pierwszy z dziennikarzami, drugi z osobistościami.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Ja tam sie nie znam, ale wydaje mi się, że jak zginął szef sztabu i dowódcy poszczególnych wojsk, to tak jakby zginął szef i wszyscy jego zastępcy. Ale tak, ocaleli zastępcy zastępców.ky pisze: Nie zaniedbano. W przypadku wojska procedura mówi, że żaden oficer wysokiego szczebla nie może lecieć jednym samolotem wraz ze swoim zastępcą -- tu, jak się okazuje, wyciągnęli jakieś wnioski z CASY.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Zapomniałeś jeszcze o Prezydencie, który jest zwierzchnikiem i szefie BBN. Ale wciąż istnieje MON wraz ze swoim szefem i zastępcy generałów. A to zazwyczaj zastępcy zwierzchników poszczególnych wojsk wykonują najwięcej roboty na tym najwyższym szczeblu.minimus pisze: Ja tam sie nie znam, ale wydaje mi się, że jak zginął szef sztabu i dowódcy poszczególnych wojsk, to tak jakby zginął szef i wszyscy jego zastępcy. Ale tak, ocaleli zastępcy zastępców.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Przeglądając różne fora natknąłem się stop-klatkę z ostatniego filmu z Tutką odlatującą do Smoleńska :

Film jest dostępny np. tutaj (pod koniec materiału):
Pytanie do znawców tematyki lotniczej - czym może być spowodowany taki błysk przy silniku ?

Film jest dostępny np. tutaj (pod koniec materiału):
Pytanie do znawców tematyki lotniczej - czym może być spowodowany taki błysk przy silniku ?
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
WRC fan, To jest światło ponoć włączone, tak napisali na lotnictwo.net
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
minimus pisze: Ja tam sie nie znam, ale wydaje mi się, że jak zginął szef sztabu i dowódcy poszczególnych wojsk, to tak jakby zginął szef i wszyscy jego zastępcy. Ale tak, ocaleli zastępcy zastępców.
Też tak sądziłem ale jednak po 1. szef sztabu generalnego nie dowodzi operacyjnie żadnymi podległymi jednostkami po 2. ma swojego zastępcę jak się okazuje.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Tutaj jest ciekawa relacja z miejsca wypadku:
Dość niepokojąca :/
Dość niepokojąca :/
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Trochę bardziej ogólne pytanie ale mozektoś kto się zna - Grzesiek? - wie czy samolot technicznie może być wyposażony do lądowania i w ogóle latania ze wszystkimi standardami na raz? W sensie czy taki wojskowy samolot transportowy może być przystosowany zarówno do lądowania wg. ILS, jego radzieckiego odpowiednika i innych egzotycznych rzadko używanych opcji? Trochę mnie to ciekawi. Pytanie czy też załoga może być we wszystkich opcjach przeszkolona.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Azrael pisze: Trochę bardziej ogólne pytanie ale mozektoś kto się zna - Grzesiek? - wie czy samolot technicznie może być wyposażony do lądowania i w ogóle latania ze wszystkimi standardami na raz?
Kuba, samolot może być wyposażony we wszystko, kwestia ilości anten zewnętrznych, jednostki sterującej interpretacją sygnałów wiązek pion-pozioma (glideslop-localizer), prezentacji na zegarach/ekranach (HSI, ADI, EHSI, EADI, PFD, ND). Odpowiedz ostateczna - może być.
Tak naprawdę, załoga widzi efekt działania jakiegokolwiek systemu precyzyjnego lądowania, zawsze tak samo. Musi być odwzorowanie pozycji samolotu względem osi pasa (localizer), jak i pozycji samolotu względem właściwej ścieżki zniżania (glideslope). Znaczniki localizer prawo-lewo od środka oznacza pozycjonowanie samolotu, odpowiednio, lewo-prawo względem osi pada, znacznik glideslope góra-dół oznacza odpowiednio pozycjonowanie samolotu względem właściwej ścieżki podejścia (standardowo 3 stopniowy gradient) poniżej-powyżej referencyjnej ścieżki.
Abstrahując nieco od Twoich pytań, Smoleńsk posiada jedynie podejścia wg 2 bezkierunkowych radiolatarni NDB - podejścia nieprecyzyjne, bez informacji odległościowej i pozycjonowania samolotu względem ścieżki podejścia (pionowej).
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Grzesiek_67, tak tak wiem, tak tylo ogólniej sobie myślałem ze samolot do takich zadań powinien być - skoro i tak ma customową avionikę - (jeżeli nie jest to jakoś abstrakcyjnie kosztowne w stosunku do kosztu całego samolotu) przystosowany do lądowania i latania w każdych możliwych warunkach na różnych konfiguracjach sprzętu naziemnego. W końcu prezydent, premier czy minister może zawsze lecieć na jakieś dziwne spotkanie od kórego najbliższym lotniskiem będzie akurat jakieś lotnisko wojskowe, lub obsługiwane przezjeszcze inne służby jakiegoś dziwnego kraju, a nie międzynarodowy port lotniczy. Inna sprawa ze zdaje się że wypadek CASY pokazał że kontroler przyzwyczajony do sprowadzania Su-22 nie koniecznie ma kwalifikacje do sprowadzania większego sprzęta.
Oczywiście to wszystko nie ma nic wspólnego z samym tym wypadkiem bo tutaj nie było odpowiedniego sprzętu.
Oczywiście to wszystko nie ma nic wspólnego z samym tym wypadkiem bo tutaj nie było odpowiedniego sprzętu.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Azrael,
Kuba, pamiętaj, że samolot to nie wszystko. Lotniska i ich "uzbrojenie" w pomoce radionawigacyjne stanowią drugi, konieczny i wymagany, element systemu.
Pozdrawiam
Grzegorz
Kuba, pamiętaj, że samolot to nie wszystko. Lotniska i ich "uzbrojenie" w pomoce radionawigacyjne stanowią drugi, konieczny i wymagany, element systemu.
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Grzesiek_67, pamiętam pamiętam, nie odnoszę tego bezpośrednio do wypadku jak już napisałem. Najbardziej byłem ciekaw czy anteny i inne oprzyrządowanie do systemu ILS nie wyklucza się z tym radzieckim wojskowym odpowiednikiem. Na jakimś forum napisano (ale nie jestem przekonany czy piszący wie co pisze) ze przy którejś modernizacji z Tupolewa wymontowano ten radziecki system co mi się wydało jakimś idiotyzmem.
Ciekawe też czy to prawda że 36 pułk ma tylko dwie załogi (teraz jedną) do Tupolewa i jak ktoś się przeziębi to nie można lecieć...
Ciekawe też czy to prawda że 36 pułk ma tylko dwie załogi (teraz jedną) do Tupolewa i jak ktoś się przeziębi to nie można lecieć...
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
jak sie nazywa fachowo ponowne wzbicie sie w powietrze pelnym powerem podczas ladowania kilka metrow nad ziemia?
wczoraj tak ladowal 737 ktorym przylecialem do krakowa.. porty mialem pelne...
wczoraj tak ladowal 737 ktorym przylecialem do krakowa.. porty mialem pelne...
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
GA/MA
Go around /missed approach.
Go around /missed approach.
Brak podpisu.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
bylo goraco...
wrocilem z krakowa samochodem.. C200 kompressor
czy to to samo co zamowil Arno?
ciekawe czy wylece do turcji w poniedzialek rano...
wrocilem z krakowa samochodem.. C200 kompressor

czy to to samo co zamowil Arno?
ciekawe czy wylece do turcji w poniedzialek rano...
- Kornik
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: z drugiej strony kałuży
- Auto: Zoom i Rower. Range Rover
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Ale dlaczego? To jest standardowy manewr jezeli cokolwiek jest nie halo. Przy czym cokolwiek znaczy dokladnie to - moze cos bylo na pasie, moze GPS zgubil LPV chwilowo, moze wiatr sie zmienil gwaltownie i okazalo sie, ze maszyna ma ze 20 wezlow za duzo/za malo?gregski pisze: bylo goraco...
Powod do zmartwien jest dopiero jak pilot robi odejscie drugi raz z rzedu

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Kornik, no wlasnie pilot belkotal cos o wietrze...
a goraco, bo przez ostatni tdzien w Polsce nie mowi sie o niczym innym niz o katastrofie.. masakra.. ludzie sie modlili na pokladzie .. jakas masowa panika..
a goraco, bo przez ostatni tdzien w Polsce nie mowi sie o niczym innym niz o katastrofie.. masakra.. ludzie sie modlili na pokladzie .. jakas masowa panika..
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
pusto nad pln europa jak przed wiekiem... :
http://www.flightradar24.com/
http://www.flightradar24.com/