Witam temat trafia w mój problem więc nie bede marasu czynił i sie podepne
byłem dziś na oględzinach Impreski 2.0 N/A '97. Troche wymęczona i powgniatana ale nie oto.
Martwi mnie non stop swiecacy "check engine" Pan własciciel mówi że to już jego 3 impreza i w kazdej sie swieciło i sie nie przejmuje. Niestety mnie jako zainteresowanego troche to martwi. Czy może być to spowodowane widocznymi usterkami jak np:
-cieknący zbiorniczek wspomagania (to tez podlega tej kontrolce?)
-przebicie na wydechu, chyba "w okolicy" pod fotelami koło puszki
Poza tym nic powazniejszego nie znalazłem. Silnik chodzi równo, w czasie jazdy tez nie wykazuje jakiś uchybień.
Pan własciciel oferuje ewentualne podjechanie na diagnostyke,ale mam tam 260km więć troche mi sie nie opłaca jezdzic w te i wewte
Poradźcie. Martwić sie tym? To może być wszystko a kupno takiej "niespodzianki" moze nie być tanie.
Na Impresce jest forumowa świnia ,więc jeżeli pan własciciel też tu siedzi to pozdrowienia!
