Poza tym ja bardzo lubię oglądać statystyki forum, mi tam nie przeszkadza - chyba, że spam.
Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
So What!, ale przecież ja mówię co myślę. Serwer mamy na tyle wypasiony, że przyjmie 2x więcej wątków - albo i 10x
Co nie zmienia faktu, że każdy może wyrazić swoje zdanie na temat ich zasadności. Tym się różnimy od onetu, że jesteśmy tutaj koleżeństwem, a nie zbieraniną obcych ludzi 
Poza tym ja bardzo lubię oglądać statystyki forum, mi tam nie przeszkadza - chyba, że spam.
Poza tym ja bardzo lubię oglądać statystyki forum, mi tam nie przeszkadza - chyba, że spam.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
remek, miło, że się za mną w pełni zgadzasz
Wyczułem nawet nutkę oburzenia porównaniem do onetu
Wyczułem nawet nutkę oburzenia porównaniem do onetu
remek pisze: Tym się różnimy od onetu, że jesteśmy tutaj koleżeństwem, a nie zbieraniną obcych ludzi![]()
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Jaja sobie robisz?Arno pisze:Albowiem do tej pory nikt nikogo nie opierdzielał za zakłądanie wątków, była wolność wypowiedzi i jedynie samokontrola uczestników. Z władzą ( rada ma władzę pozorną, bo jest to ciało doradcze jedynie) trzeba uważać, rzuca się na mózg.
Czy wolność wypowiedzi dotyczy również wyrażania swojej opinii na temat wątku który ktoś założył, czy takie posty są zakazane?
I jeszcze ta "delikatna" sugestia, że władza komuś uderza do głowy.
czarne jest piękne...
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
- Polubił: 86 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
No bo wolność wolnością, ale racja musi być po mojej stronie. I jak ktoś pisze po linii, to jest wolność wypowiedzi, jak nie, to wróg wolnościvibowit pisze:Jaja sobie robisz?Arno pisze:Albowiem do tej pory nikt nikogo nie opierdzielał za zakłądanie wątków, była wolność wypowiedzi i jedynie samokontrola uczestników. Z władzą ( rada ma władzę pozorną, bo jest to ciało doradcze jedynie) trzeba uważać, rzuca się na mózg.
Czy wolność wypowiedzi dotyczy również wyrażania swojej opinii na temat wątku który ktoś założył, czy takie posty są zakazane?
I jeszcze ta "delikatna" sugestia, że władza komuś uderza do głowy.
PS
Mnie też te wątki polityczne w tej ilości męczą, za chwilę będę się bał lodówkę otworzyć, żeby kolejny na mnie nie wyskoczył.
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
drogi jarmaju, oczywiście, że masz rację.
ale jak ktoś napisał, nie trzeba czytać wszystkich wątków. ja na ten przykład wielu, bardzo wielu nie czytam. i jakoś żyję. kiepsko bo kiepsko i jakoś nie jakościowo, ale jednak.
vibovit, nie łap bulwersa. Zofija weszła do rady rejsu, i nagle cudowna sugestia ala dawne zjawiska na kropce. uważam, że takie pomysły trza dusić wszelkimi sposobami w zarodku. ale oczywiście każdy może mieć inne zdanie na ten temat i umotoryzacyjnianie forum wspierać wszelkimi dostępnymi środkami przymusu bezpośredniego.
ale jak ktoś napisał, nie trzeba czytać wszystkich wątków. ja na ten przykład wielu, bardzo wielu nie czytam. i jakoś żyję. kiepsko bo kiepsko i jakoś nie jakościowo, ale jednak.
vibovit, nie łap bulwersa. Zofija weszła do rady rejsu, i nagle cudowna sugestia ala dawne zjawiska na kropce. uważam, że takie pomysły trza dusić wszelkimi sposobami w zarodku. ale oczywiście każdy może mieć inne zdanie na ten temat i umotoryzacyjnianie forum wspierać wszelkimi dostępnymi środkami przymusu bezpośredniego.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Arno, sugerujesz jakiś wrogi dla mas układ, spisek i masoństwo? 
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
iluminati normalnie. powiązania, morderstwa, sploty przypadków.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
racja, ostatnio dużo wątków o zamordowanych napędach. To nie może być przypadek.
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Oczywiście że tak, ja też i też żyję. I to żyję z tym całkiem nieźleArno pisze:nie trzeba czytać wszystkich wątków. ja na ten przykład wielu, bardzo wielu nie czytam. i jakoś żyję.
Żeby nie było, że off top - ad meritum: tak, uważam, że Prezydent jest potrzebny. To tyle.
Niezależnie od tego gdzie weszłam, a gdzie nie, chyba nadal mogę wyrazić tak po prostu swoje zdanie w temacie? Czy już nie?Arno pisze:Zofija weszła do rady rejsu, i nagle cudowna sugestia ala dawne zjawiska na kropce.
I jak widać trochę osób podziela to zdanie... Więc to nie jest tak, że wszyscy chcą, a Zofija nie. Nie wszyscy chcą i też dzielą się swoim zdaniem w tym temacie. Im też nie wolno?
A porównanie do . bardzo mocno nietrafione. Oczywiście moim osobistym i prywatnym zdaniem.
Żeby była jasnoś dla tych, którzy jeszcze mają wątpliwości - nie chcę i nie będę niczego zamykać, przenosić, zakazywać, czy nakazywać. Jeżeli wyraziłam wątpliwość w kwestii tego, czy kolejny wątek polityczny jest nam potrzebny, to nic więcej poza tym nie miałam na myśli. I nadal uważam, że nie jest. Bez względu na kolor nicka.
Arno uważam, że przesadzasz. Nie wiem czemu się na mnie tak rzucasz i o jakie pomysły i środki przymusu Ci chodzi...Arno pisze:uważam, że takie pomysły trza dusić wszelkimi sposobami w zarodku. ale oczywiście każdy może mieć inne zdanie na ten temat i umotoryzacyjnianie forum wspierać wszelkimi dostępnymi środkami przymusu bezpośredniego.
Tak, dość mocno angażuję się w życie forum. Być może dlatego ktoś na mnie głosował?
Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Skoro to wątek onetowy to i ja wtrącę "głos ulicy":
fitter happier more productive
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
It's like, my pleasure in other people's leisure... (0:50)zofija pisze: Tak, dość mocno angażuję się w życie forum. Być może dlatego ktoś na mnie głosował?Robię to, bo lubię. Bo fajnie jest zrobić coś dla ludzi, coś konstruktywnego, coś pozytywnego
Link: http://www.youtube.com/watch?v=_O6bWb7oEuE#t=50
:)
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
zofija, ale ten - akurat wątek - polityczny, ładnie rozkręciłaś

Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
damaz pisze: rozkręciłaś
mhm
zofija pisze: Nie wiem czemu się na mnie tak rzucasz
zazdrości władzy utraconej
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Droga ZOFIJO,
Niestety tak to jest, że jak się jest w radzie, to trza uważać. Bo może się trafić tzw. : SOUND BITE, lub po naszemu "setka" czyli zdanie wyrwane z całej wypowiedzi, które media będą mędlić do upadłego.
I właśnie jako przedstawiciel władz ( choć tu do ESILONA uwaga, władzy to rada żadnej za bardzo to nie zaposiada, bo czymże tu rządzić przede wszystkiem???) musisz uważać na swoje, jak piszesz, prywatne wypowiedzi.
A zasunęłaś zdanie, które jak napisał gdzie indziej GAL, spowodowało, że mi się klapka miażdżycowa otworzyła - i przypomniało mi się to, co było parę lat temu na "." - czyli owe ruchy trytytkowo-śrubkowe, mające na celu wyprostowanie forum. Czyli jak motoryzacyjne, to o polityce, czy gotowaniu tak, ale rzadko.
No przynajmniej ja, stary a głupi, tak to odebrałem. Wyczaiłem SOUND BITE i dalej nakręcać.
Wspomniałaś o "prywatności" - jeśli Pawlak w salonie24 coś napisze, czy guru dzisiejszej polityki MIGALSKI - to nie jest to prywatne.
Wszystko, co tu piszemy jest PUBLICZNE. Dostępne dla całego świata. I każdy może sobie to odczytać. Co więcej, jakiś nowy forowicz może sobie tu nagle z przyczajki wejść. I natyka się na twój wpis o MOTOROZACYJNYM forum. Na dodatek zajrzy wstecz i zobaczy, że właśnie JAKIES WYBORY BYŁY, i jesteś przedstawicielem "władz". Czyli może ów biedaczyna odczytać twoją wypowiedź jako oficjalne stanowisko rady. Ja odczytałem twój wpis, jako wyznaczenie kierunku twojej działalności na forum rady.
Słowem, wzmóc czujność proletariacką i uważać co się pisze. Zwłaszcza tuż po wyborach. Potem lud się przyzwyczai.
Niestety tak to jest, że jak się jest w radzie, to trza uważać. Bo może się trafić tzw. : SOUND BITE, lub po naszemu "setka" czyli zdanie wyrwane z całej wypowiedzi, które media będą mędlić do upadłego.
I właśnie jako przedstawiciel władz ( choć tu do ESILONA uwaga, władzy to rada żadnej za bardzo to nie zaposiada, bo czymże tu rządzić przede wszystkiem???) musisz uważać na swoje, jak piszesz, prywatne wypowiedzi.
A zasunęłaś zdanie, które jak napisał gdzie indziej GAL, spowodowało, że mi się klapka miażdżycowa otworzyła - i przypomniało mi się to, co było parę lat temu na "." - czyli owe ruchy trytytkowo-śrubkowe, mające na celu wyprostowanie forum. Czyli jak motoryzacyjne, to o polityce, czy gotowaniu tak, ale rzadko.
No przynajmniej ja, stary a głupi, tak to odebrałem. Wyczaiłem SOUND BITE i dalej nakręcać.
Wspomniałaś o "prywatności" - jeśli Pawlak w salonie24 coś napisze, czy guru dzisiejszej polityki MIGALSKI - to nie jest to prywatne.
Wszystko, co tu piszemy jest PUBLICZNE. Dostępne dla całego świata. I każdy może sobie to odczytać. Co więcej, jakiś nowy forowicz może sobie tu nagle z przyczajki wejść. I natyka się na twój wpis o MOTOROZACYJNYM forum. Na dodatek zajrzy wstecz i zobaczy, że właśnie JAKIES WYBORY BYŁY, i jesteś przedstawicielem "władz". Czyli może ów biedaczyna odczytać twoją wypowiedź jako oficjalne stanowisko rady. Ja odczytałem twój wpis, jako wyznaczenie kierunku twojej działalności na forum rady.
Słowem, wzmóc czujność proletariacką i uważać co się pisze. Zwłaszcza tuż po wyborach. Potem lud się przyzwyczai.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Arno pisze: choć tu do ESILONA uwaga, władzy to rada żadnej za bardzo to nie zaposiada
uprzejmie niniejszym dzieki za obnażenie rady mozliwości
choc koniec z STi tuz przed końcem kadencji nieco zastanawiający
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Ale fajny wątek się Fuxowi zrobił
a zapowiadało się tak nudno. Nawet Szymon napisał więcej niż jedno zdanie 
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Konto usunięte pisze: Ale fajny wątek się Fuxowi zrobił
Zamierzenie było jak najbardziej poważne i zasadne; tak myślę.
Szkoda, ze dysputa pomknęla w tym kierunku, aczkolwiek skoro tak się stało, to zahacza ona o wątek o przyszłości Forum.
Nie rozumiem dążenia na siłę w kierunku technicznym, skoro tamże juz tak wiele zdążono napisać. Ile razy można powielać wątki o gazie, wydechach, półoskach i innych takich...
Ale, jeżeli komus pierdyknie silnik, obroci sie panewka, klęknie turbina, etc., to warto poczytać.
Forum jest nasze zlepkiem różnych Ludzi, którzy krążyli, krążą, przestali, będą lokalizowac się wokół subaru.
I tak to zostawmy.
Na dobrą każdy temat, nawet ściśle techniczny, zaczyna robić sie offtopiczny.
Zresztą Chlejados są na to wymownym przykladem.
Czy powinniśmy rozmawiać TYLKO o rozrządach, wyższości jednej fury nad drugą, zaletach Forka i Imprezy???
NIE!
Tematy poruszane na żywo, w bezpośrednich kontaktach, cokolwiek to znaczy, sa tak różne, jak ilość i fantazja Ludzi, ktorzy tutaj czynnie biorą udział w jego życiu.
Reasumując.
Niech Administatorstwo przeklei od jakiegos momentu ta dyskusję, albo dyskutujmy na temat, lub nie dyskutujmy wcale, albo przejdźmy płynnie w 3 postach do opinii na temat nowej porażki Pudzianowskiego i jego występu w Tour de France...
Dolce far niente 
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
tam, to on może najwyżej asfalt na czas zwijać.FUX pisze:Pudzianowskiego i jego występu w Tour de France...
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
A może to i dobrze, że tak się stało. Można w tym temacie zaobserwować dość ciekawe zjawisko. Z jednej strony zastanawia powyborcza pokusa pouczania, z drugiej zaś strony zbiorowa niemalże histeria w reakcji na zwyczajny w sumie stonowany post.FUX pisze: Szkoda, ze dysputa pomknęla w tym kierunku.
Wszystkim się można znudzić zwłaszcza, gdy wszystko jest do bólu przewidywalne.FUX pisze: Nie rozumiem dążenia na siłę w kierunku technicznym, skoro tamże juz tak wiele zdążono napisać. Ile razy można powielać wątki o gazie, wydechach, półoskach i innych takich...
Czy powinniśmy rozmawiać TYLKO o rozrządach, wyższości jednej fury nad drugą, zaletach Forka i Imprezy???
NIE!
Jedyna nadzieja w Lucku, że coś z dymem puści
Udam, że tego nie widziałemKonto usunięte pisze: Nawet Szymon napisał więcej niż jedno zdanie![]()
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Jak dla mnie to forum jest forum bardziej ogólno-towarzyskim niż motoryzacyjnym i dlatego mi tu dobrze. od nadmiaru trytytek to osiwieję 
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
inquiz, na niebiesko!
(znacie ten kawał z niebieską kredką, nie?)
(znacie ten kawał z niebieską kredką, nie?)
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
rozumiem, że trytytki mogą opętać, ale osiwieć?
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
Białe? Czemu nie? ;)
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Prezydent-czy jest nam potrzebny do szczęścia...
chyba jak sobie nimi dredy poskręcasz.ky pisze: Białe? Czemu nie? ;)