Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa

-
mizoo
- Administrator
- Lokalizacja: to tu, to tam
- Auto: U r a bus (GT)
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
22 cze 2010, o 01:01
Aloha (bo tak wakacyjnie sie robi). ;]
Gdzie w Warszawie, lub okolicach, jest firma, ktora grzebie przy amortyzatorach, gwintach itp?
Mam taki jeden gwint H&R i chcialbym podjechac zobaczyc czy sie nadaje jeszcze do czegos czy tylko do utylizacji...

mizoo
-
freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
22 cze 2010, o 08:48
Pomimo iż za chwilę pewnie podniosę raban na forum bo większość osób to przeciwnicy regeneracji to mogę śmiało polecić Ci ten serwis
http://www.blonski.com.pl/
Regenerowałem tam swoje gwinty KW i jestem bardzo zadowolony z obsługi, ceny a przede wszystkim różnicy w jeździe jaką odczułem po zregenerowaniu amorów. Rok temu regenerowałem tył, do tej pory pracują idealnie. W kwietniu tego roku zrobiłem przód i też nie mam zastrzeżeń. Serwis robi jeszcze zbieżność, geometrię, inne elementy zawieszenia oraz układy hamulcowe.
freediver
-
mizoo
- Administrator
- Lokalizacja: to tu, to tam
- Auto: U r a bus (GT)
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
22 cze 2010, o 10:05
freediver, o to to... ta firma mi chodzila po glowie (wiele razy rekomendowana na innych forach), ale nie moglem sobie przypomniec nazwy. Dzieki!
A tak przy okazji, skoro nie ma jeszcze rabanu to moze lekko podgrzeje atmosfere pytajac jakie sa argumenty przeciw regeneracji?
mizoo
-
freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
22 cze 2010, o 10:50
Musiał bym teraz poszukać w jakiś starych wątkach ale główny był taki że nie osiągają one pierwotnej, fabrycznej funkcjonalności. Pewnie to prawda natomiast na naszych dziurawych drogach nówki sztuki ile wytrzymają bez ubytków?
Ktoś kiedyś napisał że po prostu się nie regeneruje bo nie wszystkie można zregenerować. Pomyślałem wtedy że moich pewnie się nie da bo są z regulacją i generalnie 'sportowe'. Okazało się że bez problemu się da..
Tak czy inaczej ja zaryzykowałem i nie żałuję chociaż czasem chciał bym mieć coś bardziej miękkiego bo moje są bardzo sztywne i przy dłuższych trasach lub na bardzo kiepskich drogach jest to męczące i wręcz wkurzające. Niestety koszt nowego zestawu to min. 4-5 koła a regeneracja kompletu to ok 800zł. Jest różnica jeśli ktoś nie ma drukarki do forsy w domu ;)
freediver
-
Azrael
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
3 razy
Post
22 cze 2010, o 11:49
Są amortyzatory serwisowalne i nieserwisowalne. Firmy zajmujące się "regeneracją" amortyzatorów raczej zajmują się tymi nieserwisowalnymi.
Azrael