auto na autostrade...
Re: auto na autostrade...
how come? Te silniki są faktycznie tak genialnie zaprojektowane? Czy mówimy o zpasie mocy, która pozwala otwierać tylko nieznacznie przepustnicę, nie tracąc dynamicznej jazdy...
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: auto na autostrade...
Dużo rzeczy na raz. Mały Cx i powierzchnia czołowa, mniej strat w napędzie, genialny silnik ze zmienną geometrią wszystkiego co może mieć zmienną geometrię, niewielkie obciążenie, dużo długich biegów. Zwykłe wolnossące Carrery na autostradzie ponoć palą poniżej 10 (GT2 ma spoilery itp., b. szerokie opony to hamuje).
Re: auto na autostrade...
Przede wszystkim silniki z wtryskiem bezpośrednim pozwalają na tworzenie mieszanek uwarstwionych lub na inne sztuczki pozwalające spalać bardzo ubogie mieszanki [1]. Po drugie, różne ciekawe sztuczki z rozrządem (z Valvetronicem i jemu podobnymi włącznie, gdzie silnik jest sterowany skokiem zaworów, a nie otwarciem przepustnicy [2]) też pozwalają na zaoszczędzenie paliwa. Po trzecie -- aero, aero ma znaczenie.
r.
[1] -- http://blogsilnika.blogspot.com/2010/07 ... y-ale.html
[2] -- http://blogsilnika.blogspot.com/2009/06 ... firma.html
r.
[1] -- http://blogsilnika.blogspot.com/2010/07 ... y-ale.html
[2] -- http://blogsilnika.blogspot.com/2009/06 ... firma.html
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: auto na autostrade...
ojej a to to nie, Wszyscy są szpecami od spraw wszelakich z czego połowa miała kiedyś Subaru :) zabawne spostrzeżenie akurat na tym forumFUX pisze: Forum jest zdęte i nadęte.
Re: auto na autostrade...
No wiesz...matzerath pisze:ojej a to to nie, Wszyscy są szpecami od spraw wszelakich z czego połowa miała kiedyś Subaru :) zabawne spostrzeżenie akurat na tym forumFUX pisze: Forum jest zdęte i nadęte.
Tutaj za odmienne zdanie nikt Cię sekować nie będzie...
Raczej, choć zdarzają się wyjątki, np.
dysputa Gutka z Michalem...
Dolce far niente 

Re: auto na autostrade...
No dla osob dlugo nogich jak wiadomo najlepsze sa merole. Niestety to prawda i mozecie se blubrac co chcecie, ale nigdzie tak sie fotele nie odsuwaja dla dwumetrowcow jak w mrecedesach.
Znajdz balerona z wieka benzyna.
Albo inny wynalazek dwudrzwiowy... bo na autostradzie ma byc zdaje sie wygodnie, tak?
No i w terenach Ponizej Pozania, Wrocka, Okolice Stalinogrodu gwiazda szyku zadasz i w ogole.
Jakis CL rzeczywiscie moze byc wyjscie.
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b2ztbqvgiyz1
Znajdz balerona z wieka benzyna.
Albo inny wynalazek dwudrzwiowy... bo na autostradzie ma byc zdaje sie wygodnie, tak?
No i w terenach Ponizej Pozania, Wrocka, Okolice Stalinogrodu gwiazda szyku zadasz i w ogole.
Jakis CL rzeczywiscie moze byc wyjscie.
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b2ztbqvgiyz1
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: auto na autostrade...
bo to Ci z kropki..matzerath pisze: z czego połowa miała kiedyś Subaru :) zabawne spostrzeżenie akurat na tym forum


"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: auto na autostrade...
Arno, ludzie duzi śmiało mieszczą się też w Bawarach i jest tam równie wygodniej jak nie wygodniej niż w merolu
też mi sie wydaje że jakieś e-38 albo e-39 powinno śmiało załatwić sprawę

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: auto na autostrade...
Bo kryterium wyboru Merc - Bawara nie jest rozmiar kierowcy, ale stopień (lub jego brak) jego stertyczeniaburat pisze:Arno, ludzie duzi śmiało mieszczą się też w Bawarach i jest tam równie wygodniej jak nie wygodniej niż w meroluteż mi sie wydaje że jakieś e-38 albo e-39 powinno śmiało załatwić sprawę


-
carfit
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: nowy sącz
- Auto: RS6 MY17, JAG E-PACE, WRX by Carfit i inne
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: auto na autostrade...
moim skromnym zdaniem , przy wyborze auta autostradowego, powinno sie brać przede wszystkim takie parametry jak, jak największy rozstaw osi, w miare niski, z niskim CX aby nie było słychać szumów, z dużym benzynowym silnikiem . Miałem, kilkanascie diesli w swoim życiu, i każdego zajeździłem na śmierć ( tych nowych również, właśnie przez żyłowanie na autostradzie z gazem w podłodze) silniki BMW są rzeczywiscie super, ale do czasu ..... jak nowe , to bajka, potem same problemy i duze koszty, oczywiscie jak sie ma ograniczony budżet, napewno takie auto wolabym kupić bezpośrednio w EU jak w Polsce , chyba każdy wie dlaczego
BMW 530, czy 535D dają rade niesamowicie to fakt ! a nie daj Bóg zawirusowane
, kiedyś sam miałem problem , a jechałem RS4, sam byłem w szoku jak to jedzie
do 250 km/h szedł równo ze mną, potem miał problem bo miał pewno ogranicznik a ja nie 




Re: auto na autostrade...
BMW - moc ok. 200koni, moment ok 500??Nm z tego co pamiętam przy spalaniu 8-9 litrów w automacie, dwustrefowa klima, chłodzony schowek, skóry, pełna elektryka, telefon, pierdoły, super zawieszenie, dużo miejsca (z przodu) - to wszystko można mieć za 40 tys. w naprawdę dobrym stanie.
Podobnie z okularem. Za te same pieniądze też wypas. Choć ja uważam, że BMW lepsze.
Podobnie z okularem. Za te same pieniądze też wypas. Choć ja uważam, że BMW lepsze.
Re: auto na autostrade...
Wiktor,
Całkowicie się zgadzam z tą tezą - E 38 jest genialne na trasy i nie tylko. Ja mam 735i zagazowane i podrózowanie nią z prędkościami około 200 km/h to czysta przyjemność
Koszty paliwa LPG są na poziomie dwulitrowej benzyny. Gdy jeździłem Wrocław - Katowice włączałem tempomat i zapominałem, że do prowadzenia potrzebna jest choć jedna stopa. W tych pieniądzach można przebierać wybierać a samochód jest zajedwabisty 
Całkowicie się zgadzam z tą tezą - E 38 jest genialne na trasy i nie tylko. Ja mam 735i zagazowane i podrózowanie nią z prędkościami około 200 km/h to czysta przyjemność


- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: auto na autostrade...
dzisiaj wymyśliliśmy z Barbie, że kupimy dyszla z automatem i tempomatem, w dodatku kombi. W sensie jak będzie potrzeba przemieszczania się. Wstyd mijarmaj pisze: Bo kryterium wyboru Merc - Bawara nie jest rozmiar kierowcy, ale stopień (lub jego brak) jego stertyczenia![]()

ale za to japońca, bo niemieckie jakieś takie mają wewnętrzne fuj. Może Accord jest jakiś taki.
A żebyś jeszcze mi podawał rękę

Re: auto na autostrade...
remek pisze: dzisiaj wymyśliliśmy z Barbie, że kupimy dyszla z automatem i tempomatem, w dodatku kombi.
remek, to co wiśnia na sprzedasz czy subarbii

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: auto na autostrade...
jak to śpiewał Lennon ze spółką... Love, love, love...remek pisze: W życiu nie zostawię jej na tak długo

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: auto na autostrade...
Interesujace jest to jakie sa koszty i klopoty ze straszymi autami.
Czy takie duze BMW, 10 letnie, wygodne i fajne, jest tanie w obsludze serwisowej, kiedy zaczynaja sie lekko sypac rozne elementy.
A kwestia Mercedes czy BMW, to czysta psychologia. jeden lubi PiS drug PO, inny Napieralskiego a ktos Korwina.
Czy takie duze BMW, 10 letnie, wygodne i fajne, jest tanie w obsludze serwisowej, kiedy zaczynaja sie lekko sypac rozne elementy.
A kwestia Mercedes czy BMW, to czysta psychologia. jeden lubi PiS drug PO, inny Napieralskiego a ktos Korwina.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: auto na autostrade...
I tutaj uwidacznia się zaleta ich wysokiej ceny jako nowego. Kupują je ludzie którzy nie przejmują się kosztami użytkowania, stać ich na garaż, serwis porządne części. Mój ma 11 lat i faktycznie musiałem wymienić chłodnicę czy zrobić parę rzeczy w zawieszeniu ale nawet nie trzeba bardzo się wysilać aby kupić dobre części w miarę normalnych cenach. Oczywiście, że wiek robi swoje ale o dziwo te samochody dobrze znoszą upływający czas. Ja swojego zmieniam tylko z powodu potrzeby posiadania kombi w innym przypadku pewnie jeszcze długo by mi służył.Arno pisze:Interesujace jest to jakie sa koszty i klopoty ze straszymi autami.
Czy takie duze BMW, 10 letnie, wygodne i fajne, jest tanie w obsludze serwisowej, kiedy zaczynaja sie lekko sypac rozne elementy.
A kwestia Mercedes czy BMW, to czysta psychologia. jeden lubi PiS drug PO, inny Napieralskiego a ktos Korwina.
Re: auto na autostrade...
A co to za wiek dla dobrej fury? Nie wiem, jak z niemcami, ale mój ex-civic, którym jeździ obecnie mój brat, ma 18 lat, stoi cały czas na dworze, nie jest lekko jeżdżony i nic w nim nie trzeba naprawiać.. no może tuleje co jakiś czas, ale tak ta zawiecha na naszych drogach ma.. Ale też z drugiej strony nie można porównywać stopnia skomplikowania cifa z dobrze wyposażonym bmw...Arno pisze: Czy takie duze BMW, 10 letnie, wygodne i fajne, jest tanie w obsludze serwisowej, kiedy zaczynaja sie lekko sypac rozne elementy.
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: auto na autostrade...
taki dyszel spełniałby rolę statku wycieczkowego, Subarbie ma raczej dożywocie, Wiśnię ewentualnie zamienię na inne Subaru - ale też nie prędko, bo mi odpowiada.Kruszyn pisze: remek, to co wiśnia na sprzedasz czy subarbii

Takie rozważania na przyszłość, że jak już będzie trzeba to Accorda chętnie dołożymy do "floty".

Re: auto na autostrade...
Arno pisze: No i w terenach Ponizej Pozania, Wrocka, Okolice Stalinogrodu gwiazda szyku zadasz i w ogole.
taaaak.. to wazne..

Re: auto na autostrade...
Poza tym to jest Civic 18 letni. Wtedy robiono samochody inaczej niz dzis, czy kilka lat pozniej.eMTi pisze:A co to za wiek dla dobrej fury? Nie wiem, jak z niemcami, ale mój ex-civic, którym jeździ obecnie mój brat, ma 18 lat, stoi cały czas na dworze, nie jest lekko jeżdżony i nic w nim nie trzeba naprawiać.. no może tuleje co jakiś czas, ale tak ta zawiecha na naszych drogach ma.. Ale też z drugiej strony nie można porównywać stopnia skomplikowania cifa z dobrze wyposażonym bmw...Arno pisze: Czy takie duze BMW, 10 letnie, wygodne i fajne, jest tanie w obsludze serwisowej, kiedy zaczynaja sie lekko sypac rozne elementy.
nie oszukujmy sie, wszystko sie stacza, kino, ksiazki, telewizja, sprzet grajacy... wszystko co nas otacza przestalo byc wieczne.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: auto na autostrade...
A masz kogos dobrego od obslugi Civica?Arno pisze:Poza tym to jest Civic 18 letni. Wtedy robiono samochody inaczej niz dzis, czy kilka lat pozniej.eMTi pisze:A co to za wiek dla dobrej fury? Nie wiem, jak z niemcami, ale mój ex-civic, którym jeździ obecnie mój brat, ma 18 lat, stoi cały czas na dworze, nie jest lekko jeżdżony i nic w nim nie trzeba naprawiać.. no może tuleje co jakiś czas, ale tak ta zawiecha na naszych drogach ma.. Ale też z drugiej strony nie można porównywać stopnia skomplikowania cifa z dobrze wyposażonym bmw...Arno pisze: Czy takie duze BMW, 10 letnie, wygodne i fajne, jest tanie w obsludze serwisowej, kiedy zaczynaja sie lekko sypac rozne elementy.
nie oszukujmy sie, wszystko sie stacza, kino, ksiazki, telewizja, sprzet grajacy... wszystko co nas otacza przestalo byc wieczne.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: auto na autostrade...
Ale potrzebujesz jakiegoś mechanika, który się zna akurat na civicach? O jakie podzespoły chodzi? Wiesz, generalnie oprócz zawiechy (tuleje) raz na jakieś 2 lata, to przy tym samochodzie nic nie trzeba robić... 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: auto na autostrade...
Mój tez znosi upływający czas bardzo dobrze.eMTi pisze: A co to za wiek dla dobrej fury? Nie wiem, jak z niemcami,
Re: auto na autostrade...
moje e34 miało 18-latek jak je kupiłem
i po wymianie oleju i rozrządu przez 2 lata nic więcej nie robiłem. Niestety blacharka trochę się posypała i dlatego musiałem sprzedać ale z tego co wiem dalej służy i właściciel jest z niej zadowolony. Jeśli chodziło o wygodę to nie miałem lepszego autka i gaz znosiła bardzo dzielnie.(to tyle jeśli chodzi o to jak się sprawują wiekowe autka
) Co chodzi o diesle w BMW mój znajomek mechanik który siedzi bardzo mocno w temacie kiedyś w rozmowie nie najlepiej się o nich wypowiadał , na potwierdzenie tego widziałem już u niego E-61 z padniętym silnikiem 3.0 D. ale dla równowagi dodam ,że obok stała Mazda 6 też ze zdechłym gnojarzem , więc ja powiem ,że ogólnie te silniki to zło i tylko benzyna z LPG jak ma być tanio 



Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
