Coś niedobrego

[radekk]

A to taki z Ciebie psuj To przepraszam

Aż taki nie, trochę mniejszy.

Już mi przeszło ale ręce to opadają .

Byle nie na kanapę 3 pomalują olejną i już nie będzie farbować. A tak na serio to powodzenia

[vibowit]

To prawda ale dobrze ,że nie widzieliście mojej kochanej Żony myślełem ,że przez telefon rozwali ta firmę a ja w tym czasie już upuściłem ciśnienie i spokojnie

Piotrek, a nie mówiłem!?
Sorry, ale ja po wszystkich moich przejściach przy budowie, już tylko się śmieję z takich akcji, bo mi spowszedniały.

[pawka35]

Czy uważacie że to jest normalne że po powiedzeniu jednego zdania w sprawie zakupu uszczelniaczy Pan mówi że jest strasznie zajęty i nie ma dla mnie czasu?Bo ja uważam że jest to nienormalme a taka sytuacja spotkała mnie dzisiaj godz. temu w Carsport-cie.Po pierwszych zakupach byłem zachwycony po dzisiejszym telefonie zdegustowany.

[Chloru]

Sorry, ale ja po wszystkich moich przejściach przy budowie, już tylko się śmieję z takich akcji, bo mi spowszedniały.

Hehehe możemy podać sobie ręce

[FUX]

Ale mojego kumpla, któremu za długą o metr ławę fundamentową zrobili, to chyba nie-eeee....

[vibowit]

Sorry, ale ja po wszystkich moich przejściach przy budowie, już tylko się śmieję z takich akcji, bo mi spowszedniały.

Hehehe możemy podać sobie ręce

Mam nadzieję, że nadarzy się okazja, do symbolicznego podania dłoni.

[Chloru]

Mam nadzieję, że nadarzy się okazja, do symbolicznego podania dłoni.

Skoro zapraszasz na parapetówę... cóż, niektórych z nas do głupot nie trzeba namawiać

[vibowit]

Mam nadzieję, że nadarzy się okazja, do symbolicznego podania dłoni.

Skoro zapraszasz na parapetówę... cóż, niektórych z nas do głupot nie trzeba namawiać

O.K. tylko nie mów nikomu.

[hogi]

Czy uważacie że to jest normalne że po powiedzeniu jednego zdania w sprawie zakupu uszczelniaczy Pan mówi że jest strasznie zajęty i nie ma dla mnie czasu?Bo ja uważam że jest to nienormalme a taka sytuacja spotkała mnie dzisiaj godz. temu w Carsport-cie.Po pierwszych zakupach byłem zachwycony po dzisiejszym telefonie zdegustowany.

Może sam Carfit odebrał?

[radekk]

Ale mojego kumpla, któremu za długą o metr ławę fundamentową zrobili, to chyba nie-eeee

U mnie jak zrobili wykop to w nocy pękła rura i wszystko zalała, tylko jakie było zdziwienie gdy nagle jeden narożnik był już suchy, a w 2 było jeszcze przeszło 50 cm wody, co się okazało że geodecie się teodolit zaciął i źle mierzył, był to jego 1 przypadek od 20 lat. Więc takie szczęście w nieszczęściu
A z innych przypadków to pamiętam jak mi ojciec opowiadał jak budując poprzedni dom kolesie murowali jeden od jednej, drugi od drugiej strony i się ściany nie spotkały bo ktoś oparł łopatę o sznurek według którego murowali

[Rzeznik]

a ja wciąż bez samochodu

[Gal]

a ja wciąż bez samochodu

A co się dzieje?

[radekk]

a ja wciąż bez samochodu

A co się dzieje?

Właśnie

[vibowit]

a ja wciąż bez samochodu

A co się dzieje?

Właśnie

No jak to, co? Jest wciąż bez samochodu.

[radekk]

No jak to, co? Jest wciąż bez samochodu.

To by wiele wyjaśniało

[Rzeznik]

Samochód zachorował na skrzynię biegów i lekarz (tj. Samko, bo lekarz zalecany przez znaczek na atrapie stwierdził, że nic się nie dzieje i proszę się pokazać jak wystąpi poważna choroba lub zgon skrzyni), który podjął sie leczenia stwierdził, że kuracja usunęła skutki ale nadal pozostaje przyczyna tj. zbyt wysoka temperatura pracy zainfekowanego podzespołu. Więc pacjent został częściowo rozebrany, a bez ubrania na ulicy strach się pokazać

A ja będę bez samochodu na Święta....

[Gal]

ale nadal pozostaje przyczyna tj. zbyt wysoka temperatura pracy

Jak wieść gminna niesie, AT Subaru projektowane są do jazdy w Arktyce wyłącznie. Znaczy, grzeją się jak cholera.
Ale i tak te dzisiejsze ponoć nieco mniej, niż ta która była SVXie. Na tamtą nie było rady - żadna chłodnica płynu nie pomagała. Wygląda na to, że wynika to z samej kostrukcji skrzyni i trzeba się z tym liczyć.
Z własnego doświadczenia, nie mogę na wytrzymałość AT w OBK narzekać; w Lagunie zarżnąłem pierwszą po 30'000, a drugą po następnych 60'000, a pierwszym OBK przejechałem ok. 120'000 bez awarii. Jedno co stosuję (od czasu Laguny i wizyt w Samko), to wymiana ATF co 30'000. Koszt nie jest jakiś wielki (w Samko chyba PLN150, w ASO pewnie nieco więcej), a przynajmniej smarowanie jest lepsze.

Kolega Grzegorz67 (chyba) pisał niedawno o zbawiennym wpływie zalania jego, szwankującej już skrzyni, jakimś szuwaksem (Militec?) - może warto spróbować? Jeżeli ta maść na szczury zmniejsza nieco tarcie na przekładniach, to może i obniży to trochę temperaturę?

[Grzesiek_67]

ale nadal pozostaje przyczyna tj. zbyt wysoka temperatura pracy
Kolega Grzegorz67 (chyba) pisał niedawno o zbawiennym wpływie zalania jego, szwankującej już skrzyni, jakimś szuwaksem (Militec?) - może warto spróbować? Jeżeli ta maść na szczury zmniejsza nieco tarcie na przekładniach, to może i obniży to trochę temperaturę?

Grzegorz i nadal posłusznie melduję, że wszystko wróciło do normy. A się nawet starałem znowu ją (tę skrzynię) zepsuć i nic. Cholera się zawzieła i działa bez zarzutu (czy katuję, czy jeżdzę jak potulny baranek). Niech żyją automaty. Hurray !

Świątecznie mili
Grzegorz

PS. Grzegorz, próbowałeś kiedyś dynamicznej (takiej przelotowej) wymiany oleju ? Podobna tylka ta metoda powoduje pełne napełnienie układy skrzyni nowym ATF.

[hogi]

23.03.2008 g. 14.30 Dolina Służewiecka Warszawa
Pan postanowił skręcić w prawo i przeciął 4 pasy tak, żeby uderzyć w mój samochód.
Kiedy ten pech się skończy? Mam jeździć w aucie z klatką i w kasku?

[Paweł_BB]

Kurde hogi, ale niefart, współczuję.

[Godlik]

hogi, najszczersze wyrazy.
rzeczywiście niefart, przecież tam jest szeroko jak nie wiem co...

[Bergen]

próbowałeś kiedyś dynamicznej (takiej przelotowej) wymiany oleju ? Podobna tylka ta metoda powoduje pełne napełnienie układy skrzyni nowym ATF.

Ja próbowałem, z wymianą filtra. Weszło 7 litrów zamiast "instrukcyjnych" czterech.

Hogi, na pohybel..., cytując klasyka.

[FUX]

[Konto usunięte]

hogi, wyrazy współczucia...

[hogi]

Widziałem go jak szeroko wyjeżdża, zwolniłem trochę ale kto przypuszczał, że wywali od razu na skrajny lewy.
Dobrze, że już wyhamowałem dość mocno.
Jechałem z żoną i dzieckiem, obydwoje z tyłu i w pasach.