Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Dziś rocznica ataków na Hiroszimę i Nagasaki.
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
Nagasaki było później, no ale czy to się tutaj nadaje to nie jestem pewien. Mnie się zdaje że bez bombek to amerykanie zdobywaliby Japonię tradycyjnie a patrząc jak to się odbywało na Okinawie, Filipinach i w innych miejscach to suma ofiar byłaby znacznie większa. A i tak później ktoś by bombki wypróbował np w Korei.Piter 35 pisze: Dziś rocznica ataków na Hiroszimę i Nagasaki.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
Prawda.inquiz pisze: bez bombek to amerykanie zdobywaliby Japonię tradycyjnie a patrząc jak to się odbywało na Okinawie, Filipinach i w innych miejscach to suma ofiar byłaby znacznie większa. A i tak później ktoś by bombki wypróbował np w Korei.
Przy czym zamiast regionalnego, ograniczonego konfliktu w Korei - być może mielibyśmy już u schyłku lat 40. znacznie poważniejszy (i bardziej krwawy), otwarty konflikt między mocarstwami alianckimi.
Gdyby w 1946 strategia wciąż wyglądała tak, jak w 1944 - czyli gdyby opierała się o manewrowe masy czołgów, wspierane lotnictwem bombowym i artylerią - chyba jednak Armia Czerwona nie skończyłaby na Łabie swojej "bezwizowej wycieczki do Europy".
Re: Coś niedobrego
z cyklu magiel towarzyski: Gollob i jego eks żona oraz broń
http://sport.wp.pl/kat,1781,title,Wstrz ... omosc.html
gruuubo...
Choć może to być element walki rozwodowej jednej ze stron i przedstawienie siebie jako ofiary...
http://sport.wp.pl/kat,1781,title,Wstrz ... omosc.html

Choć może to być element walki rozwodowej jednej ze stron i przedstawienie siebie jako ofiary...
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Coś niedobrego
Barthol pisze: z cyklu magiel towarzyski: Gollob i jego eks żona oraz broń
http://sport.wp.pl/kat,1781,title,Wstrz ... omosc.html
gruuubo....
Phi, w Szwajcarii to jest norma. Zresztą bierzesz pod uwagę tak poważne źródło superexpres?
Re: Coś niedobrego
Witek pisze: Zresztą bierzesz pod uwagę tak poważne źródło superexpres?
niezbyt, ale z racji masowości czytelnictwa tego rodzaju prasy to opinia o Tomku może się utrwalić (czyli popsuć mu wizerunek a to zdecydowanie mniej kaski od sponsorów). Choć z drugiej strony też jakoś bym się specjalnie nie zdziwił gdyby z gnatem się po domu gonili

"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Coś niedobrego
Szykuje się Fucking Polak, część druga? :)
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Coś niedobrego
Góra do Renu by dotarliWiS pisze: chyba jednak Armia Czerwona nie skończyłaby na Łabie swojej "bezwizowej wycieczki do Europy"

Re: Coś niedobrego
oj, mam wrażenie że znów by złupili Paryż tak jak przy okazji pogoni za Napoleonem. Amerykanie byliby zapewne jeszcze zajęci Dalekim Wschodem a pamiętajmy że Stalin miał już wielkie niezagrożone rezerwy produkcyjne i spore zapasy, np nowych czołgów które nie zostały użyte w 45 r i kadrę dowódczą która zdobyła doświadczenie bojowe.minimus pisze:Góra do Renu by dotarliWiS pisze: chyba jednak Armia Czerwona nie skończyłaby na Łabie swojej "bezwizowej wycieczki do Europy"
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Coś niedobrego
jeden z tych tematów na które można się spierać w nieskończoność i wszyscy mogą mieć ację
Więc przekornie powiem, że Ruskie już wykrwawione byli mocno, sięgali po głębokie rezerwy ludzkie, często nie tylko ni czytaty ni pisaty, ale pa ruski nie gawarjaty. Dłuuuugie, ale to naprawdę dłuuuugie linie zaopatrzenia. Z kilkoma rzekami gdzie bez mostów sie nie da. Amerykańce, w przeciwieństwie do Niemca mieli lotnictwo strategiczne i to w ilości dużej. Mieli też lotnictwo niestrategicze, które to miało wprawę w niszczeniu celów naziemnych ruchomych. Nno

Więc przekornie powiem, że Ruskie już wykrwawione byli mocno, sięgali po głębokie rezerwy ludzkie, często nie tylko ni czytaty ni pisaty, ale pa ruski nie gawarjaty. Dłuuuugie, ale to naprawdę dłuuuugie linie zaopatrzenia. Z kilkoma rzekami gdzie bez mostów sie nie da. Amerykańce, w przeciwieństwie do Niemca mieli lotnictwo strategiczne i to w ilości dużej. Mieli też lotnictwo niestrategicze, które to miało wprawę w niszczeniu celów naziemnych ruchomych. Nno

Re: Coś niedobrego
Tak się zastanawiam jak to jest, że często w tzw. supermarketach prawie za każdym razem kwota na rachunku różni się zdecydowanie od tego czego się spodziewam (licząc sobie w głowie). I nagle z 40 złociszy robi się 60-70, bo pani na kasie policzyła coś kilka razy więcej niż jest w koszyku albo nabiła coś "ekstra" (coś czego w zakupach nie było). Moja mateczka jest też na tym punkcie mocno przeczulona, więc sprawdza rachunki (ostatnio na wydruku miała doliczone 12 kanapek z kurczakiem= 2 x po 6 sztuk
). Zrobiła się afera, obsługa przy kasie mało przyjemna ("no o co pani chodzi??"), ludzie stojący w kolejce też jacyś "podkurwieni" na moją mamę (bo blokuje dostęp do kasy). Choć rekordzistką ostatnich dni została moja ciocia, która do drobnych zakupów dostała w "gratisie" odtwarzacz DVD nabity na rachunek 
O ile przy małych zakupach można wychwycić takie "naciąganie" choć chyba bardziej adekwatnym byłoby nazwać taką praktykę "złodziejstwem". Ciekawi mnie dlaczego tak się dzieje (odrabiają straty po złodziejach sklepowych, a może składają w ten sposób na fundusz premiowy dla pracowników lub system informatyczny jest niewydolny i stąd takie klopsy).
Konkluzja na koniec: jeśli się robi zakupy to zawsze trzeba sprawdzać rachunek
A czujność trzeba mieć jeszcze bardziej wyostrzoną, gdy płaci się kartą 


O ile przy małych zakupach można wychwycić takie "naciąganie" choć chyba bardziej adekwatnym byłoby nazwać taką praktykę "złodziejstwem". Ciekawi mnie dlaczego tak się dzieje (odrabiają straty po złodziejach sklepowych, a może składają w ten sposób na fundusz premiowy dla pracowników lub system informatyczny jest niewydolny i stąd takie klopsy).
Konkluzja na koniec: jeśli się robi zakupy to zawsze trzeba sprawdzać rachunek


"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Coś niedobrego
ciekawe, ile osób jeszcze miało podobne akcje.. w jakiej to sieci?
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
właśnie się dowiedziałem, że niedawno zginął jeden z najbardziej doświadczonych kierowców testowych Toyoty, rozbijając wartego 1,5mln € prototypowego lexusa i to nie na torze, ale niedaleko samego Nurburgringu....
http://www.autoblog.com/2010/06/23/brea ... many-ring/

http://www.autoblog.com/2010/06/23/brea ... many-ring/
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Koleżanki mojej mateczki też wyłapują takie kwiatki na swoich paragonach (przodują w tym sklepy spożywcze)... Czasem jest to nabicie czegoś ekstra albo zmiana ceny jakiegoś produktu np. z 90 groszy na 1.50zł (i nie wnikam czy jest to fuszerka systemu, czy ktoś dał pupy i nie zmienił cen na regale). Łatwo takie rzeczy wykryć gdy robi się małe zakupy (lub do sklepu idzie się z listą). W innym przypadku ciężko (dziecko płacze, szef dzwoni, robi się zakupy w biegu itd.)... A jak sobie człowiek pomyśli (czysta spekulacja bez twardych danych w ręce), że "walą" każdego klienta (średnio) np. na 1-2 złote to dziennie wychodzi z tego ładna sumka...eMTi pisze:ciekawe, ile osób jeszcze miało podobne akcje..
te wymienione przykłady (najbardziej ordynarne) to z Carrefoura... Moja mama jak jedzie tam na zakupy to prawie za każdym razem jest jakaś afera (brak zgodności paragonu z zawartością koszyka albo zawyżona cena jakiegoś produktu). I dziwi ją jedna rzecz, że zawsze takie przygody ma w kasach obsługiwanych przez osoby teoretycznie pełnosprawne (stanu zdrowia psychicznego nie mają wypisanego na czole). A jest to o tyle ważne, że pracują też na kasach inwalidzi, choć obsługa trwa dłużej, to kwota zawsze się zgadzaeMTi pisze: w jakiej to sieci?

"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Coś niedobrego
Ostatni kwiatek to pozycja na fakturze, dużej, kiedy produkt za 23,37 zrobił sie na 233,70 X 19 szt.
Ilość była ok. tylko cena nie...
Ale to był raczej kix osoby, która wystawiala fakturę.
I co by było, gdybym na to nie miał wcześniej pisemnej oferty...
Ilość była ok. tylko cena nie...
Ale to był raczej kix osoby, która wystawiala fakturę.
I co by było, gdybym na to nie miał wcześniej pisemnej oferty...

Dolce far niente 

Re: Coś niedobrego
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
buuuuu
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
dlaczego jest tak że urlopy tak szybko mijają?
pytałam ja..
Monitor Pourlopowy
buuuuu
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu



dlaczego jest tak że urlopy tak szybko mijają?

pytałam ja..
Monitor Pourlopowy
Re: Coś niedobrego
jaki z tego wniosek? najlepiej ich nie brać w ogóle 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Moniqa, niektórzy są jeszcze przed więc może tym się pocieszaj 

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Coś niedobrego
ha ha haaa
brać trzeba bo inaczej by człowiek "zgupiał"..jeszcze bardziej
przed..przed..z tego co słyszę to większość jest przed..moze bedzie choc trochę ciszy w robocie
i wiecie co jest najlepsze w byciu po urlopie?
że można zacząć już knuć kolejny


przed..przed..z tego co słyszę to większość jest przed..moze bedzie choc trochę ciszy w robocie

i wiecie co jest najlepsze w byciu po urlopie?
że można zacząć już knuć kolejny

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
niektórzy nie mają szans przed połową wrześniainquiz pisze: Moniqa, niektórzy są jeszcze przed więc może tym się pocieszaj

ale za to jak dobrze pójdzie w styczniu będzie od razu ze 3 miechy w ciepłym

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 247 razy
- Polubione posty: 528 razy
Re: Coś niedobrego
remek pisze:
ale za to jak dobrze pójdzie w styczniu będzie od razu ze 3 miechy w ciepłym![]()
A jak nie pójdzie dobrze to będziesz 3 miesiącej w ciepłej..... ciemnej dupie i tylko uszy będą Ci wystawać

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
raczej, jak pójdzie nadspodziewanie dobrze - to kij z wakacjamiChloru pisze: A jak nie pójdzie dobrze

Re: Coś niedobrego
Klor defetysta...Chloru pisze: A jak nie pójdzie dobrze to będziesz 3 miesiącej w ciepłej..... ciemnej dupie i tylko uszy będą Ci wystawać
Dolce far niente 
