honda crv dyzel (a także inne SUVy, SAVy, CUVy...)

[WiS]

ani samochód drogowy ani terenowy - w ogóle to nie ma uzasadnienia

Ma - jest to samochód drogowy, na drogi kraju nad Wisłą...

łatwość wsiadania i wysiadania.
(...)jak miałbym fafnaście razy dziennie wsiadać i wysiadać z niego jak z łodzi podwodnej to bym się chyba pochlastał...

Prawda. Kobiet w wąskich kieckach dotyczy to zdaje się jeszcze bardziej, niż starszych panów z rozwiniętym mięśniem dyrektorskim.

kierownicy SUVów to jest specyficzny, acz bardzo jednolity gatunek

Tu się zgodzę

za cenę SUVa można nabyć przyzwoicie jeżdżące auto, które niczego nie udaje.

Ale nie wjeżdża na dwudziestocentymetrowy krawężnik.

SUVów nie lubię...

Rzekł kierownik Outbacka

To się masochizm nazywa

[Gal]

Rzekł kierownik Outbacka

Bo OBK to jest taki SUV jak ja jestem Gruby Rysiek.
To jest normalne kombi z nieco wyższym niż standardowe, zawieszeniem.

I dlatego to jest ideał;
- na polskie drogi
- bez ekstrawagancji i zasłaniania innym widoczności
- bez przynależenia do grupy "kierownicy SUVów"

[pablonas]

Mówimy tu o albo o autach mogących wjechać w teren, albo o tych, które mają dużo miejsca w środku. Do jakich zalicza się Libero?

Nie łapie się do żadnej z powyższych kategorii W bardziej wymagający teren nie wjedzie ze względu na maleńkie kółka i bardzo mały prześwit. 4x4 jest te same co w starym Justy. Po włączeniu auto niespecjalnie ma ochotę skręcać, ale na wprost jedzie nieźle. O ile się nie powiesi na brzuchu to pojedzie wszędzie.
Miejsce w środku? Ja mam problem zmieścić się za kierownicą. Towaru za dużo też nie załadujesz... O ile ma fotele z tyłu to cztery osoby pojadą... To w końcu "mikro-van".

Podsumowując. Raz przejechać się można (z silnikiem 1,2 nawet sprawia wrażenie dynamicznego pojazdu :) ). Jeździć na codzień tym wynalazkiem nie ma sensu. Jako dupowóz lepsze jest Justy. Do wożenia towarów lepiej kupić jakiegoś transportera :)


P.S.
Vert sorry za off topic :)

[WiS]

Bo OBK to jest taki SUV jak ja jestem Gruby Rysiek.

Rysiu! Autosugestia to potęga Może jest faktycznie nieco dłuższy i niższy (chyba), od bandy RAV-ek i Hyundaiów Tucson, ale filozofia mniej więcej ta sama: bierzemy samonośne kombi, dodajemy napęd na cztery, parę listewek na burty i ustawiamy prześwit na 19 cm zamiast 14... czyli definicja SUV-a jak malowanie.

Mnie też imidż SUV-ów przeszkadza - trochę obciach tym jeździć - ale praktyczne walory coraz bardziej doceniam; dlatego moim kolejnym autem raczej będzie więc nie Impreza ani Legacy, ale Forek lub właśnie OBK. A ludność okoliczna niech sobie o mnie myśli co chce...

[devlin]

I dlatego to jest ideał;
- na polskie drogi
- bez ekstrawagancji i zasłaniania innym widoczności
- bez przynależenia do grupy "kierownicy SUVów"

Mam dokładnie to samo zdanie - nie znam drugiego auta (w tej klasie cenowej, bo Audi Allroad to jednak inna półka), które łączyłoby w sobie tak wiele zalet.

Pomijam fakt, że H6 to der Wolf im schafspelz - potrafi zadziwić, a nadal wygląda jak japońskie kombi :)

[Gal]

Rysiu! Autosugestia to potęga Może jest faktycznie nieco dłuższy i niższy (chyba), od bandy RAV-ek i Hyundaiów Tucson, ale filozofia mniej więcej ta sama: bierzemy samonośne kombi, dodajemy napęd na cztery, parę listewek na burty i ustawiamy prześwit na 19 cm zamiast 14... czyli definicja SUV-a jak malowanie.

Na wszelki wypadek sprawdziłem gdzie spędziłem ostatni rok i wyszło mi, że to nie był samolot latający w kółko nad wodami eksterytorialnymi, więc jednak nie Rysiek
Jak jest różnica między SUVem a samochodem typu OBK, łatwo zobaczyć zestawiając OBK, A6 Allroad i XC70 ze stadem X5, Q7, XC90, RX300-400 czy nawet Forkiem (szczególnie nowym).
Co by tu nie gadać - koń, jaki jest, każdy widzi...

[FUX]

Gdzieś tutaj po Forumie bląkał sie filmik zrobiony w Hameryce z podjazdem na rolki. Wiecie, co wjechalo?
Tylko Subaru, legas zdaje sie.
Poległy: Paszczak, rzeczona Honda Verta, i zdaje się, że jeszcze ze dwie fury.
Tylny, dolączany napęd to katastrofa...
Przód sie kręcil na rolkach, tył na twardym sie nie załączał.
Moja Żona oglądała, przed zakupem Forka, i Hondę, i RAV-kę. A kupiła wiadomo......

No i jeszcze najslodsze na koniec. Wiekszość "zorientowanych" myśli, że kupiła koreański paździerz....
Vert. Szukaj starego Forka....

[So What!]

Gdzieś tutaj po Forumie bląkał sie filmik zrobiony w Hameryce z podjazdem na rolki. Wiecie, co wjechalo?
(...)

Link: http://pl.youtube.com/watch?v=2OzK-oRPCbs

[Rzeznik]

I dlatego to jest ideał;
- na polskie drogi
- bez ekstrawagancji i zasłaniania innym widoczności
- bez przynależenia do grupy "kierownicy SUVów"

dla tych samych powodów kupiłem OBK

OBK często jest określany jako prekursor SUV, a obecnie zaliczany jest do CUV i chyba to ma sens, bo ma się nijak do CRV, outlander'a czy rav4.

[WiS]

określany jako prekursor SUV, a obecnie zaliczany jest do CUV i chyba to ma sens,

Nie no, jasne, CUV to zupełnie inna para kaloszy. Dużo szlachetniejsza klasa, niż SUV.

PS. Łubudubu, łubudubu, niech nam żyje markieting dla ludu...

[FUX]

dla tych samych powodów kupiłem OBK

A ja jeszcze nie....
Buuuuuuuuuu

[Bergen]

Niektórym wystarczy Das Impreza Pirsch fur Jager żeby wjechać gdzie mają ochotę



Fotka z dziś

ps.
pozwólcie, że potnę wątek
albo nie albo nie
zmienię topic

[FUX]

Bergen. Wody opadły i do fury doszedleś, którą na jesieni nie zdąrzyłes odebrać?

[damaz]

sobie przeczytałem wątek i postanowiłem się udzielić:

1. vert zadał dość konkretne pytanie. najbardziej konkretna odpowiedź: "to badziew jest i paździeż straszny". baaaardzo po forumowemu.
(ja w kwestii CRV mogę powiedzieć jedynie: nowa jest brzydka dzięki któremu to stwierdzeniu mój merytoryczny wkład będzie ... na zadowalającym poziomie w tym wątku )

2. kobiety i landkrowy to niestety JEST problem. natomiast kobiety szukające dwóch miejsc celem zaparkowania swojego ukochanego czołgu budzą we mnie (od niedawna) szacunek. powód: ze zgrozą odkryliśmy rysy na drzwiach naszego leśnika. rysy ewidentnie parkingowe (krótkie, lekkie obtarcia poza jedną głęboką bruzdą). sądząc po wysokości śladów - sprawcą nie było nisko zawieszone coupe.
diagnoza u Kopera: malowanie drzwi. 1k PLN w plecy. oczywiście sprawca zbiegł żeby było jasne: ja nie twierdzę na pewno, że to była kobieta, ale widzę jak manewr parkowania wykonują, dajmy na to kierowcy sam. dostawczych a jak parkują panie w landkrowach...

3. wypraszam sobie tutaj wySUVanie Forka jako przedstawiciela rasy SUV. Leśnik to crossover. howg.

4. jeśli samochód ma być głównie miejski to szanownej małżonce zaproponowałbym jazdę próbną nisssanem "kaszkajem" (tańszy, łatwiej parkować) lub nowszym, niemieckim odpowiednikiem CRV: Tiguan

[Konto usunięte]

Nie łapie się do żadnej z powyższych kategorii W bardziej wymagający teren nie wjedzie ze względu na maleńkie kółka i bardzo mały prześwit. 4x4 jest te same co w starym Justy. Po włączeniu auto niespecjalnie ma ochotę skręcać, ale na wprost jedzie nieźle. O ile się nie powiesi na brzuchu to pojedzie wszędzie.
Miejsce w środku? Ja mam problem zmieścić się za kierownicą. Towaru za dużo też nie załadujesz... O ile ma fotele z tyłu to cztery osoby pojadą... To w końcu "mikro-van".

Podsumowując. Raz przejechać się można (z silnikiem 1,2 nawet sprawia wrażenie dynamicznego pojazdu :) ). Jeździć na codzień tym wynalazkiem nie ma sensu. Jako dupowóz lepsze jest Justy. Do wożenia towarów lepiej kupić jakiegoś transportera :)

Off topic, ale muszę podjąć polemikę Jeździłem tym wynalazkiem na codzień kilka lat zaopatrując całkiem sporą warszawską księgarnię. Prześwit jest niewielki, ale nawisy malutkie, odległość między osiami też. W terenie wjeżdża naprawdę mocno. Kiedyś przejechałem nim rzekę. Na raty, bo z powodu, że ma nisko silnik - zamokła kopułka rozdzielacza i lipa Końcówka na rozruszniku. Ale przejechałem.
Auto całkiem żwawe, wszędzie się wciśnie, a jak trzeba to i po chodniku.

Miejsca w środku jest masę jak na rozmiary pojazdu. Pewnie, że to nie transporter, ale zewnętrzne wymiary ma pewnie o połowę mniejsze. Funkcjonalności wnętrza to VW może się uczyć na tym przykładzie

Podsumowując. Gdyby subaru nadal go produkowało, pewnie bym go miał

A żeby nie było, że off topic w całości. Babki fajnie wyglądają w tych SUW-ach. Jak żona chce hondę, to bierz hondę. Dla babeczek wygląd auta najważniejszy. A, że hondzina nie wjedzie tam gdzie forek. No cóż, pewnie i tak żonka się nie będzie tam nigdy pchała.

[WiS]

wypraszam sobie tutaj wySUVanie Forka jako przedstawiciela rasy SUV. Leśnik to crossover. howg.

jeśli samochód ma być głównie miejski to szanownej małżonce zaproponowałbym jazdę próbną nisssanem "kaszkajem" (tańszy, łatwiej parkować) lub nowszym, niemieckim odpowiednikiem CRV: Tiguan

Jeśli cena i łatwość parkowania "miejskiego" SUV-a są dla Kuleżanki Maużonki Verta istotne, to proponuję porównać kaszkaja, tiguana i suzi SX.
Najtańsze wersje AWD.

Promień skrętu, odpowiednio - 5.3, 6.0 ( ), 5.3.
Wyposażenie - z grubsza porównywalne.
Dynamika - zblizona (0-100: 10.6, 9.6, 11.5 - ale dwa pierwsze z krótką skrzynią szóstką, więc trza się namachać, żeby je szybko rozpędzić do setki).
Ceny: 83.5k, 107.5k ( ), 62k.

CRV w dyzlu, ze skrzynią 6: promień skrętu 5.9, przysp. 0-100 - 10.3, cena za najtańszą wersję 121.

IMO, wybór jest prosty, chyba, że ktoś ma do wyrzucenia 60 kafli

PS. Nie, nie mam procentu od Suzuki, ale jak wiadomo mam dobre doświadczenia z autami tej marki.

[WiS]

Babki fajnie wyglądają w tych SUW-ach. Jak żona chce hondę, to bierz hondę.

Zasadniczo, prawda...

Dla babeczek wygląd auta najważniejszy.

Seksista

Na szczęście, nie dla wszystkich.

[FUX]

diagnoza u Kopera: malowanie drzwi. 1k PLN w plecy

U mojego kolesia ze 100-200 z podklepaniem
Koperowi jakis sufit spadł ostatnio....

[damaz]

he, he, nie jest tak łatwo.
kaszka w sensownej wersji (4x4 + diesel) to min. 90 kPLN

sorry....


P.S.
trochę się nissan wygłupił IMHO...


edit:
FUX, nie , nie , bo się nie zgodziliśmy.
namiar, pls. na priva. NOW !!!

[WRC fan]

Podsumowując. Gdyby subaru nadal go produkowało, pewnie bym go miał

Produkować, produkuje tylko jest problem z kierownicą

[pablonas]

Produkować, produkuje tylko jest problem z kierownicą

Jaki? Nie dają jej?

Off topic, ale muszę podjąć polemikę

Łeee tam taka polemika jak się praktycznie we wszystkim zgadzamy Ale fakt zależy po co komu dostawczak. Przyczepki z małą koparką nie pociągnie i 1,5 tony cementu na "pakę" nie wrzucisz". Ale jeżeli rzeczywiście używasz tego autka w "centrum" miasta gdzie nie można wjechać, a co dopiero zaparkować, a do tego wozisz coś lekkiego/małego objętościowo to jak najbardziej autko się sprawdzi.
Ten konkretny egzemplarz z którym ja miałem do czynienia jeździł w małej piekarni i rozwoził chlebek.

Dobra koniec offtopa

[osa551]

zona se zazyczyla wiec pytam czy ktos ma jakies zdanie na ten temat bo 140 000 pln trza wydac za wersje ekskluzif.
macie jakies doswiadczenia?

Ja mam zdanie. Lepiej żonie nie podpadaj i grzecznie kupuj - to co sobie żona życzy. Ona Ci nie mówiła chyba jaki samochód masz sobie kupić prawda?

A wszystkim panom, którzy nie wiedzą po co kobiecie SUV odpowiadam - nie Wasz interes. Ja się mojego męża nie pytam po co Impreza, czy jakiś tam wydech czy zegary Defi (mam nadzieje, że dobrze napisałam) - to niech on mnie nie pyta po co mi SUV i dlaczego właśnie taki

[osa551]

Jeśli cena i łatwość parkowania "miejskiego" SUV-a są dla Kuleżanki Maużonki Verta istotne, to proponuję porównać kaszkaja, tiguana i suzi SX.
Najtańsze wersje AWD.

Małżonka Verta chce Hondę za 140k. Naiwna nie jest więc jak znam życie to Vert się najtańszą wersją AWD nie opędzi.

Trzymam kciuki za małżonkę kolegi Verta.

[Michal B]

Suv-y to już chyba nic nie muszą udawać bo jest ich tak dużo, że stanowią grupę samą w sobie. To nieco śmieszna kategoria bowiem wszystko co nie wiadomo jak zakwalifikować najłatwiej nazwać suvem i z głowy. Sa jeszcze crosowery - granica pomiedzy dośc płynna. Dla mnie Suvem jest pojazd, którym mogę zajechać nieco dalej niż osobówką - albo zajechać nim tam gdzie osobówką ale z mniejszym nerwem, który na codzien mogę eksploatować na różnych bezdrożach i wybojach bez obawy o stan zawieszenia, z dobrym napędem i nieco większym prześwitem. To bardzo praktyczne zestawienie, nic nie poradzę na to,że generalnie lud to kupił i jest popularne. Z wieloma produktami tak już jest, że klienci je kupują ze względu na ich praktyczne możliwości i dane techniczne. Cóż z tego, że nie wykorzystują tego nawet w 10%, to nie ważne, sie nosi sie, się używa sie, się jeździ sie itp itd. Później pojawiają sie podróbki co tylko wyglądają jak a czasem nawet i bardziej ale za to tańsze i tak się to kręci. Niewielu potrzebuje prawdziwej ciężkiej i wielkiej terenówki z poważnym napędem, Suv jest dobrym kompromisem (złe słowo hehe. Mnie śmieszą goście w terenówkach walący tylko po mieście a już całkiem żenują i osłabiają Ci w pick-upach - to jest dopiero tandeciarska moda i obciach. Jazda tym po mieście czy normalne przemieszczanie się wygodne jak chodzenie z kamieniem w bucie. Pewnie Pani co chce tą Hondę to głównie po mieście i okolicznych wsiach będzie sie poruszać - i to ku temu jest świetny wybór, i do takiego zastosowania wolę to auto od każdej osobówki - wszystko. A co do jej możliwości w terenie - to chyba bez znaczenia,a na drodze da sobie radę spokojnie.

[Bergen]

Lepiej żonie nie podpadaj i grzecznie kupuj - to co sobie żona życzy.

Link: http://pl.youtube.com/watch?v=x7o72LJyoYE