Co piracie czołgowy , boisz sięFUX pisze:
Czekam tylko, kiedy radykalowie u nas na ten pomysł wpadną. Wybory tuż, tuż...
Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
Dzisiaj zaliczyłem Wrocław powrotny. Czołgiem.
Dwa razy z 90-100 do 10-30, bo jakieś cepy wyprzedzały na zakrętach niewidocznych, ciągłej, wierzcholku...
Tak sobie pomyslalem, czy takie zachowania podpadałyby pod § wielokrotne usiłowanie zabójstwa (kilka osób na pokładzie)
.
Dwa razy z 90-100 do 10-30, bo jakieś cepy wyprzedzały na zakrętach niewidocznych, ciągłej, wierzcholku...
Tak sobie pomyslalem, czy takie zachowania podpadałyby pod § wielokrotne usiłowanie zabójstwa (kilka osób na pokładzie)
Dolce far niente 
Re: Coś niedobrego
no u mnie się właśnie od piątku kolejna faza włączyłaBarthol pisze: Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ząbki mądrości aktywują się raz na kilka miesięcy
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
nie cykaj, niedługo zacznie się śliskie i miszcze będą znowu na swoim miejscu w szereguFUX pisze: Dwa razy z 90-100 do 10-30, bo jakieś cepy wyprzedzały na zakrętach niewidocznych, ciągłej, wierzcholku...
Re: Coś niedobrego
I ta myśl mnie uspakaja. Dzięki Ci Dobry Człowieku.remek pisze:nie cykaj, niedługo zacznie się śliskie i miszcze będą znowu na swoim miejscu w szereguFUX pisze: Dwa razy z 90-100 do 10-30, bo jakieś cepy wyprzedzały na zakrętach niewidocznych, ciągłej, wierzcholku...
P.S. Pogmerasz coś dzisiaj na wiadomym miejscu?
Dolce far niente 
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
no to nas wystawiłeśFUX pisze: P.S. Pogmerasz coś dzisiaj na wiadomym miejscu?
ps wieczorkiem
*********
Gdzie jest słońce kurna blaszka?
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
Wiśnia się zepsuła, że pogoda Ci przeszkadzaremek pisze: Gdzie jest słońce kurna blaszka?![]()
Re: Coś niedobrego
W Warsaw śnieg spadł, nie wiesz?So What! pisze: Wiśnia się zepsuła
Dolce far niente 
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
nie no stary, u nas na mokotowie kazdy ma kostkarkę, nie zamawiamy lodu z dostawą

ja po prostu nie lubię szarówy, starsznie nie lubię. Pochlastać się można, gorszy tylko listopad.
ja po prostu nie lubię szarówy, starsznie nie lubię. Pochlastać się można, gorszy tylko listopad.
Re: Coś niedobrego
Pociesz się, że może w listopadzie już będzie biało? ;)remek pisze: ja po prostu nie lubię szarówy, starsznie nie lubię. Pochlastać się można, gorszy tylko listopad.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Coś niedobrego
ja tam listopad uwielbiam, ale w wykonaniu Comyremek pisze: gorszy tylko listopad.
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Coma to bardzo dobry zespół, tylko tekściarza/wokalistę mają do dupy ;)
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
wcale mnie to nie pociesza.ky pisze: Pociesz się, że może w listopadzie już będzie biało? ;)
Re: Coś niedobrego
ky, dobrze, że dodałeś to "
" na końcu wypowiedzi, bo już bym do Ciebie jechał
to mnie dzisiaj rozwaliło:
takie coś tylko w Polsce

to mnie dzisiaj rozwaliło:
takie coś tylko w Polsce
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Jedź, jedź. Nawet w obliczu śmierci gotów jestem twierdzić, że Rogucki jest grafomanem i kabotynem :)
r(odzi się mocz).
r(odzi się mocz).
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Coś niedobrego
złoooo.. rozumiem, jak by grali to co grają i zdobyli rozgłos, jaki zdobyli, będąc wytworem managerów, a nie grając mnóstwo koncertów przez ładnych kilka lat i zdobywając rzesze fanów, nie mając promocji i wydanej żandej płyty..
To samo z wielokrotymi udziałami Roguca w przeglądach piosenki aktorskiej im pochodnych... No ale wiadomo, że jednym się podoba jedno, a drugim co innego.. 
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Ujmę to tak, nawet współczesny Lipa [1], w porównaniu do Roguckiego, pisze teksty proste i bezpretensjonalne. I nie daje do zrozumienia, że śpiewanie to takie bolesne zajęcie. Wybieram... Duet Grempllina. :)
r.
[1] -- Lipa z czasów Illusion to było mistrzostwo świata.
Dobrze, że w Łodzi nie mamy piwnicy pod Baranami. Ilekroć rzucam ,,kurwiszczem'', nie grozi jej zawalenie :>eMTi pisze: To samo z wielokrotymi udziałami Roguca w przeglądach piosenki aktorskiej
r.
[1] -- Lipa z czasów Illusion to było mistrzostwo świata.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Coś niedobrego
Co do polskiej muzyki rozrywkowej to w sobotę miałem wątpliwą okazję oglądać w tv jakiś festiwal w Bydgoszczy... Wytrzymałem ledwie kilka minut, to było straszne i przaśne, teksty jakieś takie z dupy za przeroszeniem, a większość wokalistów/wokalistek miała warunki głosowe podobne do moich...znaczy skromne. Mogli się bronić jakąś charyzmą ale też jej nie dostrzegłem... I tak się zastanawiam, kto kupuje płyty i chodzi na koncerty tych grup... No chyba, że występują za free na jakichś tam festynach i grają pod kiełbaskę oraz piwko
Edit: Może jednak faktycznie jest coś z prawdy w twierdzeniu o polskim przemyśle muzycznym, że promuje się w rozgłośniach jakieś dziwne twory nadając przy okazji tym wykonawcom status: gwiazd, celebrytów. Ale równocześnie ich płyty zalegają na pułkach sklepowych, bo nie ma na nie popytu. A koncerty to tylko grają niebiletowane bo w innym przypadku będą śpiewać do pustej sali (bo kto wyda ileś dziesiąt złotych by posłuchać Panny Lesz czy Candy Girl). Z drugiej zaś strony mamy muzyków na których koncerty chadzają tłumy a w radiu cisza...
Edit: Może jednak faktycznie jest coś z prawdy w twierdzeniu o polskim przemyśle muzycznym, że promuje się w rozgłośniach jakieś dziwne twory nadając przy okazji tym wykonawcom status: gwiazd, celebrytów. Ale równocześnie ich płyty zalegają na pułkach sklepowych, bo nie ma na nie popytu. A koncerty to tylko grają niebiletowane bo w innym przypadku będą śpiewać do pustej sali (bo kto wyda ileś dziesiąt złotych by posłuchać Panny Lesz czy Candy Girl). Z drugiej zaś strony mamy muzyków na których koncerty chadzają tłumy a w radiu cisza...
Ostatnio zmieniony 31 sie 2010, o 22:50 przez barton, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Coś niedobrego
czyli zupełnie inne, niż zamysł Comy, której teksty można długo analizować, odkrywając ich ukryte znaczeniaky pisze: pisze teksty proste i bezpretensjonalne
Barthol, racja niestety..
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
To te zbolałe ryki do mikrofonu, są oznaką rozkoszy? ;))eMTi pisze: Roguc nigdy nie dawał do zrozumienia,
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Coś niedobrego
ee.... Zapomniałeś, co to forma artystycznego wyrazu? środki stylistyczne? Nie kumam, co ma piernik do wiatraka... To tak, jakby powiedzieć, że autorzy poezji lingwistycznej (np. Białoszewski czy Barańczak) to narkomani/alkoholicy/psychiczni (niepotrzebne skreślić), bo niektóre z ich wierszy to z pozoru totalny bełkot, nie mający żadnego sensu.. Albo to tak, jakby powiedzieć, że ktoś, kto śpiewa ckliwe kawałki o pszczółkach i ptaszkach ma słodkie i bezproblemowe życie... Albo utożsamiać bohatera filmowego z osobą aktora w życiu codziennym. Czy to, że ktoś w filmie lata z siekierą, rycząc na wszystkich i siekając na kawałki oznacza, że taki jest w życiu osobistym?
... Miałem okazję być na jego pierwszych koncertach we Wrocławiu, w malutkich klubach, na które przychodziło może ze 100-200 osób, bo poza Łodzią nie byli jeszcze znani.. Koncertach, na których bardzo dużo czasu poświęcał na kontakt z publiką i zagadywania, a po koncercie pił browary z fanami, rozmawiając do bladego rana, miałem też okazję zagadać do niego osobiście i powiem Ci, że to mega wesoły i inteligentny gość, z dystansem do siebie. 
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Idę podłączyć jakieś uzwojenie pod szczątki Mirona. Właśnie odkryliśmy nowe źrodło odnawialnej energii
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Coś niedobrego
Link: http://www.youtube.com/watch?v=lV55Mxh_QUA
to tak na podsumowanie waszej rozmowy o liderze zespołu Coma
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Coś niedobrego
ło matko jakie staaare..
Roguc zawsze stawiał aktorstwo ponad śpiewanie, tylko do aktorskiej się nie dostał 
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna