Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
Tam, to byłem Ja z Emtim i Krzyśkiem , bałem się ,że się przewrócimy tak Fuxior ostro jechał w dółFUX pisze: ,zwłaszcza na tych kamlotach za płotem w lewo...


https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
Jak to co, subaruFUX pisze: Arno, a co Twoja Żona kce?



https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
Ee. Człek małej wiary jezdeś..Piter 35 pisze: bałem się ,że się przewrócimy tak Fuxior ostro jechał w dół

Dolce far niente 

Re: Coś niedobrego
FUX pisze: Ale na przejażdżce fajnie było, nie
Kozak fura, chciałbym nią tylko pośmigać więcej po asfaltach, dla wyrobienia sobie ostatecznej opinii

Re: Coś niedobrego
Jak na 2,5-3t, to nadspodziewanie daje radę, lecz prosiem czy estiajem, to czołg nigdy nie będzie...LouCyphre pisze:FUX pisze: Ale na przejażdżce fajnie było, nie
Kozak fura, chciałbym nią tylko pośmigać więcej po asfaltach, dla wyrobienia sobie ostatecznej opinii


Dolce far niente 

Re: Coś niedobrego
Arno, jakoś Twoja historia mnie nie zdziwiła, bo już słyszałem mnóstwo podobnych odnośnie mercedesa...
Nawet mechanicy go unikają jak ognia, bo ponoć jak się raz go pod skrzydła weźmie, to go potem się pozbyć nie można, bo co chwila coś nowego wyskakuje jak już klient ma go odebrać.... Merol teraz próbuje odzyskać wizerunek, ale długa droga przed nimi...
GPS nie potrzebny, wystarczy kompas
estiajem nigdy nie będzie, ale nie taka jego rola.. Jeśli w miarę mało ospale przyspiesza, to wystarczy
Na szybkich asfaltach/autostradach nie giba zbytnio na boki, stabilny jest?

oj fajnie.. tą furą można po prosty jechać na azymutFUX pisze:Ale na przejażdżce fajnie było, nie,zwłaszcza na tych kamlotach za płotem w lewo...
![]()



"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Jest, ale to nie estijaj; 2m wzrostu swoje robi...eMTi pisze: stabilny jest?
Dolce far niente 

Re: Coś niedobrego
no tak, ale nie pytam w kontekście wywoływania 1,5g w zakręcie, tylko cruisingu na wakacja, ale z jakąś rozsądną prędkością.. Czy np. na naszej 8emce (jak jest pusto) można spokojnie jechać trochę ponad 100? Czy na takiej drodze już to jest trochę za szybko i za bardzo buja?
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Wielki PocieszycieleMTi pisze:Arno, jakoś Twoja historia mnie nie zdziwiła, bo już słyszałem mnóstwo podobnych odnośnie mercedesa...Nawet mechanicy go unikają jak ognia, bo ponoć jak się raz go pod skrzydła weźmie, to go potem się pozbyć nie można, bo co chwila coś nowego wyskakuje jak już klient ma go odebrać.... Merol teraz próbuje odzyskać wizerunek, ale długa droga przed nimi...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
Ciekawe, jak szybko będzie "zjadał" opony.FUX pisze:Jest, ale to nie estijaj; 2m wzrostu swoje robi...eMTi pisze: stabilny jest?
Re: Coś niedobrego
Arno pisze: KOMU SIĘ SEPSUŁA NOWA IMPREZA 2.) litra bez turbo
mało chyba takich lanosów jeździ bo drogie relatywnie
Re: Coś niedobrego
i brzydkie 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
eMTi
brzydkie jest jak kupa, ale może się nie psuje???
brzydkie jest jak kupa, ale może się nie psuje???
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
ale cvzy sie psuje, czy ma klocki z drewna, czy amorky siadaja, czy filtry sie zatykaja, czy glowica peka, czy paski klinowe wyzeraja dzury w czyms tam, czy alarm sie blokuje, czy swiatla sie przepalaja, czy wybucha benzyna gromadzaca sie w wydechu...
sie pytam, tak?
sie pytam, tak?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Coś niedobrego
Można. Nawet więcej...eMTi pisze: Czy np. na naszej 8emce (jak jest pusto) można spokojnie jechać trochę ponad 100?

Dolce far niente 

Re: Coś niedobrego
U nas jeździ jedno na służbówce i wciąż daje radę. Parę razy było w warsztacie, ale głównie z uwagi na bliskie kontakty trzeciego stopnia z innymi obiektami :) Ale o szczegóły musiałbym popytać.Arno pisze:ale cvzy sie psuje, czy ma klocki z drewna, czy amorky siadaja, czy filtry sie zatykaja, czy glowica peka, czy paski klinowe wyzeraja dzury w czyms tam, czy alarm sie blokuje, czy swiatla sie przepalaja, czy wybucha benzyna gromadzaca sie w wydechu...
sie pytam, tak?
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Coś niedobrego
Arno, u nas w firmie zrobiła prawie 100kkm. 2x tulejki stabilizatora i tylne amory + kilka kompletów tarcz hamulcowych, ale to mordercy jeździli. Ogólnie to się nie chciała psuć.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
Przejechałem tym jakiś czas temu 2 kkm (na narty) i w sumie autko ok. Zawieszenie tylko jak na mój gust zbyt miękkie (tył zwłaszcza), ale to akurat nie dla wszystkich jest wadą. Natomiast skrzynia automatyczna (czterobiegowa), to jakiś koszmar jest. Straszliwie zamula auto.
O awaryjności niczego złego nie słyszałem. W każdym razie jedni znajomi mają Imprezę 2.0 AT, drudzy - 2.0 MT i nie narzekają na awaryjność - robią przeglądy okresowe i tyle.
O awaryjności niczego złego nie słyszałem. W każdym razie jedni znajomi mają Imprezę 2.0 AT, drudzy - 2.0 MT i nie narzekają na awaryjność - robią przeglądy okresowe i tyle.
A w Imprezie MT jest koło dwumasowe, czy jednomasowe?Azrael pisze: Arno, u nas w firmie zrobiła prawie 100kkm. 2x tulejki stabilizatora i tylne amory + kilka kompletów tarcz hamulcowych, ale to mordercy jeździli. Ogólnie to się nie chciała psuć.
Re: Coś niedobrego
so what, no przeciez benzynowy!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Coś niedobrego
So What! pisze:
A w Imprezie MT jest koło dwumasowe, czy jednomasowe?
Impreza się akurat uchowała od tego nieszczęścia ZTCP. W każdym razie sprzęgło jak coś kosztuje normalne pieniądze.