COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:02

Obrazek



vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:06

Bergen pisze:adamis, obyś kiedyś tym co robisz w życiu sprawił że zacznę myśleć o Tobie jako o wartościowym człowieku.
Bo można być ą-ę delikates i nocą gwałcić swoje dzieci.
Ale można też pierdzieć, pluć na ziemię, pić, przeklinać w Castoramie (sic!) i znaleźć lekarstwo na raka.
Jak myślisz, kogo bardziej będę cenił?
Bo ty zapewne tę pierwszą osobę.
Powodzenia!
No ok, ok. Tylko, moim zdaniem, trochę się zagalopowałeś.

Czy to, że ktoś znalazł lekarstwo na raka, oznacza od razu, że wszystkie jego zachowania są super?
Jeśli ktoś jest chamem, to jest chamem i już, niezależnie od tego czy zrobił coś dobrego dla ludzkości, czy nie. To nie ma ze sobą nic wspólnego.
czarne jest piękne...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:10

adamis, dobrze chłopie, że wpadłeś na ten wątek, a nie od razu zapisałeś się na Chlejady :mrgreen:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:12

dobra, panowla, bo zaraz bedzie tak jak z radxcelem,
za to trzeba przyznać, że propblem przez nas opisywany jest całkiem ciekawy i w niektórych rejonach świata bardzo często spotykany.

Mój brytyjski znajomy pracuje w Los Angeles na bardzo eksponowanym stanowisku. Jest osobnikiem wykształconym, humanista i muzykiem, czyta bardzo dużo i ma takie poczucie humoru jak my, na oko.
Zapraszał Amerykanów na kolacje. I rozmowa się rozkręcała, i za każdym razem, kiedy mówił coś kontrowersyjnego, Amerykanie mwoili: this offends me. - bo tak ich uczą, takiej deiblenj ( napisałem CHUJOWEJ, bo lepiej opisuje to zjawisk, ale wyciąłem, ze względu na świętoszków) asertywności, która naprawdę jest chamstwem. I całą kolację szlag trafiał. I przestał się znajomy zadawać z palantami z LA i zaprasza tylko europejczyków. Głownie brytoli, bo oni są tak pochrzanieni jak my. I mają zjadliwe poczucie humoru.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:15

Konto usunięte pisze:
adamis pisze: To, że taki język jest w powszechnym użyciu wcale nie upoważnia ludzi na poziomie do obniżania lotów, co niestety, jest od lat normą.
Aktor, pisarz, czy człowiek tzw. kultury, który bluzga w codziennym słownictwie dla mnie nie istnieje. Jest pustym burakiem, choć znanym.

IMHO szkoda się spinać, sztuką jest umieć zachować się w różnych sytuacjach, a kultura to nie tylko słowa, zwłaszcza w żartach. Wątek "Coś śmiesznego" jest dedykowany temu, co nas bawi, a więc siłą rzeczy mogą się znaleźć tutaj rzeczy dla jednych bardzo śmieszne, dla innych kompletnie nieśmieszne.
adamis pisze: I nie piszcie, że jak mi się forum nie podoba, to se mogę założyć swoje, bez bluzgów. Forum mi się podoba, i to baaaardzo, ale chciał bym pokazać je moim dzieciom, żonie. Forum jest dla wszystkich i wszyscy wiedzą, że bluzgów się na forach nie używa. Jak kogoś bawią, to niech sobie tak mówi, w domu, przy swojej rodzinie, przy stole wigilijnym, i jak z dziećmi jest na wakacjach.

Jejku, jejku, żonie rozumiem, ale dzieciom? Przemyślałeś do dobrze? 8-)
No i z tym stołem wigilijnym to trochę Cię poniosło. To, że ktoś powiedział dowcip w którym były słowa niecenzuralne, nie oznacza od razu, że rzuca "kurwami" przy stole wigilijnym. Czilax i więcej dystansu :) Trzymamy tu poziom, bez konieczności moderowania czegokolwiek i niech tak zostanie.

Dla rozluźnienia atmosfery anegdota "na poziomie"
Francuski kompozytor Jan Filip Rameau (1683-1764) leżał na łożu śmierci. Posłano więc po księdza, aby udzielił
mu ostatniego namaszczenia. Widząc agonię chorego, duchowny zaczął śpiewać pieśń żałobna. W tejże chwili
muzyk otworzył oczy i z wysiłkiem wyszeptał swoje ostatnie słowa:
-Proszę księdza, jak można tak fałszywie śpiewać?!


(bardzo śmieszne :mrgreen:)

A, właśnie, przypomniało mi się jeszcze, że Mozart był strasznym świntuchem. Czy to oznacza, że był genialnym burakiem? ;-)
Tomek, zaczynam Cię od nowa lubić. To dobrze ?

:mrgreen:

adamis...............................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
nie, w sumie nie mam Ci nic do powiedzenia.

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:28

Tak, Grzesiu ma rację, szkod strzępić język, znaczy se opuszki zdzierać, ale ciekawe jest samo zjawisko a nie adamisowy byt forumowy. w końcu ten biedaczyna jest tu dopiero od sierpnia tego roku. To co on tam może wiedzieć.

a tak naprawdę to najodpowiedniejsza odpowiedź dla kolegi adamisa powinna brzmieć, cytuje z pamięci:
adamis, ochujałesś, tak?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:29

LORD VADER pisze: dzisiaj, o 01:04
dobra na wasza odpowiedzialnosc - cobym nie widzial ikonek przewracajacych galami i nie slyszal oburzonych swietoszkow

do oburzonych :dzieci o tej porze maja spać :-)

do zniesmaczonych : COS SMIESZNEGO - albo i nie ........... :-)

a z tym wigilijnym stołem to adamis pojechałeś nieźle :giggle:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:34

Grzesiek_67 pisze: Tomek, zaczynam Cię od nowa lubić. To dobrze ?

Nie wiem, zabrzmiało prawie jak propozycja damsko-męska "spróbujmy jeszcze raz" :giggle:

adamis nie przyjmuj tego wszystkiego za bardzo do siebie, tu każdy lubi sobie popisać, zwłaszcza jak jest zadyma :mrgreen: Wynika to z tego, że wszyscy tu mają małe ptaszki i muszą je przedłużać albo szybkimi samochodami, albo barwnymi wypowiedziami na forum :giggle:

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:35

vibowit pisze: Czy to, że ktoś znalazł lekarstwo na raka, oznacza od razu, że wszystkie jego zachowania są super?
Jeśli ktoś jest chamem, to jest chamem i już, niezależnie od tego czy zrobił coś dobrego dla ludzkości, czy nie. To nie ma ze sobą nic wspólnego.
Bycie chamem to tylko gęba. Podobnie jak ą-ę. A gęba się nie liczy, zawsze można sobie inną przyprawić.
Konto usunięte pisze: wszyscy tu mają małe ptaszki
Ja mam za to ciężkie jądra! :mrgreen:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:36

Konto usunięte pisze: Wynika to z tego, że wszyscy tu mają małe ptaszki i muszą je przedłużać albo szybkimi samochodami, albo barwnymi wypowiedziami na forum
ja to z grubej rury wydechem se przedłużam. :mrgreen:

piotruś
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wielkopolska
Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
Polubił: 319 razy
Polubione posty: 202 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:51

Ej :!: , zaśmiecacie taki przyzwoity wątek, :razz: koniec z tym OT, nie marudzić, dawać tutaj dowcipy :mrgreen:

Dwóch staruszków wzięło renty z 3 filara i polecieli do ciepłych krajów. Lecą samolotem, a stewardesa mówi "proszę spojrzeć w lewo - widać zbliżający się piękny brzeg..." ...ten jeden staruszek był przygłuchy i pyta kumpla - co ona mówi? Kumpel powtarza "masz patrzeć w lewo!". Acha... Po chwili stewardesa mówi "proszę spojrzeć w prawo widać już piękną plażę i błękit wody...:. Przygłuchy pyta "co ona mówi", kumpel odpowiada "masz patrzeć w praw!" Acha... Po chwili stewardesa mówi "proszę spojrzeć w lewo - widać dokładnie plażę i półnagie ciała miejscowych dziewczyn, tylko proszę pamiętać, że połowa z nich jest zarażona HIV, a połowa ma gruźlicę..." przygłuchy pyta "co ona mówi" - kumpel odpowiada "mamy brać te co kaszlą!" :mrgreen:

l_ewy
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Łódź
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:51

Arno pisze: Czy wiecie, ze wszystkie ekipy krecace filmy w Oswiecimiu i siedzace tam dluzej zawsze opowiadaly sobie gazyfiukacyjne dowcipy? B jedynie ytak mozna od traumy uciec.
A ja myślałem, że jestem pokręcony jakiś.
remek pisze: adamis, dobrze chłopie, że wpadłeś na ten wątek, a nie od razu zapisałeś się na Chlejady
A "Chlejady" to nie jest jakiś tam wulgaryzm.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:00

LORD VADER pisze: Hrabia mówi do Jana pocierając palcami: Janie, czy to jest plastelina? Jan bierze na palec i wącha. Nie hrabio... to gówno... No tak, tak, bo niby skąd w mojej dupie plastelina.
A nie czekolada? ;)
Arno pisze: dzieci nie wysyłać do przedszkola, bo tam już poznają wszystkie istniejące brzydkie słowa
Mamusiu? Mamusiu? A co to jest dronka? ;))

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:07

Bergen pisze:Bycie chamem to tylko gęba. Podobnie jak ą-ę. A gęba się nie liczy, zawsze można sobie inną przyprawić
W ujęciu historycznym oczywiście, w życiu codziennym niekoniecznie.
Rozchodzi mię się o to, że to że ktoś ma zasługi dla ludzkości niekoniecznie oznacza, że da się z nim wytrzymać w życiu codziennym. Forum to jak by nie było nie kongres naukowy, a proza życia codziennego. ;-)


PS. W końcu jakiś ciekawszy wątek, bo ostatnio mocno nuuuudą wiało. :thumb:
czarne jest piękne...

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:12

Arno pisze: damisowy byt forumowy. w końcu ten biedaczyna jest tu dopiero od sierpnia tego roku. To co on tam może wiedzieć.

Ejże, ejże. Każdy ma prawo do ograzmu na swoją modłę :)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:24

vibowit pisze: PS. W końcu jakiś ciekawszy wątek, bo ostatnio mocno nuuuudą wiało.

No wiesz co ? ;-( A losowanie Lotka ?

:mrgreen:
vibowit pisze: Rozchodzi mię się o to, że to że ktoś ma zasługi dla ludzkości niekoniecznie oznacza, że da się z nim wytrzymać w życiu codziennym. Forum to jak by nie było nie kongres naukowy, a proza życia codziennego.

A to jest dobrze napisane, skoro mogę sobie pozwolić na ocenę ;-) Poza tym, w życiu codziennym jeszcze nie wiadomo, czy owe zasługi będzie miał. To zazwyczaj bowiem wychodzi po latach, czasami po dziesiątkach a czasami po setkach.

Moim skromnym zdaniem, bluzg ma za zadanie, przede wszystkim wyrazić emocje piszącego/mówiącego (gdzieś tam w wypowiedzi położyć akcent, wzmocnić, uwydatnić, etc.) a nie być jedynie smętnym i bezmyślnym przerywnikiem co drugiego słowa tzw.wypowiedzi. I jako taki spełnia swe zadanie znakomicie. Znałem i znam wiele osób posługujących się w mistrzowski sposób bluzgiem - rozmowa z nimi jest autentyczną ucztą, przynajmniej dla mnie.
Uwielbiam klimat starych praskich i żoliborskich knajp/barów (a już na przykład tych wolskich - nie) i tam se karwa Lilka nie wyobrażam nie przybluźnić nieco :-)


Pozdrawiam
Grzegorz


PS. Z lotnictwa :

- Pasa, jak chuja, nigdy nie za wiele.
- On był taki bon-kurwa-ton .

:-)
Ostatnio zmieniony 14 paź 2010, o 11:30 przez Grzesiek_67, łącznie zmieniany 2 razy.
Brak podpisu.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:27

Uwaga, teraz opiszę opowiedzianą mi przez znanego, miłego, lubianego aktora, historię prawdziwą. Pojawia się jedno brzydkie słowo. Proszę adamisa o potwierdzenie wasnej opinii e, że można się obyć bez brzydkich słów.
Opowieść:

Leci samolot LOTU, z Warszawy powiedzmy do Moskwy. Leci, leci. Rozdali żarcie. Wszysvcy umoszczeni. Zaczynają się turbulencje. Takie mocniejsze.
Pilot mówi przez interkom:
" Szanowni państwo, wlecieliśmy w strefę turbulencji, proszę o zapięcie pasów i powr... KURWA!" - i zamikł.
Po dwóch minutach pilot znowu się odzywa:
"Szanowni państwo przepraszam za ten incydent przed chwilą, ale kolega wylał mi kawę na spodnie, szkoda, że państwo nie widzą teraz moich spodni z przodu".
Na to odzwya się jeden pasażer z kabiny: " Szkoda, że pan nie widzi moich spodni z tyłu".

Czy adamis zdaje sobie sprawę z tego, że użycie brzydkiego słowa, takieg jak kURWA w dramatycznej sytuacji np kopnięcie wielkim paluchem w kamulec... pomaga zwalczyć ból ( są na to naukowe dowody, coś się wydziela)
Czy adamis zdaje sobie sprawę, e często brzydkie słowa są genialnym wentylem rozładowującym napięcie i pomagającym przetrwać trudną sytuację?
To są dość znane fakty.
Ludność na całym świecie przeklina, są narody np Ruskie i Węgierskie, które mają fantastyczne przekleństwa wielopiętrowe.
Dam przykład, który już kiedyś na forum chyba podałem. Sytuacja:
Petersburg. Rampa. Ciężrówka. Robotnicy. Załadowali ciężarówkę, trochę za bardzo. Przychodzi szef. Patrzy. WIdzi. I się drze:
" Na chuj nachujaczyli do chuja? Razchujariwajtie na chuj!"

No ja się pytam, no się pytam, jak to opowiedzieć bez brzydkich słów, a pokazuje to charakter narodu, brydadzisty... cudo.
A wyobraźcie sobie prawdziwą historię z Warszawy, ulica Rozbrat. idzie mąż z żoną, lokalni, powiślanie ( siedem pokoleń wstecz pracą się nie skalało) - i żona odzywa się do ukochanego małżonka: Chuj ci w serce ty jebany piździkłaku.
No i powstaje pytanie, czy taką perełką dzielić się z narodem, czy wymazać z pamięci?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:30

Arno, jak to dobrze, że ty piszesz to, co ja chcę napisać - to ja już potem nie muszę... :-)
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:37

Bilex, co, że na chuj nachujaczyli do chuja??
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:41

Od pierwszego posta w tej aferze licząc... :evilgrin:
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:46

ja bym zalozyl fanklub hipokrytow pod wezwaniem jednego z forowiczow
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:52

Arno pisze: ja bym zalozyl fanklub hipokrytow pod wezwaniem jednego z forowiczow

Arno, musze przyznać że walke w obronie bluzgów prowadzisz niezwykle profesjonalnie :giggle:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 11:54

bluzg treścią mego życia vide wszystkie moje produkcje.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 12:02

Alez panowie.... za malo "kurwa"! Kurwa! :)
Jacek "AMI" Rudowski

LORD VADER
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: WuWuA
Auto: 3TURBO
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 12:03

vibowit pisze:So What!, ja też nie poczułem się obrażony. :cofee:
Zresztą, Lord Vader zagląda tu tylko wtedy gdy mu kropka nie działa, więc się z nim nie identyfikuję. :giggle:
uprzedzalem, nawet dalem info, ze jest to CHAMSKI KAWAL NA DZIS - samo to juz pokazuje jaka bedzie tresc :mrgreen: po chamsku przetlumacze - BEDZIE CHAMSKO :giggle:

Arno na twarzoksiazce bym Ci wcisnal LUBIE TO :mrgreen:

co do mojego komentarza polece dowcipem, z bardzo dluga broda

Ksiadz mlotkiem i gwozdziami zbija komorke na narzedzia - przyglada mu sie maly Jasio
Ksiadz: Co jasiu sie tak przygladasz, chcialbys zostac stolarzem :?:
Jasio: Nie, chcialbym uslyszec co powie ksiadz jak sobie przy......wali mlotkiem w palec

ODPOWIEDZ