COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

[Arno]

Lodzie Wajderze, nie jest łatwo księdzu cos powiedzieć w takiej sytuacji, bo za nadużywanie imienia jego nadaremno potrafili palić na stosie. Więc ma przechlapane. Brzydkie słowo: grzech. A księżulo wie, co to piekło... Trudna sprawa.

[esilon]

praca naukowa a cały nakład wykupiony
http://www.naukowa.pl/Encyklopedie-i-sl ... w,111748ks

[Arno]

Bo ludzie chca sie uczyc

[Bergen]

Dam przykład, który już kiedyś na forum chyba podałem.

Owszem i chyba wtedy to ja się burzyłem.
Argumentacja jednakowoż mnie przekonała

[danikl]

No widzę ,że grubo jest .To i ja pojadę z grubej

Przychodzi turek do niemieckiego lekarza i mówi ze ma depresje
Lekarz: wezmie Pan taki worek do smieci, nasrasz Pan do niego grubo,
wkroisz Pan 2 cebule, 3 zabki czosnku i szczelnie zakniesz ba 3 dni.
Potem otworzyc i wdychac 2 razy dziennie po 20 minut przez nastepne 7 dni i wrócic do kontroli...
.. Po 10 dniach typ wraca: Panie !!! jestem wyleczony.. a tak z czystej ciekawosci zapytam co to bylo???
Lekarz: to byla tesknota za ojczyzna...

żeby nie było dostałem od kumpla ,który siedzi w Irlandii

[eMTi]

Arno, nauczycielem powinieneś być

[LORD VADER]

a'propos Turkow - stary kawal z broda ale za kazdym razem mnie smieszy co niemiara

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, ubrany w koszulkę z napisem
"Turcy mają trzy problemy".

Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
Ciagle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka sie skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.- No, teraz sie z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiac spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...

[Azrael]

zgubiłeś: "wyciągając karabinek Kałasznikowa."

[eMTi]

a tam taka oczywista oczywistość, z tym tekstem byłoby chyba gorzej

[adamis]

Ale niektórych poniosłooooo. Nie mam zamiaru dyskutować z niektórymi na ten temat, bo nie potrafię aż tak się zniżyć intelektualnie.
Dodam tylko, że wielokrotnie (choć bez przesady i poczucia misji) zwracałem uwagę bluzgającym w miejscu publicznym ludziom. Zawsze, (poza dwoma wyjątkami) usłyszałem zawstydzone "przepraszam", bez względu na to, czy był to łysy młodzian, czy robotnik budowlany, czy menel.
A te dwa wyjątki to;
1. raz zostałem wyśmiany - przez nastolatkę przy kasie w Realu.
2. raz ofuknięty - przez krawaciarza - biznesmenika w galerii handlowej.
Ciekawe, że ci, po których raczej bym się przeprosin nie spodziewał jednak potrafili się na to zdobyć.

Tutaj zareagowałem, oczywiście, że za mocno - nie neguję - bo widać było wyraźnie, że hamulce coraz bardziej puszczają.
Pewnie nie zwracacie uwagi na słownictwo forum, ale bluzgi, zupełnie bez sensu i powodu wcale nie są tu rzadkością.
Przepracowałem wśród górników pod ziemią 21 lat i wiem co to bluzgi. Sam byłem nie kwestionowanym mistrzem. Niejednego starego górnika potrafiłem wprawić w podziw i zaszokować kwiecistą wiązanką. Tyle, że kopalnia to nie to samo, co forum, ulica, czy sklep. Większość z was jest pod tym względem dopiero w przedszkolu.
Przychodzi jednak czas, że człowiek mądrzeje.

Co innego ,kiedy bluzg gra główną rolę w dowcipie, a co innego, kiedy jest tam tylko w wyniku ubóstwa słownego opowiadacza, lub jego zwyczajnego braku kultury zwanego też chamstwem tudzież prostactwem.

Smutne jest jednak to, że niektórzy są dumni ze swego prostactwa i bronią go jak jakiejś wartości.
A może to tylko taka maska, pod którą jest tylko wstyd z powodu swojego ograniczenia kulturowego....
Teraz takie czasy, że każdy ma prawo do dumy. Nawet ten, który jeszcze 30 lat temu wstydził by się gębę otworzyć, bo nie umiał i nie miał nic do powiedzenia w towarzystwie poza.....

[AMI]

I chuj! :P


EDIT: po kolejnej porcji moralow jakos nie moglem sie powstrzymac :)

[minimus]

adamis, poraz kolejny szacun za wypowiedź.

W sumie ciekawe to było. Żarty żartami, ale wypowiedzi niektórych potem były kompletnie żenujące. A myślałem, że reprezentują sobą trochę więcej

[AMI]

W sumie ciekawe to było. Żarty żartami, ale wypowiedzi niektórych potem były kompletnie żenujące. A myślałem, że reprezentują sobą trochę więcej

Ja, jako przedstawiciel "zmywaka" chcialbym zauwazyc, ze nie wolno nam stawiac zbyt wygorowanych wymagan!

[Konto usunięte]

Przepracowałem wśród górników pod ziemią 21 lat i wiem co to bluzgi. Sam byłem nie kwestionowanym mistrzem. Niejednego starego górnika potrafiłem wprawić w podziw i zaszokować kwiecistą wiązanką. Tyle, że kopalnia to nie to samo, co forum, ulica, czy sklep. Większość z was jest pod tym względem dopiero w przedszkolu.
Przychodzi jednak czas, że człowiek mądrzeje.

Pozwól więc i innym zmądrzeć, albo i nie. Ich sprawa. Mając takie doświadczenia na pewno wiesz, że człowieka nie ocenia się tylko z perspektywy jego języka, ale czynów. No i nie zabraniaj innym tego czego miałeś w życiu w nadmiarze

[Kruszyn]

Żarty żartami, ale wypowiedzi niektórych potem były kompletnie żenujące. A myślałem, że reprezentują sobą trochę więcej

minimus, a Ty nie za dużo radia maryja słuchasz Poszukaj innych stacji

[Arno]

A adamis znowu w pierwszych słowach swego listu wszystkich cudownie obraził. Chłopie, kto ci daje do tego prawo?
Cała twoja wypowiedź, niby takiego moralizatora, jest obrażaniem nas tutaj z premedytacją. I pytam się ciebie, co jest gorszym chamstwem:
Wrzucenie dowcipu z kurwą, czy pisanie: "Nie mam zamiaru dyskutować z niektórymi na ten temat, bo nie potrafię aż tak się zniżyć intelektualnie".

Wywołałeś swoją świętoszkowatością burzę, choć dzień dzięki temu był wesoły.

No nic, mamy przedstawicieli nowego trendu na forum. Minimus gratuluję przyłączenia się do tej samej retoryki - twoja wypowiedź z pewnością dla niektórych może być obraźliwa, choć osoby mające olej w głowie wzruszą ramionami.

Argumenty ad personam na tym forum? no ludzie kochane, weźta się obudźta.

[Arno]

odam tylko, że wielokrotnie (choć bez przesady i poczucia misji) zwracałem uwagę bluzgającym w miejscu publicznym ludziom.

mylisz forum z iejscem publicznym, niejeden z nas z pewnością zwracał uwagę osobnikom nadużywającym słownictwa w rónych miejscach.
No i dodam jeszcze, bo takie dyskusje już były tu kiedyś, że w niektórych przypadkach, brzydkie słowo jest immanentną częścią przekazu artystycznego, czy to literatury, czy filmu. A ten głupi wątek o śmiesznych rzeczach to właśnie takie medium.

Czy wyobrażasz sobie Good Fellas, Gangi Nowego Jorku czy inny film o bandziorach bez słownictwa?
Czy wyobrażasz sobie sztukę SZEWCY bez słownictwa - choć skonstruowanego?
Czy wyobrażasz sobie angdoty opowiadane przez Maklakiewicza np bez słownictwa?
i tak dalej...
Słownictwo jest częścią krajobrazu werbalnego, nie da się od niego uciec, trzeba jedynie rozumieć, kiedy można a kiedy nie. I kiedy się przychrzaniać a kiedy rozumieć. Brak zrozumienia, przyczyną agresji.

[AMI]

Arno - motyla noga, kurcze pioro - po raz kolejny musze sie z Toba zgodzic :)

[Chloru]

AMI, już to gdzieś wklejałem ... ale co mi tam

Jesień. Pole odłogiem leżące. Samotny oracz walczący z ugorem. Babie lato igrające w słonecznych promieniach. I tak oto samotny oracz zapatrzony w swawolne nitki babiego lata zboczył z kursu i najechał pługiem na odpoczywającą na miedzy włościankę.
- Orzesz w dupę! - jęknęła włościanka, przebudzona w ten niezwykły sposób.

[Grzesiek_67]

adamis,
być może jesteś poprawny ale jesteś również okrutnie pretensjonalny i wybacz argument ad personum ale czuć Cię lekką dulszczyzną. Wypowiadasz się bowiem o ludziach sądząc z pozorów. Nikogo z nas nie znasz tak naprawdę a wypowiadasz się w bardzo kategoryczny sposób. Wybacz ale na Forum przebywają również ludzie liczący 40, 50 a i 60 wiosen, posiadający swoje doświadczenia i przeżycia i połajanki made by adamis mogą, w najlepszym wypadku, wydawać się im śmiesznymi.

Proponuję, mimo wszystko, krótką chwilę refleksji.


Pozdrawiam
Grzegorz

[jarmaj]

bo nie potrafię aż tak się zniżyć intelektualnie.

Słusznie, nie można się zniżać. Powinieneś rozejrzeć się w sieci za czymś bardziej odpowiadającym Twojej inteligencji niż to Forum. Szerokości na drodze poszukiwań. Nie musisz tu wracać jak Ci się nie podoba.

[barbie]

Właśnie miałam napisać, że adamisowi się chyba wydaje że to forum pełne szczeniaków, których nawróci, ale Grzesiek_67 mnie ubiegł.

adamis, rozumiem że w Twoim interesującym światopoglądzie chamstwem są bluzgi, a pisanie "Nie mam zamiaru dyskutować z niektórymi na ten temat, bo nie potrafię aż tak się zniżyć intelektualnie." jest szalenie kulturalne. Osobliwa interpretacja dobrego wychowania

[eMTi]

Wypowiadasz się bowiem o ludziach sądząc z pozorów. Nikogo z nas nie znasz tak naprawdę

to prawda. adamis, trzeba wziąć pod uwagę fakt, że znacząca większość nas, którzy najczęściej się na forum udzielają, zna się w życiu codziennym, wobec czego czasem pozwalamy sobie na takie a nie inne dogryzki, gdyż doskonale wiemy, jak dana osoba to dobierze. A poza tym naprawdę uwierz w to, co napisał Grzesiek:

Wybacz ale na Forum przebywają również ludzie liczący 40, 50 a i 60 wiosen, posiadający swoje doświadczenia i przeżycia

To nie było rzucanie liczbami tak o, żeby mieć jakiś argument, który trudno sprawdzić, tylko najprawdziwsza prawda, a skąd to wiemy? Bo widzieliśmy się na żywo nie raz....

Czy wyobrażasz sobie Good Fellas, Gangi Nowego Jorku czy inny film o bandziorach bez słownictwa?

ja bym powiedział, że lepszym przykład mamy na naszym podwórku: "Samowolka", "Symetria" czy "Wesele".. A z zachodnich bardzo mocny nowy Harry Brown... adamis, ja praktycznie w ogóle nie przeklinam, nawet w kawałach czy formie pisanej, ale uważam, że np. te filmy bez przekleństw byłyby po prostu nie prawdziwe... I wszelkie zastąpienia typu "szlag by Cię", "zjeżdżaj stąd", "kurde" i inne takie "terefere" kompletnie załatwiłyby przekaz filmu. Wielcy znani polskiego pióra (Mickiewicz, Fredro) także wielokrotnie sięgali po ten środek stylistyczny... Arno mądrze prawi..

Dodam tylko, że wielokrotnie (choć bez przesady i poczucia misji) zwracałem uwagę bluzgającym w miejscu publicznym ludziom. Zawsze, (poza dwoma wyjątkami) usłyszałem zawstydzone "przepraszam", bez względu na to, czy był to łysy młodzian, czy robotnik budowlany, czy menel

a dlaczego przepraszali? Bo zapewne rzucali mięchem na prawo i lewo, aż krew było czuć i używali wylgaryzmów zamiast przecinka, to i mieli za co przepraszać... Gdybyś zwrócił uwagę komuś, kto opowiedział kawał, obciął sobie palec, skasował samochód i w przypływie emocji rzucił pikantnym słowem, pewnie by reprymendy od Ciebie nie dostał, nieprawdaż?

Co innego ,kiedy bluzg gra główną rolę w dowcipie

?? No zaraz zaraz, chwileczkę... Przecież Twoja wypowiedź, która rozpoczełą całą tą polemikę zaczynała się od słów:

Smieszniej było by bez bluzgów...
Zupełnie nie rozumiem potrzeby używania takich słów, a już szczególnie w miejscu publicznym

[AMI]

Z dedykacja dla forumowych cnotek :)


Link: http://www.youtube.com/watch?v=FfO8IBwi4t0

EDIT: z cala swiadomoscia "pojechania po bandzie" - ale jak to mawiaja: w zyciu trzeba sie wyluzowac :)

[ky]

I chuj! :P

Który?

Ten:

czy ten?


;)

r.