Docieranie Turbodisla
Docieranie Turbodisla
Ja wiem, to nie jest chyba dobry temat na to Forum zważywszy,że idzie mi o docieranie dyszla nie boxera czyli całkiem zwykłego, normalnego kopciuszka. Może ktoś coś wie w tym temacie, czy to sie dociera czy też nie ma potrzeby na takie zabiegi? Ja do tej pory z turbodislami miałem tyle wspólnego co z Mercedesami czyli nic.
Re: Docieranie Turbodisla
NIE MAM POJĘCIA!
Ale myślę
, że jest podobnie jak z benzyną, acz łatwiej, bo jednak ON samo w sobie ma pewne własności smarne (tak mi się przynajmniej wydaje).
Krótko mówiąc:
- nie przeciążać w początkowym okresie. Nie znaczy to "nie kręcić powyżej xxxx obrotów", a jedynie "nie przeciążać", czyli jeździć zachowawczo, bez piłowania, bez przyczepy itp.
Jazda pod górę na 4-ce i 2'000 obrotów jest typowym piłowaniem silnika. A wielu tak robi, "bo silnika niedotartego nie należy kręcić..."
Ale myślę

Krótko mówiąc:
- nie przeciążać w początkowym okresie. Nie znaczy to "nie kręcić powyżej xxxx obrotów", a jedynie "nie przeciążać", czyli jeździć zachowawczo, bez piłowania, bez przyczepy itp.
Jazda pod górę na 4-ce i 2'000 obrotów jest typowym piłowaniem silnika. A wielu tak robi, "bo silnika niedotartego nie należy kręcić..."
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- Patryk55XL
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: okolice Wodzisławia Śląskiego
- Auto: RS
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Docieranie Turbodisla
Jak z każdym innym motorkiem: na początku trochę łagodniejsze traktowanie i dobrą rzeczą jest po pierwszych 2-3 kkm olej wymienić. Do ok 5kkm jeździłem umiarkowanie, potem już całkiem "normalnie" i motorki żyły długo i szczęśliwie. To tak z mojego doświadczenia.
Re: Docieranie Turbodisla
Gal, tylko ze z dieslami jest tak, ze one akurat to lubia niezbyt wysokie obroty.
W niektorych instrukcjach jest wyraznie pisane, ze najlepiej sie czuje jak ma 1800 np.
Wiec takie 2000 o ktorych piszesz wcale nie musi byc dla takiego pijazdu mordercze a wrecz chiba przeciwnie.
W niektorych instrukcjach jest wyraznie pisane, ze najlepiej sie czuje jak ma 1800 np.
Wiec takie 2000 o ktorych piszesz wcale nie musi byc dla takiego pijazdu mordercze a wrecz chiba przeciwnie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Docieranie Turbodisla
Arno ma racje. Wiele dyzli ma maksymalny moment w zakresie 1800-2500 czy tez podobnie.
czarne jest piękne...
Re: Docieranie Turbodisla
BO JA MAM zawsze RACJE!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Docieranie Turbodisla
Arnoldzie, caps Ci się zaciął
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Docieranie Turbodisla
Jak go nie dotrzesz - i tak będzie klekotał.
Od razu pchnij do rzeki.
Od razu pchnij do rzeki.



411KM @ 575Nm
Re: Docieranie Turbodisla
Ty mnie rozczulasz.owoc666 pisze:Jak go nie dotrzesz - i tak będzie klekotał.
Od razu pchnij do rzeki.
Taka wprasowana nienawiść zawsze budzi mą miłość...

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Docieranie Turbodisla
Dobrze powiedzianeowoc666 pisze:Jak go nie dotrzesz - i tak będzie klekotał.
Od razu pchnij do rzeki.



- Patryk55XL
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: okolice Wodzisławia Śląskiego
- Auto: RS
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Docieranie Turbodisla
Z tym docieraniem to chodzi poprostu o to żeby na początku jakoś zbyt ostro nie ruszać ani na każdym biegu na maxa go nie ciągnąć. Poprostu umairkowana jazda i będzie git. Jest rzeczą wiadomą że nowe silniki pracują trochę "ciaśniej" niż z kilku, kilkunasto- tysięcznym przebiegiem, wytwarza się w nich wyższa temp i chodzi o to żeby nie kilować ich od razu zbytnio. Lapidarnie napisane ale z grubsza o to chłodzi ;)
Re: Docieranie Turbodisla
Najważniejsze to nie słuchać podszeptów złych ludziowoc666 pisze:Jak go nie dotrzesz - i tak będzie klekotał.
Od razu pchnij do rzeki.

Re: Docieranie Turbodisla
owoc, jak sie okaze, ze subaru diesel rulez, a\ z pewnoscia nowego hordy garniturow zaraz beda o tym pisac, wtedy obawiam sie bedziesz musial odszczekiwac.
Ja to uwazam, ze w kazdym aucie, a w djezelu ( po francusku) zwalszcza. trzeba po 2-3 tysiacach olej wymienic. Ale niektore serwisy fabryczne sie buntuja.
Ja to uwazam, ze w kazdym aucie, a w djezelu ( po francusku) zwalszcza. trzeba po 2-3 tysiacach olej wymienic. Ale niektore serwisy fabryczne sie buntuja.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Docieranie Turbodisla
Arno pisze: owoc, jak sie okaze, ze subaru diesel rulez, a\ z pewnoscia nowego hordy garniturow zaraz beda o tym pisac, wtedy obawiam sie bedziesz musial odszczekiwac.
O nie!


411KM @ 575Nm
Re: Docieranie Turbodisla
Nie no, prawda taka - że następne auto, którym będzie jeździła moja starszyzna - to diesel.
Ale ja się długo będę zapierał!
Ale ja się długo będę zapierał!



411KM @ 575Nm
Re: Docieranie Turbodisla
No chyba, że już beda tylko disle
Co wtedy - rowerek? Są auta, które występują tylko jako ropniaki bo ich wersje benzynowe są wyłącznie w katalogach. Sprzedawcy w salonach na temat wersji w benzynie nic nie wiedzą bo "od 3 lat nikt takiej nie kupił" a do tego wersja w benzynie jest droższa niż disel.

Re: Docieranie Turbodisla
Michal B pisze:No chyba, że już beda tylko disleCo wtedy - rowerek? Są auta, które występują tylko jako ropniaki bo ich wersje benzynowe są wyłącznie w katalogach. Sprzedawcy w salonach na temat wersji w benzynie nic nie wiedzą bo "od 3 lat nikt takiej nie kupił" a do tego wersja w benzynie jest droższa niż disel.

To kto ma taką sprzedaż?
Dolce far niente 

Re: Docieranie Turbodisla
Prawie wszystkie droższe modele Volvo, Audi, Mercedes, BMW, land Rover, Jeep itp mają najtanśzą wersję w dislu - przeważnie 2,4 2,7 3,0 litra, benzyna o nieco większej pojemności 6-ka i to nieco droższa. Zgadnijcie - jaki udział te benzyniaki mają w sprzedaży takich modeli jeśli dyszel jest tańszy, jeździ bardzo porównywalnie a w każdej recenzji jest lepiej oceniany niż wersja w benzynie (jeśli znajdziemy recenzje wersji benzynowej większą niż zdawkowa). Sprzedawcy w salonach Merca (ML), Volvo (xc70), Jeepa (G Ch) Landa (Disco) VW (Turek) czy Audi (Allroad) dośc enigmatycznie wypowiadali sie o benzynie na zasadzie: nikt tego nie kupuje, nie sprzedaliśmy ni sztuki, nigdy nie jezdziłem. A już odbycie jazdytestowej taką benzyną jest chyba w Pl niemożliwe. Zaponiałem o Toyocie LC - to samo, sprzedawca totalnie dyskredytował wersję w benzynie twierdząc, że nie warto itp itd. Szukając auta w tej klasie tylko raz dostałem testowkę nie ON - Subaru Tribeca 

Re: Docieranie Turbodisla
Koleś ma służbowego/niesłużbowego LC. Jechalem tym. Faktycznie traktorek. Moj accord to oaza kultury pracy silnika dyszlowego.Michal B pisze: Zaponiałem o Toyocie LC - to samo, sprzedawca totalnie dyskredytował wersję w benzynie twierdząc, że nie warto itp itd.
Moje porownanie do tarpana z silnikiem perkinsa jak najbardziej uprawnione. Pomijam cene bliska ćwierć mln....
Dolce far niente 
