Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 22:17

Miałem się poskarżyć, ale już jestem w domu... i jak Was czytam, nie miałem najgorzej. :-(



zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 22:20

WiS pisze:Wyrazy współczucia.
Dzięki, samochody za oknem znikają z pola mojego widzenia :idea: :-d :thumb:
Można wychodzić z biura.

Taraz już pozostaje już "tylko" przebić się przez całe miasto ze Służewca na Żoliborz :wall:
Do zobaczenia za jakieś 4 godziny, jak w końcu docelowo dotrę do Śródmieścia ;-)
Czarownica prawdę Ci powie :D

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 22:20

citan, lucky boy... ;-)
Dolce far niente ;-)

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 22:27

FUX pisze:citan, lucky boy... ;-)
2h, żeby wydostać się z Łodzi. :wall: Za to później prawie 40km zaśnieżonej, prawie pustej drogi. :-) I czułem się jak kierowca STIaja.

Szkoda mi się dzisiaj zrobiło tych wszystkich ciężarowych. Niektórzy kierowcy utknęli w naprawdę kiepskich miejscach. Widziałem nawet jeden porzucony PKS, stał i czekał na lepsze czasy - bardzo rozsądne podejście. :mrgreen:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Post 29 lis 2010, o 22:31

My sie poruszamy na tyle dynamicznie, ze kierowcy okolicznych aut co jakis czas z nich wysiadaja, zeby je odsniezyc. Cos wspanialego.

Jedziemy na Jutrzenki. Stoimy na skrzyzowaniu Lopuszanskiej i Jerozolimskich. Niezmiennie od pol godziny. Do celu 500 metrow :wall:

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 22:37

Godlik, ja dziś obserwowałem zmagania gościa, któremu w Transporterze ręczny zamarzł, nawet to nagrałem (pierwszy filmik jeszcze się do końca nie przetworzył i dostęopna jest tylko kiepska jakość).

Najpierw pomagał mu facet Transitem RWD (zanim zacząłem kręcić, to zastanawiałem się, co oni odpieprzają, bo silnik w Trasporterze działał)


Link: http://www.youtube.com/watch?v=OfW2Ztl_FbY

Kiedy już myślałem, że odpuścili i że Transit ma kłopoty, bo wyślizgali jezdnię, to


Link: http://www.youtube.com/watch?v=hKoA9Iw_LQk

Walczyli tak ponad pół godziny, ujechali jakieś 30m. Później facet Transporterem próbował sam ciagnać swoje tylne koła, aż w końcu podjechał porządny sprzęt i zrobili kulig :giggle:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=1SrUhiX_4Ik
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, o 22:43 przez rrosiak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 22:42

barbie pisze: Jedziemy na Jutrzenki. Stoimy na skrzyzowaniu Lopuszanskiej i Jerozolimskich.

No to już za późno, gdybym wiedział wcześniej, to pewnie ze 2 godziny bym Wam zaoszczędził :-)
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 23:24

A ja to chciałem pozdrowić wszystkich (chyba z sześciu) rowerzystów, których dzisiaj widziałem na mieście podczas tego okurwiałego popołudnia :evilgrin:
Oprócz tych dwóch, biednych kurierów to zastanawiam się co trzeba mieć kurwa w mózgu żeby wyjechać na ulicę i walczyć pomiędzy tymi wszystkimi slajdującymi, co najmniej tonowymi samochodami, które próbowały ich zabić :mrgreen:
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

cubikon
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WB
Auto: Subarek Legarek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 29 lis 2010, o 23:37

Jeszcze do niedawna (czyli w erze kamienia łupanego gdy nie jeździłem subaru :) ) mógłbym powiedzieć że przez pierwsze 7km drogi powrotnej z pracy nie wrzuciłem 3 biegu ... no a teraz mam reduktor :), hehe
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 00:44

:wall:

żaden policjant mogący kierować ruchem (łącznie ze zwierzchnikmi wszystkich szczebli) nie powinien dostać wypłaty w tym miesiącu. Raz dwa by się rozładowało.

Dzicz.

12km 5godz.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 00:59

mały 5150, ja dziś jechałem motocyklem. Liczy się? :evilgrin:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 01:05

rrosiak pisze:
barbie pisze: Jedziemy na Jutrzenki. Stoimy na skrzyzowaniu Lopuszanskiej i Jerozolimskich.

No to już za późno, gdybym wiedział wcześniej, to pewnie ze 2 godziny bym Wam zaoszczędził :-)
Chlor nas pokierował TYM tajemnym objazdem. Inaczej pewnie nadal byśmy stali :wall:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 01:15

7km, około dwóch godzin. Pozdrowienia dla moronów, którzy art 25.4.1 PoRD mają w dupie lub w ogóle o nim nie wiedzą.
mały 5150 pisze: co trzeba mieć kurwa w mózgu żeby wyjechać na ulicę i walczyć pomiędzy tymi wszystkimi slajdującymi, co najmniej tonowymi samochodami, które próbowały ich zabić :mrgreen:
Duże jaja i szacunek dla swojego czasu (idę o zakład, że oni dawno byli w domu, podczas gdy Ty kwitłeś w korku ;))

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 01:18

Ja się zastanawiam czy jest sens jutro w ogóle wybierać się do pracy. Sypie cały czas... Rano wstanę wcześnie i jeszcze jakoś dojadę. Ale z powrotem? Tłuc się 3 godziny do domu jakoś mi się nie chce. A to aż 8 km...

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 01:18

rrosiak pisze: No to już za późno, gdybym wiedział wcześniej, to pewnie ze 2 godziny bym Wam zaoszczędził :-)
to ja poproszę PW na wszelki wypadek.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 01:28

Fajnie macie w tych dużych miastach :mrgreen:

Ja dzisiaj moim baleronem zrobiłem ~150km w fajnych warunkach. Lubię taką pogodę bo nie ważne czy jedzie się Matizem czy mercedes dizlem nie ma najmniejszego problemu z wyprzedzeniem kogokolwiek.
I wiecie co? Pierwsza od kilku lat zima bez AWD i stwierdzam, że jednak bez AWD nadal można jechać ;-) Chociaż muszę przyznać, że w jednym miejscu miałem problem z ruszeniem. Mega wyślizgany podjazd do świateł (pod górkę). Istne lodowisko wyślizgane przez ciężkie samochody. Na szczęście szpera zrobiła robotę 8-) Ale stresik był :oops:

Szkoda mi tylko kierowców TIRów. Mają chłopaki i dziewczyny ileśtam czasu na dojazd, a przez "pielgrzymów" na drodze nie ma opcji żeby zdążyć do celu. Stąd przepotężna ilość mięsa fruwała dzisiaj na CB :-(

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 01:38

ky pisze: Pozdrowienia dla moronów, którzy art 25.4.1 PoRD mają w dupie lub w ogóle o nim nie wiedzą.
to właśnie dzisiaj główna przyczyna, a przodowały w tym na naszej trasie długie autobusy oraz tiry, które blokowały sobie dwa pasy, żeby zrobić sobie miejsce na wiaduktach do rozpędu (przy czym mogły spokojnie dołem pojechać). :wall:

Jak fajnie, że policja se grzała dupska na komendach.

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 08:40

E, jednak niepotrzebnie panikowałem. Wyjechałem o 7 i był luz. I drogi nawet odśnieżone. Te główne oczywiście.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Post 30 lis 2010, o 09:42

Godlik, ja o 7:50. 8 km w niecale 40 minut.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 10:24

Chloru pisze: ja o 7:50. 8 km w niecale 40 minut

4 km 30 minut :roll:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 10:30

10km - 45 minut taksówką. A na szkolenie, które właśnie prowadzę dojechały 3 osoby. Reszta gdzieś tkwi.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 10:31

pablonas pisze: jednak bez AWD nadal można jechać
Też tak twierdzę* - tylko niestety parkuje się gorzej, szczególnie w zaspach.
esilon pisze: 4 km 30 minut
U nas? :-d

A nie mogłeś odwyrtnąć i jechać przodem?

:cofee:

* nowe i porządne zimówki zdecydowanie to ułatwiają - jest, eeee... odczuwalna różnica w porównaniu z poprzednim sezonem ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 10:41

esilon pisze: 4 km 30 minut :roll:
3 km w 10 min. Ale tramwajem. Liczy się? :mrgreen:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 11:03

a ja jeszcze z domu nie wylazlem, w dodatku u nas zero sniegu, za to choinki juz sa :-)
http://pl.webcams.travel/webcam/1169743 ... Tor-Berlin
Obrazek

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 lis 2010, o 11:07

Godlik pisze:E, jednak niepotrzebnie panikowałem. Wyjechałem o 7 i był luz. I drogi nawet odśnieżone. Te główne oczywiście.
Bo dzisiaj ludzie spanikowali i wszyscy wbili się do metra. Na parking, na którym zawsze parkuję i jest zwykle sporo miejsca, dzisiaj się nie zmieściłem i musiałem szukać odśnieżonego placu. :wall:

Ale do pracy i tak dojechałem w normalnym czasie.
czarne jest piękne...

ODPOWIEDZ