Nie wiem, czy temat już się nie pojawił, tamtej zimy była to rzecz nie do znalezienia na obu forach, więc teraz bez szukania (brak czasu i chęci) zabrałem się za robotę. Reanimując maty grzejne w fotelach dokonałem pomiarów ich rezystancji co wszem i wobec pragnę rozgłosić, a więc:
oparcie nr1 - 7,06 Ω, nr2 - 7,3 Ω
siedzisko nr1 - 5,7 Ω, nr2 - 6,06 Ω.
Pomiary wykonane miernikiem labolatoryjnym (nie cudem z marketu za 20zł), wyniki już po odjęciu oporu kabli.
Fotel nr 2 to fotel pasażera, maty miał całkowicie sprawne, pomiar wykonany zaraz po wyjęciu z auta - temp.ok - 15°C, natomiast fotel nr 1 to fotel kierowcy, mierzone maty miały temp pokojową, i w wyniku ich przepalenia miały nieco skrócony przewód grzejny ( kilka cm ).
Dla marzących o ciepłej dupce w antyku
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Dla marzących o ciepłej dupce w antyku
Jak sobie poradziłeś z tapicerką ? Ja muszę swój fotel reanimować bo zużyta tapicerka.Szukam zakładu.
Pamietajmy o Wołyniu.
- Soltys
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Ełk / Białystok
- Auto: Legacy 2.5 GX MT / Turbodziadek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Dla marzących o ciepłej dupce w antyku
Fajnie by było jakiś tutorial z fotorelacją obejrzeć :)
Mnie chyba też to czeka. Fotel pasażera ładnie grzeje, a od strony kierowcy nawet przycisk się nie podświetla po załączeniu. Najpierw sprawdzę czy dochodzi tam napięcie, ale na chłopski rozum jak prawy fotel dostaje napięcie to lewy też - bezpieczniki raczej sprawne, także podejrzewam matę.
Mnie chyba też to czeka. Fotel pasażera ładnie grzeje, a od strony kierowcy nawet przycisk się nie podświetla po załączeniu. Najpierw sprawdzę czy dochodzi tam napięcie, ale na chłopski rozum jak prawy fotel dostaje napięcie to lewy też - bezpieczniki raczej sprawne, także podejrzewam matę.
Re: Dla marzących o ciepłej dupce w antyku
Tapicerki nie musiałem ściągać całej, tak więc wystarczyła mi para wąskich szczypiec płaskich i cała zabawa z tapicerowaniem to mocowanie się z takimi zszywkami w kształcie kółek o średnicy ok 8mm.
Gorsza sprawa to łączenie przewodów maty - jest to splotka zapewne chromonikieliny, tak więc odpada tradycyjne lutowanie. Ja połączyłem to lutując z chlorkiem cynku jako topnikiem, i dla pewności skręciłem wyciągniętymi z kostki elektrycznej złączkami. Po lutowaniu oczywiście trzeba zmyć ewentualne resztki topnika.Czy to dobra technologia - czas pokaże.
Zdjęć w trakcie nie robiłem, niestety, mam jedynie sfotografowane miejsca uszkodzone.
Co do wyłącznika - zapewne jest to sprawa jego zabrudzenia - u mnie także nie kontaktowały, nie zaświecały lampki, aż nie podłączyłem sprawnych mat - wtedy po wciśnięciu nieco mocniejszym same zaczęły działać jak należy (prąd ok. 3,5 A je rozruszał).
Gorsza sprawa to łączenie przewodów maty - jest to splotka zapewne chromonikieliny, tak więc odpada tradycyjne lutowanie. Ja połączyłem to lutując z chlorkiem cynku jako topnikiem, i dla pewności skręciłem wyciągniętymi z kostki elektrycznej złączkami. Po lutowaniu oczywiście trzeba zmyć ewentualne resztki topnika.Czy to dobra technologia - czas pokaże.
Zdjęć w trakcie nie robiłem, niestety, mam jedynie sfotografowane miejsca uszkodzone.
Co do wyłącznika - zapewne jest to sprawa jego zabrudzenia - u mnie także nie kontaktowały, nie zaświecały lampki, aż nie podłączyłem sprawnych mat - wtedy po wciśnięciu nieco mocniejszym same zaczęły działać jak należy (prąd ok. 3,5 A je rozruszał).