Uwaga, Kielczanie - i ci, którym czasem do Kielc bywa po drodze.
Długo szukaliśmy pizzerii, w której "pizza" chociaż przypomina smakiem pizzę. Szukaliśmy (jak wiadomo

) daleko, a tymczasem tuż-tuż, pod nosem (dosłownie - to od naszej chaty jakieś 100 metrów

), mamy to:
http://www.roadway.kielce.pl/index.html
Dziś nas naszło, żeby spróbować.
Łatwo nie było: chwilę po złożeniu telefonicznego zamówienia sympatyczny pan z pizzerii oddzwonił i grzecznie przeprosił, że niestety, awaria sprzętu, więc z rezerwacji nici.
Ale poczytawszy Remka wywody o rajdach stwierdzilim, że twardym trza być, nie mientkim, więc zamiast udać się na wyżerę do konkurencji, odczekaliśmy dwie godziny, wykonaliśmy drugie podejście... i... warto było
Na razie obadaliśmy Primaverę i Szpinakową Ucztę. Obie RE-WE-LA-CJA!
Najlepsza pizza, jaką jedliśmy od lat, a jedliśmy tego nieco

Do tego miła obsługa, i w ogóle. Zostajemy stałymi klientami, z nadzieją, że się produkt nie popsuje, jak to produkty na naszym rynku niestety miewają w zwyczaju
