myśmy odeskortowali tego
stoszowickiego chlebozjada i też już w domciu jesteśmy.
żeby nie przejść do trzeźwego świata zbyt gwałtownie - popijam Piaścika
straszne dzięki za to, że mogliśmy uczestniczyć w tym wydarzeniu,
barbunia i
remigio dzięki, że to tak wszystko urządziliście
sidor, dzięki za Twój cudny napój, czasami z przyzwyczajenia sięgałem po popitę i sobie w brodę plułem, że smak mi uciekł,
pablonas i
Wiolka fajnie, że chciało wam się przyjechać z tak daleka, dzięki za prezent w postaci TD05, na razie odstawię ją na półkę, ale po zimie założę,
tobie
Chlebopożeraczu też chciałem podziękować, że tak znakomicie wypełniałeś lukę powstałą po braku
wolaka i krótkim pobycie
Lucjusza
wszystkim chciałem podziękować, za miłe towarzystwo
upalanko pierwsza klasa, tak sobie teraz myślę, że to jakiś mega ewenement, że wszędzie dookoła były same koleiny z lodu, a my pod nosem mieliśmy taki OS
fajnie, że się obyło bez większych strat w ludziach i sprzęcie
Żabę skatowałem niemiłosiernie, nie jęknęła nawet, to następna fajna wiadomość
kuźwa do wszystkiego jeszcze udało się na narty pojechać i pozwiedzać okoliczne atrakcje
znalazłem kolejne miejsce ze wspaniałą golonką,
w ogóle
Pan Górski to miszcz świata z tym swoim hotelem i nastawieniem, za załatwienie mi izolatki ma moją dozgonną wdzięczność
nie no impreza zdecydowanie udana !!!