Brzęcząca osłona tłumika
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Brzęcząca osłona tłumika
Pacjent Legacy III 2.0?
Diagnoza: zbędny hałas
Macie jakiś dobry pomysł na brzęczącą osłonę tłumika w okolicach kolektora?
Wiem że można przyspawać osłonę, ale ciągle się odrywa i wraca do punktu wyjścia.
PS. Całe szczęście że Legacy III jest wewnątrz dobrze wyciszony.
Diagnoza: zbędny hałas
Macie jakiś dobry pomysł na brzęczącą osłonę tłumika w okolicach kolektora?
Wiem że można przyspawać osłonę, ale ciągle się odrywa i wraca do punktu wyjścia.
PS. Całe szczęście że Legacy III jest wewnątrz dobrze wyciszony.
Re: Brzęcząca osłona tłumika
wyciąć to cholerstwo i owinąć kolektor jakąś taśmą izolacyjną, mnie też to czeka 

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Brzęcząca osłona tłumika
Czyli sugerujesz użyć coś takiego ?
http://moto.allegro.pl/tasma-termoodpor ... 53622.html
http://moto.allegro.pl/tasma-termoodpor ... 53622.html
Re: Brzęcząca osłona tłumika
A może ktoś podpowie w jakim celu montuje się te osłony???? Moje też brzęczą 

Re: Brzęcząca osłona tłumika
GPOPIEL, no chyba tak
Artur, jak sama nazwa wskazuje do termoizolacji tylko ,że się zużywa
Artur, jak sama nazwa wskazuje do termoizolacji tylko ,że się zużywa

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- 12fasola12
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester '98 2.0 122KM
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Brzęcząca osłona tłumika
Miałem ten sam problem, puściły spawy na osłonach termicznych, podjechałem do tłumikarzy, trzy psyknięcia spawarką i po sprawie, obyło się bez kosztów 

-
Boombastic
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Brzęcząca osłona tłumika
Tylko wytrzyma to pół roku max do roku i znowu przerdzewieje i znowu zacznie brzęczeć lub odpadnie. Też tak robiłem jak skorodowały mi osłony katalizatora i brzęczały. Skończyło się na tym, że je wywaliłem.12fasola12 pisze:Miałem ten sam problem, puściły spawy na osłonach termicznych, podjechałem do tłumikarzy, trzy psyknięcia spawarką i po sprawie, obyło się bez kosztów
- 12fasola12
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester '98 2.0 122KM
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Brzęcząca osłona tłumika
Boombastic pisze:Tylko wytrzyma to pół roku max do roku i znowu przerdzewieje i znowu zacznie brzęczeć lub odpadnie. Też tak robiłem jak skorodowały mi osłony katalizatora i brzęczały. Skończyło się na tym, że je wywaliłem.12fasola12 pisze:Miałem ten sam problem, puściły spawy na osłonach termicznych, podjechałem do tłumikarzy, trzy psyknięcia spawarką i po sprawie, obyło się bez kosztów
Pewnie tak, chociaż u mnie tylko spawy puściły, rdzy nie ma. Po zdemontowaniu osłon termicznych kolektora, chyba wypadałoby je czymś zastąpić?
-
Boombastic
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Brzęcząca osłona tłumika
Jakby się dało odkrecić śruby to można pomysleć nad dużymi podkładkami by ścisnąć osłonę bez spawania. U mnie przy kacie tak skorodowały śruby że albo trzeba było je odcinać i babrać się z tym długo, albo przyspawać i czynność powtarzać. Jak znowu puściły to wywaliłem osłony w cholerę.
A odnośnie osłon kolektora to może dałoby się je ścisnąć dodatkowo jakąś metalową opaską? Nawet jakby znowu puścił spaw to by nie brzęczało.
A odnośnie osłon kolektora to może dałoby się je ścisnąć dodatkowo jakąś metalową opaską? Nawet jakby znowu puścił spaw to by nie brzęczało.
Re: Brzęcząca osłona tłumika
Nie wiem dokładnie, gdzie ta opaska miałaby być zamontowana, ale ogólnie w mocno nagrzewających się miejscach one raczej słabo zdają egzamin (znaczy - krótko żyją). Założyłem u siebie taką opaskę, żeby przytrzymać strzępiący się bandaż termiczny na wydechu (dość daleko za turbiną). Pożyła z 2 miesiące maks i się przepaliła.
-
Boombastic
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Brzęcząca osłona tłumika
Miałem na myśli opaskę stalową grubą np. z pręta stalowego - cybant, a nie taką z taśmy stalowej, bo jak osłona zacznie się powiększać od wzrostu temperatury to ją pewnie rozerwie. Wszystko zależy od konkretnego położenia osłony na kolektorze i jej wielkości.mzy pisze:Nie wiem dokładnie, gdzie ta opaska miałaby być zamontowana, ale ogólnie w mocno nagrzewających się miejscach one raczej słabo zdają egzamin (znaczy - krótko żyją). Założyłem u siebie taką opaskę, żeby przytrzymać strzępiący się bandaż termiczny na wydechu (dość daleko za turbiną). Pożyła z 2 miesiące maks i się przepaliła.
Re: Brzęcząca osłona tłumika
W takim razie gratulacje zwlaszcza dla "fachowca", ktory to zrobil. Zaparkujesz na suchej trawie lub np w lesie i chlopcy z OSP beda mogli sie wykazac. Tylko szkoda lasuBoombastic pisze:Tylko wytrzyma to pół roku max do roku i znowu przerdzewieje i znowu zacznie brzęczeć lub odpadnie. Też tak robiłem jak skorodowały mi osłony katalizatora i brzęczały. Skończyło się na tym, że je wywaliłem.12fasola12 pisze:Miałem ten sam problem, puściły spawy na osłonach termicznych, podjechałem do tłumikarzy, trzy psyknięcia spawarką i po sprawie, obyło się bez kosztów

-
Boombastic
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Brzęcząca osłona tłumika
slawo pisze: W takim razie gratulacje zwlaszcza dla "fachowca", ktory to zrobil. Zaparkujesz na suchej trawie lub np w lesie i chlopcy z OSP beda mogli sie wykazac. Tylko szkoda lasu
Ten fachowiec to rdza miał na imię. Miałem szukać na miescie zgubionej osłony czy też dalej wsłuchiwać się w brzęczącą osłonę górną? A po lesie nie powinno się jeździć.
Re: Brzęcząca osłona tłumika
Las i laka to przyklad. Rozumiem, ze uzywasz samochodu tylko jak jest mokro i zimno, wiec juz sie nie bede czepial.Boombastic pisze:slawo pisze: W takim razie gratulacje zwlaszcza dla "fachowca", ktory to zrobil. Zaparkujesz na suchej trawie lub np w lesie i chlopcy z OSP beda mogli sie wykazac. Tylko szkoda lasu
Ten fachowiec to rdza miał na imię. Miałem szukać na miescie zgubionej osłony czy też dalej wsłuchiwać się w brzęczącą osłonę górną? A po lesie nie powinno się jeździć.
Dodam tylko, ze nie pisalem o jezdzeniu po lesie a o parkowaniu
