Fajnie. Nie chce obrazić nikogo kto używa motocykla lub skutera (a sam nie jeżdżę) ale:
CO MNIE TO OBCHODZI?!
Może jestem niedoinformowany ale z tego co wiem pojazd jednośladowy powinien w ruchu zachowywać sie podobnie jak pojazd czterokołowy- czyli jeżdżenie między samochodami czy to stojącymi w korku czy poruszającymi się obok siebie jest zabronione. Nie żeby mi to przeszkadzało, podobnie jak to, że motocykle poruszają się znacznie szybciej (choć nieprzepisowo - podobnie jak my czasem). Ale na miły Bóg - robią to na własne ryzyko! po co ta akcja? Dlaczego to JA mam uważać?!
jak się napędzam WRXem to mam świadomość, że większość kierowców może nie przewidzieć takiego mojego przyspieszenia - i robię to właśnie na własne ryzyko.
Nie naklejam sobie: "WRXy są wszędzie ble ble"
Dlaczego mam uważać na gości, którzy akurat postanowili rozbujać swoja Hayabusę do 250 km/h albo zrobić slalom między samochodami - bo nie muszą stać w korkach? Albo nagle zmieniają pas bo akurat zobaczyli luke między samochodami?
Any thoughts?
P.S. Chcieliście kontrowersji to porszszsz....
