Doxa pisze: zrobiłeś krem szpinakowy?
Jeszcze nie ale robiłem tiramisu i było zjadliwe, chyba

Lucek masz jak w banku

Edit
Rosiu jadł i go nie widać od wczoraj....może jednak nie było zjadliwe

Doxa pisze: zrobiłeś krem szpinakowy?
Kruszyn pisze: Rosiu jadł i go nie widać od wczoraj....może jednak nie było zjadliwe
rrosiak pisze: biszkopty przyjęły zbyt dużo spirytu
Kruszyn pisze: zamówił ,odebrał ,zapłacił
Kruszyn pisze: a was widocznie nie lubi jak was nie zaprosił
rrosiak pisze: Nie było czym dzielić![]()
esilon pisze: wiem to z pierwszej ręki![]()
j33mbo pisze: <FOCH JAK CHUJ>
Pachnie mi tu wykładnią rozszerzającąKonto usunięte pisze: Kruszyn, Ty nie wnikaj, tylko zgodnie z mottem w stopce od razu przeproś i zrób dla nas tiramisu![]()
A tuKruszyn pisze: A gdzie j33mbo takiego focha strzelił![]()
![]()
Wyprzeć się wszystkiego i nie daj Boże się przyznaćDido pisze: Kiedy kobieta ma rację, pierwsza rzecz, którą należy zrobić, to...?
wtedy pogarszasz swoją sytuację, bo...kobieta ma zawsze racje i wie kiedy kłamiesz.Kruszyn pisze: Wyprzeć się wszystkiego i nie daj Boże się przyznać![]()
e tam. Od razu odwracać kota ogonem i atakować z innej mańki. Najlepiej się podeprzeć jakąś niezmiernie ważną datą, o której nikt nie wieKruszyn pisze: Wyprzeć się wszystkiego i nie daj Boże się przyznać
Dido pisze: P.S.
Kruszyn napisał(a):
A gdzie j33mbo takiego focha strzelił
A tu viewtopic.php?f=1&t=66&st=0&sk=t&sd=a&start=5425
Nie ma to jak w kulinarnym pytać o prawo jazdyBarthol pisze:No to pytanie do szanownego grona... Koleżanka zastrzeliła mnie pytaniem związanym z prawem jazdy, a dokładnie jego wymianą. Mianowicie sytucja jest taka: Dziewczyna miała prawko z ograniczeniem czasowym (5 lat -> wada wzroku), dokument został wystawiony w 2002, czyli ważny był do 2007. Przypomniała sobie o tym jakoś niedawno gdy znalazła swój dokument (ostatnie 4 lata nie jeździła) i teraz pytanie co ją może czekać... Wymiana prawka jak gdyby nigdy nic, czy może będzię musiała zdać ponownie egzamin?? ktoś ma jakieś sugestie??