Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Jak ma nie byc histerri
http://framework.latimes.com/2011/03/28 ... ws-150/#/0
jesli w wiadomosciach caly czas grobowym tonem: wzrost promieniowania 1000 razy.
A potem 10milionow razy wzrost promieniopwania - dzis rano TVN24 ( kiedy juz dawno zdementowano).
Nieodpowiedzialnie kreują histeryczne nastroje. Zamorduja kretyny energie atomowa i zdechna
http://framework.latimes.com/2011/03/28 ... ws-150/#/0
jesli w wiadomosciach caly czas grobowym tonem: wzrost promieniowania 1000 razy.
A potem 10milionow razy wzrost promieniopwania - dzis rano TVN24 ( kiedy juz dawno zdementowano).
Nieodpowiedzialnie kreują histeryczne nastroje. Zamorduja kretyny energie atomowa i zdechna
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
W San Andreas są dwie elektrownie atomowe. Obie nieprzygotowane na trzęsienia powyżej 7 stopni - a wiemy co to jest uskok San Andreas. Obie są też narażone na ryzyko tsunami bo stoją na brzegu oceanu. Ciekawe czy doświadczenie japońskie spowodują jakieś działania.
Ja tam się nie dziwię, że ludzie się boją. To jest po prostu technologia, która potencjalnie może spowodować szkody na bardzo rozległych obszarach.
http://www.kens5.com/home/Disaster-in-J ... 37649.html
Ja tam się nie dziwię, że ludzie się boją. To jest po prostu technologia, która potencjalnie może spowodować szkody na bardzo rozległych obszarach.
http://www.kens5.com/home/Disaster-in-J ... 37649.html
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Fido_ - jakie szkody?
Bo zajrzyj do info o Czarnobylu - jakie szkody, poza politycznymi debilnymi ruchami? Może cos wiesz o naptrawdę tragicznych skutkach tej NAJWIEKSZEJ z możliwych katastorf?
Bo zajrzyj do info o Czarnobylu - jakie szkody, poza politycznymi debilnymi ruchami? Może cos wiesz o naptrawdę tragicznych skutkach tej NAJWIEKSZEJ z możliwych katastorf?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Czernobyl przed katastrofą miał 15 tys mieszkańców. Los Angeles z przyległościami zamieszkuje 20mln ludzi. Wystarczy taka szkoda, że trzeba będzie ewakuować tak dużą populację. Nikt nie mówi o tym, że będą jakieś masowe ofiary.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Ja bym nie tragizowal. Reaktory w USa sa bezpieczniejsze niz te w Czarnobylu. ZObacz co sie stalo w Japonii. No nic gorszego zdarzyc sie w LA nie moze. A Tsunami, to czy jest elektrownia czy nie - io tyak walnie. tak?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Znamy datę końca samochodów konwencjonalnych!
Kupujmy szybko, póki czas...
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... na,1616568
Kupujmy szybko, póki czas...
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... na,1616568
Dolce far niente 

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
FUX, w 2050 roku będą tu albo chiny, albo inne araby - a Ci się będą musieli wyszaleć furami.
Inna sprawa, że jak oni będą szaleć to my będziemy ryż zbierać
Inna sprawa, że jak oni będą szaleć to my będziemy ryż zbierać

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
A moze niech Bergen, albo Arno napisza, co sie u nas dzialo, gdy Marysia popuscila?
g.
g.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Podobno gruby zaczął świecić w nocy. Ale rząd zatuszował sprawę, likwidując świadków.gruby pisze: co sie u nas dzialo, gdy Marysia popuscila?
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Bergen, zdaje się, że sytuacja w Japonii wcale nie jest tak bajkowa. Japończycy nie zakładają zalania tego betonem, bo na tak małej wyspie nie mogą pozwolić sobie na wyłączenie tak dużego terenu z użycia. Z drugiej strony zalewanie tego wodą powoduje, że skażona woda dostaje się do gleby i oceanu. A ile można tak polewać? 3 lata? 5 lat? Nikt tego nie wytrzyma - podobno już trudno jest znaleźć personel do pracy. Co mówi się w środowisku o potencjalnych drogach rozwiązania tego problemu?
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Konto usunięte, obronę mam jutro
trochę nie jestem na bieżąco, ale wydaje mi się że wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na ferowanie wyroków. Tak czy inaczej, reaktor wodny to nie bomba atomowa. Będzie dobrze.

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Fido_ dziś jedna aktorka powiedziała, że od tygodnia nie wyprowadza dziecka na spacer w Warszawie, bo CHMURA!
Pamiętaj, w każdym dzienniku mowią:
Promieniowanie wzrosło 1000 RAZY. Grobowym, tragicznym, wieszczącym zagładę tonem. Budują histerię.
Bardzo trudno uciec od tego. Jeśłi na całym świecie wszyscy tak trąbią.
Pamietać należy, wszędzie media kierują się TYLKO $$$$$. Nakręcają nieodpowiedzialnie histerię, co zaskutkuje spowolnieniem rozwoju atomistyki.
Zamiast truć non stop, że największe trzęsienie z możliwych i elektrownia TRZĘSIENIE WYTRZYMALA. Kłopot z za małego falochornu a nie ATOMÓW.
Pamiętaj, w każdym dzienniku mowią:
Promieniowanie wzrosło 1000 RAZY. Grobowym, tragicznym, wieszczącym zagładę tonem. Budują histerię.
Bardzo trudno uciec od tego. Jeśłi na całym świecie wszyscy tak trąbią.
Pamietać należy, wszędzie media kierują się TYLKO $$$$$. Nakręcają nieodpowiedzialnie histerię, co zaskutkuje spowolnieniem rozwoju atomistyki.
Zamiast truć non stop, że największe trzęsienie z możliwych i elektrownia TRZĘSIENIE WYTRZYMALA. Kłopot z za małego falochornu a nie ATOMÓW.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Arno, wszystko jest ładnie pięknie, ale ja bym chciał zobaczyć, że chłopcy potrafią poradzić sobie z problemem. A póki co widzę wciąż nierówną walkę
http://www.abc.net.au/news/stories/2011 ... 179487.htm
http://sigma.nowyekran.pl/post/8507,fuk ... az-wieksze
http://www.abc.net.au/news/stories/2011 ... 179487.htm
http://sigma.nowyekran.pl/post/8507,fuk ... az-wieksze
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Konto usunięte, może inaczej. Powiedz, czego się obawiasz. Spróbujemy się wspólnie zastanowić, czy Twoje obawy są uzasadnione.
W sprawie tzw. "mediów".
W zeszłym roku w listopadzie, Niemcy transportowali swoje wypalone paliwo z elektrowni do tymczasowego składowiska. Kwiat młodzieży protestował, chciał wykoleić pociąg, czepiał się do torów, więc było głośno.
Tymczasowe składowisko, to specjalny kompleks gdzie wypalone paliwo leży i się wypala do końca, zanim będzie można je przetworzyć albo złożyć gdzieś na zawsze. Stąd nazwa "tymczasowe" - że "tymczasowo" tam składuje się paliwo.
Ale nie.
Media mówiły o "prowizorycznym składowisku". Bo to przecież to samo.
W sprawie tzw. "mediów".
W zeszłym roku w listopadzie, Niemcy transportowali swoje wypalone paliwo z elektrowni do tymczasowego składowiska. Kwiat młodzieży protestował, chciał wykoleić pociąg, czepiał się do torów, więc było głośno.
Tymczasowe składowisko, to specjalny kompleks gdzie wypalone paliwo leży i się wypala do końca, zanim będzie można je przetworzyć albo złożyć gdzieś na zawsze. Stąd nazwa "tymczasowe" - że "tymczasowo" tam składuje się paliwo.
Ale nie.
Media mówiły o "prowizorycznym składowisku". Bo to przecież to samo.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Bergen, Ty się jutro broń skutecznie. Jak skończysz z sukcesem to Cię pomęczę dopiero
A tymczasem trzymamy kciuki 


Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Taaa... Doprawdy blyskotliwe.Bergen pisze:Podobno gruby zaczął świecić w nocy. Ale rząd zatuszował sprawę, likwidując świadków.gruby pisze: co sie u nas dzialo, gdy Marysia popuscila?
g.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
http://wyborcza.pl/1,76842,9383618,Nord ... _euro.html
Szefowie niemieckich organizacji ekologicznych, którzy głośno protestowali przeciw gazociągowi Nord Stream z Rosji, właśnie objęli posady w kierownictwie sponsorowanej przez Nord Stream ekofundacji.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Ruscy to jednak potrafią sobie zjednać człowieka 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
...i dalej będą protestować, ale teraz przeciwko energii atomowej w Niemczech i w PolsceBergen pisze: objęli posady w kierownictwie sponsorowanej przez Nord Stream ekofundacji.

Znajesz, u nas tiepier oczeń twiordyj softpałer - jak oświecił mnie niedawno pewien rosyjski koleżkaKonto usunięte pisze: Ruscy to jednak potrafią sobie zjednać człowieka

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Bo Rosjanie właśnie zaczęli budować elektrownię atomową w KaliningradzieWiS pisze: ...i dalej będą protestować, ale teraz przeciwko energii atomowej w Niemczech i w Polsce![]()

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... wa,54300,1Dwie trzecie wytwarzanego w niej prądu Rosja zamierza eksportować - przede wszystkim do Polski, Niemiec i na Litwę. Strona rosyjska zaproponowała już Polsce budowę szlaku przesyłowego łączącego elektrownię z polskim systemem energetycznym. Rozważane jest też ułożenie kabla przesyłowego do Niemiec wzdłuż planowanego Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
W TVP bedzie sztuka o czarnobylu nakrecona przez rezysera Dymka z Zamachowskim.
Chyba warto zobaczyc w celach poznawczych. ZUpelnie inny pkt widzenia
http://www.tvp.pl/kultura/teatr/teatr-t ... iu/3552746
Chyba warto zobaczyc w celach poznawczych. ZUpelnie inny pkt widzenia
http://www.tvp.pl/kultura/teatr/teatr-t ... iu/3552746
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
a tu niewielki arttykul: dlaczego nie badz sie chumry w Polsce
Motto: Uszom własnym nie chcę wierzyć , że tego czy też owego jest aż tysiąc !
[Przygody Sindbada Żeglarza.]
Pani profesor Dorota Maciejewska stwierdziła, że: Bez względu na wszystko widać , że skażenie dość silnie wzrosło w stosunku do wcześniejszych okresów. Zalecane jest więc, żeby kobiety ciężarne i dzieci przebywały w domach, a nie na zewnątrz. Najgorsze jest to, że niewiadomo, kiedy to zagrożenie się skończy
Niestety nie to jest najgorszym, lecz wypowiadanie się o czymś o czym nie ma się pojęcia.
Prowadzi to do powtarza się sytuacji z okresu katastrofy czarnobylskiej, kiedy wybuchła masowa histeria radiacyjna a błędne porady lekarzy doprowadziły do setek tysięcy aborcji chcianych ciąż i wstrzymywania się od zapłodnienia. Zgodnie z oceną lekarskiej Grupy Doradczej MAEA z r. 1987 lekarze w całej Europie, mający bezpośredni kontakt z ludnością, nie byli wówczas w stanie udzielać jej właściwych porad nawet w błahych sprawach, nie wpływali na prawidłową percepcję zagrożenia, nie zapobiegali powszechnej panice i nie przyczyniali się do racjonalnego zachowania społeczeństwa. Wedle oceny tej Grupy wynikało to z braku nauczania zasad radiobiologii i ochrony radiologicznej w programach szkół medycznych. Ćwierć wieku później pod tym względem sytuacja w medycynie jest taka sama.
Źródłem wiedzy prof. Majewskiej była oficjalna informacja o stężeniach jodu-131 podana przez Państwową Agencję Atomistyki. Informacja ta jest prawdziwa i pochodzi z sieci 10 polskich stacji pomiarowych ASS-500, jednych z najczulszych w świecie, rozwiniętej i nadzorowanej przez Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej (CLOR).
Państwowa Agencja Atomistyki popełniła jednak błąd podając do publicznej wiadomości stężenia jodu-131 w powietrzu w niezwykle małych, wręcz znikomych jednostkach, tj. w mikrobekerelach/m3 (Bq/m3), czyli w milionowych częściach 1 Bq (0.000001 Bq). Zaś 1 Bq jest bardzo małą ilością substancji radioaktywnej, równą zaledwie jednemu rozpadowi atomu na sekundę.
W ciele dorosłego człowieka znajduje się normalnie około 4000 Bq naturalnego radioaktywnego potasu-40 (a więc 4000 000 000 Bq). Należy pamiętać, że cokolwiek z zakresu radiacji podawane jest w tysiącach, wzbudza strach, niezależnie od użytych jednostek. Gdyby PAA podała, że w powietrzu przefiltrowanym w Łodzi w dniach od 28 do30 marca zmierzono stężenie jodu-131 wynoszące 0,008 Bq/m3, a dla porównania stwierdziła, że zawartość naturalnego, znacznie groźniejszego radioaktywnego gazu radonu-222, sięga w powietrzu naszych mieszkań ponad 400 Bq/m3 a w Szwecji nawet 85 000 Bq/m3, to nie wzbudziłoby to nadmiernej reakcji polskiej lekarki. Ale PAA podała bez komentarzy przerażającą liczbę 8301 mikroBq/m3.
Jeszcze lepiej byłoby poprosić ludzi z CLOR żeby policzyli dawkę promieniowania jaką otrzyma tarczyca polskich dzieci od tej znikomej liczby rozpadów (0,008 rozpada/sekundę) japońskiego jodu-131 w powietrzu. Dawka ta byłaby zaledwie około 0,00003 milisiwerta (mSv), gdyby dzieci oddychały takim powietrzem przez 5 dni. Byłoby to 80 000 razy mniej od stale otrzymywanej przez nie średniej rocznej dawki naturalnej (2,4 mSv/rok) i 40 000 razy mniej od dawki otrzymywanej przy rentgenowskim prześwietleniu jamy brzusznej.
W r. 1988 opublikowano badania epidemiologiczne grupy 35 074 pacjentów szwedzkich, którym podawano jod-131 dla celów diagnostycznych, w średnich dawkach wynoszących 500 mSv na tarczyce (maksymalna dawka 40 000 mSv). Pośród tych których przed badaniem jodem-131 nie podejrzewano o raka tarczycy, nie stwierdzono żadnego wzrostu częstości występowania raków tarczycy, lecz odwrotnie, 38-procentowy deficyt raków tarczycy w porównaniu z ogółem szwedzkiej populacji (Holm et al. Journal of the National Cancer Institute 80(14): 1133-1138, 1988). Te diagnostyczne dawki radiojodu działały wiec na tarczyce Szwedów ochronnie a nie szkodliwe. Dlatego podanie po wypadku w Czarnobylu profilaktycznych dawek jodu stabilnego 18,5 milionom mieszkańców Polski, w tej perspektywie należy uznać za zbędne. Przypomnijmy sobie jak to było u nas w czasie katastrofy w Czarnobylu. Najwyższe stężenie jodu-131 w Warszawie, sięgało 11,49 Bq/m3, czyli w jednostkach używanych obecnie przez PAA 11 490 000 mikroBq/m3. Średnia dawka promieniowania od czarnobylskiego jodu-131 na tarczyce dzieci wyniosła w r. 1986 w województwie warszawskim 4 mSv, w mieście Warszawa 1,9 mSv, a w najbardziej skażonym województwie ostrołęckim 63 mSv (Krajewski, Endokrynologia Polska 42(2): 181-202, 1991). Instytut Onkologii nie zanotował wzrostu raków tarczycy w polskiej populacji spowodowanego opadem promieniotwórczym z Czarnobyla. Wzrost rejestracji raków tarczycy u dzieci i dorosłych na Ukrainie, Białorusi i w Rosji (jego maksimum - 0.027% - wystąpiło w r. 1994 w Rosji) wywołany został masowymi badaniami przeglądowymi, zgodnie z oceną United Nations Scientific Committee on the Effects of Atomic Radiation (UNSCEAR Report 2011). Około 90% dzieci jest w tych krajach corocznie badanych USG, co powoduje wykrywanie tzw. niemych raków tarczycy, nie dających żadnych objawów klinicznych, występujących masowo w każdej populacji. W Polsce mamy ich 12%, na Białorusi 11%, w USA jest 13%, w Japonii 28%, a w Finlandii 36%. W pierwszym roku po tej katastrofie ludność Polski dostała dawkę promieniowania na całe ciał0 0.3 mSv, czyli około 10% dawki jaką dostajemy od badań medycznych i naturalnego promieniowania (promienie kosmiczne i od kilkunastu naturalnych radioizotopów zawartych w glebie i budynkach). Po 70 latach łączna dawka czarnobylska w Polsce sięgnie 0.9 mSv, a w tym czasie sumaryczna dawka naturalna wyniesie 170 mSv. Zgodnie z najnowszym raportem UNSCEAR wśród ludności Białorusi, Ukrainy, Rosji, ani w całej Europie nie zginął nikt od promieniowania czarnobylskiego, zmarło tylko 28 pracowników elektrowni jądrowej, strażaków i ratowników. Naprawdę o żadnych szkodliwych skutkach medycznych znikomych ilości jodu-131 dolatujących obecnie do Polski z Japonii nie ma co myśleć, a ostrzeganie przed nimi jest działaniem nieodpowiedzialnym, prowadzącym do wzrostu histerii radiacyjnej w społeczeństwie. Wykrywanie tak drobnych ilości radiojodu, świadczy jedynie o doskonałości systemu monitoringu CLOR.
Motto: Uszom własnym nie chcę wierzyć , że tego czy też owego jest aż tysiąc !
[Przygody Sindbada Żeglarza.]
Pani profesor Dorota Maciejewska stwierdziła, że: Bez względu na wszystko widać , że skażenie dość silnie wzrosło w stosunku do wcześniejszych okresów. Zalecane jest więc, żeby kobiety ciężarne i dzieci przebywały w domach, a nie na zewnątrz. Najgorsze jest to, że niewiadomo, kiedy to zagrożenie się skończy
Niestety nie to jest najgorszym, lecz wypowiadanie się o czymś o czym nie ma się pojęcia.
Prowadzi to do powtarza się sytuacji z okresu katastrofy czarnobylskiej, kiedy wybuchła masowa histeria radiacyjna a błędne porady lekarzy doprowadziły do setek tysięcy aborcji chcianych ciąż i wstrzymywania się od zapłodnienia. Zgodnie z oceną lekarskiej Grupy Doradczej MAEA z r. 1987 lekarze w całej Europie, mający bezpośredni kontakt z ludnością, nie byli wówczas w stanie udzielać jej właściwych porad nawet w błahych sprawach, nie wpływali na prawidłową percepcję zagrożenia, nie zapobiegali powszechnej panice i nie przyczyniali się do racjonalnego zachowania społeczeństwa. Wedle oceny tej Grupy wynikało to z braku nauczania zasad radiobiologii i ochrony radiologicznej w programach szkół medycznych. Ćwierć wieku później pod tym względem sytuacja w medycynie jest taka sama.
Źródłem wiedzy prof. Majewskiej była oficjalna informacja o stężeniach jodu-131 podana przez Państwową Agencję Atomistyki. Informacja ta jest prawdziwa i pochodzi z sieci 10 polskich stacji pomiarowych ASS-500, jednych z najczulszych w świecie, rozwiniętej i nadzorowanej przez Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej (CLOR).
Państwowa Agencja Atomistyki popełniła jednak błąd podając do publicznej wiadomości stężenia jodu-131 w powietrzu w niezwykle małych, wręcz znikomych jednostkach, tj. w mikrobekerelach/m3 (Bq/m3), czyli w milionowych częściach 1 Bq (0.000001 Bq). Zaś 1 Bq jest bardzo małą ilością substancji radioaktywnej, równą zaledwie jednemu rozpadowi atomu na sekundę.
W ciele dorosłego człowieka znajduje się normalnie około 4000 Bq naturalnego radioaktywnego potasu-40 (a więc 4000 000 000 Bq). Należy pamiętać, że cokolwiek z zakresu radiacji podawane jest w tysiącach, wzbudza strach, niezależnie od użytych jednostek. Gdyby PAA podała, że w powietrzu przefiltrowanym w Łodzi w dniach od 28 do30 marca zmierzono stężenie jodu-131 wynoszące 0,008 Bq/m3, a dla porównania stwierdziła, że zawartość naturalnego, znacznie groźniejszego radioaktywnego gazu radonu-222, sięga w powietrzu naszych mieszkań ponad 400 Bq/m3 a w Szwecji nawet 85 000 Bq/m3, to nie wzbudziłoby to nadmiernej reakcji polskiej lekarki. Ale PAA podała bez komentarzy przerażającą liczbę 8301 mikroBq/m3.
Jeszcze lepiej byłoby poprosić ludzi z CLOR żeby policzyli dawkę promieniowania jaką otrzyma tarczyca polskich dzieci od tej znikomej liczby rozpadów (0,008 rozpada/sekundę) japońskiego jodu-131 w powietrzu. Dawka ta byłaby zaledwie około 0,00003 milisiwerta (mSv), gdyby dzieci oddychały takim powietrzem przez 5 dni. Byłoby to 80 000 razy mniej od stale otrzymywanej przez nie średniej rocznej dawki naturalnej (2,4 mSv/rok) i 40 000 razy mniej od dawki otrzymywanej przy rentgenowskim prześwietleniu jamy brzusznej.
W r. 1988 opublikowano badania epidemiologiczne grupy 35 074 pacjentów szwedzkich, którym podawano jod-131 dla celów diagnostycznych, w średnich dawkach wynoszących 500 mSv na tarczyce (maksymalna dawka 40 000 mSv). Pośród tych których przed badaniem jodem-131 nie podejrzewano o raka tarczycy, nie stwierdzono żadnego wzrostu częstości występowania raków tarczycy, lecz odwrotnie, 38-procentowy deficyt raków tarczycy w porównaniu z ogółem szwedzkiej populacji (Holm et al. Journal of the National Cancer Institute 80(14): 1133-1138, 1988). Te diagnostyczne dawki radiojodu działały wiec na tarczyce Szwedów ochronnie a nie szkodliwe. Dlatego podanie po wypadku w Czarnobylu profilaktycznych dawek jodu stabilnego 18,5 milionom mieszkańców Polski, w tej perspektywie należy uznać za zbędne. Przypomnijmy sobie jak to było u nas w czasie katastrofy w Czarnobylu. Najwyższe stężenie jodu-131 w Warszawie, sięgało 11,49 Bq/m3, czyli w jednostkach używanych obecnie przez PAA 11 490 000 mikroBq/m3. Średnia dawka promieniowania od czarnobylskiego jodu-131 na tarczyce dzieci wyniosła w r. 1986 w województwie warszawskim 4 mSv, w mieście Warszawa 1,9 mSv, a w najbardziej skażonym województwie ostrołęckim 63 mSv (Krajewski, Endokrynologia Polska 42(2): 181-202, 1991). Instytut Onkologii nie zanotował wzrostu raków tarczycy w polskiej populacji spowodowanego opadem promieniotwórczym z Czarnobyla. Wzrost rejestracji raków tarczycy u dzieci i dorosłych na Ukrainie, Białorusi i w Rosji (jego maksimum - 0.027% - wystąpiło w r. 1994 w Rosji) wywołany został masowymi badaniami przeglądowymi, zgodnie z oceną United Nations Scientific Committee on the Effects of Atomic Radiation (UNSCEAR Report 2011). Około 90% dzieci jest w tych krajach corocznie badanych USG, co powoduje wykrywanie tzw. niemych raków tarczycy, nie dających żadnych objawów klinicznych, występujących masowo w każdej populacji. W Polsce mamy ich 12%, na Białorusi 11%, w USA jest 13%, w Japonii 28%, a w Finlandii 36%. W pierwszym roku po tej katastrofie ludność Polski dostała dawkę promieniowania na całe ciał0 0.3 mSv, czyli około 10% dawki jaką dostajemy od badań medycznych i naturalnego promieniowania (promienie kosmiczne i od kilkunastu naturalnych radioizotopów zawartych w glebie i budynkach). Po 70 latach łączna dawka czarnobylska w Polsce sięgnie 0.9 mSv, a w tym czasie sumaryczna dawka naturalna wyniesie 170 mSv. Zgodnie z najnowszym raportem UNSCEAR wśród ludności Białorusi, Ukrainy, Rosji, ani w całej Europie nie zginął nikt od promieniowania czarnobylskiego, zmarło tylko 28 pracowników elektrowni jądrowej, strażaków i ratowników. Naprawdę o żadnych szkodliwych skutkach medycznych znikomych ilości jodu-131 dolatujących obecnie do Polski z Japonii nie ma co myśleć, a ostrzeganie przed nimi jest działaniem nieodpowiedzialnym, prowadzącym do wzrostu histerii radiacyjnej w społeczeństwie. Wykrywanie tak drobnych ilości radiojodu, świadczy jedynie o doskonałości systemu monitoringu CLOR.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Znalazłem taki kawałek i się zastanawiam na ile jest prawdziwy, może jakiś forumowy guru w tych sprawach skomentuje...
Male spostrzenie ze co do zasadnosci elektrowni jądrowych. Jako student geologii na zajęciach z zagrozen srodowiska mielismy przeprowadzic mały eksperyment myslowo/obliczeniowy co bardziej truje.
Wyjsciowe dane były następujące: W Polsce spala sie rocznie 100mln ton węgla (zawyżona liczba, ale służyła do prostoty obliczeń).
Wyniki były zdumiewające, otóż dla uzyskania tej samej energii wystarczy 125m szeciennych czystego uranu (nie pamiętam dokładnie iloci ton, a metry tak, gdyż była to +- wielkosc sali wykladowej) ilosc składowanych odpadów należy przemnożyć x 25, daje to trochę ponad 3100m3 (takie prawem nakazane "rozcienczenie") - co mozna z powodzeniem skladowac w jakiejkolwiek nieczynnej kopalni np. soli.
A jak ma się do tego węgiel? - węgla w węglu jest ok 85-92% pozostała częsć to zanieczyszczenia w postaci iłów, związków siarki i w niewielki % uranu. Tak więc głupotą jest, czy raczej "wciskaniem kitu" ze owe 3100m3 szkodzi bardziej niż 8-15mln ton pyłów spadających co roku na Polskę (w tym kilkaset tysięcy ton uranu). To jest zresztą powodem budowania wysokich kominów elektrowni - by pyły były równomiernie rozprowadzane po całej Polsce, a najlepiej do sąsiadów.
Male spostrzenie ze co do zasadnosci elektrowni jądrowych. Jako student geologii na zajęciach z zagrozen srodowiska mielismy przeprowadzic mały eksperyment myslowo/obliczeniowy co bardziej truje.
Wyjsciowe dane były następujące: W Polsce spala sie rocznie 100mln ton węgla (zawyżona liczba, ale służyła do prostoty obliczeń).
Wyniki były zdumiewające, otóż dla uzyskania tej samej energii wystarczy 125m szeciennych czystego uranu (nie pamiętam dokładnie iloci ton, a metry tak, gdyż była to +- wielkosc sali wykladowej) ilosc składowanych odpadów należy przemnożyć x 25, daje to trochę ponad 3100m3 (takie prawem nakazane "rozcienczenie") - co mozna z powodzeniem skladowac w jakiejkolwiek nieczynnej kopalni np. soli.
A jak ma się do tego węgiel? - węgla w węglu jest ok 85-92% pozostała częsć to zanieczyszczenia w postaci iłów, związków siarki i w niewielki % uranu. Tak więc głupotą jest, czy raczej "wciskaniem kitu" ze owe 3100m3 szkodzi bardziej niż 8-15mln ton pyłów spadających co roku na Polskę (w tym kilkaset tysięcy ton uranu). To jest zresztą powodem budowania wysokich kominów elektrowni - by pyły były równomiernie rozprowadzane po całej Polsce, a najlepiej do sąsiadów.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Prof. Turski użył podobnego argumentu podczas słynnej pysku... znaczy debaty.
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Grzegorz, dyć to szczero prawdo jest! 
a, btw, słyszeliśta że ruskie zarzucają skośnym że chcą ubezpieczalnię na kasę naciągnąć wyolbrzymiając fukuszimę?

a, btw, słyszeliśta że ruskie zarzucają skośnym że chcą ubezpieczalnię na kasę naciągnąć wyolbrzymiając fukuszimę?