Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
Zwykłe promowanie konkretnego produktu/towaru aby grać na zwyżkę...
Dolce far niente 

Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
co byś nie robił i tak Ciebie wydymają. Z mojej praktyki unikaj Comerciala teraz Aviva. Oszuści najwięksi. Mnie zrobili na kilka tys
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
esilon, dobre! Nie jestem tak mądry jak ten pan, a 4 punkty sam odgadłem 

Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
znaczy... jeśli - za Twoimi wcześniejszymi radami - pójdę do doradcy, to filantropem nie będę?hogi pisze:Filantrop.![]()
no zaraz, zaraz, przecież to w banku "zżera inflacja", to chyba zysku nie powinno być wcale?hogi pisze:Uzbierasz niecałe 30 tyś. a ja w tym samym czasie ok. 40 tyś.

a bardziej serio:
bardzo słusznie napisałeś, że TY zarobisz. ja się funduszami i grą funduszami nie zająłem zawodowo. jeśli chodzi zaś o zaufanie do różnych doradców finansowych (z całym szacunkiem i nic osobistego), to powierzę im moje pieniądze pod jednym jedynym warunkiem: na piśmie dostanę gwarancję (np. w postaci umowy), że ich prowizja jest związana z zyskiem wypracowywanym przez moją inwestycję. że nikt takiej takiej gwarancje nie udzieli? no właśnie dlatego nie powierzam.

a swoją drogą... jeśli już mowa o perspektywie tych co najmniej 10 lat... skąd niezachwiana pewność, że te wszystkie fundusze będą rosły i rosły i rosły...
w końcu jeden z podstawowych roponośnych obszarów przeżywa właśnie wiosnę ludów (dla czepliwych dodam, że nie chodzi o geografię tylko o świat muzułmański). a najpewniejszym elementem każdej rewolucji jest niepewność, co będzie po.
największe (dotychczas) mocarstwo jest udupione w regularną wojnę z Islamem, którą raczej się rozprzestrzenia niż gaśnie.
w zeszłym roku rządy paru państw przygotowały coś na kształt tykającej bomby inflacyjnej, czyli wydrukowały sporo pieniądza.
czy to nie są tzw. czynniki zwiększające ryzyko? oczywiście, ja się finansami przez F nie zajmuję. mogę się mylić.
wydaje mi się jednak, że jako dobry doradca powinieneś napisać coś o dywersyfikacji. jeśli już mowa o oszczędnościach dla latorośli, to np: część do banku, część na giełdę.
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
no właśnie jedynie obecnie wysokie kursy wszystkich kruszców mnie nieco zniechęcają, w końcu to musi pierdyknąć, z czego wydaje mi się że srebro ma jeszcze największy potencjał wzrostowy, na pewno nie 20 lat rzecz jasna.
Ja nie liczę chciwie na zyski rzędu 15-20%, ale te 5-7 średnio myślę że da się wycisnąć.
Pamiętajmy że ja chcę regularnie inwestować drobną kwotę przez wiele lat. Jak na razie spadki zaliczały rzecz jasna wszystkie formy inwestycji, jednak w tak długoletniej perspektywie równie wszystkie wychodziły in plus.
Chcąc się bawić przez 5 lat nie dumałbym tylko kupił obligacje albo wziął lokatę.
Ja nie liczę chciwie na zyski rzędu 15-20%, ale te 5-7 średnio myślę że da się wycisnąć.
Pamiętajmy że ja chcę regularnie inwestować drobną kwotę przez wiele lat. Jak na razie spadki zaliczały rzecz jasna wszystkie formy inwestycji, jednak w tak długoletniej perspektywie równie wszystkie wychodziły in plus.
Chcąc się bawić przez 5 lat nie dumałbym tylko kupił obligacje albo wziął lokatę.
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
Krotko. Nieruchomości.
Dolek juz raczej sie skończył...
Polować na okazje. Aukcje komornicze, bankowe, syndycy czasami także coś ciekawego maja, AMW, ANR, etc.
Jest szansa trafić coś za 1/2, 3/4 wartości lub mniej.
Dolek juz raczej sie skończył...
Polować na okazje. Aukcje komornicze, bankowe, syndycy czasami także coś ciekawego maja, AMW, ANR, etc.
Jest szansa trafić coś za 1/2, 3/4 wartości lub mniej.
Dolce far niente 

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
cubikon, ja w miarę możliwości chciałbym, żeby dzieci na starcie dostały własne cztery kąty. To im w zupełności wystarczy z rzeczy materialnych. Z niematerialnych - inwestować w edukację dzieciaków.
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
So What!, do tego właśnie dążę, nam się z żonką tak ułożyło że te 35m2 własne na starcie mieliśmy, nie chciałbym by moje dzieci miały gorzej.
Oczywiście z tych 200-300 zł miesięcznie nawet przez 20 lat nie uzbieram ale będzie to jakiś początek.
FUX, być może, to jednak dość gruba inwestycja jak dla mnie, z "okazjami" jest tak że trzeba mieć szósty zmysł, znajomości lub dużą wiedzę w temacie by się nie naciąć ... tak jak z kupnem auta, albo dobre, albo tanie .... nawet jak coś ustrzelę to najpierw muszę kilkadziesiąt tyśków wywalić by dostać kredyt, potem kolejne by to jakoś urządzić, do tego użeranie się z ekipami wykończeniowymi i remontowymi co parę lat, wynajmującymi, których często gęsto co rok dwa trzeba szukać nowych, dużo, ... duuuużo zachodu. Poza tym jak w planie jest jak już mówiłem "juniorka" (jak z tym będzie obaczym ;) ) i dla niej już mieszkania nie kupię.
Oczywiście z tych 200-300 zł miesięcznie nawet przez 20 lat nie uzbieram ale będzie to jakiś początek.
FUX, być może, to jednak dość gruba inwestycja jak dla mnie, z "okazjami" jest tak że trzeba mieć szósty zmysł, znajomości lub dużą wiedzę w temacie by się nie naciąć ... tak jak z kupnem auta, albo dobre, albo tanie .... nawet jak coś ustrzelę to najpierw muszę kilkadziesiąt tyśków wywalić by dostać kredyt, potem kolejne by to jakoś urządzić, do tego użeranie się z ekipami wykończeniowymi i remontowymi co parę lat, wynajmującymi, których często gęsto co rok dwa trzeba szukać nowych, dużo, ... duuuużo zachodu. Poza tym jak w planie jest jak już mówiłem "juniorka" (jak z tym będzie obaczym ;) ) i dla niej już mieszkania nie kupię.
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
cubikon, a kto powiedział, że zarabianie kasy jest lekkie.
No risk no fun.
Za to fun na koniec
No risk no fun.
Za to fun na koniec

Dolce far niente 

Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
hogi pisze: Ile będziesz mi oddawał co roku ze swojego zysku? Procentowo?![]()
Ja bym wszedł w układ pt. "Wszystko co powyżej 10% jest Twoje, jeśli osiągniesz wynik gorszy, to dopłacasz różnicę"

Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
Konto usunięte pisze: Ja bym wszedł w układ pt. "Wszystko co powyżej 10% jest Twoje, jeśli osiągniesz wynik gorszy, to dopłacasz różnicę
też w takie cos wchodzę

Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
pazerni chciwcy i materialiści
... ja się zadowolę 8% 


"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
esilon, no to jest nas trzech... 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
hogi, trzech (czterech) klientów w 1 dzień .... chyba zasłużyłem na pochwałę.
ja myślę, że to płacenie z własnej kieszenie można znegocjować do jakiegoś rozsądnego 1%. i co nie kusi?
hogi, ja Cię bardzo przepraszam, ale na razie, to piszesz jak dobrze wyszkolony... sprzedawca funduszy. ze wszystkimi "sztuczkami" w arsenale. może zacznij pisać jak doradca?. zaczynając, np od przypomnienia sobie, że nie tylko fundusze są na świecie i że pytanie było o jak najskuteczniejsze zabezpieczenie czegoś dla przyszłego płatnika mojej emerytury (
).
jak ostatnio nastąpił kolejny wysyp telefonów od panów doradców (na przełomie 2009/2010 byli b. aktywni) to w końcu sobie poczytałem różne takie...
poniżej jedno ze źródeł, ale zaręczam, że nie jedyne. na pewno nie jest to jakaś biblia. to jest coś, co wygrzebałem na szybko. tak naprawdę wystarczy popatrzeć w money.pl, żeby zacząć się zastanawiać, dlaczego jest tak przeciętnie (w danych), skoro jest tak cudownie (na wykresach doradców).
http://www.opiekuninwestora.pl/raporty/ ... lokaty.pdf
hogi, albo nie. nie pokazuj. ja już kończę.

ja myślę, że to płacenie z własnej kieszenie można znegocjować do jakiegoś rozsądnego 1%. i co nie kusi?

hogi, ja Cię bardzo przepraszam, ale na razie, to piszesz jak dobrze wyszkolony... sprzedawca funduszy. ze wszystkimi "sztuczkami" w arsenale. może zacznij pisać jak doradca?. zaczynając, np od przypomnienia sobie, że nie tylko fundusze są na świecie i że pytanie było o jak najskuteczniejsze zabezpieczenie czegoś dla przyszłego płatnika mojej emerytury (

jak ostatnio nastąpił kolejny wysyp telefonów od panów doradców (na przełomie 2009/2010 byli b. aktywni) to w końcu sobie poczytałem różne takie...
według bardziej wiarygodnych, bo opartych na danych GUS informacji, można się dowiedzieć, że średnio i przeciętnie, z uwzględnieniem podatku i inflacji, "lokatując" przez ostatnie 10 lat, osiągało się trochę ponad 2%. nie 1% minus "belka". dane GUS - więc zapewne chodzi o oprocentowanie lokat rocznych w danym roku.hogi pisze:Zysk z lokaty to średnio 4%, inflacja to średnio 3%.
Policz sobie sam zysk. Nie zapomnij o "belce" co roku.
w ciągu ostatnich 10 lat lepsze fundusze akcji tyle zarobiły. te gorsze - tyle co lokaty. albo mniej. większość plasuje się gdzieś pomiędzy.hogi pisze:rzyjmuję stopę zwrotu na poziomie 9% średniorocznie w długim terminie
poniżej jedno ze źródeł, ale zaręczam, że nie jedyne. na pewno nie jest to jakaś biblia. to jest coś, co wygrzebałem na szybko. tak naprawdę wystarczy popatrzeć w money.pl, żeby zacząć się zastanawiać, dlaczego jest tak przeciętnie (w danych), skoro jest tak cudownie (na wykresach doradców).
http://www.opiekuninwestora.pl/raporty/ ... lokaty.pdf
czy możesz mi pokazać efekty Twoich inwestycji za okres - tak z grubsza - lato 2008:lato2009 ?hogi pisze:Zarabiamy na kryzysach, a nie tylko na hossach.![]()
hogi, albo nie. nie pokazuj. ja już kończę.
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
Ja tam chętnie obejrzę, najlepiej w okresie lato 2007-lato 2009 :)damaz pisze: czy możesz mi pokazać efekty Twoich inwestycji za okres - tak z grubsza - lato 2008:lato2009 ?
hogi, albo nie. nie pokazuj. ja już kończę.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
oto oszczędnie narysowany wykres z tamtego czasokresu: " \ " 

-
Sławek
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Forester 2.0XT,Justy G3,Outback H6
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
No jak mowa o jakichkolwiek gwarancjach zysku na poziomie tylko 4-5% powyżej inflacji to coś doradcy wysiadają i cicho siedzą. 

Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
hogi, a jak zarobisz 170%, to 160% będzie dla Ciebie, a dla mnie 10%.
Ile czasu? No szczerze mówiąc myślałem o roku
Ile czasu? No szczerze mówiąc myślałem o roku

Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Oszczędzanie dla Juniora, czyli komu i jak dać się wydymać?
hogi pisze: 4-5 lat
i w każdym roku z 5 będzie 60% ?