ja tak chce
COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
"Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej"
Znalazłam forumowego Tate ! Jeszcze tylko ...
Znalazłam forumowego Tate ! Jeszcze tylko ...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
wuecha, to nie pozostaje nic innego tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć 
Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Coraz więcej komputerów w samochodach, nic śmiesznego. 
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
rachunek sumienia
Czasem jak sobie poczytam komentarze, to aż mi się tak miło na sercu robi. Bo wychodzi na to, że ten kraj to ojczyzna ludzi prawych, odważnych w wypowiadaniu sądów (pod warunkiem, że robią to anonimowo), ludzi którzy szanują porządek, przepisy i ganią za ich nieprzestrzeganie. To miejsce, gdzie żyją ludzie pozbawieni ludzkich słabości. Cudownie jest... I nagle pojawiam się ja.
Ta zła.
Parkuję awaryjnie na chodniku, (może ze 3 razy w ciągu ostatnich kilkunastu lat, ale się liczy), zdarza mi się odebrać telefon jak prowadzę, nie jadę 40 na 40 jeżeli absolutnie nie muszę, na 2 tygodnie przed porodem zaparkowałam na miejscu dla inwalidy pod supermarketem.
Poza tym
Rejestruję się w Urzędzie Pracy jak takową tracę, najwyraźniej zajmując (??) komuś miejsce. Co więcej przez 2 miesiące pobierałam zasiłek!! Bo mi się należał po 10 latach pracy, ale kogo to, przecież mogłam sprzedać samochód i nie brać.
Wysyłam dzieci do żłobków i przedszkoli. Pracuję, choć mogłabym na pełen etat wycierać im nosy i tyłki i żyć z zasiłku wychowawczego (pod warunkiem, że sprzedam samochód i założę na siebie szmaty).
Nie lubię mężowi gotować obiadów, szczególnie codziennie.
Uwielbiam natomiast kupować buty, za skóry, prawdziwej i lubię futra, chociaż żadnego nie mam. Brylanty też uznaję tylko prawdziwe, nawet te całkiem malutkie :)
Zamiast ekologicznej przywiędłej bladej marchewki kupuję piękną marchewkową, najlepiej o idealnym kształcie.
Nie gotuje dzieciom super ekstra eko zdrowo i podstępnie niszczę im życie i zdrowie podając danonki i parówki (przynajmniej starsze tak masakruję).
Pozwalam mojej córce niszczyć środowisko i sikać w pampersy, błogosławiąc jednocześnie ich twórcę.
Używam tysiące litrów płynów do prania, wybielaczy, płynów do zmiękczania itp.
Wszędzie jadę samochodem, nawet jak mam blisko.
Jestem potworem. Złem w czystej postaci.
Zwisa mi to
Czasem jak sobie poczytam komentarze, to aż mi się tak miło na sercu robi. Bo wychodzi na to, że ten kraj to ojczyzna ludzi prawych, odważnych w wypowiadaniu sądów (pod warunkiem, że robią to anonimowo), ludzi którzy szanują porządek, przepisy i ganią za ich nieprzestrzeganie. To miejsce, gdzie żyją ludzie pozbawieni ludzkich słabości. Cudownie jest... I nagle pojawiam się ja.
Ta zła.
Parkuję awaryjnie na chodniku, (może ze 3 razy w ciągu ostatnich kilkunastu lat, ale się liczy), zdarza mi się odebrać telefon jak prowadzę, nie jadę 40 na 40 jeżeli absolutnie nie muszę, na 2 tygodnie przed porodem zaparkowałam na miejscu dla inwalidy pod supermarketem.
Poza tym
Rejestruję się w Urzędzie Pracy jak takową tracę, najwyraźniej zajmując (??) komuś miejsce. Co więcej przez 2 miesiące pobierałam zasiłek!! Bo mi się należał po 10 latach pracy, ale kogo to, przecież mogłam sprzedać samochód i nie brać.
Wysyłam dzieci do żłobków i przedszkoli. Pracuję, choć mogłabym na pełen etat wycierać im nosy i tyłki i żyć z zasiłku wychowawczego (pod warunkiem, że sprzedam samochód i założę na siebie szmaty).
Nie lubię mężowi gotować obiadów, szczególnie codziennie.
Uwielbiam natomiast kupować buty, za skóry, prawdziwej i lubię futra, chociaż żadnego nie mam. Brylanty też uznaję tylko prawdziwe, nawet te całkiem malutkie :)
Zamiast ekologicznej przywiędłej bladej marchewki kupuję piękną marchewkową, najlepiej o idealnym kształcie.
Nie gotuje dzieciom super ekstra eko zdrowo i podstępnie niszczę im życie i zdrowie podając danonki i parówki (przynajmniej starsze tak masakruję).
Pozwalam mojej córce niszczyć środowisko i sikać w pampersy, błogosławiąc jednocześnie ich twórcę.
Używam tysiące litrów płynów do prania, wybielaczy, płynów do zmiękczania itp.
Wszędzie jadę samochodem, nawet jak mam blisko.
Jestem potworem. Złem w czystej postaci.
Zwisa mi to
Dolce far niente 
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Poznajecie mojego wasala
Szkoda mi się go zrobiło zapłaciłem parę dolców ostrzygłem ogoliłem no i teraz troszkę inaczej wygląda i robotę ma mniej stresującą
Link: http://www.youtube.com/watch?v=YIMigVo1 ... dded#at=65
Szkoda mi się go zrobiło zapłaciłem parę dolców ostrzygłem ogoliłem no i teraz troszkę inaczej wygląda i robotę ma mniej stresującą
Link: http://www.youtube.com/watch?v=YIMigVo1 ... dded#at=65
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Kruszyn,
To pewnie same kastraty, że takie nieruchawe dzimdzie rimdzie

To pewnie same kastraty, że takie nieruchawe dzimdzie rimdzie
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
So What!, wybrałoby się coś bliższego naturze, próba spora 
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 256 razy
- Polubione posty: 533 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
suchar, ale może jeszcze nie było
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/37186-podanie.jpg
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/37186-podanie.jpg
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
To nie suchar. To trylobit ;)))
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
marcyś, Dzięki.Twoje odkrycie i zgłębienie tematu tego allegrowicza to ubaw na cały wieczór.
http://allegro.pl/my_page.php?uid=1732525
http://www.joemonster.org/art/10564/Per ... na_Allegro
http://allegro.pl/my_page.php?uid=1732525
http://www.joemonster.org/art/10564/Per ... na_Allegro
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
marcyś,
mocnee ! :)
"Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej"
Znalazłam forumowego Tate ! Jeszcze tylko ...
Znalazłam forumowego Tate ! Jeszcze tylko ...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
poplakalem sie ze smiechu po raz kolejny dzieki cos smiesznego.
jestescie niezawodni.
nie wiem czy bylo, ale podobne i tez zabija
http://www.joemonster.org/art/8862/Pere ... ale_muszem
jestescie niezawodni.
nie wiem czy bylo, ale podobne i tez zabija
http://www.joemonster.org/art/8862/Pere ... ale_muszem
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 131 razy
- Polubione posty: 201 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
inquiz, ciekawe czy Funky potrafi uciec przed kulami

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
rrosiak jak nie sprawdzimy to się nie dowiemy, w sumie ostatnio jest jak widmo więc kto wie 
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Kruszyn myślisz że da radę zsynchronizować muszkę ze szczerbinką 
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
inquiz, cholera wie, może mu się udać 
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Ale kogo? Tych co grają czy tych co strielajut?inquiz pisze: może by ich na chlejady zaprosić
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Humor z dzisiejszego maila:
Seks to nie szachy... Kończenie w trzech ruchach na nikim nie robi wrażenia...
****************
Nic tak nie wyrabia przedsiębiorczości w Polakach, jak konieczność zorganizowania flaszki!
****************
Jeśli góra idzie do ciebie, a ty nie jesteś Mahometem to spieprzaj, bo na 100% jest to lawina!!!!!!!.
****************
Nie boję się żony!!!!!!............. Tylko jak jej to powiedzieć??.....
****************
Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy Muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki ................ czasem wybuchają.............
*****************
Wpada śledź do żołądka, rozgląda się, kładzie w kącie i zasypia, wpada ogórek do żołądka, rozgląda się, kładzie w kącie i zasypia, wpada wódka do żołądka,rozgląda się i krzyczy: Chłopaki! Na górze balanga!..... Wracamy!
*******************
Jedzie kobieta taksówką, po dojechaniu na miejsce przeznaczenia mówi kierowcy,że nie ma pieniędzy. Kierowca spokojnie rusza, jedzie za miasto i zatrzymujesię na małej polance. Wysiada z samochodu, podchodzi do bagażnika i wyciągawielki koc. Przestraszona kobieta mówi:
- Proszę pana, niech pan mi nic nie robi, ja mam męża i dzieci!
A kierowca spokojnie odpowiada:
- A ja 40 królików, ..... rwij trawę.
*****************
Humor małżeński:)
Rozmawia dwóch kumpli:
- Aby zadowolić żonę, rzuciłem picie, palenie i karty.
- No to na pewno jest szczęśliwa?
- E tam. Wściekła chodzi. Za każdym razem, jak mordę otworzy,dociera do niej,że nie ma się czego przyczepić.
*****************
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
*****************
Stoi żona przed lustrem i mówi do męża:
- Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 34 lata?
- Oczywiście, że nie, kochanie... już dawno nie...
*****************
Test na to, kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies?
Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz, kto się będzie cieszył, że Cię znowu widzi.
*****************
Kłótnia małżeńska:
- A z kim będę miała twoje dzieci, to jest moja osobista sprawa!
****************
Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
****************
- Mamo, mamo wychodzę za maż. Znalazłam takiego faceta jak tata.
- I czego ty chcesz dziecko ode mnie? Współczucia?!
****************
80-latek chce się kochać z żoną.
- Ale tylko z prezerwatywą, zaznacza żona.
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża - przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj.
Seks to nie szachy... Kończenie w trzech ruchach na nikim nie robi wrażenia...
****************
Nic tak nie wyrabia przedsiębiorczości w Polakach, jak konieczność zorganizowania flaszki!
****************
Jeśli góra idzie do ciebie, a ty nie jesteś Mahometem to spieprzaj, bo na 100% jest to lawina!!!!!!!.
****************
Nie boję się żony!!!!!!............. Tylko jak jej to powiedzieć??.....
****************
Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy Muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki ................ czasem wybuchają.............
*****************
Wpada śledź do żołądka, rozgląda się, kładzie w kącie i zasypia, wpada ogórek do żołądka, rozgląda się, kładzie w kącie i zasypia, wpada wódka do żołądka,rozgląda się i krzyczy: Chłopaki! Na górze balanga!..... Wracamy!
*******************
Jedzie kobieta taksówką, po dojechaniu na miejsce przeznaczenia mówi kierowcy,że nie ma pieniędzy. Kierowca spokojnie rusza, jedzie za miasto i zatrzymujesię na małej polance. Wysiada z samochodu, podchodzi do bagażnika i wyciągawielki koc. Przestraszona kobieta mówi:
- Proszę pana, niech pan mi nic nie robi, ja mam męża i dzieci!
A kierowca spokojnie odpowiada:
- A ja 40 królików, ..... rwij trawę.
*****************
Humor małżeński:)
Rozmawia dwóch kumpli:
- Aby zadowolić żonę, rzuciłem picie, palenie i karty.
- No to na pewno jest szczęśliwa?
- E tam. Wściekła chodzi. Za każdym razem, jak mordę otworzy,dociera do niej,że nie ma się czego przyczepić.
*****************
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
*****************
Stoi żona przed lustrem i mówi do męża:
- Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 34 lata?
- Oczywiście, że nie, kochanie... już dawno nie...
*****************
Test na to, kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies?
Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz, kto się będzie cieszył, że Cię znowu widzi.
*****************
Kłótnia małżeńska:
- A z kim będę miała twoje dzieci, to jest moja osobista sprawa!
****************
Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
****************
- Mamo, mamo wychodzę za maż. Znalazłam takiego faceta jak tata.
- I czego ty chcesz dziecko ode mnie? Współczucia?!
****************
80-latek chce się kochać z żoną.
- Ale tylko z prezerwatywą, zaznacza żona.
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża - przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj.
Czarownica prawdę Ci powie :D

