COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
ky, dlaczego dałeś Maxa do wątku humorystycznego?
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Na odtrutkę po Heino.
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
ky, e Heino lepsiejszy 

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- piciu
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Oh Shit !!! I enjoy driving.
- Auto: Była Turbowanna po transplantacji jest Forex Karawan
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Kilka obrazkow w telefonie miałem
Do lata nie myję

To raczej powinno trafić do rejestracji PO STAR z psem na pace

Bez komentarza

hałdę ziemi na środku ulicy w ostatniej chwili zobaczyłem. Za skrzyżowaniem podobnie.

Był duży fiat

HDI

Do lata nie myję

To raczej powinno trafić do rejestracji PO STAR z psem na pace

Bez komentarza

hałdę ziemi na środku ulicy w ostatniej chwili zobaczyłem. Za skrzyżowaniem podobnie.

Był duży fiat

HDI

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
może to jakiś niedobitek z floty samochodowej firmy odzieżowej House. Bo pamiętam, że były sąsiad jeździł Clio (tuningowaną) a potem taką samą 206'stką, oba wozy były oklejone w barwy tej firmy i na klapach napis: KUZI (bo to jego biznes był chyba jeszcze wtedy)piciu pisze: HDI
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
jak sprzedawać samochody.. ciekawe, czy Wolak tak robi w Skodzie 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
wurcu, normalnie żondzisz dzisiaj!!!!! 2 mistrzowskie wrzuty 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
najlepsza ta promocja na skrobaczkę 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
He he
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
W engliszu, za dlugie i nie chce mi sie tlumaczyc
---------------
The doctor said, 'Joe, the good news is I can cure your headaches. The bad news is that it will require castration.
You have a very rare condition, which causes your testicles to press on your spine and the pressure creates one hell of a headache. The only way to relieve the pressure is to remove the testicles.'
Joe was shocked and depressed. He wondered if he had anything to live for.
He had no choice but to go under the knife. When he left the hospital, he was without a headache for the first time in 20 years, but he felt like he was missing an important part of himself. As he walked down the street, he realized that he felt like a different person. He could make a new beginning and live a new life.
He saw a men's clothing store and thought, 'That's what I need... A new suit.'
He entered the shop and told the salesman, 'I'd like a new suit.'
The elderly tailor eyed him briefly and said, 'Let's see. . Size 44 long.'
Joe laughed, 'That's right, how did you know?'
'Been in the business 60 years!' the tailor said.
Joe tried on the suit it fit perfectly.
As Joe admired himself in the mirror, the salesman asked, 'How about a new shirt?'
Joe thought for a moment and then said, 'Sure.'
The salesman eyed Joe and said, 'Let's see, 34 sleeves and 16-1/2 neck.'
Joe was surprised, 'That's right, how did you know?'
'Been in the business 60 years.'
Joe tried on the shirt and it fit perfectly.
Joe walked comfortably around the shop and the salesman asked, 'How about some new underwear?'
Joe thought for a moment and said, 'Sure.'
The salesman said, 'Let's see... Size 36.
Joe laughed, 'Ah ha! I got you! I've worn a size 34 since I was 18 years old.'
The salesman shook his head, 'You can't wear a size 34. A size 34 would press your testicles up against the base of your spine and give you one hell of a headache.'

---------------
The doctor said, 'Joe, the good news is I can cure your headaches. The bad news is that it will require castration.
You have a very rare condition, which causes your testicles to press on your spine and the pressure creates one hell of a headache. The only way to relieve the pressure is to remove the testicles.'
Joe was shocked and depressed. He wondered if he had anything to live for.
He had no choice but to go under the knife. When he left the hospital, he was without a headache for the first time in 20 years, but he felt like he was missing an important part of himself. As he walked down the street, he realized that he felt like a different person. He could make a new beginning and live a new life.
He saw a men's clothing store and thought, 'That's what I need... A new suit.'
He entered the shop and told the salesman, 'I'd like a new suit.'
The elderly tailor eyed him briefly and said, 'Let's see. . Size 44 long.'
Joe laughed, 'That's right, how did you know?'
'Been in the business 60 years!' the tailor said.
Joe tried on the suit it fit perfectly.
As Joe admired himself in the mirror, the salesman asked, 'How about a new shirt?'
Joe thought for a moment and then said, 'Sure.'
The salesman eyed Joe and said, 'Let's see, 34 sleeves and 16-1/2 neck.'
Joe was surprised, 'That's right, how did you know?'
'Been in the business 60 years.'
Joe tried on the shirt and it fit perfectly.
Joe walked comfortably around the shop and the salesman asked, 'How about some new underwear?'
Joe thought for a moment and said, 'Sure.'
The salesman said, 'Let's see... Size 36.
Joe laughed, 'Ah ha! I got you! I've worn a size 34 since I was 18 years old.'
The salesman shook his head, 'You can't wear a size 34. A size 34 would press your testicles up against the base of your spine and give you one hell of a headache.'
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........


"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Awantury domowe
> > > Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała się, żebym ją zabrał do
> > > jakiegoś drogiego miejsca.
> > > Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.
> > > I wtedy zaczęła się awantura...
> > >
> > > ********************************************************************=*
> > > Gdy skończyłem 65 lat, poszedłem do ZUS, żeby złożyć podanie o
> > > emeryturę. Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymację
> > > ubezpieczeniową, więc powiedziałem panience w okienku, że wrócę później.
> > > Panienka na to: Proszę rozpiąć koszulę. Gdy to zrobiłem, panienka
> > > powiedziała: Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym
> > > dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść
> > > do domu po legitymację.
> > > Gdy powiedziałem o tym żonie, ona powiedziała: Powinieneś był spuścić
> > > spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką.
> > > I wtedy zaczęła się awantura....
> > >
> > > ********************************************************************=*
> > > Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat
> > > po maturze. zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim
> > > stoliku. Żona zapytała: Kto to jest?
> > > Odpowiedziałem: To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy
> > > nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa.
> > > Zona na to: Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo ?
> > > I wtedy zaczęła się awantura....
> > >
> > > ********************************************************************=
> > > Żona przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż
> > > sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była
> > > przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.
> > > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
> > > Żona szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze
> > > szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka
> > > postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
> > > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
> > > Klatka zostaje z powrotem zakryta.
> > > Przychodzi z pracy mąż i też chce zobaczyć papugę. Kobieta postanawia
> > > dać jej ostatnią szansę i odkrywa klatkę:
> > > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam,
> > > stary, wierny klient.
> > > I wtedy zaczęła się awantura....

> > > Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała się, żebym ją zabrał do
> > > jakiegoś drogiego miejsca.
> > > Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.
> > > I wtedy zaczęła się awantura...
> > >
> > > ********************************************************************=*
> > > Gdy skończyłem 65 lat, poszedłem do ZUS, żeby złożyć podanie o
> > > emeryturę. Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymację
> > > ubezpieczeniową, więc powiedziałem panience w okienku, że wrócę później.
> > > Panienka na to: Proszę rozpiąć koszulę. Gdy to zrobiłem, panienka
> > > powiedziała: Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym
> > > dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść
> > > do domu po legitymację.
> > > Gdy powiedziałem o tym żonie, ona powiedziała: Powinieneś był spuścić
> > > spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką.
> > > I wtedy zaczęła się awantura....
> > >
> > > ********************************************************************=*
> > > Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat
> > > po maturze. zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim
> > > stoliku. Żona zapytała: Kto to jest?
> > > Odpowiedziałem: To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy
> > > nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa.
> > > Zona na to: Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo ?
> > > I wtedy zaczęła się awantura....
> > >
> > > ********************************************************************=
> > > Żona przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż
> > > sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była
> > > przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.
> > > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
> > > Żona szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze
> > > szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka
> > > postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
> > > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
> > > Klatka zostaje z powrotem zakryta.
> > > Przychodzi z pracy mąż i też chce zobaczyć papugę. Kobieta postanawia
> > > dać jej ostatnią szansę i odkrywa klatkę:
> > > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam,
> > > stary, wierny klient.
> > > I wtedy zaczęła się awantura....
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
piciu,
kto ma do wymianki turbo





kto ma do wymianki turbo


Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
