Coś niedobrego

[AMI]

Teoretycznie tak - ale nawet ze swoja wlasnoscia nie zawsze mozesz robic co tylko chcesz - i to bylby taki w sumie przypadek.
A nie sadze, zeby wlasciciel nie wiedzial, ze budynek jest zabytkiem.

[Alan, Alan, Alan!]

ale nawet ze swoja wlasnoscia nie zawsze mozesz robic co tylko chcesz

jeżeli jest moja i nikomu nie zaszkodzę to mogę Inna sprawa czy w tym przypadku było to mądre, bo domek był piękny i go szkoda.

[AMI]

No ale w tym wypadku warunek "nikomu nie szkodze" zostal naruszony - bo jednak zabytki to dobro ogolnonarodowe (tak wiem, pachnie troche polityczna wzniosloscia:))

A czy bylo madre, patrzac na stan budynku - no coz...

[Alan, Alan, Alan!]

No ale w tym wypadku warunek "nikomu nie szkodze" zostal naruszony

Pytanie tylko czy przy zakupie było zapisane

[maf1]

A bo "wicie rozumicie towarzyszu" w tej naszej Polsce jest tak wszystko popierniczone Znam jedną posesję w Gdańsku, gdzie stwierdzono "zabytkowość" budynku. Nie było chętnego na zakup działki bo to "zabytek". I co? Domek się rozpadł, a właściwie zapadł pod ziemię, bo...
I gdy fakt totalnego zniszczenia zabytku będzie faktem niezaprzeczalnym, znajdzie się ktoś, kto w tym miejscu postawi albo dom albo budynek wielorodzinny.
Ehhhhh

[AMI]

No ale w tym wypadku warunek "nikomu nie szkodze" zostal naruszony

Pytanie tylko czy przy zakupie było zapisane

Nie jestem prawnikiem, wiec sie nie wypowiem - ale kwestia jest co ma priorytet w tej sytuacji - czy to co jest w umowie, czy fakt, ze budynek jest tak czy inaczej w rejestrze zabytkow, co juz samo z siebie i tak powinno ograniczac wlasciciela budynku.

[Alan, Alan, Alan!]

dlatego nie napisałem w umowie, a napisałem 'przy zakupie zapisane'

[inquiz]

Szkoda ładnego budynku ale takie rzeczy będą się powtarzać. Grunty są coraz droższe a pamiętajcie że właściciele obiektów zabytkowych mają przesrane. I wcale nie jest prawdą że można wynająć i czerpać korzyści bo np konserwator nie zgadza się na położenie sieci komputerowych, rozbudowę instalacji elektrycznych czy montaż klimatyzacji - i kto wynajmie taki budynek?
Innym problemem jest to, że nagłaśniane są przypadki gdy prywatny inwestor coś wyburzy a tysiące zabytkowych obiektów popadają w ruinę będąc własnością państwa albo samorządów. Dopiero jak się trafi frajer który taki obiekt kupuje szanowny konserwator się zjawia wraz z zaleceniami co do remontu, często także sugeruje jakie firmy wykonałyby go właściwie.
No i pytanie najważniejsze co jest zabytkiem, teraz się namnożyło społeczników i różnych stowarzyszeń które jako zabytek wpisałyby prawie wszystko. Niedługo nie będzie można rozebrać drewnianej chaty na wsi albo sławojki koło niej bo komuś się spodoba jako niezbędny element krajobrazu.

[ky]

A czy bylo madre, patrzac na stan budynku - no coz...

Oczywiście: z wynajmu mógłby pociągnąć pewnie z tysiąc metrów po kilkadziesiąt złotych za metr. Za działkę pod apartamentowiec czy blaszany market wyciągną pewnie znacznie więcej. I konserwator nie będzie zawracał dupy przy każdej zmianie.

dlatego nie napisałem w umowie, a napisałem 'przy zakupie zapisane'

Art. 108.
1. Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5.

r.

PS. Ustawa o ochronie zabytków mówi, że jedną z form ochrony zabytków jest wpis do rejestru (art 7.1), a art 22.5 rozróżnia zabytki wpisane do rejestru od zabytków objętych wojewódzką ewidencją czy wyznaczonych przez wójta/burmistrza/przezydenta. Czyli jest możliwe, że dzięki temu, że budynek był tylko w ewidencji, a nie był w rejestrze, nie podlegał ochronie(?).

[ky]

I wcale nie jest prawdą że można wynająć i czerpać korzyści bo np konserwator nie zgadza się na położenie sieci komputerowych, rozbudowę instalacji elektrycznych czy montaż klimatyzacji - i kto wynajmie taki budynek?

Da się?

No i pytanie najważniejsze co jest zabytkiem, teraz się namnożyło społeczników i różnych stowarzyszeń które jako zabytek wpisałyby prawie wszystko. Niedługo nie będzie można rozebrać drewnianej chaty na wsi albo sławojki koło niej bo komuś się spodoba jako niezbędny element krajobrazu.

http://www.mojalodz.fora.pl/inne-obiekt ... 4,667.html

Dziś tam jest klepisko.

r.

[inquiz]

Da się?

oczywiście da się jak jest wola po obu stronach, przykłady które dałem są z warszawskiego podwórka więc w Łodzi może jest lepiej. Ale co WKZ to inna polityka a z racji zainteresowań śledzę artykuły na ten temat.

[ky]

W Łodzi pod tym względem jest źle: fabryki, wille, domy i budynki niszczeją bądź znikają jeden za drugim. W najlepszym wypadku są przerabiane na kurne chaty z cyklu ,,chłopskie jadło'' (tylko dlaczego serwują tam coś na podobieństwo kuchni staropolskiej, a nie śledzia z ziemniakami i cienkiej, przednówkowej zupki?). Tesco na Gdańskiej to jeden z niewielu wyjątków.

r.

[danikl]

W Łodzi pod tym względem jest źle: fabryki, wille, domy i budynki niszczeją bądź znikają jeden za drugim.

r.

Z drugiej strony masz przykład Manufaktury ,która jednak jakoś została odrestaurowana i nie straszy jak to było jeszcze kilka lat temu .

[ky]

Manufaktura to zupełnie inny przypadek: powstała na przekór wszystkim, z władzami Łodzi przede wszystkim. Ale powstała dlatego, że nie zabrał się za to żaden wąsaty biznesmen ze słomą w butach, nastawiony na szybką i łatwą kasę, tylko Francuzi. I tu czapki z głów.

Ale gdyby się czepiać, to prawda jest taka, że fabryki Poznańskiego została tylko pokolorowana wydmuszka z blaszakiem w środku: kiedyś to był duży, gęsto zabudowany kompleks fabryczny z wewnętrznymi ulicami, zielenią (popatrz na http://www.mapa.lodz.pl -- porównaj ortofotomapy z 1994 i 2007/2009 roku). Dziś tego w Manufakturze nie znajdziesz, poza fotografiami w Muzeum Fabryki.

r.

[danikl]

Ale gdyby się czepiać, to prawda jest taka, że fabryki Poznańskiego została tylko pokolorowana wydmuszka z blaszakiem w środku: kiedyś to był duży, gęsto zabudowany kompleks fabryczny z wewnętrznymi ulicami, zielenią (popatrz na http://www.mapa.lodz.pl -- są ortofotomapy z 1994, 2005, 2007 i 2009 roku)

Tak, tylko bez części komercyjnej Francuzi pewnie nie byliby skłonni wpakować kasę na odrestaurowanie.



Jestem też ciekawy jak zakończy się remont EC-1 i terenów okolicznych i z jakim skutkiem.

[ky]

Jestem też ciekawy jak zakończy się remont EC-1 i terenów okolicznych i z jakim skutkiem

Coś się tam dzieje, jakieś dźwigi się tam kręcą, ale... nie wierzę w powodzenie tej inwestycji: albo będzie się wlec w nieskończoność albo długi będą spłacać ze dwa-trzy kolejne pokolenia.

r.

[Konto usunięte]

Zmarl Maciej Zembaty. Pamiętam jak uczyłem sie brzdąkać na gitarze grając jego tłumaczenia Cohena... Spoczywaj w pokoju panie Maćku

[esilon]

Zmarl Maciej Zembaty

a w trójce tylko do wiadomości w wiadomościach się ograniczyli,

teraz Ptaszyn męczy i słowa nie usłyszałem............. jakby wogóle dla trójki ten facet niewiele..........eh

[rrosiak]

Zmarl Maciej Zembaty.

Niestety coraz więcej "cennych" ludzi odchodzi

[WiS]

Zmarl Maciej Zembaty.

Przykro. Ale dzięki temu, co napisał i zaśpiewał - pozostanie nieśmiertelny. Przywilej Artysty i nasza korzyść.

[esilon]

3.0 hdi*, przebieg 18kkm, skrzynia zgon, gówno w lesie stoi i czeka na assssissstance

ale złom, nówka sztuka


*hdi=h...joza dla idiotów

czy serwis w Katowicach jest OK ?

[Konto usunięte]

esilon, uuuuuu wyrazy... , od kiedy ojciec zaczął kupować cytryny w dieslu, zawsze miałem o nich opinię jako o słabych, niedopracowanych autach. Jedynie silniki były dobre. Widać i to się zmieniło...

[esilon]

Konto usunięte, ten mniejszy jest ,odpukać, OK po 120kkm i mało pali i wogóle

ale ten 3.0 to porażka a niestety w maxibudzie innego sie nie dało zamówić teraz może się okazac że cos ze sprzęgłem miało wpływ na awarie skrzyni a to jak wiadomo zrodzi konflikt czyja wina

najgorsze jest to że juz z problemami z biegami był 2 razy i wypuszczali mówiąc że cośtam cośtam posmarowali i kazali przyjechac jak się rozpieprzy dokumentnie

ale kierowca nigdy niestety nie wymusił nawet sladu w ksiazce gwar ze był i grzebali............no zobaczymy

a najgorsze że to auto to robotnik dzień w dzień specjalnie zabudowany itd

[Chloru]

Konto usunięte, nie zmienilo sie.... to skrzynia padla ;)

[WiS]

esilon, kuńdolencje

nie zmienilo sie....

Znajomy mechanik, wyznawca wiary w wyższość francuskich diesli nad wszystkimi innymi, szczególnie nad VAGowskimi (acz prywatnie jeżdżący dużymi niefrancuskimi benzynami, Ernestowi znany ) mówił mi chyba kiedyś, że te nowe trzylitrowe HDi mają jakieś-tam myki konstrukcyjne, które mu się nie podobają - i że będzie to bardzo utrudniało/podrażało serwis.
Ale w tym konkretnym wypadku, zapewne, silnik faktycznie bez winy. No, chyba, że za jego winę uznamy to, że jest zbyt mocny jak na sprzęgło i skrzynię

Kreatif-teknolożiii Okazuje się, nie tylko w Japonii...