Długi weekend
Długi weekend
A ja w mieście, bo nie chce mi się tkwić w korkach, zwłaszcza, że stąd jest wszędzie daleko. I tak mnie naszło - czy taki długi weekend jest naprawdę potrzebny? Zwłaszcza, że zaraz następny? Ekonomicznie - katastrofa, kompletnie dezorganizuje pracę w firmach. Co o tym sądzicie?
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Długi weekend
Nie jest potrzebny, jeżeli nigdzie nie wyjeżdżamy.....
W dodatku za oknem leje, jest zimno i siedzę w chałupie przed kompem...
Może do kina pojadę?


W dodatku za oknem leje, jest zimno i siedzę w chałupie przed kompem...
Może do kina pojadę?

Dolce far niente 

-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Długi weekend
No ja dostałem layout kolejnego odcinka od żony plus polecenie przekopać, zebrać, przywieźć kory, zrobić obrzeże z granitu. He he, to jest mój długi weekend.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Długi weekend
Tutaj, tradycyjnie, do przeżycia... Tak patrząc na to - to po diabła ja mam gdzieś jechać ;)


http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Długi weekend
generalnie dlugi weekend jest dla pajacow z korporacji.moga odpoczac o siedzenia przed nasa klasa,pudelkiem etc.
mnie irytuje kompletnie i dezorganizuje parcie do kasy.na szczescie siedze na wsi i mam w dupie korki i kolejke po ochydna pizze albo schabowego na dziko zatloczonych mazurach
mnie irytuje kompletnie i dezorganizuje parcie do kasy.na szczescie siedze na wsi i mam w dupie korki i kolejke po ochydna pizze albo schabowego na dziko zatloczonych mazurach

to ja. wasz Rysiek Ochucki
- Bea
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Volvo XC 90/Ford Mondeo Ghia
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Długi weekend
Devlin jest bardzo potrzebny , ja go potrzebuje jak ryba wody po dwutygodniowym audycie.
Kłamstwo zdąży obiec pół świata zanim prawda włoży buty...
Re: Długi weekend
kolega pojechal wlasnie do mikolajek.siedzi w zaszczanym przez tlum basenie.wstal na sniadanie ale juz nic nie bylo bo szwedzki stol byl wiec wszystko gawiedz wymiotla.porazka.a tam Bea audyt... przecie ty non stop na forum jestes 

to ja. wasz Rysiek Ochucki
Re: Długi weekend
Ja na przykład bardzo potrzebowałam tego weekendu, żeby sobie pochorować, nie musząc brać zwolnienia
Ale może chociaż jakąś książkę przeczytam...

Ale może chociaż jakąś książkę przeczytam...

Re: Długi weekend
no to witamy w klubieVert pisze:generalnie dlugi weekend jest dla pajacow z korporacji.moga odpoczac o siedzenia przed nasa klasa,pudelkiem etc.
mnie irytuje kompletnie i dezorganizuje parcie do kasy.na szczescie siedze na wsi i mam w dupie korki i kolejke po ochydna pizze albo schabowego na dziko zatloczonych mazurach

Dolce far niente 

Re: Długi weekend
No i pada
Czemu ja nie mam garażu?! 
Widocznie mam za małe parcie na kasę w korporacji


Widocznie mam za małe parcie na kasę w korporacji

Re: Długi weekend
wreszcie chwilka była właściwości ofrołdowe Forestera sprawdzić,
świętokrzyskie, jakie cudne.......la la la



świętokrzyskie, jakie cudne.......la la la








Re: Długi weekend
esilon
Jaja se robisz???
Po takich duktach to accordem jeżdżę....

Jaja se robisz???
Po takich duktach to accordem jeżdżę....



Dolce far niente 

Re: Długi weekend
FUX pisze: Jaja se robisz???
że co? świętokrzyskie cudne jest i basta !

że co? acordem to cieniutkim byś pobrzmiewał gdyz na dzisiejszej wycieczce nawet Landkruzer pomocy potrzebował

nastepnym razem wezmę aparat a nie telefon

chlejady mogłyby być w świętokrzyskiem

Re: Długi weekend
Pierwszy raz chyba od 12 lat nigdzie na ten majowy nie pojechałem - a miał być tydzień w Wilnie. Ale cóz tam - dziecka się pochorowały, ja się pochorowałem a w robocie jakaś klęska urodzaju. Jutro więc pójdę popracować i tyle z tego
A takie przerywniki to i dobre i złe strony mają. Robota zdezorganizowana, targi kto ma wolne a kto pracuje, wariactwo w okresie poprzedzającym i bezpośrednio po. A dobre - jak się dobrze pomyśli to można sobie fajny wyjazd zorganizować - tyle tylko, że trzeba za granicę gdzieś umykać bo w PL to zmiażdrzenie i zgniecenie tylko, ludzi wszędzie jak na parkingu pod marketem aut i ogólna konfundacja raczej. A w poprzednich latach udawało sie zaliczyć: Eger i Góry Bukowe, Czeską Szawjcarię i Łużyce (zero rodaka prawie:-) a blisko), Austria (Krems-St.Polten), Wilno i okolice, duże fragmenty Słowacji ale raczej góry, no i Beskid Niski oczywiście - tam jakoś naród docerał zawsze w znacznie mniejszej ilości.

Re: Długi weekend
... o fotoszopie nie zapomnij....esilon pisze: nastepnym razem wezmę aparat a nie telefon






Dolce far niente 

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Długi weekend
I bardzo się cieszę z wolnego!Vert pisze:generalnie dlugi weekend jest dla pajacow z korporacji.

Re: Długi weekend
a ja na razie w rozjazdach, wczoraj o 16.00 pojechałem do Zielonej Góry i wróciłem o 1.00, potem kilka godzin snu i rano wyjazd do Wawy przetestować autko Shodana
szczegóły w temacie "Piękny dzień dzisiaj mamy" 





Re: Długi weekend
Paweł_BB pisze: szczegóły w temacie "Piękny dzień dzisiaj mamy"
kupiłeś?
nic nie ma w" pddm"
Re: Długi weekend
A ja w robocie, w pracy i w trzeciej robocie... 

Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Długi weekend
Ha,
a ja już "po". Luks było, karpi i amurów na tony.
Się wypiło, się zapaliło, się powspominało ostatnich Mohikan...i git było.
A jak się wracało to pod Wyszkowem (ładne pod, tak do 30 km przed Wyszkowem) ustawił był się koreczek pełen aut z rowerami i kajakami na dachach. Albo na odwrót, mocne fajki były
Mocno rilaks czego i Wam mili życzę
Ciao
a ja już "po". Luks było, karpi i amurów na tony.
Się wypiło, się zapaliło, się powspominało ostatnich Mohikan...i git było.
A jak się wracało to pod Wyszkowem (ładne pod, tak do 30 km przed Wyszkowem) ustawił był się koreczek pełen aut z rowerami i kajakami na dachach. Albo na odwrót, mocne fajki były

Mocno rilaks czego i Wam mili życzę
Ciao

Brak podpisu.
Re: Długi weekend
zrilaksowało mnie taplanie sie w błotkuGrzesiek_67 pisze: Mocno rilaks czego i Wam mili życzę


Re: Długi weekend
Alez malkontenctwo... a ja myslalem, ze to moja domena
Ja mam ogromna potrzebe takich 4 dni wolnych - ostatnie 3 soboty spedzilem w robocie i zapowiadaja sie jeszcze dwie po dlugim weekendzie. Pojechalismy sobie do Teplickich skal (wyjazd z Wrocka troche zakorkowany, ale niektorzy znaja objazdy
), nogi w d... mi wlazly (6h po gorach, skalach, potokach, drabinach i schodach... i to w nowych gorskich butach aua
), a potem do sklepiku po 6 butelek czarnego Kozela (prawie, jak wesolowy Stout
), porcje smazeni syr s tatarskom omackom
i do domu.
Dobrze, ze znow znam objazdy, to zem skorzyl przez Krzeptow i Smolec - ani jednego auta po drodze

Ja mam ogromna potrzebe takich 4 dni wolnych - ostatnie 3 soboty spedzilem w robocie i zapowiadaja sie jeszcze dwie po dlugim weekendzie. Pojechalismy sobie do Teplickich skal (wyjazd z Wrocka troche zakorkowany, ale niektorzy znaja objazdy




Dobrze, ze znow znam objazdy, to zem skorzyl przez Krzeptow i Smolec - ani jednego auta po drodze

Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.
Re: Długi weekend
olleo.
A dzisiaj wrocek także zatkany?
Chlopaki mnie do kina zaraz ciagną....
A dzisiaj wrocek także zatkany?
Chlopaki mnie do kina zaraz ciagną....
Dolce far niente 
