PODZIĘKOWANIA

[Konto usunięte]

Chloru, dokładnie. Ja sobie kiedyś robiłem zajebiste kopie zaszyfrowanego katalogu przez windę. Jakim ja byłem idiotą nie kopiując sobie do sejfu klucza tego szyfrowania. Bo oczywiście jak straciłem lapka, to w takiej kopii mogłem sobie tylko pooglądać nazwy plików. Wszystko było zaszyfrowane na amen

[Alan, Alan, Alan!]

Konto usunięte, takie domowe dane szyfrowałeś maniaku?

[mizoo]

FUX, a co tam kupiles konkretniej? W dosc krotkim czasie musze tez uskutecznic u siebie porzadny backup... Narazie jade na fuksie... W zeszlym roku np. udalo mi sie wymienic elektronike po tym jak spalilem dysk, na ktorym byly moje wszystkie zdjecia...

[Alan, Alan, Alan!]

mizoo, pewno d-linka dns 3xx, za 400 do ogarnięcia bez dysku.

[Grzesiek_67]

Narazie jade na Fuksie

Muszę to zobaczyć


Pozdrawiam
Grzegorz

[Chloru]

Alan, Alan, Alan!, mam kolege ktory szyfruje torreny ktore sciaga... wiesz ABW te sprawy

[mizoo]

Alan, Alan, Alan!, mysle wlasnie nad zaleta zastosowania takiego NAS'a. Ogolnie i tylko w moim przypadku. Finalnie chyba wrzuce po prostu kolejne dyski, przeznaczone na backup, do obudowy i oskryptuje jakis backup, ktory bedzie rzezil dyskami po nocach.

[Alan, Alan, Alan!]

mizoo, ja mam u siebie i NASa i kompa przeznaczonego do m.in. ciągnięcia całych serwisów www, które obsługuję. Nad ranem się to odpala, zaciąga co trzeba i robi backup jakimś darmowym filesyncem do NASa. Całkiem się sprawdza. Opr. dedykowane do backupu poległo, bo było zbyt wolne w nmoim przypadku (backup przyrostowy trwał kilka godzin, teraz kilkanaście/dziesiąt minut - a jestem ograniczony do Visty, nie wiem jak na linuxie).
Marty laptok backupuje się jak akurat jest włączony. Też z automatu. Nie trzeba nic odpalać.
Jak będzie chwilka to resztę kompów także 'zmuszę' do backupu hands-free - tylko na to potrzeba ze dwa dni, bo muszę zacząć od uporządkowania ogromnej ilości plików (tak koło miliona spokojnie), a chcę mieć backup na dwóch niezależnych urządzeniach.

W sumie to nawet nie wiem, że coś się mieli i nie muszę o tym pamiętać - co jest najważniejsze w moim przypadku

[FUX]

mizoo,

Takie coś:

D-LINK DNS-320 430zł brutto
Dysk 1TB SEGATE SATAII 32mb - 220zł brutto x 2szt
Razem
430zł + 440zł = 870zł brutto

Jedno japko już się zassało, ciągnie się drugie po Time Machine. Z Lenovo jeszcze nie kopiowałem.
Dyski są ustawione tak, że kopia robi się na dwóch, a nie jeden do pełna i później następny.

[Chloru]

FUX, to sie nazywa Raid1 .... oznacza tez mniej wiecej tyle, że błędy się robią podwójnie

[FUX]

Ty widzisz flaszkę do połowy pustą, a inny do połowy pełną...

Masz wiele racji w tym, co piszesz; pewnie wynika to z doświadczenia.

[Konto usunięte]

Ty widzisz flaszkę do połowy pustą, a inny do połowy pełną...

Do połowy pełna w tym wypadku może oznaczać, że awaria dowolnego z dwóch dysków mówi bye bye całym Twoim danym. Jeśli to jest np RAID 0 a nie 1. Upewnij się co tam masz FUXie.

[FUX]

1

jest.

[Chloru]

FUX, ja Ci dobrze radzę. Widziałem już paru speców od backupów którzy nigdy nie weryfikowali wykonanej kopii. Jak przyszła awaria to był pot, stres i harcerskie metody zamiast popijania kawy i śledzenia paska postępu.

BTW - raid raidem, backup backupem... a zdalną lokalizację do przechowywania kopii zapasowych to Ty już wybrałeś?

[Konto usunięte]

Chloru, nie podpuszczaj go. RAID 1 jest wystarczający, niech sobie tylko zweryfikuje raz na jakiś czas, czy backup się odtwarza. Robert mu na pewno dobrze doradził

[Chloru]

Konto usunięte, a ikonkę widział? Oczywiście wierzę, że Robert dobrze doradzi. Po prostu uczulam przed błogim i mylnym poczuciem bezpieczeństwa skoro ma się backupy.

[FUX]

Mogę zdać się tylko na rady ludzi, którzy się na tym znają; w tej materii jetem laikiem.

[Chloru]

Za to w podstawówce byłeś prymasem!

[FUX]

No nie...

[Grzesiek_67]

Za to w podstawówce byłeś prymasem!

Chyba kardynałem chciałeś powiedzieć

[Alan, Alan, Alan!]

BTW - raid raidem, backup backupem

zaletą d-linka jest to, że FS to standardowy EXT. RRosiu miał okazję sprawdzać czy da się odtworzyć z jednego

czy backup się odtwarza.

ja właśnie dlatego z uporem maniaka dążyłem do kopii plików - bez żadnych archiwów i innych kombinacji. Pełne kopie na dwóch urządzeniach + robocze na kompach.

Chociaż dla bezpieczeństwa i tak kopia bazy np forum siedzi tydzień do tyłu. Z resztą, żeby forum nie dało się odzyskać, ktoś musiałby wysadzić kilka kompów w okręgu 100km.

[leon]

Z resztą, żeby forum nie dało się odzyskać, ktoś musiałby wysadzić kilka kompów w okręgu 100km.

Jeden EMP .

[Chloru]

Alan, Alan, Alan!, kwestia zastosowań. A jak Ci się nie odtworzy jeden z miliona tych bardzo ważnych małych plików? Poza tym to jest nieefektywne ze wzgledu na wydajność/pojemność (to drugie mniej istotne przy ext3).

[Alan, Alan, Alan!]

Chloru, 2 urządzenia.
wale wydajność od kiedy aktualizacja zeszla poniżej godziny. Poza tym, ja jak już coś zwalę to kilka plików, które szybciej wynajdę w katalogach niż grzebiąć po potężnych plikach. Pamiętaj, że ja nawet tego kompa włączać ani wyłączać nie muszę.
Na szczęście większość tych plików jest:
1. na dwóch urządzeniach NAS + USB
2. gdzieś na ftp
3. większość z nich to open source, które mogę zaciągnąć i rozpakować
4. archiwa serwisów robione są przyrostowo, z pełnym co ileś tam (wg potrzeb)

Najgorsze, ale do odzyskania są ewentualne grafiki, ale to zwykle nie ma znaczenia, bo nie potrzebuję całości a jedynie fragmenty.

No i teraz:
a co jak walnie duże archiwum? zamiast jednego idzie się walić 10Gb

Z zastosowaniami to jest tak. Są firmy hostingowe i chyba u każdego dużego z którym mamy do czynienia walnęło. 3 razy okazało się, że archiwum dopiero sprzed 3 dni, bo się nie nadawało.

[Chloru]

a co jak walnie duże archiwum? zamiast jednego idzie się walić 10Gb

Nieprawda Z cala reszta sie zgadzam