Tarcze/klocki do Legacy H6

[Tummi]

(...) Grzeją się (...)

Moje tarcze przy hamowaniu chlodza sie :) Ba! Zamarzaja :D

Zrobilem na wierconych Zimmermanach i klockach tego samego producenta ~2kkm i narazie jest OK. IMHO do codziennej jazdy sa wystarczajace.

T.

[Grzesiek_67]

Zrobilem na wierconych Zimmermanach

Szczególnie nawiercane są genialnym pomysłem

Moje tarcze przy hamowaniu chlodza sie :) Ba! Zamarzaja :D

A to w ramach dowcipu ? Ok, każda tarcza ma określoną maksymalną pojemnością cieplną i to, że się grzeje przy hamowaniu jest oczywiste. Przekroczenie wartości pojemności cieplnej danej tarczy (i to jak szybko osiągnie wartość krańcową parametru) będzie powodowało za chwilę gotowanie układu, zmniejszoną efektywność hamowania, zwiększoną podatność na odkształcenia. To nadal jest śmieszne ?

Pozdrawiam
Grzegorz

[Grzesiek_67]

Ktoś na "kropce" wrzucił ciekawy link :

http://www.m-drive.pl/am-brakes/realizacje.html

Zna ktoś firmę, korzystał ? Ceny i graty wyglądają dosyć atrakcyjnie.


Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Choć taki zestaw do EVOlucji wygląda humorystycznie (klocek !!!) :

Mitsubishi Lnacer EVO 9

Zaciski: Brembo 6-cio tłoczkowe
Rotory: ATE 345 x 34 mm
Klocki hamulcowe: Ferodo Premier
Dzwony: Aluminiowe

[owoc666]

Zna ktoś firmę, korzystał ? Ceny i graty wyglądają dosyć atrakcyjnie.


Pozdrawiam
Grzegorz

To jest właśnie ap ryking .

Masz zdjęcie parę postów wyżej, tylko z CL RC6.

[Grzesiek_67]

owoc666,
ale widziałeś te ceny ? Jakoś po taniości to wychodzi...


Pozdrawiam
Grzegorz

[Alan, Alan, Alan!]

czyli Lechu "Leszek" Ferodo - nie skreśla jednoznacznie tych tarcz, z zastrzeżeniem, że do spokojnej jazdy.

Grzesiek_67, i takich opini słuchaj Z całym szacunkiem do "naszych" tunerów, to mają zafiksowane spojrzenie na niektóre sprawy, patrząc jedynie pod kątem performance

Jakby mi Ferrodo polecił to bym założył... i nie płakał, że na Rościszowie się zagotowało

[owoc666]

owoc666,
ale widziałeś te ceny ? Jakoś po taniości to wychodzi...

Przyzwoicie.

Pogadaj z Adamem, on też to sprzedaje.

[So What!]

Jedyna osoba ze "światka hamulcowego" która po pierwsze, że dystrybuuje tarcze Zimmermana, po drugie wie co mówi, czyli Lechu "Leszek" Ferodo - nie skreśla jednoznacznie tych tarcz, z zastrzeżeniem, że do spokojnej jazdy.

Akurat Leszek odpisał mi, że nie ma w ofercie tarcz do mojego Legacy.

[Grzesiek_67]

Akurat Leszek odpisał mi, że nie ma w ofercie tarcz do mojego Legacy.

Jeżeli to miałyby być Zimmermany to bardzo dobrze

Pozdrawiam
Grzegorz

[So What!]

Jeżeli to miałyby być Zimmermany to bardzo dobrze

Ma za to klocki - Ferodo Premier

[Grzesiek_67]

Ma za to klocki - Ferodo Premier

Bierz podwójną ilość, upchniemy ile się da, może zadziałają

Pozdrawiam
Grzegorz

[Alunetik]

Dzięki Grzesiek za laurkę :D

Nie jestem fanem budżetowych Zimmermanów. Wg mnie to syf. Te z "wyższej półki" też niestety nie porażają.

Co do AP Rykinga: ma sens, ale nie w wykonaniu "taniość" i nie mówię tu o klockach.

Moim zadaniem do OBK tylko swap.

PZDR

BOdek

[owoc666]

Moim zadaniem do OBK tylko swap.

Ale na co?

[So What!]

Moim zadaniem do OBK tylko swap.

W Legacy też?

[Alunetik]

Tribeca?

PZDR

Bodek

[So What!]

Tribeca?

PZDR

Bodek

W Tribece jest inny/lepszy zacisk? Bo widzę, że średnica tarczy jest taka sama - 316 mm.

[Tummi]

A to w ramach dowcipu ? Ok, każda tarcza ma określoną maksymalną pojemnością cieplną i to, że się grzeje przy hamowaniu jest oczywiste. Przekroczenie wartości pojemności cieplnej danej tarczy (i to jak szybko osiągnie wartość krańcową parametru) będzie powodowało za chwilę gotowanie układu, zmniejszoną efektywność hamowania, zwiększoną podatność na odkształcenia. To nadal jest śmieszne ?

Oczywiscie, ze smieszne. Pogadamy za 50kkm, conajmniej tyle planuje pojezdzic na moich, jak to okresliles, "jednych z najgorszych" zimmermanach. Z ciekawosci - ile u Ciebie wytrzymaly?

T.

[Alan, Alan, Alan!]

Bierz podwójną ilość, upchniemy ile się da, może zadziałają

Mi Ferrodo Performance (bez cyferek) wytrzymały ponad 2 lata. A też syf

A Koliber założył jakieś trociny za 100 pln I upalał, i jechał, i dało radę

[Grzesiek_67]

Z ciekawosci - ile u Ciebie wytrzymaly?

Dwa lata (na ten moment i jeżdżą dalej) czyli ok. 60.000 km. Mówimy oczywiście o DBA4000+. Mamy jednak trochę inne auta ....
Na Zimmermanach w ogóle nie jeździłem - w wyniku jednoznacznych opinii ( negatywnych ) ludzi, którzy na hamulcach się co nieco wyznają.

Mi Ferrodo Performance (bez cyferek) wytrzymały ponad 2 lata. A też syf

Ferodo Performance jest bardzo przyzwoitym klockiem, nawet te bezcyferkowe Nie porównuj do Premiera bo znowu, nie ma czego z czym porównać.

Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Apropos trocin za 100 PLN i możliwości upalania - jak od Marty kupiłem zaciski z tarczami i klockami, Marta miała założone (awaryjnie) jakieś szajsowe Juridy (pewnie też ok. 200 PLN). Dwa hamowania z dwóch paczek i hamulca nie było. Jechałem z Piotrem Fukowskim (OS Piaseczno i okolice ) i ratowaliśmy się rękawem. Od tamtego wydarzenia nikt mi nie powie, że badziew za 100-200 PLN jest bezpiecznym klockiem. Nie jest.

[jarmaj]

A Koliber założył jakieś trociny za 100 pln I upalał, i jechał, i dało radę

Dopóki upalał zimą.

Ostatnio latem po zjechaniu do Kamionek, nie pamiętam czy DS2500 czy niebieski pagid (w każdym razie b. dobre klocki), stały mu w ogniu.



WRX ma na tyle słaby hamulec, że na słabszym klocku poza spokojną jazdą miejską nic się nie zrobi.


Juridy miałem oryginalnie w hamulcu estijajowym. Po tym, jak mi po przejechaniu w poprzek miasta hamulec się skończył, wywaliłem całkiem nowe klocki do śmietnika i wsadziłem coś sensownego.

[Grzesiek_67]

Juridy miałem oryginalnie w hamulcu estijajowym. Po tym, jak mi po przejechaniu w poprzek miasta hamulec się skończył, wywaliłem całkiem nowe klocki do śmietnika i wsadziłem coś sensownego.

Ano właśnie.

WRX ma na tyle słaby hamulec, że na słabszym klocku poza spokojną jazdą miejską nic się nie zrobi.

Ano właśnie.

I mółgbym tak dalej sobie potrollować, gdyby nie to, że naprawdę/autentycznie/bez ściemy zależy mi na zdrowiu moich koleżanek/kolegów poruszających się nie tylko Subarakami. Nie twórzmy legend i mitów (tu wpada Kruszyn i krzyczy - O, znowu Gwidek mod Kaznodzieja odpalił ), że na gównianym klocku i tarczy da się bezpiecznie w każdych warunkach wyhamować. Nie da się. Da się natomiast efektownie pozbawić życia siebie i innych. Koniec w temacie.


Pozdrawiam
Grzegorz

[busik]

i tak mod Kaznodzieja zamknął ten vonTek

[Grzesiek_67]

i tak mod Kaznodzieja zamknął ten vonTek

Ależ nie Ja tylko tak, o sobie, już kazań na żadnych górach prawił nie będę


Pozdrawiam
Grzegorz

[vibowit]

że na gównianym klocku i tarczy da się bezpiecznie w każdych warunkach wyhamować. Nie da się. Da się natomiast efektownie pozbawić życia siebie i innych. Koniec w temacie.

Oczywiście, że w każdych warunkach się nie da. Trzeba wiedzieć na czym się jeździ i styl jazdy dopasować do klocka/tarczy. ew. klocek/tarczę do stylu jazdy.
Do tego dochodzi jeszcze taki element jak ukształtowanie terenu. Przy pagórkach klocki znacznie szybciej się zużywają niż na naszej nizinie mazowieckiej ( małego nie biorę pod uwagę ).

Miernikiem jakości klocków nie jest ich żywotność, a to jak hamują w różnych warunkach.
To, że klocki się skończą szybko, to nie chodzi o to, że przejadą 15 tys. km i okładzina się zetrze do blachy, a o to, że po 2 ostrych hamowaniach do zatrzymania pojazdu pozostaną nam jedynie "flinstony".

Jeżeli jeździmy tak, że nigdy, nigdy nie zdarza nam się dwukrotnie ostro hamować, to możemy sobie wybrać klocki, które wytrzymają jedno takie hamowanie i da się na nich przejechać 80 tyś. To wolny kraj.

Mój znajomy właśnie chce się pozbyć focusa z przebiegiem ok. 95 tys. Ma jeszcze oryginalne tarcze i klocki i żyje.

[Godlik]

Mój znajomy właśnie chce się pozbyć focusa z przebiegiem ok. 95 tys. Ma jeszcze oryginalne tarcze i klocki i żyje.

W Legacy przed wyjazdem do Chorwacji wymieniłem oryginalne tarcze z przodu przy przebiegu 120k. Tylne wg mechanika jeszcze pojeżdżą.
No ale klocki oczywiście w międzyczasie wymieniałem.