Korki i moja nieustanna frustracja
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Arno, na targeo.pl masz aktualne informacje o natężeniu ruchu. Z tego co widzę, to są 3 odcinki, na których się stoi, więc pewnie mijanki.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
przejechałem "przez" Wrocław :
w piątek w 7 minut
dzisiaj w 6
kocham AOW !!
w piątek w 7 minut
dzisiaj w 6



kocham AOW !!
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Alan, Alan, Alan!, już podbijam
Zajebisty wynik, ja to bym się bardzo cieszył jak Zło pokazałoby 305 na baku
Never ever nie widziałem u siebie dystansu na jednym tankowaniu zaczynającym się od 4..., najwięcej było chyba coś 370 km
Natomiast ta średnia!
- cipa Ci wyrośnie niedługo
P.S. A zgodny jestem z Konto usunięte - za jajca na latarni wieszać
Tam naprawdę trzeba było się postarać żeby to tak ustawić
Lepiej było jak był ogólny pierdolnik. Gdybym wiedział to pewnie, że bym omijał 





P.S. A zgodny jestem z Konto usunięte - za jajca na latarni wieszać



Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
mały 5150, Twoje auto spokojnie zrobi 400+ na baku, sprawdzone wielokrotnie moim tempem od którego cipa nie rośnie
Najwięcej chyba 460km ale wtedy kot pierwszy raz jechał. Drugim razem jak mi się zesrał w Wiśni (w transporterze) to się przyzwyczaił do latania bombą

Najwięcej chyba 460km ale wtedy kot pierwszy raz jechał. Drugim razem jak mi się zesrał w Wiśni (w transporterze) to się przyzwyczaił do latania bombą

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
mały 5150, da się zrobić 400+ na baku... tylko nie można każdej pipe drogowej wymierzać nagany wzrokowej a potem pałować zbesztać kolejną cipę jadącą tylko 140 km/h 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
A w Warszawie na żwirkach przy wiśniowym parku? To co, pięknie się korkuje.mały 5150 pisze:Alan, Alan, Alan!, już podbijamZajebisty wynik, ja to bym się bardzo cieszył jak Zło pokazałoby 305 na baku
Never ever nie widziałem u siebie dystansu na jednym tankowaniu zaczynającym się od 4..., najwięcej było chyba coś 370 km
Natomiast ta średnia!
- cipa Ci wyrośnie niedługo
![]()
P.S. A zgodny jestem z Konto usunięte - za jajca na latarni wieszaćTam naprawdę trzeba było się postarać żeby to tak ustawić
Lepiej było jak był ogólny pierdolnik. Gdybym wiedział to pewnie, że bym omijał
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Możńa zrobić. Ja kiedyś z AUstrii miałem Landrynką średnią 10/11 przy prędkości średniej 100/110. Ale - żadnej walki o pierwsze miejsce na światłach, płynność, i bez brutalnych przyśpieszeń. I koniec.Alan, Alan, Alan! pisze:mały 5150, Twoje auto spokojnie zrobi 400+ na baku, sprawdzone wielokrotnie moim tempem od którego cipa nie rośnie![]()
Najwięcej chyba 460km ale wtedy kot pierwszy raz jechał. Drugim razem jak mi się zesrał w Wiśni (w transporterze) to się przyzwyczaił do latania bombą
Można ale można oszaleć.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Arno, średniej czy podróżnej 
przy podróżnej większej o 20kmh WRX bierze 11-12. Wliczając 'brutalne' przyśpieszenia, oczywiście w miejscach gdzie one się opłacają, a nie na skoczka - bo to głupie

przy podróżnej większej o 20kmh WRX bierze 11-12. Wliczając 'brutalne' przyśpieszenia, oczywiście w miejscach gdzie one się opłacają, a nie na skoczka - bo to głupie

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Alan, Alan, Alan! pisze: oczywiście w miejscach gdzie one się opłacają, a nie na skoczka - bo to głupie
a co "głupiego" jest w "nieopłacającym" sie skoku przed ciężarówkę prze która g. widać ?

spalanie rosnie , czasu się nie oszczędza a jednak .....

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Alan, Alan, Alan!, Chloru, może Zło i da rade zrobić 400+ ja nie umiem
Może wytrzymałbym 100 km a potem i tak mnie poniesie ale:


aż dreszcze czasami przechodzą jak to to asfalt kryjeesilon pisze: spalanie rosnie , czasu się nie oszczędza a jednak .....![]()


Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
a czy ja napisałem o takim przypadku?esilon pisze: a co "głupiego" jest w "nieopłacającym" sie skoku przed ciężarówkę prze która g. widać ?

nieopłacalne jest rzucanie się w sznurze samochodów po horyzont np.

szkoda się męczyć i zachować prąd i benzynę na później, a później płynnościa załatwia się czas przelotu.
Płynnością i ogniem

a ten czas przelotu jest całkiem normalny dla nas. +1h katowicka obecnie, -1h wrocław dzięki obwodnicy.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Wtedy to pobiłam rekord emeryta, bo przejechałam ponad 500km i zeszłam do 9,5/100. A najlepsze, że jeszcze mandat wtedy dostałam bo się zagapiłam i miałam 80 na 50Alan, Alan, Alan! pisze:mały 5150, Twoje auto spokojnie zrobi 400+ na baku, sprawdzone wielokrotnie moim tempem od którego cipa nie rośnie![]()
Najwięcej chyba 460km ale wtedy kot pierwszy raz jechał. Drugim razem jak mi się zesrał w Wiśni (w transporterze) to się przyzwyczaił do latania bombą


Ale powyżej 400km bardzo często dojeżdżam. Jak samo miasto to ok 350-380, jeśli trafi się trasa, to do 450 potrafi dojechać.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Eeee, mój jest po prostu bardziej rasowybarbie pisze:Wtedy to pobiłam rekord emeryta, bo przejechałam ponad 500km i zeszłam do 9,5/100. A najlepsze, że jeszcze mandat wtedy dostałam bo się zagapiłam i miałam 80 na 50Alan, Alan, Alan! pisze:mały 5150, Twoje auto spokojnie zrobi 400+ na baku, sprawdzone wielokrotnie moim tempem od którego cipa nie rośnie![]()
Najwięcej chyba 460km ale wtedy kot pierwszy raz jechał. Drugim razem jak mi się zesrał w Wiśni (w transporterze) to się przyzwyczaił do latania bombąNo ale to nie była jazda normalnego człowieka, tylko oazy spokoju
Nie polecam, można zwariować.
Ale powyżej 400km bardzo często dojeżdżam. Jak samo miasto to ok 350-380, jeśli trafi się trasa, to do 450 potrafi dojechać.


Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Ja tam nie wiem ile ostatnio spaliłam, ale wiem, że do Warszawy 320 km jechałam prawie 6h a wracałam 5,5h.
Robią, robią, robią - i dobrze
Ale, że tak sobie pozwolę
Pierdolę, nie jadę. Przez najbliższe 2 lata autem do Warszawy. No nie ma opcji. Jeszcze jakiś wuj światła na zwężeniu (skrzyżowane z drogą na Skierniewice) ustawił 1:1 dla Katowickiej i drogi trzycyferkowej z której wyjechały 3 samochody. Za to korek powstał na 5 km i prawie godzinę stania.
Chlor coś ostatnio pisła o długich czasach przelotowych do Cz-wy. No to chyba nowy rekord - prawie 3h do Piotrkowa




Robią, robią, robią - i dobrze

Ale, że tak sobie pozwolę

Pierdolę, nie jadę. Przez najbliższe 2 lata autem do Warszawy. No nie ma opcji. Jeszcze jakiś wuj światła na zwężeniu (skrzyżowane z drogą na Skierniewice) ustawił 1:1 dla Katowickiej i drogi trzycyferkowej z której wyjechały 3 samochody. Za to korek powstał na 5 km i prawie godzinę stania.
Chlor coś ostatnio pisła o długich czasach przelotowych do Cz-wy. No to chyba nowy rekord - prawie 3h do Piotrkowa



Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
mały 5150 pisze: aż dreszcze czasami przechodzą jak to to asfalt kryje
"zwija" chyba miało być

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
zofija, no moj rekord to jakies ~5:30 do Częstochowy. Probowalem najpierw przez Gore Kalwarie i Grojec ale okazalo sie, ze jakas pielgrzymka
szla). Po godzinie stania w miejscu zawrocilem i polecialem przez Pulawska do Janek. Dalej w miare spokojnie lekki koreczek przy skrzyżowaniu o którym piszesz. Zaraz za nim godzina stania w korku przed Babskiem bo jakis palant ustawil światła...
Za 2 tygodnie będę jechał. Zaryzykuję wariant wyjazdu z DC ok 21-22. Zobaczymy co wyjdzie, ewentualnie w sobote nad ranem. No i mają skończyć do przyszłego roku
bo do Chorwacji na wakacje chcę uciec jak u nas będą kopać świński pęcherz w euroskali 



Za 2 tygodnie będę jechał. Zaryzykuję wariant wyjazdu z DC ok 21-22. Zobaczymy co wyjdzie, ewentualnie w sobote nad ranem. No i mają skończyć do przyszłego roku


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
esilon, jak jeszcze konno skakałem to w telewizji był taki komentator Szewczyk chyba się nazywał i on kiedyś użył takiego zabawnego określenia - ooo, duży koń, dużo ziemi kryjeesilon pisze: "zwija" chyba miało być![]()

Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Chloru pisze: No i mają skończyć do przyszłego roku bo do Chorwacji na wakacje chcę uciec jak u nas będą kopać świński pęcherz w euroskali
Obawiam się że to się nie uda, raczej skończą jesienią.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
średniej.Alan, Alan, Alan! pisze:Arno, średniej czy podróżnej
przy podróżnej większej o 20kmh WRX bierze 11-12. Wliczając 'brutalne' przyśpieszenia, oczywiście w miejscach gdzie one się opłacają, a nie na skoczka - bo to głupie
zrobiliśĶy kiedyś opisywane doświadczenie. To było 4 albo 5 lat temu.
1050 km do austrii.
W tamta stronę pełna rura. - 10.5 godziny.
Powrót spokojny - jakieś 150 na godzinę bez szaleństwa - 10.5 h.
Dwie stacje benzynowe mniej i się wyrównało.
To było STI. Trzech dziadów w środku. Spalanie ok 11/może 12 - dawno i nie prawda. 10 udało mi się spalić z wyjazdu z autostrady z Krakowa na Katowicką od stacji BP. Jadąć całą drogę 100km/h
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Azrael, no to dupa... pojadę 7ką 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
takie samo mam zdanieAzrael pisze: Obawiam się że to się nie uda, raczej skończą jesienią.

Klor, z Katowicką to jest tak, że teraz zawsze się na coś trafi. Ja teraz miałem jakiegoś palanta, który wiózł konie i miał za sobą ze 3km sznurek. Wybierz, porę tak, żeby przede wszystkim w Jankach nie zostać na tydzień i w miarę porę jechać po DK8 reszta idzie.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Alan, Alan, Alan!, transport koni to pikus. Ja na tej zwezce spotkalem goscia na skuterze. Jechal z Rawy Maz. do Warszawy. Bylo ciemno, padalo, za nim oczywiscie TIR.... a ten maly popapraniec 45-50 km/h prowadzil nas przez te zwężki 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
To ciesz się, że nie wypalił na razie przetarg na piotrkowsko-częstochowski odcinek autostrady A1 (która ma być tam budowana nie w polu, tylko w miejscu obecnej trasy katowickiej), bo miałbyć wówczas plac budowy nie od Radziejowic do Piotrkowa, tylko od Radziejowic do Częstochowy.Chloru pisze:moj rekord to jakies ~5:30 do Częstochowy.

A swoją drogą to zadziwiające, że w epoce gps-ów ludzie nadal w większości jeżdżą trasami zakorkowanymi przez ciężarówki i place budowy, zamiast wybierać drogi alternatywne, ze względu na ograniczenia niedostępne dla Tirów, często wolne od jakichkolwiek remontów, czy choćby punktów kontroli prędkości..
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Лукашэнка pisze: ze względu na ograniczenia niedostępne dla Tirów, często wolne od jakichkolwiek remontów, czy choćby punktów kontroli prędkości..
jechałem wczoraj taką drogą 40km w jedna i 40 w druga stronę, pomijając kwestie szerokości użytkowej drogi to co miesiąc zawias do wymiany gdybym tam mieszkał i codziennie musiał jeździć, chyba lepiej i taniej czasem postać
edit:
