Destination Nürburgring

[barton]

Ciąganie tam swojej fury może i ma sens, jak się jedzie bardzo powoli i oszczędza paliwo, ale to i tak niemałe koszty, biorąc pod uwagę to, że na torze już będzie ogień...

kawiorowe rozwiązanie: auta na lawetę/lorę, kierowcy samolotem ;)

[zofija]

Ee, pasztet gate było wcześniej ZTCP

Dokładnie
Miałam przyjemność uczestniczyć w pasztet-gate. Byliśmy wtedy na Ringu z Azem i z angolami z PassionFord.
Też wspominam bardzo miło.

eMTi, także zazdraszczam. A odczucia co do "okoliczności przyrody" miałam dokładnie takie same

[eMTi]

eMTi, moze z rana jest wilgoc w wielu miejscach i jednak ludzie wola wiecej patrzec w lusterka niz splacac przez pare lat dobry "wypad".

Wiesz, coś w tym jest, bo jak mówię - po sobotnim uciekaniu przed wszystkim, co nadciągało z tyłu, co było mało sympatyczne w ogóle nie myśleliśmy, że będziemy chcieli coś pożyczyć. Jak w niedziele pojechaliśmy rano, to nam apetyt wzrósł bardzo mocno, stąd w poniedziałek plan przesunięcia śniadania na godzinę nieokreśloną i napinka rano na torze. I co? I szlag trafił pobudkę przed 7, bo jak przyjechaliśmy na tor, to był zamknięty... Piękne Słonko świeciło, ale co się okazało? Że na jednej sekcji jest mgła i trzeba czekać, aż całkowicie zniknie... Trwało to z 2 godziny, a w między czasie nazjeżdżały się potwory, więc sens pożyczania fury zniknął. Z resztą i tak spodziewaliśmy się, że po takim wyczekiwaniu tylu fur jak w końcu otworzą, a mimo wszystko gdzieniegdzie może być minimalnie bardziej ślisko, to zaczną się dzwony. Pojechaliśmy szybko na śniadanie, zanim tor otworzą, a jak wróciliśmy, to jak tylko nasz GT-R wyjechał, to nawet nie skończył kółka, bo przed nim wydzwoniły 2 fury i motocyklista, przez co tor zamknęli na 2h.... Generalnie przez taką ilość osób (w DE był długi weekend) dzwonów było sporo.

Zapodajcie namiary na jakies dobre wypozyczalnie... Przydadza sie na przyszlosc.

ależ proszę Ciebie bardzo, od razu do podstron z furami i cennikiem:
Rent4ring
Rent Race Car
RSR Nurburg

[Arti]

eMTi, super historia i zajebisty wyjazd. Mały, były właściciel czarnej wdowy wrzucał niegdyś relację ze swojego wypadu na Ring i też opowiadał o tym miejscu jako mekce fanów motoryzacji. Obowiązkowy pozycja na liście rzeczy, które trzeba zobaczyć.

Remigiusz, "świnie na tory" ROTFL !!!!!

[eMTi]

jak będzie się szykował wyjazd w przyszłym roku, to dam znać, jeśli ktoś będzie chętny.. Nie trzeba w końcu jechać swoimi furami, możemy nawet wynająć busa, a pożyczyć na miejscu

[Arti]

A najlepiej to Ring odwiedzić przy okazji Rajdu Niemiec.

[eMTi]

a to jest prawda!

[WRC fan]

Kiedyś po Ringu szedł jeden z odcinków Rajdu Niemiec. Zresztą hołkowa Celica tam skończyła żywot.

[burat]

z tego ostatniego to bym sobie takiego Lotus Exige`a wynajął tylko czy bym wlazł do niego

[Witek]

z tego ostatniego to bym sobie takiego Lotus Exige`a wynajął tylko czy bym wlazł do niego

Clarkson wlazł, a jest wyższy. Pytanie tylko czy nie jechałbyś na dwóch kołach.

[burat]

Pytanie tylko czy nie jechałbyś na dwóch kołach.

oooo teraz to mnie zraniłeś ZRANIŁEŚ wręcz na wskroś

[Witek]

burat, wziął byś mnie na balast i nic takiego by się nie działo... choć w ogóle by się nic nie działo, bo auto przestałoby przyśpieszać.

[eMTi]

ok, jakby ktoś chciał się sobie zobaczyć nieco monotonną galerię z wyjazdu, skupiającą się w sumie prawie wyłącznie na parkingu, to proszę bardzo: Destination Nurburgring

[burat]

Witek, walczę już z tym żeby nie trzeba było balastu dziś kolejny trening



ale mnie kostki nawalają strasznie

EDYTA.
eMTi fajne fotki tak mnie korci co by może jak skończę Knight Ridera tam zawieść i polecieć sobie kilka kółek ,ciekawe czy już tam kiedyś latał taki wytwór motoryzacji

[eMTi]

eMTi fajne fotki tak mnie korci co by może jak skończę Knight Ridera tam zawieść i polecieć sobie kilka kółek ,ciekawe czy już tam kiedyś latał taki wytwór motoryzacji

jak było NSU to znaczy, że ten tor wiele widział

[burat]

eMTi, no właśnie więc trzeba by też nasz ślad pozostawić

[eMTi]

przy odpowiedniej mocy to i nawet wiele śladów

[esilon]

eMTi, a opisałbyś proszę tego GieTeeRa, jakie wrażenia z jazdy i wogóle .......taki test

[So What!]

eMTi, super wypad zaliczyłeś

[eMTi]

esi, co tu dużo gadać, fura kosmos. Można porównać chyba do bobsleja Niestety nie udało mi się namówić, żeby ruszyć z procedury startowej, bo skrzynia strasznie dostaje po d.... Model 2011 z procedurą przyspiesza do 100 ponoć w niecałe 3 sekundy Chłopaki w SJSie namówili ostatnio Lisowskiego, żeby sobie spróbował - był zszokowany przyspieszeniem. Przyspieszenie ładnie obrazuje filmik, który już kiedyś wrzucałem:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=uDP7Pty8 ... r_embedded

nomen omen, z filmiku powyżej nie widzieliśmy tylko Lexusa LFA

Przyspieszenie przyspieszeniem, ale to trakcja tej fury robi wrażenie. Lecieliśmy pełnym ogniem, a fura tylko raz minimalnie uciekła tyłem. Niestety miało to efekt uboczny taki, że w połączeniu z pełnym zaufaniem do kierowcy nie miałem w trakcie przejazdu stresu, strachu itp. Myślałem, że charatnę w rajtuzki, a tu lipa. Ale pewnie jak by było mokro, to by było inaczej.

Z zewnątrz na żywo ta fura robi też zupełnie inne wrażenie, niż na fotach. Przede wszystkim jest potwornie masywna i jak na swoje kształty monstrualnie duża. Jak mijało go chociażby Mondeo kombi, to wyglądało przy nim jak jakiś duży model... Jakbym zobaczył taką fotkę na kompie, to bym stwierdził, że ktoś zrobił fotomontaż i niepoprawnie dobrał proporcje

Jak samochód jedzie powoli, to jest fajne odczucie, żę jedzie się potworną machinerią.. słychać i niejako czuć napędy, zmiany biegów itp.. Czuć, że ma moc i potencjał. W końcu ma pół tysiąca koni. Z resztą sami instruktorzy mówili, że ta fura to inna liga i np. ich lambo się do niej nie umywa, sami byli pod wrażeniem, co ten samochód potrafi na torze.

[Gootek]

eMTi,
GT-R to piękna maszyna. Tylko w niej siedziałem, ale i tak byłem pod wrażeniem.
Muszę jednak jeszcze poczekać z pięć-sześć lat aż się szwajcarskie gospodynie domowe zaczną pozbywać swoich dobrze utrzymanych egzemplarzy...
może wtedy sobie pozwolę... niewykluczone.

[eMTi]

no i wtedy nie będą już na gwarancji, przez co sporo bólu głowy odpadnie Ten obecny model ma homologowany tylko i wyłącznie 1 model letniej opony - założenie dowolnego innego, nawet mającego taki sam rozmiar, indeksy nośności i prędkości powoduje utratę gwarancji.. Nie muszę chyba dodawać, że mało te oponki nie kosztują.....

[jarmaj]

GT-R to piękna maszyna.

Wielka (i ciężka) krowa, wyglądająca bardziej na muscle cara, niż sportowe auto. W dodatku tak przeładowana elektroniką, że zastanowić by się trzeba, czy jeszcze można to nazywać zelektronizowanym samochodem, czy może raczej samobieżnym komputerem.

Co do wyglądu, to piękny był r34. Mimo że też duży, to nie wyglądał tak ociężale.

[eMTi]

dla mnie to nie jest ociężałość, tylko właśnie muskularność... Na drodze wzbudza raczej szacunek, niż politowanie dla "otyłości" Ale wiadomo, każdy ma swój gust. Ja jestem fanem GT-Rów od dawna, najładniejszy chyba jest dla mnie R-33.. Z resztą na fotach są 32, 33, 34 i 35, można sobie porównać

r35 jest raptem 200kg cięższy niż STi. Astony ważą dużo więcej Ale wiadomo, do GT3 RS to się nie umywa, ale i wyposażenie nie takie samo

A co do elektroniki.. no jest jej trochę, fakt.. Ale jak chce się poszalec, wciska się tylko 3x R i po temacie, nie trzeba się bawić nie wiadomo jaką ilością przełączników itp, choć wiadomo, że to wszystko wspomaga kierowcę, który może trochę mniej ogarniać.

[jarmaj]

Sportowe auto które nie wygląda ociężale (i nie jest ważącym tyle co supertankowiec mastodontem) to np to:



I chociażby kosztował 4x wartość tego GT-R'a, to i tak byłby wart tych pieniędzy


A Astony? Nie zaliczam ich do sportowych aut. To ociekające zbędnym luksusem bardzo szybkie limuzyny włożone to nadwozia coupe (tak wiem że są sportowe wersje takowych).