Poczucie wstydu, a cywilizacja

[So What!]

A co do skracania, to preferuję dekalog z 4 przykazaniami

* Czcij ojca swego i matkę swoją
* Nie zabijaj
* Nie kradnij
* Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

To ja Ci chyba mojej małżonki nie przedstawię

[Grzesiek_67]

A co do skracania, to preferuję dekalog z 4 przykazaniami

* Czcij ojca swego i matkę swoją
* Nie zabijaj
* Nie kradnij
* Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

To ja Ci chyba mojej małżonki nie przedstawię

A ja owszem, proszę bardzo

Grzegorz - free side of live

[FUX]

6 lat minęło od ostatniego postu.
Coś się zmieniło od tego czasu?

[Bilex]

No. Grześka już tu nie ma i marudy...

[Kruszyn]

Ale archeologia......

[busik]

speleologia, ale za to pobudzamy dyskusję, żeby obudzić trupa

[maruda]

No. Grześka już tu nie ma i marudy...

Indeed - ale "лохам здесь не место"...

M.

W sęsie... mejla żem dostał, że niby cóś, ten teges, f temacie... (już nieaktualnym?)
Przepraszam, więcej nie będę.

[FUX]

Wszelki duch.

[REJESUSA80]

macie czasem ochotę sobie pomarudzić? ja na każdym kroku zdaję sobie sprawę z chamstwa ludzi, na każdym kroku ludzie są tak zawistni i tak chamscy, że to po prostu nie zna granic. Ci ludzie nawet nie wiedzą co to dekalog

____________________
Najkorzystniejsza oferta? [SPAM] Właśnie ją znalazłeś.

[Konto usunięte]

REJESUSA80, masz rację. A co sądzisz o spamerach? Czy spamowanie, manipulowanie innymi ludźmi jest w porządku? Czy rejestrowanie się na forum i nabijanie postów tylko po to, żeby coś potem zareklamować jest w porządku?

To raczej było pytanie retoryczne.

[busik]

Fido_chcesz wzbudzić poczucie wstydu u niego/niej? nie reaguj, nie zauważaj, szkoda żółci

co do wykopalisk...

Znaczy, zamiast analiz (socjologicznych, kulturowych, behawioralnych, marksistowskich, genderowych, queerowych, czy jakich-bądź innych) i twórczego rozwinięcia - zwykłe kolejkowe narzekanie o świecie, co to zszedł na psy (i mnożenie przykładów).
(Gwoli prawdy muszę zauważyć, że wprawdzie nie "wyłącznie", ale jednak "przede wszystkim".)

Tak, wiem - ja też tu tylko narzekam. Już nie będę.

nara,
M.

to już 6 lat temu maruda przewidział, że będziemy się bujać z genderem
a że wątku Gal nie poruszył podczas konkursu eurowizji? taki potencjał był

[Bilex]

Gal, to w ogóle mógłby więcej wątków poruszać...
Grzesiu, proszę cię: pisz więcej!

[WiS]

Przepraszam, więcej nie będę.

Się nawet nie wygłupiaj, tylko Marudź

[Gal]

Ale wykopaliska Fux uskutecznił
Maruda - pozdrawiam.

Wstydu już nie ma, a wy marudzicie.

Siedzę w Sankt Petersburgu, w parszywym hotelu (bo dobre kosztują w białe noce € 600 up) i zastanawiam się jak jutro bezwstydnie ograć klienta, który próbuje mnie ograć.
On zaczął. Ja tylko odpowiadam.
Ale wstyd nie występuje. Są tylko pieniądze.

[Bilex]

Ale to właśnie jest najsmaczniejsze w biznesie
Pod warunkiem, że obie strony zdają sobie sprawę z gry.
Taki trochę poker.
Co do wstydu, to uważam, że jego granica znacznie się przesunęła we współczesnym konsumpcyjnym społeczeństwie. Przykłady można mnożyć...

[Konto usunięte]

Co do wstydu, to uważam, że jego granica znacznie się przesunęła we współczesnym konsumpcyjnym społeczeństwie. Przykłady można mnożyć...

Przesunęła się? Ona zniknęła niemal całkowicie. Dziś wszystko jest dozwolone.

Gal, ograj go w granicach dobrego smaku. Będziesz miał miły powrót i dobry nastrój przez następne kilka dni. Wstyd jest ważny.

[Arno]

Gal, hotel widocznie nie parszywy skoro WI FI jest.
Idź zjedz coś gruizińksiego. np. na rogu kazanskoy i tulenina, w piwnicy.
Na tyłach Kazanskiej katedry.

[vibowit]

To ja zaczepnie nawiążę do dzisiejszych "wydarzeń".

Czy strzelenie komuś w pysk za ewidentną zniewagę jest chamstwem?
Czy pozwalanie komuś na znieważanie jest powodem do wstydu?

[WiS]

Moim zdaniem to jest skalkulowane na zimno i obliczone na konsolidację żelaznego elektoratu - przez pokazanie, że naprawdę jest się od innej małpy. Zwłaszcza, że pogłoski o możliwej koalicji z PiS wzburzyły nieco zaplecze...
W kategoriach ludzkich, nie politycznych, to jest zupełnie inna rozmowa.
Nie do końca mam zdanie "ogólne". Ale w pewnych konkretnych sytuacjach mocne gesty uważam za uzasadnione.
A, na miejscu Boniego bym oddał.

[busik]

Prezes Kongresu Nowej Prawicy powiedział, że chodziło o sprawę uchwały lustracyjnej z 1992 roku, nakazywała ona szefowi MSW ujawnienie agentów SB i UB między innymi z grona parlamentarzystów.

- Na tej liście znalazł się Michał Boni, wyzwał mnie w telewizji od ostatnich, naobrażał, oświadczył, że trzeba być idiotą, by go posądzać o agenturalność, po czym przyznał się, że jednak był agentem. Nigdy nie raczył mnie przeprosić. Jeżeli człowiek został publicznie obrażony i nie ma innej satysfakcji, to dałem mu w pysk, zgodnie z tym, co zapowiedziałem - przekonywał prezes KNP.

Jak powiedział Janusz Korwin-Mikke, to była sprawa honorowa. - Nie uderzyłem go, żeby uderzyć, żeby go bolało, tylko było to symboliczne uderzenie, by odebrać mu honor. On w tym momencie powinien wystawić sekundantów, to normalne - stwierdził eurodeputowany KNP.

Z relacji Michała Boniego wynika, że po tym jak przywitał europosła KNP, ten spoliczkował go. "Za różne rzeczy już przepraszałem... z pokorą przyjmuję ataki! Ale jest granica!" - napisał na Twitterze europoseł PO.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-kor ... gn=firefox

ja tu nie widzę nic złego - jeśli było tak jak JKM mówi
Powodem do wstydu może być to, że nie przeprosił za obrażanie
strzelenie komuś w pysk, żeby nie było chamstwem ma się odbyć za zamkniętym drzwiami?
Przynajmniej jest wesoło i coś się dzieje

[busik]

A, na miejscu Boniego bym oddał.

już zapowiedział że odda sprawę do prokuratury - tylko co mu to da?
na JKM satysfakcję można wymóc tylko z udziałem sekundantów ...
Nie popieram takich działań, ale są sytuacje w tej naszej polityce, że aż się prosi o strzał w pysk za jawne kłamstwa, a potem cichaczem wycofywanie się z nich

[Alan, Alan, Alan!]

Czy strzelenie komuś w pysk za ewidentną zniewagę jest chamstwem?

pytasz czy Boni powinien oddać?

[vibowit]

Alan, Alan, Alan!, nie chodzi mi o konkretną sytuację...

Pytanie było ogólne i dotyczyło współcześnie obowiązujących norm obyczajowych.


W polskiej polityce zawrzało. Po raz pierwszy znalazł się ktoś, kto robi to co obiecuje.
Z drugiej strony trochę strach bierze jak się pomyśli, że JKM mógłby zrealizować wszystkie obietnice.


A Boni. Mógł przyjąć wyzwanie i umówić się na pojedynek w jakimś ringu. Byłoby wesoło i pewnie jeszcze by na tym zyskał.

A tak... JKM może dalej jechać ze swoją (jak to się modnie nazywa) narracją.
"Liczyłem na sekundantów, a ta gnida poszła się wypłakać mediom." (cytat nieprecyzyjny).


Tak czy siak ładnie udało się odwrócić uwagę od zadymy w koalicji, ale to już nie ten wątek.

[Gal]

Tak czy siak ładnie udało się odwrócić uwagę od zadymy w koalicji, ale to już nie ten wątek.

Tak naprawdę, to są to sprawy z tej samej parafii:
Taśmy - panowie sobie pogadali, wszyscy wiedzą, że tak gadają, ale wiedzą tak bardziej "teoretycznie". Nieliczni z autopsji. A tu publicznie - Bismarckowska kuchnia na taśmach - zonk.
Mordobicie - jakby Franek strzelił Ziutka w japę za to, że mu Zośkę przeleciał, to wzbudziło by to tylko uśmieszki. Ale na tym poziomie nie wypada - jakaś zniesławiająca akcja PR - w porządku, każdy zrozumie. Ale w mordę..?

W obu przypadkach fortepian leci na bruk.
I nie wiem, czy to dobrze czy źle.

[Alan, Alan, Alan!]

Z drugiej strony trochę strach bierze jak się pomyśli, że JKM mógłby zrealizować wszystkie obietnice.

eee tam. ale to inny wątek.

Pytanie było ogólne i dotyczyło współcześnie obowiązujących norm obyczajowych.

ten plaskacz to akurat dość stara tradycja. Przynajmniej z tego co się orientuję.
Podobnie jak Gal, nie wiem czy to dobrze czy źle. Ale w sumie... to parę głów z TV ktoś powinien strzelić żeby otrzeźwieli.

Z rozbawieniem za to wysłuchuję komentarzy wszystkich tych święcie oburzonych, z palikmiotem (wstydzę się za przekręcanie) na czele.

O, np:

Link: https://www.youtube.com/watch?v=sRiV3E3SMCE