Coś niedobrego

[WiS]

nie wywołujcie wilka z lasu

Ja tam jestem za tym, zeby wilki wywołac i skoszarować, przynajmniej wiadomo kto jest kto

Sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie

Prawda, ale zawsze może przynajmniej "być po naszej stronie", nie?

sąsiad co przesłuchiwał mojego brata , to miał trzech synów . Wszyscy służyli w ZOMO .

Bez zdziwienia - są na ten temat nawet powazne prace socjologiczne, jak się dziedziczy kariery w wojsku, policji... nie tylko w Polsce, zresztą.

Stworzyli dla nich nawet szkoły specjalne .

Część (znaczna) poszła na przełomie lat 90/00 na studia prawnicze i politologiczne, oczywiście zaoczne i w specjalnych "grupach oficerskich". Ja tam szcześliwie nie uczyłem, ale koledzy opowiadają przezabawne historie Oczywiście, zabawne to jest tak długo, póki człowiek sobie nie uświadomi, że to teraz jest "inteligencja"

[Kubik]

A na Akademii Teologii Katolickiej na bielanach mieliśmy ludzi oddelegowanych przez bezpiekę Czasami było wiadomo kto jest kto .

[maf1]

Ja służbę wojskowa odbyłem w Wojskach Obrony Powietrznej Kraju. Do rezerwy przeszedłem jako bombardier (starszy szeregowy, starszy specjalista). Do Milicji Obywatelskiej wstąpiłem dla większych pieniędzy niż oferowały mi zakłady mechaniki pojazdowej. Ponieważ miałem średnie techniczne wykształcenie samochodowe (z maturą), wybrałem sobie Wydział Ruchu Drogowego. Co było w ZOMO to mi wisi. Wiem jedynie, że wielu nie chciało robić matury, bo było tzw. "polowanie na czarownice" czyli łapanki do Szczytna do WSO. Ale to są tematy do opowiadań przy bro

[pablonas]

łapanki do Szczytna

Masz coś do Szczytna?






Szkoła oczywiście działa do dzisiaj, ba chyba nawet jakieś cywilne studia tam są (widzę sporo - jakby to Arti powiedział - studenckiego "towaru" na mieście ).
Mam sporo do czynienia z chłopakami stamtąd i kilka razy się nasłuchałem o wyczynach "kolegów" z roku którzy cyt "zerwali się ze smyczy". Po drugiej stronie smyczy oczywiście znajdowały się żony
To co po klubach widywałem w ich wykonaniu to jeszcze inna historia.

No dość oryginalne towarzystwo muszę przyznać

[maf1]

łapanki do Szczytna

Masz coś do Szczytna?

Ależ skąd! Mnie nie złapali a ze Szczytna jest mój ulubiony zespół jazzu alternatywnego "Contemporary Nois Quartet" teraz chyba sextet

Szkoła oczywiście działa do dzisiaj, ba chyba nawet jakieś cywilne studia tam są (widzę sporo - jakby to Arti powiedział - studenckiego "towaru" na mieście ).
Mam sporo do czynienia z chłopakami stamtąd i kilka razy się nasłuchałem o wyczynach "kolegów" z roku którzy cyt "zerwali się ze smyczy". Po drugiej stronie smyczy oczywiście znajdowały się żony
To co po klubach widywałem w ich wykonaniu to jeszcze inna historia.

No dość oryginalne towarzystwo muszę przyznać

Wcale mnie to nie dziwi. Skupienie w jedynm miejscu i czasie tylu "elementów" zerwanych ze smyczy...wiem cos o tym

[apal]

Moje koleżanki z pracy twierdzą, że najlepszy klub jest w Szczytnie właśnie

Ja nie byłam na tej konferencji

[pablonas]

Moje koleżanki z pracy twierdzą, że najlepszy klub jest w Szczytnie właśnie

Zależy kiedy ta konferencja była bo moda na kluby zmienną jest... ale niech zgadnę... "cela" ?

[apal]

pablonas, we wrześniu... jak się nazywa klub nie wiem, nie dopytałam ... ale podstawowe pytanie w tym klubie brzmi: Na jakim jesteś szkoleniu?

[joanna7f]

połamałam jedną z suszarek na pranie, taką dużą i wydawało się solidną... nie wytrzymała ilości ubrań którą na niej porozwieszałam

[Witek]

Trzeba było kupić taką z metalowym bębnem. to by się nie połamał.

[eMTi]

Witek, asi pewnie chodzi o taki wieszak na pranie, a nie urządzenie to suszenia

[Witek]

eMTi, ponieważ nie robisz tego pierwszy raz piszę te słowa: boleję nad tym jak przyziemny (konkretny?) jest Twój umysł Jesteś koziorożcem, czy co?

[Konto usunięte]

Jesteś koziorożcem, czy co?

jakiś problem ?

[eMTi]

Witek, koziorożcem nie, ale jakimś cudem ten przyziemny umysł pozwolił mi skończyć 2 specjalizacje na polibudzie, więc może konkretny? Dobrze, że ja z tego powodu nie boleję

[So What!]

Witek, koziorożcem nie, ale jakimś cudem ten przyziemny umysł pozwolił mi skończyć 2 specjalizacje na polibudzie, więc może konkretny? Dobrze, że ja z tego powodu nie boleję

Sytuacja się zmieniła. Witek Cię uświadomił, więc nie możesz się zasłaniać niewiedzą

[Witek]

Sytuacja się zmieniła. Witek Cię uświadomił, więc nie możesz się zasłaniać niewiedzą

A skoro ma tak wybitny umysł (to nie żart, o tym jak ciężka jest polibuda są już legendy) to z pewnością poradzi sobie z rozumieniem sensu wypowiedzi zwykłego, szarego i przygupiego użyszkodnika.

[Konto usunięte]

ludzie polibudy maja specyficzne tory myślowe wiem coś bo mój tato kończył Politechnikę, stryjek i jego żona ( i niestety teść ale on nie potwierdza reguły )

[Witek]

ludzie polibudy maja specyficzne tory myślowe wiem coś bo mój tato kończył Politechnikę, stryjek i jego żona ( i niestety teść ale on nie potwierdza reguły )

Chcesz powiedzieć, że mu się pociąg z tych torów wykoleił? Temu teściowi temu?

[Konto usunięte]

ludzie polibudy maja specyficzne tory myślowe wiem coś bo mój tato kończył Politechnikę, stryjek i jego żona ( i niestety teść ale on nie potwierdza reguły )

Chcesz powiedzieć, że mu się pociąg z tych torów wykoleił? Temu teściowi temu?

on jest cały wykolejony
i strasznie mnie kocha

[WiS]

Współczuję Wam wszystkim, choć każdemu czego innego

[eMTi]

mistrz ciętej riposty mi się przypomniał

[maf1]

on jest cały wykolejony

A zastanawialiście się kiedyś, dla czego tramwaje się wykolejają?

[eMTi]

bo tramwaj też pociąg

[maf1]

Słuszne spostrzeżenie, słuszne

[joanna7f]

Podziwiam to jak szybko odeszliście od tematu przewodniego mojej wypowiedzi