Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Alan, Alan, Alan!, szacun 

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Kruszyn, jak się mieszka w lepiance to tak jest
U mnie na wsi cisza i spokój 


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
pokazywali właśnie na TVN, pięknie posadzili maszynkę.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Alan, Alan, Alan!, właśnie oglądamy. Szacun 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Chloru pisze: U mnie na wsi
Chloru, no lepiej bym tego sam nie określił

Niesamowicie posadził

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Kruszyn, przynajmniej piwnica murowana i nie trzęsie chałupo



"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Chloru, nad Twoja wioska nie przelecialy F-16 i dlatego. Chyba to były F-16 a ie migi .
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
nad nami poszły zaraz po lądowaniu, nieźle to gada.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Tak, F-16. Nad moją wsią też śmignęły i narobiły hałasu.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
w TVPinfo nieco lepszy filmik ni w TVN.
Wyobrazacie sobie co pasazerowie czuli przed i w trakcie?
Matko jedyna.
Ja bylem raz w sytuacji powiedzmy awaryjnej, i jedna osoba dostala zawalu na pokladzie.
Byl gigantyczny wiatr, nasz mały ATR był ostatnim samolotem ktory lądował.
Wiatr był taki, że podejście jak na rollercoasterze. Stewardessy były zielone.
Podeszlismy, samolot dotknął jednym kołem pasa, i go wiatr oderwał. Znowu kólko, znowu rollercoaster-
no to sie kurcze krótki list do żony pisze.
Dodam jeszcze, że całe miasto było podobno zablokowane, jechał znajomy, żeby karetki mogły swobodnie jechać. To ulga, że jest taka organizacja.
Wyobrazacie sobie co pasazerowie czuli przed i w trakcie?
Matko jedyna.
Ja bylem raz w sytuacji powiedzmy awaryjnej, i jedna osoba dostala zawalu na pokladzie.
Byl gigantyczny wiatr, nasz mały ATR był ostatnim samolotem ktory lądował.
Wiatr był taki, że podejście jak na rollercoasterze. Stewardessy były zielone.
Podeszlismy, samolot dotknął jednym kołem pasa, i go wiatr oderwał. Znowu kólko, znowu rollercoaster-
no to sie kurcze krótki list do żony pisze.
Dodam jeszcze, że całe miasto było podobno zablokowane, jechał znajomy, żeby karetki mogły swobodnie jechać. To ulga, że jest taka organizacja.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Arno pisze: Dodam jeszcze, że całe miasto było podobno zablokowane, jechał znajomy, żeby karetki mogły swobodnie jechać. To ulga, że jest taka organizacja.
No na pewno lekarzy z domów powyciągali .
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Ufff... Gratulacje dla pilotów!
W takich chwilach utwierdzam się w przekonaniu, że gdyby Bóg chciał żeby człowiek latał...
W takich chwilach utwierdzam się w przekonaniu, że gdyby Bóg chciał żeby człowiek latał...

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Bilex, a co powiesz o wypadkach pociągów, często na raz ginie masa ludzi... trza poszukać jaka śmiertelność na kilometr podróży/na środek transportu.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Piękne lądowanie , opanowanie i doświadczenie
. Super




https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Ależ oczywiście, że latanie jest statystycznie najbezpieczniejsza formą podróży. Bez dwóch zdań. Udowodnione.Arno pisze:Bilex, a co powiesz o wypadkach pociągów, często na raz ginie masa ludzi... trza poszukać jaka śmiertelność na kilometr podróży/na środek transportu.
Tyle, że ja jakoś nie chcę być częścią tej statystyki

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Cytat: "Lataj jak orzeł, ląduj jak Wrona"
Dobre, dobre...
Dobre, dobre...

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Ale szok. Nieprawdopodobnie to ogarnęli.
Pilot rzeźnik i cała akcja konkret.


Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Będą głównie mówić o kapitanie, za zapominają o stewardessach, które wbrew powszechnej opinii ludożerki latającej, nie są kelnerkami, które można obrażać - tu specjalne gratulacje dla posła z Krakowa - tylko są personelem ratującym, przy awaryjnym lądowaniu. Wyproeadziły 230 osób w 90 sekund. Gdyby coś się paliło...
No i wyobraźta se jak opanować tę masę ludzką, kiedy się w powietrzu dowiadują, że zaraz zginą.
No i wyobraźta se jak opanować tę masę ludzką, kiedy się w powietrzu dowiadują, że zaraz zginą.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
wychodzi na to, że "nasi" potrafią wylądować i ogólnie ogarnąć równie wzorowo, co amerykanie na rzece.
właśnie zobaczyłem lądowanie. całe. mowę mi odjęło. czapki z głów. tak jak Arno pisze: dla pilotów, ale dla całego personelu takoż
ale pasażerem, to nie chciałbym być...
a przy okazji...
usiłuję (najlepsze sformułowanie) oglądać tvn24. naprawdę nie jestem złośliwy, ale 30s temu pan jakowyś w swoim słowotoku przekazał informację, że samolot będący przedmiotem newsa należy do kilku, które zostały wyprodukowane w 1997, i który LOT użytkuje od 1991.
skoro w telewizji powiedzieli, to muszę chyba odszczekać wszystko co napisałem/powiedziałem na temat polskiego przemysłu lotniczego

właśnie zobaczyłem lądowanie. całe. mowę mi odjęło. czapki z głów. tak jak Arno pisze: dla pilotów, ale dla całego personelu takoż
ale pasażerem, to nie chciałbym być...
a przy okazji...
usiłuję (najlepsze sformułowanie) oglądać tvn24. naprawdę nie jestem złośliwy, ale 30s temu pan jakowyś w swoim słowotoku przekazał informację, że samolot będący przedmiotem newsa należy do kilku, które zostały wyprodukowane w 1997, i który LOT użytkuje od 1991.
skoro w telewizji powiedzieli, to muszę chyba odszczekać wszystko co napisałem/powiedziałem na temat polskiego przemysłu lotniczego




Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Cała akcja, także naziemna, doskonale przygotowana. Co prawda naliczyłem 20 sekund od zatrzymania się samolotu do pojawienia się pierwszego wozu straży pożarnej ale siłą rzeczy te kilkunastotonowe auta nie mogą dogonić lądującego samolotu, a nie wiadomo przecież gdzie się zatrzyma...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Ja mialem ponowny sztrzal do gory 2m od pasa po tym jak sie okazalo, z e piloci za szybko podeszli do ladowania.. Wtedy sie dopiero czuje moc silnikow...
obejzalem wlasnie online ladowanie, masakra, nie chcial bym tego nigdy przezyc...
szacun
co robily f16 w powietrzu?
obejzalem wlasnie online ladowanie, masakra, nie chcial bym tego nigdy przezyc...
szacun
co robily f16 w powietrzu?
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
oglądały samolot z zewnątrz. czy podwozie na pewno nie wysunięte, a może trochę wysunięte...gregski pisze:co robily f16 w powietrzu?
tak się robi.
kolejny pean na cześć dziennikarzy. za http://www.gazeta.pl:
Widziałem moment, kiedy samolot przyziemiał, zupełnie na kadłubie, bez podwozia - to szczęście, że się nie zapalił. Poza zbiornikami celowymi paliwowymi, tam, gdzie jest kadłub - pod nim, znajduje się ogromny zbiornik paliwa. (...) Gdyby to się zapaliło, ludzie mieliby naprawdę marne szanse - powiedział Sułkowski.
Tłumaczył dalej: Na szczęście zostały wypuszczone klapy. Klapy to są powierzchnie opuszczone ze skrzydła w dół po to, żeby zmniejszyć prędkość lądowania przez uwypuklenie profilu skrzydeł - mówił Łuczak. - Podczas podchodzenia do lądowania samolot miał podniesiony „nos”. Oznacza to, że piloci do samego końca idealnie panowali nad maszyną . Tak właśnie powinno wyglądać idealne podejście do lądowania. To było możliwe dzięki temu, że samolot spalił 50 ton paliwa nad Atlantykiem. Łatwiej było osadzić pilotom pusty samolot. Taki pusty samolot prowadzi się jak wielki szybowiec. Piloci "lotowcy: są znakomicie przygotowani. Każdy pilot musi przetrenować taką sytuację kilka razy w roku - dodał.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
damaz, TVN szuka, dla niektórych to może być materiał życia. Więc teraz jak nie mówią o reszcie załogi to spokojnie. Nie znajdą nic na kapitana, poszukają dalej.
Ja to bardziej nie chciałbym być tym kapitanem. To dopiero przerąbane.
Niedługo lecę paroma samolotami, takie zdarzenie pokazuje, że nie każda awaria kończy się tragicznie. Tym spokojniej kupię bilety
nikt pewno by nie chciał, ale to zdarzenie losowe i nie mamy na to wpływu. Można co najwyżej otworzyć butelkę i czekać.damaz pisze: ale pasażerem, to nie chciałbym być...
Ja to bardziej nie chciałbym być tym kapitanem. To dopiero przerąbane.
Niedługo lecę paroma samolotami, takie zdarzenie pokazuje, że nie każda awaria kończy się tragicznie. Tym spokojniej kupię bilety

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
Nie ma co, hieny są tragiczne, poziom umiejętności i warsztatu dziennikarskiego jeszcze gorszy.
Zastanawiałam się dzisiaj jak już wylądował ile z tych dziennikarzyn tak w środku po cichu żałuje, że się udało. Nikomu o tym nie powiedzą, ale...
A co do:

Zastanawiałam się dzisiaj jak już wylądował ile z tych dziennikarzyn tak w środku po cichu żałuje, że się udało. Nikomu o tym nie powiedzą, ale...
A co do:
Moja mama napisała do mnie oglądając na żywo:Alan, Alan, Alan! pisze:Niedługo lecę paroma samolotami, takie zdarzenie pokazuje, że nie każda awaria kończy się tragicznie. Tym spokojniej kupię bilety
w morde, może wy nie lećcie do tej australiii????
ja bym chyba oszalała, gdybyś ty była w tym samolocie
nie możecie do tej australii łódką????
