Niby tak, ale jednakowoż nieco twardsi i bardziej stabilni na drodze.
Ja tam wobec motocyklistów stosuję zasady specjalne - olewam.
Dawca świadomy i dobrowolny
Re: Dawca świadomy i dobrowolny
Widzsz Gal, ja mam niestety inne podejście.Gal pisze:Ja tam wobec motocyklistów stosuję zasady specjalne - olewam.
Traktuję motocyklistów tak samo jak innych uczestników ruchu drogowego - olewam.

Jednocześnie dokładam wszelkich starań by ci inni również mnie mogli olewać.
czarne jest piękne...
Re: Dawca świadomy i dobrowolny
Ja dopiero się staram.vibowit pisze: Traktuję motocyklistów tak samo jak innych uczestników ruchu drogowego - olewam.![]()
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Dawca świadomy i dobrowolny
Zgadzam się i na maxa będę unikał takich sytuacji, do znajomych chcę podejść pedagogicznie w formie prezentacji osiągów szybkiego auta a nie ścigać się z nimi po ulicyGal pisze:Każdy ma ochotę "udowodnić" od czasu do czasu, ale z motocyklistami naprawdę nie warto. Oni są jak dzieci - miękcy i łatwo zniszczalni
