pod papugami
Re: pod papugami
Pytałem znajomego co kiedyś wlewał do silnika i skrzyni chyba . Było to kilka lat temu i nie był pewien czy to było to , czy motorlife cycuś . Powiedział mi że w silniku to nic nie dało ale skrzynia pracowała lżej tzn mniejszy opór był przy wkładaniu 1 na zimnym . Nie miał pewności który płyn jak działał , bo używał obu . Przestał stosować do silników , a od dwóch lat do skrzyń też nic nie leje takiego .
Re: pod papugami
http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopi ... 814#p17814qba30 pisze:macie jakąś wiedzę o specyfiku militec-1 ?
z tym, że to nie jest żadna wyrocznia, tylko obserwacja 1 (jednego) użytkownika.
Re: pod papugami
na jednym z forów zawrzała dyskusja na ten temat i nie jest to bynajmniej forum fiata tempra. jestem skłonny kupić i zalać do swoich aut,do motoru i kosiarki też zaleję. 

Re: pod papugami
Moja rada, nie kupuj, nie zalewaj. Nooo, chyba że do zlewu
Jak silniki sa sprawne to jedynie zmieniaj olej. Jak są niesprawne to napraw. Jest taka stara zasada: " z gówna bata nie ukręcisz"
Twoje zdrowie!

Jak silniki sa sprawne to jedynie zmieniaj olej. Jak są niesprawne to napraw. Jest taka stara zasada: " z gówna bata nie ukręcisz"

Twoje zdrowie!

Re: pod papugami
Do silnika odradzam zalewać . Taka 250ml przewidziana jest na jedną wymianę oleju . Nie wiem jakie skutki będą na dłuższą metę takiego eksperymentu . Wlanie do skrzyni odczujesz szybko ale z silnikiem bym nie ryzykował .qba30 pisze:na jednym z forów zawrzała dyskusja na ten temat i nie jest to bynajmniej forum fiata tempra. jestem skłonny kupić i zalać do swoich aut,do motoru i kosiarki też zaleję.
Jutro lub pojutrze płynę do Skandynawii jeśli znajdę opony do forka (jakieś 16 ) .
Zaopatrzenie zrobiłem dla siebie i sąsiada co mi chałupy pilnuje .
Re: pod papugami
No właśnie! Już lepiej magnetyzery zamontowaćKubik pisze:Do silnika odradzam zalewać .qba30 pisze:na jednym z forów zawrzała dyskusja na ten temat i nie jest to bynajmniej forum fiata tempra. jestem skłonny kupić i zalać do swoich aut,do motoru i kosiarki też zaleję.


Zapychają się kanały olejowe i filtr oleju. Jake będą skutki? Chyba nie muszę tłumaczyćKubik pisze:Taka 250ml przewidziana jest na jedną wymianę oleju . Nie wiem jakie skutki będą na dłuższą metę takiego eksperymentu .

A jak Ci sąsiad wydoi cały zapas?Kubik pisze:Jutro lub pojutrze płynę do Skandynawii jeśli znajdę opony do forka (jakieś 16 ) .
Zaopatrzenie zrobiłem dla siebie i sąsiada co mi chałupy pilnuje .

Re: pod papugami
Mojego zapasu to on nie zobaczy .
Szukam opon na szybko .A jak znajdę do jutra to jadę a jak nie to za parę dni dopiero . W Warszawie nie było by problemu ale w Sopocie nie wiem gdzie się ruszyć .
Szukam opon na szybko .A jak znajdę do jutra to jadę a jak nie to za parę dni dopiero . W Warszawie nie było by problemu ale w Sopocie nie wiem gdzie się ruszyć .
Re: pod papugami
A w warsztatach u oponiarzy szukałeś? Oni zawsze cos mająKubik pisze:Mojego zapasu to on nie zobaczy .
Szukam opon na szybko .A jak znajdę do jutra to jadę a jak nie to za parę dni dopiero . W Warszawie nie było by problemu ale w Sopocie nie wiem gdzie się ruszyć .

Re: pod papugami
przykłady zapychanych kanałów olejowych które być może znasz i tu przedstawiasz nie były spowodowane użyciem tego dodatku . jestem pewien na 100%maf1 pisze: Zapychają się kanały olejowe i filtr oleju. Jake będą skutki? Chyba nie muszę tłumaczyć![]()
Opinie które słyszałem na ten temat były albo pozytywne albo neutralne.Nigdy negatywne.
Oczywiście jeżeli silnik jest na wykończeniu to Militec go nie uratuje , może jedynie przedłużyć agonię Spotkałem się w NET'cie z kilkoma opiniami w stylu "dolałem i mi padł" - owszem padł bo był jego czas a różnica jest taka że bez militec'a padł by po 100km a po zalaniu pokulał się jeszcze te 200 więcej).
Ponieważ Militec nie nadbudowuje struktury metalu (jedynie wzmacnia i wygładza - nie zmienia pasowań ), dlatego logiczne jest , że najlepszy efekt ochronny uzyskamy w nowszych silnikach z mniejszym przebiegiem, natomiast lepszy efekt akustyczny (wyciszenie wszlkich stuków i wibracji) w tych mocno zużytych.
To co już się nam wytarło to już przepadło mozna jedynie ochronić to co jeszcze zostało.
Zresztą,koniec tematu.
Re: pod papugami
maf1, Może jutro ktoś mi dowiezie komplet z Warszawy ?
Ale do jutra mam wolne i mogę się napić . Może na Matarni coś znajdę ?
Ale do jutra mam wolne i mogę się napić . Może na Matarni coś znajdę ?
Re: pod papugami
Ale opony czy coś do picia?Kubik pisze:maf1, Może jutro ktoś mi dowiezie komplet z Warszawy ?
Ale do jutra mam wolne i mogę się napić . Może na Matarni coś znajdę ?

Re: pod papugami
maf1 pisze: coś do picia?
qba30, Zrobiłeś wykład i może masz rację . Moim zdaniem , gdyby ten specyfik był taki dobry jak piszesz , to wszyscy producenci silników by go zalecali . Jak widzisz tak nie jest i powinieneś sprawdzić na czym polega ta kosmiczna technologia . Na kropce jest wlyszkow i jeszcze jeden zielony co wszystkim zalecają płukanki silników i oleje AMS , a na pw przysyłają ci ofertę handlową i wielu daje się namówić i interes kwitnie . Ja w takie cuda dawno nie wierzę . Jeśli masz dobry silnik to daj sobie spokój a jeśli cos mu dolega , to i tak nie pomoże .
Re: pod papugami
Tym bardziej co może "stukać" w silniku? Panewki, zawory, sworznie tłokowe? Na to nie pomoże żaden specyfik a naprawa główna. Qba jak myślisz? Ile motogodzin ma przepracowane kosiarka aby występowały "stuki"? A motór ile ma km? Mój motór jest z 1991 roku i nie odczuwam potrzeby ratowania go siakimiś specyfikami. Oleju nie bierze, dym z rury nie wali, wycieków nie ma. Wymieniam olej raz do roku i śmigam. W odśnieżarce to samo. Co roku wymiana oleju i wio.
Ale co tam, napijmy się
Ale co tam, napijmy się

Re: pod papugami
"A odpowiedż na pytanie czemu nie stosują go producenci samochodów i serwisy, jest prosta - nie jest to po prostu w ich interesie.Kubik pisze: qba30, Zrobiłeś wykład i może masz rację . Moim zdaniem , gdyby ten specyfik był taki dobry jak piszesz , to wszyscy producenci silników by go zalecali .
Dzisiaj każde urządzenie ma z góry założoną żywotność (i nie jest to jedna z teorii spiskowych tylko fakt). Dotyczy to również samochodów.
Współczesne samochody pomimo rozwoju technologii są bardziej delikatne i zawodne. Dlaczego ? - bo jakby jeżdziły po 30-40 lat to kto by kupował te nowe :)
Ten sam mechanizm dotyczy telewizorów, lodówek, odkurzaczy i całego tego badziewia i wiedzą o tym doskonale wszyscy którzy z tego korzystają.
Samochód ma jeździć przez okres gwarancji a potem jest nawet wskazane aby się rozkraczył, bo nakręca to interes
Ja to nawet rozumiem, tylko nie koniecznie chcę za to płacić.
Re: pod papugami
No chyba nie całkiem masz rację. (IMO). W samochodach po okresie gwarancji (z reguły kilka lat) nie wszystko od razu pada, zmuszając właściciela do kupna następnego egzemplarza. Moje Subaru ma 9 lat i jedyne co się w nim zepsuło to łozysko tylnego koła. Wierz mi, nie kupiłem nowego samochoduqba30 pisze: Samochód ma jeździć przez okres gwarancji a potem jest nawet wskazane aby się rozkraczył, bo nakręca to interes
Ja to nawet rozumiem, tylko nie koniecznie chcę za to płacić.


Re: pod papugami
Wiesz , co ? Uwazam ten tekst za zbyt duże uproszczenie . W ub tygodniu odstawiłem auto na złomowisko . Impreza była zupełnie sprawna (bez usterek ) miała mocno perforowana blachę . Ludzie zmieniają auta z wielu powodów , a zurzycie silnika i skrzyni biegów nie jest powodem decydującym . Mogłem np zostawić sobie toi auto i naprawic ale jest to nieopłacalne . Wystarczy że po wielu latach nie da się odkręac już śrub i sie urywają . Taka naprawa jest niemożliwa i musimy wymieniac całe podzespoły . Nowsze samochody kupujemy , bo są łaniejsze , lepiej wyposażone , mniej palą itd a głównie dlatego ze nam się to opłaci a nie że tamten silnik czy skrzynia padły . To może być tylko gwóźdź do trumny . Zawsze ktoś ma powód do zakupu i zmiany auta . Czasami powodem jest to ze nowy model jest bezpieczniejszy .
Zrobisz jak zechcesz . Ja wlewał do silnika nie będę ale do skrzyni jutro wleję i zobaczę pojutrze rano .
Teraz idę się napić do MATARNI

Zrobisz jak zechcesz . Ja wlewał do silnika nie będę ale do skrzyni jutro wleję i zobaczę pojutrze rano .
Teraz idę się napić do MATARNI



Re: pod papugami
ale jaja,kupiłem chomika małej z klatką itp.full pakiet cały zestaw...schowałem do piwnicy żeby była na jutro niespodzianka teraz schodzę a chomik dał dyla.Masakra
Re: pod papugami
może się bydle znajdzie
ciesz się, że jeszcze nie dałeś, mój koleżka miał większy problem, wstał rano z łóżka i nadepnął ukochanego chomika córki
Musiał upozorować zaginięcie, ponoć mała szuka go do dziś...



ciesz się, że jeszcze nie dałeś, mój koleżka miał większy problem, wstał rano z łóżka i nadepnął ukochanego chomika córki




