Uwaga, piraci!

[Arno]

przed chwilą nie wjechałem na skrzyżowanie, tylko stanąłem przed pasami, bo za skrzyżowaniem facet stał na pasach. Ileż to narzekań trąbienia, mrugania długimi z tyłu. światła się zmieniły i facet na pasie obok został na środku, a ten na tym pasie co za z pasów jednak nie zjechał.
Nie dać się zastraszyć bałwanom zmuszającym do łamania prawa. Zwłaszcza, że aut coraz więcej i każdy z nas nie przejechał nie raz przez skrzyżowanie przez tych co na nim zostali. A zaraz będą za zostanie na skrzyżowaniu nieźle wlepiać punkty

[WiS]

Ileż to narzekań trąbienia, mrugania długimi z tyłu.

W takiej sytuacji należy włączyć awaryjne, zgasić silnik, wysiąść, podejść powoli, zapukać w szybkę i słodko spytać: "przepraszam, stało się coś, że pan tak trąbi i miga, może w czymś trzeba pomoc?"

Nie dać się zastraszyć bałwanom zmuszającym do łamania prawa

Żadnym bałwanom

[zofija]

Od teraz już prawie każdy w mundurku (no może z wyjątkiem strażaka i grabarza ) może nam wystawić mandacik za prędkość

W myśl nowego rozporządzenia, które w środę weszło w życie, funkcjonariusze Straży Granicznej, zostali uprawnieni do karania m.in. kierowców, którzy nie zatrzymali samochodu do kontroli, przekroczyli dozwoloną prędkość, umożliwili prowadzenie pojazdu osobom nieposiadającym prawa jazdy.


Wcześniej uprawnienia do kontroli kierowców aut osobowych otrzymała Inspekcja Transportu Drogowego, a także strażnicy miejscy i gminni.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/straz-gr ... omosc.html

[ky]

You play, you pay.

r.

[burat]

zofija, e ja też nie mogę

[AMI]

You play, you pay.

r.

Niby tak - jest w tym jakas racja i trzeba sie z tym liczyc. Ale tez odnosze wrazenie, ze rozszerzanie tego typu przywilejow na coraz to wieksza grupe sluzb,
w tym konkretnym przypadku wyglada bardziej jak przyzwolenie na dorwanie sie do chlewa.
Znajac zycie teraz bedzie to dzialalnosc priorytetowa - bo wciaz jeszcze dochodowa - dla wiekszosci z tych sluzb...

[vibowit]

w tym konkretnym przypadku wyglada bardziej jak przyzwolenie na dorwanie sie do chlewa.

Nie no skąd! Przecież tylko o nasze bezpieczeństwo chodzi.
Jak widać na załączonym obrazku -> http://goo.gl/zpvU7



Najbardziej podoba mi się zdanie:

W ocenie NIK, "działania funkcjonariuszy straży spowodowały utratę zaufania obywateli do administracji publicznej".

LOL

[Konto usunięte]

brownnoise, dobre!
Mój kolega z pracy wymyślił dziś, żeby wozić ze sobą czarny worek na śmieci, nakładać go na znak B-36, zaklejać taśmą, tak jak zaklejają znaki na różnych tymczasowych objazdach i spokojnie parkować. W sumie podobna metoda

[cubikon]

Fakty i Mity z niedawnego wydanie "Motoru" - Teza - "Fotoradary poprawiają bezpieczeństwo" - Fotoradary poprawiają bezpieczeństwo ale tylko w miejscu ich zamontowania. Po ustawieniu urządzeń na niektórych odcinkach dróg odnotowano nawet o połowę mniej wypadków, jednak statystyka wypadkowości na danej trasie nie zmieniła się. Oznacza to ze wypadki "przesunęły się" za fotoradar.

[So What!]

Fakty i Mity z niedawnego wydanie "Motoru" - Teza - "Fotoradary poprawiają bezpieczeństwo" - Fotoradary poprawiają bezpieczeństwo ale tylko w miejscu ich zamontowania. Po ustawieniu urządzeń na niektórych odcinkach dróg odnotowano nawet o połowę mniej wypadków, jednak statystyka wypadkowości na danej trasie nie zmieniła się. Oznacza to ze wypadki "przesunęły się" za fotoradar.

Wniosek - fotoradary będą ustawiane gęściej

[inquiz]

Straż miejska może karać za wykroczenia drogowe, ale niestety często robi to bezprawnie. Tu np. nasza dzielna prasa doniosła o strażnikach którzy mają przenośny znak drogowy :D http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/ ... mija-prawo

a i takie działanie byłoby lepsze niż dotychczasowa praktyka. jest znak i pomiar, nie ma znaku to nie ma pstryczka. bo niestety w niektórych miejscach już tyle nastawiali tych ostrzeżeń że przestają robić wrażenie.

[Konto usunięte]

Straż miejska może karać za wykroczenia drogowe, ale niestety często robi to bezprawnie. Tu np. nasza dzielna prasa doniosła o strażnikach którzy mają przenośny znak drogowy :D http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/ ... mija-prawo

Trzeba niestety na nich uważać... We Wrocławiu tzw. strażacy są aktywni szczególnie na drogach dojazdowych do osiedli mieszkaniowych :/

sie kiedyś zdziwią jak go zostawią i go nie pilnują
jak po niego wrócą - moze być już w stanie odmienionym ten ich fotoradar

[busik]

pewnie się wielu z nas to przyda

aktualny spis nieoznakowanych radiowozów 2012

http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Radio ... omosc.html

[leon]

No prawie, w Olsztynie już nie mają Meganek. Nie ogarnęli ich.

[leinad]

Ta lista nie jest kompletna ponieważ na podlaski jeździ granatowy Seat Toledo, który mnie podpuszczał żebym wyprzedzał na moście na podwójnej ciągłej (wyjechaliśmy na drogę
a on rozpędził się do 50 km/h i tylko czekał). Jeździ (jeździł) także po naszych drogach kanarkowy Seat Leon oraz Mercedes Viano lub Vito, widziałem także bordową Alfę Romeo 159.

[subarka665]

Trochę nie dokładnie,ponieważ w Wielkopolsce miejscowości Kalisz-Konin i nie tylko mają dwie Subary Imprezy. Jedna w hatchbacku wersja GH czy coś takiego, o ile się nie mylę ,a druga srebrna w sedanie ze spoilerami i w ogóle full wypas WRX STI. Kiedyś też mnie podpuszczali, ale nie udało im się ,ponieważ zapomnieli z deski rozdzielczej schować policyjne czapki. Te auta kopa mają, bo jak wróciłam z Niemiec, to jechałam na działkę i zobaczyłam jak nasi police zasuwali na Wojska Polskiego, mieli ze sto dziesięć ,albo i lepiej , a ograniczenie do 70km/h.

[busik]

odkopię trochę dziada - bo mię dzisiaj się zdarzyło Deja Vu

Do dziś nie jestem pewien czyja byłaby wina w dwóch już przypadkach, które były moim udziałem

Parę lat temu, wyjeżdżając ze stacji benzynowej w Podgajach, spojrzałem w lewo = droga pusta włączam się do ruchu, bez zatrzymania - czyli dwójka, gaz, przerzucam na trójkę itd. Co ważne, na całej długiej prostej (teren niezabudowany) jest podwójna ciągła, zakaz wyprzedzania - ileś km wstecz same zakręty, pagórki (droga 11 za Jastrowiem w kierunku na Kołobrzeg i Koszalin). Tak więc wyjeżdżając ze stacji - spojrzałem w lewo, wyjeżdżam na główną drogę i... widzę pędzącą na czołowkę Vectrę, która właśnie wyprzedzała TIRa - byl gdzieś w połowie naczepy, więc proces już chwilę trwał. Szybka kontra w prawo na pobocze - na tyle, że auta się odbiły od siebie na tyle lekko - poleciał mi po całym boku - że nie wbiłem go pod naczepę ciężarówki którą wyprzedzał. On miał jakieś 120 na budziku, ja na trójce mogłem miec koło 50-60kmh. U mnie 4 osoby na pokładzie, u niego 5 żołnierzy. Ciekawostka, że akurat w ten majowy weekend byl zakaz jazdy dla TIRów do 22ej, a to było koło 20ej . Policja nie przyjechała bo rozruchy jakiejś młodzieży były w Jastrowiu, więc tylko nas minęli na bombach i pojechali dalej. Na miejscu ustalone, że wina kierowcy Vectry, dostałem podpisane oświadczenie OC i tyle - auta sprawne do jazdy, tylko bez lusterek bocznych kierowcy. Po naprawieniu już auta okaząło się, że jego ubezp uchylił się od pokrycia polisy i tyle.

Dziś rano lustrzana sytuacja - wyjeżdżamy z NuLą z bocznej na główną, spojrzenie w lewo = pusto więc włączam się w prawo do ruchu - tylko wyjechałem na główną widzę BMW lecące mi na twarz - wyprzedzała blondyna cały łańcuszek aut (z 5 spokojnie) + autobus miejski - na oczywiście podwójnej ciągłej (akurat kamerki dzisiaj nie włączyliśmy w drodze do roboty ) Po hamletach, letko na bok, wcisnęła się powolutku między nas i autobus - i pojechała dalej przepraszającym gestem debila

Drogie bravo - czyja byłaby wina?
ja nie mam pewności czy tego co wyprzedza, czy moja, że nie sprawdziłem czy mam wolną drogę do ruchu...

jakieś interpretacje przepisów?

[Konto usunięte]

busik, czyja wina to nie wiem, ale wkurwiają mnie kierowcy, którzy skręcając w prawo skądkolwiek, patrzą się tylko w lewo. Różne bywają sytuacje, złe oznakowanie, mokra szosa i nie widać pasów, ktoś ucieka przed wypadkiem.... po prawej może Cię zaskoczyć coś jak nic. Rutyna zabija!!!!

p.s. dobrze, że nic się nie stało i zacznij się patrzeć w prawo!!!

[TERZO]

Kilka razy widziałem takie przypadki i wina pewnie byłaby Twoja, ponieważ włączając się do ruchu powinieneś ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom na drodze głównej. Przy dzwonie i wezwaniu Policji ty byś dostał mandat za spowodowanie kolizji przez nie ustąpienie pierwszeństwa, a ten wyprzedzający za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej. Oczywiście można się sądzić jeszcze, bo zaraz będzie #dobrazmiana..

[jarmaj]

Kwestia kto ma rację z punktu widzenia kodeksu drogowego jest tu drugorzędna. Na cmentarzach pełno leży pieszych i kierowców co mieli pierwszeństwo i w związku z tym sami nie sprawdzili. I co im po tym, że z kodeksowego punktu widzenia są bez winy...?

[FUX]

Busik, jak pisze TERZO na moje oko. Notorycznie tak się dzieje u mnie na wsi. Jedna strona zawalona samochodami, z bocznej notorycznie wjeżdżają, gdy ja omijam te stojące. O parkingach marketowych i permanentnym nie stosowaniem się do zasady prawej ręki nawet nie warto wspominać...

[FUX]

jarmaj, przy dużych pędkościach pełna zgoda. Po parkingach trzeba na wyczucie ciołków kształcić z naciskiem na sygnał dźwiękowy i możliwość gwałtownego zatrzymania swego rydwanu aby uchronić go przed nie planowanym trzepaniem.

[Konto usunięte]

Kilka takich sytuacji miałem na mazurskich, biegnacych przez las drogach. Koleś przyjechał na grzyby i wyjeżdża z leśnej drogi w prawo, oczywiście sprawdzając co się dzieje tylko z lewej. A, że uzbieral grzybów to jest podekscytowany. I ocieramy się o nieszczęście

[piotruś]

Najgorsze jest to, że często te boczne drogi, albo raczej dróżki, nie są oznakowane a z drogi głównej ich nie widać... Kiedyś wyprzedzałem 3 wolno jadące ciężarówki. Prosta droga, żadnych znaków o zbliżającym się skrzyżowaniu, pusty pas z przeciwka, wiec wyprzedzam. Gdy już rozpędzony byłem na wysokość tyłu pierwszej z ciężarówek - wywrotka z piachem, ta włączyła kierunkowskaz i zaczęła skręcać w lewo, wprost mi przed maskę. Dopiero w tym momencie, kątem oka zauważyłem gdzie ona skręca, bo to był tylko taki uklepany, tymczasowy wjazd na pole, pewnie dalej prowadzący do jakieś budowy. Nie było mowy żebym zdołał wyhamować, wiec lewym kołami na pobocze... i jakoś przeszedłem... Ale byłem wystraszony. Na pokładzie cała Rodzina. Do dzisiaj nie wiem jak powinienem się zachować aby tego uniknąć....

[Konto usunięte]

W tym przypadku, jeśli nie było żadnego oznakowania, kierowca ciężarówki miał obowiązek poczekać aż skończysz go wyprzedzać i dopiero mógł skręcić.