Perły architektury

[WiS]

zawsze byłem altruistą

Jak sobie przypomniałem, jakim pozycjom i technikom sprzyja przód auta, to bym tego nie nazwal altruizmem, raczej cwaniactwem albo dalece posunietą ostrożnością

[busik]

No to i Tobie się dostanie. Zbuduj sobie dom z gazobetonu 24mm i go nie ocieplij styropianem/wełną. Załóż ogrzewanie gazowe i wioooo. Przecież jestem bogaty Oczywiście! Można zbudować dom z cegły dziurawki. Wszyscy, których znam, a budujących domy, ocieplają zewnętrznie. Kaprys?

trafiłeś akurat na człowieka który parę lat w tym interesie siedział... i nigdy nie wybudowałbym domu (ani nie zamieszkał) w domu z gazobetonu, czy tam siporeksie
Materiał ten nigdy nie wysycha (tzn schnie kilkadziesiąt lat)- co powoduje, że jak go ocieplisz styropianem z zewnątrz, to w którą stronę paruje? do środka - nie dziękuję, wole byc zdrowy. Dane podawane nt izolacji cieplnej tego materiału podawane są dla suchego materiału - ale skoro lata zajmuje wyschnięcie to? Ileśset lat temu wymyślono czerwoną cegłę i przy tym pozostanę. Pozorna oszczędność na cenie samego bloczku vs cegła jest złudna - cegłę można cieńszą izolacją zewnętrzną wykończyć, bo lepiej izoluje, mniej materiału łączącego się daje (pióro-wpust) itd. - suma sumarum koszt gotowej ściany jest podobny, a klimat wew domu jest "zdrowszy" przy cegle czerwonej.... mogę tak dłużej
Dyskusję o materiałach budowlanych i oszczędnościach - mozna przenieść na inny won-tek, bo tu chłopaki lepszy temat poruszyli...

burat firanka w polonezie? przecież to salon, ja pamiętam firankę w 126p BISie - i jeszcze drewno do kominka jechało

[burat]

OBK H6, to zależy od gabarytów użytkowników

[busik]

tyż prowda
najwyżsi nie bylim - ale po 175 każde miało
nagorsza była kora... w spodniach po powrocie na chatę - trudno było to staruszkom wytłumaczyć różowe lata 90te

[burat]

różowe lata 90te

[ky]

Kpisz? Czy tak na prawdę myślisz?

Naprawdę. Wszak obecny Zamek Królewski jest nowszy od niejednej przedwojennej, modernistycznej willi.

To w trakcie budowy miałem nie ocieplać budynku? Bo tak? Bo mnie stać wypierdolić kilka tysięcy złotych w pizdu bo tak? Ochujało was totalnie

Odróżniasz budowę nowego domu od ,,modernizacji'' budynku, który ma jakąś wartość historyczną i estetyczną? (to, że 99% nie jest w stanie tego dostrzec, nie znaczy, że tego nie ma).

r.

[Bergen]

ky, skoro już o perłach architektury... To podobno z Twoich okolic:



Zacne połączenie

[koziolek]

Ale pewnie jak ciepło

[Bergen]

koziolek, to jest wieża chłodząca

[jarmaj]

Oj tam oj tam, żeby chłodnia miała co robić, musi być też coś ciepłego

[pablonas]

Ciekawe czy można zarezerwować pokój z widokiem na komin

[koziolek]

koziolek, to jest wieża chłodząca

Ops

[gregski]

ky, skoro już o perłach architektury... To podobno z Twoich okolic:



Zacne połączenie

a tak to wyglada online:

Screen shot 2011-12-12 at 23.36.59.png (221.01 KiB) Przejrzano 1772 razy

http://www.hotel-alicja.pl/galeria.html

znajdz roznice
i tak jest lepiej, bo widac online komin w galerii, kiedys powiesili tylko retusze i pol internetu sie z nich smialo

[ky]

ky, skoro już o perłach architektury... To podobno z Twoich okolic:



Zacne połączenie

Tak. Ale mam lepsze:

http://refotografie.blogspot.com/2011/1 ... -5_02.html
http://refotografie.blogspot.com/2010/0 ... kiego.html
http://refotografie.blogspot.com/2010/0 ... monia.html

r.

[Kruszyn]

ky, świetne

[Alan, Alan, Alan!]

Tak. Ale mam lepsze:

Zaj... to mało, mimo mojego umiłowania własności.
Warszawiak ze mnie żaden (nie będzie), ale zawsze mnie zastanawia, jak wjadę w okolice centrum, który to debil pozwala na stawianie tych bazgrołów np. złote tarasy. Przecież tam są przykłady starej, bardzo ładnej architektury - nic tylko zrobić nowoczesną wizję starego i zbudować jak biały człowiek. Nie, tu musi się jakiś sen szaleńca objawić.

A mogę narzekać gdyż płacę podatki

[Arno]

Piszecie o panelach słonecznych. DO ogrzania wody w lecie - no to se policzcie ile to kosztuje i co taki panel daje u nas w kraju północnym. Przecież słońca prawie nie ma, świeci jakoś płasko... Rozumiem w USA, które są na poziomie Madrytu, Maroka... Ale tu? Na północy Europy? W śniegach?

A źeby was rozbawić, to myśĶy dom ocieplali zdejmując dach od zewnątrz- bo oryginalnie nam schrzanili ocieplenie dachu. A nie chcielim rozwalać połowy domu, no to dach won, rockwool i niby lepiej. Ale i tak niektóre pokoje jeszcze raz od środka skosy docieplaliśmy. Duża różnica. No i wymiana okien dałą pełnię zadowolenia. I jaranie w kominku z wkładem - bez rozprowadzenia. Za to 25 kW i palone non stop.

[Konto usunięte]

Piszecie o panelach słonecznych. DO ogrzania wody w lecie - no to se policzcie ile to kosztuje i co taki panel daje u nas w kraju północnym. Przecież słońca prawie nie ma, świeci jakoś płasko... Rozumiem w USA, które są na poziomie Madrytu, Maroka... Ale tu? Na północy Europy? W śniegach?

Tam te panele nie są potrzebne, tam wystarczy beczka z wodą na kiju pomalowana na czarno, żeby mieć ciepłej wody w bród. To właśnie u nas musi być bardziej wyrafinowana technologia jeśli mamy cokolwiek ze słońca skorzystać.

Koszty są duże i zwraca się jakieś 10-12 lat (bez uwzględnienia dopłat, o które podobno trudno). Ale komfort użytkowania w czasach kryzysu i drożejących nośników energii - bardzo wielki. Nie raz o tym gadaliśmy, rozwiązanie ma i wady i zalety

Za to ocieplenie poddasza widać każdy ma spieprzone. Z kim nie rozmawiam, to jest dotknięty tą chorobą.

Warszawiak ze mnie żaden (nie będzie)

Jak na nie-warszawiaka witasz się dobrze

[So What!]

Koszty są duże i zwraca się jakieś 10-12 lat

O ile solary tyle wytrzymają bez awarii

[WitAce]

U mnie kilka razy stawala pompka, bo np. zawieszal sie komputer sterujacy solarami i rurki rozgrzewaly sie do tego stopnia, ze topila sie na nich dodatkowa izolacja termiczna :) Mimo tego wszystko dziala bez problemu. Problematyczne jest tylko wysterowanie tego tak, aby rzeczywiscie bilans energetyczny byl na nasza korzysc. Co do polozenia geograficznego to jest tak jak pisalem. Od poznej jesieni do wczesnej wiosny jest jedna wielka lipa i uklad nie produkuje w ogole ciepla, natomiast w pozostalej czesci roku prawie nie dogrzewamy wody uzytkowej w inny sposob. W domu mam 1000L bufor z dodatkowym 200L zbiornikiem w srodku (gorna czesc bufora) na wode uzytkowa. Nawet jak jest kilka pochmurnych dni to bufor wystarcza, zeby utrzymac ciepla wode o temperaturze prawie 40st. I to w zupelnosci wystarcza. Co prawda mam tylko 4 panele zamiast 6, ale w przyszlosci, jak bedzie potrzeba to postawie dodatkowe. Tym razem w ogrodzie, zeby jeszcze bardziej zwiekszyc efektywnosc ukladu. W tej chwili solary obsluguje prawie 50W pompka i ledwo co daje rade, ze wzgledu na dosc duza roznice wysokosci.

[dareq]

w Polonezie robiłem "dwa pokoje" oddzielając kurtką przednie fotele od tylnych ,no ale co było zrobić jak kolega nie miał samochodu

ile masz w klacie ?

Ta metoda co do ocieplenia dachu podoba mi sie najbardziej a i architektura całkiem całkiem

[zofija]

ciepla wode o temperaturze prawie 40st. I to w zupelnosci wystarcza.

40 st. to ciepła?
Zależy komu to wystarcza.

Brrrr....
Tak, wiem, że kwestie ekonomiczne związane z dogrzewaniem wody, itd.
Ale jakbym miała się w takiej temperaturze wody myć, to..... ja wolę nie mieć jednak domu.

Tak samo z resztą jeśli chodzi io temperaturę powietrza. 25 st. to absolutne minimum, dla normalnej egzystencji dla mnie, a i tak jak siedzę wieczorem przed telewizorem bez ruchu, to jest mi zimno i bez dodatkowych setrów czy bluz się nie obędzie i zupełnie nie wyobrażam sobie życia na dłuższą mętę w domu w którym jest np. 18 czy 19 st.

[burat]

ile masz w klacie ?

starczyło

[Konto usunięte]

Koszty są duże i zwraca się jakieś 10-12 lat

O ile solary tyle wytrzymają bez awarii

Tego nie wie nikt, przekonamy się za 6,5 roku. Producent moich "nie chińskich" rurek twierdzi, że 20 lat wytrzymują, bo tyle działają pierwsze egzemplarze, które zaczęli produkować. Ale producenci twierdzą różne rzeczy

40 st. to ciepła?
Zależy komu to wystarcza.

To oznacza mniej więcej tyle, że aby mieć 45 st wystarczy dogrzać np. gazem tylko o 5 stopni, a nie o 30

[Chloru]

zofija, eee zmarźluch z Ciebie. Ostatnio dokonaliśmy upgrade'u piecyka gazowego o programowalny termostat. 22 stopnie ustawione i spokojnie starcza. Temperatura wody do mycia się coś koło 45 stopni i w zupełności wystarcza. Złotówek nie liczę, żeby dalej mieć dobre samopoczucie